2 godziny temu, Gość iopiekunka napisał:

Jestem od 1 listopada 2016 u jednej seniorki kolo Dortmundu. Dopiero w pazdzierniku zjezdzam do domu, ona idzie na miesiac do heimu a w listopadzie znowu do niej wroce. Wszystko na gewerbie. Czy jakby ktos sie przyczepil z urzedu to cos mi grozi? Jakas kara??

 Oczywiście, jest to niezgodne z prawem i podlega karze finansowej  - o ile ktoś to w ogóle w Niemczech sprawdzi, a może to zrobić w późniejszych latach. Możesz być zmuszona zapłacić zaległe podatki i ubezpieczenia.

Pracując na Gewerbe nie możesz mieć jednej klientki przez cały rok. To jest przykład tzw, Scheinselbststandigkeit.

https://arbeits-abc.de/scheinselbstaendigkeit/#2

Nie znająć się dobrze na tych sprawach lepiej w nie nie wchodzić. Albo pracować na czarno.

@Maria Jolanta też od razu pomyślałam o tym zapaszku

Miałam wsparcie w podopiecznej bo lubiła mieć czyściutko, więc sama mi podpowiadała co gdzie małżonek zachomikował. A prześcieradła te specjalne, nie przemakające były trzy więc zmieniałam codziennie a czasem dwa razy dziennie.

8 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Nio, w poprzednim miejscu niby mąż podopiecznej przyznawał mi rację a potem suszarką suszył przesikaną pościel a koszule czy getry suszył na kaloryferze. Jak się udało to zabierałam i szybciutko do pralki.

 

Masz  bardzo zdrowe podejście do tej pracy . Wiadomo , że trzeba wszelkich forteli uzywać , żeby zrobic to bez zgrzytów. Po co wprowadzac nerwową atmosferę na szteli. W końcu ONI sa u siebie  a my w pracy . Tez tak radziłam sobie na niektorych sztelach i to ku zadowoleniu obu stron  .

Polak i Anglik spierają się który język jest trudniejszy: polski czy angielski. Anglik mówi: 
- U nas pisze się William Shakespeare, a czyta się Łiliam Szekspir. Na to Polak: 
- A u nas pisze się Bolesław Prus, a czyta się Aleksander Głowacki.

Rozmawiałam ostatnio z koleżanką opiekunką,która pracuje u małżeństwa i jej babcia trafiła do szpitala wiec z dziadkiem jezdza ja tam odwiedzać,a że dziadek trochę leciwy jest to i sprawnosc już nie ta ,koleżanka powiedziała do mnie tak : Wiesz muszę sobie chyba dodatkową polisę od następstw nieszczęśliwych wypadków wykupić bo jak jadę z dziadkiem to wszyscy na nas trąbią" pomyślałam sobie ,że w tej pracy to trzeba mieć nie tylko anielską cierpliwość ale i stalowe nerwy

A mnie dziś pan Dziadzio powiedział, że musiałby się Herr Wind Nazywać, a akurat stał w drugim końcu ogromnego Wohnzimmer....

Ma wiatry i odjeżdża wtedy  najdalej jak może i pod okno.

Ale powiedziałam mu, żeby mi już tak wszystkiego o sobie nie mówił...

   Takie skromne żarciki ubarwiają trochę codzienność.

Koleżanki  ,witam proszę mi  wyjaśnić, jak umieścić t.zw kontakt priv. i tym podobne . Bedę  niedługo szukała pracy na czarno, od października ( teraz moja pdp idzie pod konie lipca do domu opieki ), pracuję przez agencję , później chcę pobyć w domu. Nie muszę mieć odprowadzanych składek ( emerytura ), mam wieloletnią praktykę w opiece, czynne prawo jazdy, jęz. komunikatywny, nie palę. W jaki sposób podać później moje namiary na forum ( oczywiście  dyskretnie ). Dzięki pozdrawiam

@Adamek witaj! masz u góry w prawym rogu taką kopertę,,otwórz ją,,następnie napisz nową wiadomośc,,klikasz i wyskakuje co strona do pisania,,do kogo? często robię to tak naciskam @ a potem pierwszą ,drugą literę danej osoby, wyswietla ci się wiele osób ale zaznaczasz tą chcianą osobę i wskakuje ci ta osoba w 1 rubryczce ,potem jakis temacik wpisz i waidomośc i wyślij,,nic nie popsujesz ,,pootwieraj i pozaglądaj tu i tam na forum,,a sama zoabczysz ,że nie jest trudne,,jak chcesz to sróbuj do mnie coś maznąc i czy otrzymam,,,powodzenia,,jak co to pytaj,,

O 2.07.2017 at 16:31, Blondi napisał:

Gośc stokrotka uważam ,że jak za miesiąc chce 70 euro-to jeszcze nie jest wygórowana stawka,,tak to jest,trzeba płacić aby pracować,,nie każdy potrafi sam zadbać o swoje sprawy związane z pracą,,czy  słaby język czy problem ze znalezieniem rodziny,czy jeszcze napewno jest wiele innych czynnikow ,które zmuszają nie jedną opiekunkę do korzystania z usług pana haracza,,haracz mi się zawsze kojarzy z czymś czego nie powinno być,,,hahahha ale każdy chce zarobić,,a my polacy jesteśmy w tym dobrzy,,jeden po drugim  by jezdził i aby wykorzystać i aby zarobić,straszne to jest ale jest,,

gośc aga czy Ty masz zły dzień?  burdel jak burdel,,praca taka sama jak każda,, ,,można zaliczyć go tez do opiekunkowa,, opieka nad starszym nie wyżytym panem seksualnie,,hahaha 

trochę z przymróżeniem oka i z uśmiechem można czytać ,,trochę humoru w tą piękną niedzielę,a nie powaga goni powagę,, nie lubię tak,strach coś napisac bo zaraz kubel wody za byle bzdetę się dostanie,,

powinnam na ten post odpowiedzieć prosto jednym wyrazem,,NIE'  aby nikogo niczym nie urazić,,ale trudno po to jest forum aby klepać i pisac,,i się trochę zrelaksować ,,

 

ODPOWIADAM . Nie miałam złego dnia  jesli chodzio ton mojej wypowiedzi . Ale ... zastanawia mnie fakt dlaczego ciagle czytam , że opiekunki pijaczki , złodziejki a miejsce pracy "prawie jak w burdelu" . Same sobie wystawiamy opinie . W każdym zawodzie zdarzaja sie takie nieporządane  przypadki , tylko trzeba pisac otwarcie i eliminowac to . Ja gdybym zmieniała nawalona opiekunke i znała jej tożsamość  napisałabym i poglądowo opisała dana osobę. A tu tylko na podstawie zasłyszanych plot  opisuje się . Przecież zdarzaja się przekupni policjanci i księża pedofile i  mowi sie o tym otwarcie . Tylko , że oni nie jeżdżą busami .........................  i

Godzinę temu, Blondi napisał:

Najlepsze jest jak dziadek zaczął macac mi te spodnie i dotykać czy to moja noga -hahahhaha

To była prowokacja

Dzisiaj do restauracji jak się pogoda nie poprawi ,może coś ze skóry? jak ja lubię zapach skóry,,mam trochę fajnych rzeczy skórzanych ,,kurtek najwięcej ale i sukienka mala czarna się znajdzie ,,teraz tylko pomyślałam,czy ja w nią wejdę?

Jeszcze do tej mody czy nie mody, trochę muzy

czas na rybaczki!!!

A jak ja nie lubię tego typu spodnio-spódnic ,,albo spodni takich i takich długości  a kiedyś pamiętam miałam spódnico -spodnie skórzane,ktoś mi zrobil prezent ,,kolor nawet był śliczny capuccino,ale ich nie lubiłam ,,a drogie były cholery i nie mogłam się ich pozbyć-hahaha aby przykrości nie zrobić,,,

A to jest ładne,,po mojemu!!!

9 godzin temu, Beata Giz napisał:

Na stellę e-papieros jest idealny. Dyskretny i nie śmierdzi jak normalne fajki.

Ale też czytam ,że te wynalazki trujące ,,też już chcialam się przerzucić,,ale wolę ograniczyć swoje prawdziwki

13 minut temu, Blondi napisał:

Ale też czytam ,że te wynalazki trujące ,,też już chcialam się przerzucić,,ale wolę ograniczyć swoje prawdziwki

Tylko jak ?jak mnie babcia sama zachęca do palenia

14 godzin temu, Blondi napisał:

Ale też czytam ,że te wynalazki trujące ,,też już chcialam się przerzucić,,ale wolę ograniczyć swoje prawdziwki

Nie ma substancji smolistych jak zwykły papieros.

3 minuty temu, Blondi napisał:

Trzeba też pamiętać ,że mamy różne rodziny ,,wiemy dobrze jacy są Niemcy,,,a uczciwych opiekunek jest bardzo mało,z tego co się słyszy,,jak rodzina raz się przejedzie na jakiejs złodziejce to wiecie co? potem ktoś najbardziej uczciwy jest obserwowany przez wszystkich,,ja po takich jechałam  dziękuję,,starsznie się czułam ale dobrze ,że byłam już wczesniej i mi ufali,,,

ja od początku jak jestem w opiece,,mam zeszyt i wpisuję tam paragony i tak już mi ten nawyk został,,trudno,,zawsze będę miala zeszycik a jak nie ma to kupię,,

No i bardzo dobrze . Tak rodzina życzy sobie i tak jest. Jestem tu juz prawie dwa lata i nie będę bigała z zeszytem jak nikt nie chce patrzeć w moje zapiski . I nie wiem ile jest opiekunek uczciwych a ile nie uczciwych . Zakladam  - bo nigdy na taką nie trafiłam , żeby rodzina miała pretensje do poprzedniczki na szteli , że cos nie tak  - że jesteśmy uczciwe. Pracuje już prawie 17 lat w opiece , więc mam prawo to napisać  opieram sie na faktach . W tym czasie zmienniczek było sporo . No chyba , że ja mam szczeście do uczciwych ludzi .

aga masz szczęscie i to wielkie szczęscie ,na stelle takie fajne,gdzie nikt nie chce patrzeć na zapiski --ja też takich chcę chodz nikt u mnie nie patrzy teraz na zapiski,,ale w razie jakby co ,,to niech czyta,,co tam nakupiłam ,,ale najważniejsze ,że jest kasa i jest spokój i nie ma zmartwien ,co do garnka włożyć,,a paragony i zeszyty-to żaden problem,   to jest taka duperela ,,,

Dużo tu ma do rzeczy jak my spogladamy na naszych pracodawców . Jeżeli w kazdej  sytuacji dopatrujemy sie złych intencji to utwierdzimy się w tym przekonaniu , że wszystko jest do doopy  . Robić swoje i nie dać sie wkręcać w żadne sprawy , być miłą i życzliwą . I to wystarczy . A jak chcą zeszycik mogę nawet z kopią prowadzić. A bez zeszytu sumienie mam też spokojne .

11 godzin temu, jolantapl. napisał:

To właśnie pisze do Ciebie taka opiekunka,która 2 razy miała taką sytuację

A niech Cię,, @jolantapl. ale żyjesz i się nie poddajesz i to się liczy,,jezdzisz dalej i masz fajne stelle ,,także tylko głowa go góry ,,, Mi się nie chce uczyć,,w ogóle ,w ogóle lenisko do nauki mam przeokrutne ,,gwarą tutaj nadają i może dlatego ,,jest za gorąco i nic się nie chce ,,zimowa pora jest lepsza,,hahahha zawsze można na coś zwalić,,a co!!! czlowiek przemęczony siedzeniem w pracy, a tu jeszcze jakaś nauka,,komu to i po co? hahaha  

@Blondi a ja już tak dobrze mówię po niemiecku ,że zamiast córka podopiecznej mnie przegadać to ja jej nie dopuszczę do głosu Żyję,żyję i czasami nawet chce mi się dalej żyć Co nas nie zabije to nas wzmocni podobno ale czy warto tak ciągle ryzykować

A ryzyko to moja specjalnośc ,,jasne że warto ryzykować,,coś się chodz dzieje ,,nie ma nudy ,zawsze jakieś emocje są ,trochę adrenalina podskoczy,,hahahha 

ale w temacie nie ma nic o ryzyku!!! 

5 minut temu, Gość Marzena46 napisał:

Ja bym sie na nia wypiela! Od razu poprosilabym firme o nowa sztelle od sierpnia a kolezanke zglosilabym do zoll, adres znasz, niech rodzina zaplaci kare i zobaczy jak "zaoszczedzila"

Nie do donosicielstwa nie można nikogo namawiać a koleżanka jak i może nie za bardzo świadoma  rodzina podopiecznej na jakie konsekwencje moze ich narazić ta pomysłowa opiekunka powinni się na takim czymś nieżle przejechać.Ja stawiam,że i tak jej kombinatorstwo się wyda już pewnie straciła koleżankę a może stracić i dobrą sztelę i jeszcze nie wiadomo co może ją czekac.A wesele synowi pewnie i bez tych dodatkowych 2000 tysiecy by wyprawiła

48 minut temu, Gość Marzena46 napisał:

Ja bym sie na nia wypiela! Od razu poprosilabym firme o nowa sztelle od sierpnia a kolezanke zglosilabym do zoll, adres znasz, niech rodzina zaplaci kare i zobaczy jak "zaoszczedzila"

Tego zoll bym odpusciła ,w ogóle bym się nie msciła,,nie jestem  z tych co donoszą,,nie! olac wszystko i iśc do przodu i dalej,,,nie wiem nad czym debatujemy tyle,,,takie sytuacje są coraz częstrze ,,zazdrośc i rządza pieniądza jest wszędzie,,a że ciągle mało? to prawda,,dlatego trzeba tylko szukać dobrych agencji,,a są takie,,,i zarobić można fortunę też,,na legalu,,

Podejrzewam , że Zollamty olewają to...u nas by od razu ziobrowski wskoczył do akcji