Warto sie przygladac roznym sztelom!

@LENA_57 ja odczytałam, że dla opiekunki a nie dla całej rodziny,,wiadomo ,że 100euro to jak najbardziej normalka bo ja nieraz i 150 wydałam tygodniowo,,,wyobraziłam sobie 100euro tylko na zakupy dla opiekunki -ale i dobre 100 euro na tydzień , lepiej brzmi niż 50 euro a i tak mają co nie którzy ,,,

@erika też znalazłam firmę i tak się reklamują zgrabnie,

ale przecież wyraźnie wymagają  założenie Gewerby, a przecież to są koszty dla opiekunki i z 1300euro sporo by ubyło, bo już w Polsce to jakieś 250 euro od własnej działalności obowiązkowych ubezpieczeń, a w Niemczech to jest dużo więcej ? Może się wypowiedzą osoby, które te ubezpieczenia w Niemczech opłacają ?

@marii Jeśli twoja firma nie opłaca składek to ta oferta nie jest atrakcyjna.

Każdy napisze ,że zarobki od 1300 euro i jak to pięknie brzmi ,a reszta ? no właśnie -gewerba -toż to kosztuje ,założenie może nie bo firma pomoże ,,ale cała reszta związana z gewerbą to następne nasze wydatki ,,,

17 godzin temu, LENA_57 napisał:

Blondi jaka rozpusta? 100 euro na zakupy to normalka.

@LENA_57 ja prawie mieszkam /prywatnie/ w de. 100 Euro /tydz. to jest kupa kasy na jedzenie! Jedzenie w de. kosztuje tyle co u Nas w pl. A więc czyli u Nas w PL. też bym musiała wydać =100x4,30zł=430 zł na tydzień??  !!! Lutka , wiesz nie każdy niemiec jest niekumaty:(.. wiedzą ,że opiekunki biegają pod "sklepy" zbierają stosowne ..haha i paragony i przedstawiają rodzinie .Dalej nie komentuję:(  

18 minut temu, erika napisał:

@LENA_57 ja prawie mieszkam /prywatnie/ w de. 100 Euro /tydz. to jest kupa kasy na jedzenie! Jedzenie w de. kosztuje tyle co u Nas w pl. A więc czyli u Nas w PL. też bym musiała wydać =100x4,30zł=430 zł na tydzień??  !!! Lutka , wiesz nie każdy niemiec jest niekumaty:(.. wiedzą ,że opiekunki biegają pod "sklepy" zbierają stosowne ..haha i paragony i przedstawiają rodzinie .Dalej nie komentuję:(  

@erika coo? Ciekawe

U mnie to chyba inaczej.Ja i tak dostaję na codzienne zakupy tzn mięso i chleb bo tu w osiedlowym sklepie nie ma za wiele produktów.Nawet płatków owsianych nie mają.A ja jestem sama z pdp to dalej nigdzie nie mogę,dopiero jak mam wolny dzień to idę sobie.

Ale że takie są zwyczaje opiekunek?W sumie kiedyś jedna coś mnie pouczała jak ona robiła.Nie było to fajne.A niech każdy robi co tam mu podpowiada to jakieś sumienie.Niee,no niee.Potem dziwna fama idzie i opinia.E tam

O 25.10.2016 at 17:23, AnnaAgata napisał:

Witam Wszystkich. A ja w jednej z wybranych agencji przeszłam już rozmowę po niemiecku. Jakoś poszło choć pan masakrycznie szybko gadał. Nic czego mogłam się spodziewać, żadnego przedstawiania się nie było, z tego co czytam w internecie zazwyczaj jest jakiś przyjęty schemat pytań żeby powiedzieć o sobie, o zainteresowaniach, co się robiło wczoraj etc, nawet koleżanka, która jeździ kilka lat mówiła że jak jadę pierwszy raz nie będą wypytywać o takie typowo pielęgnacyjne rzeczy a jednak pytano, musiałam dokładnie opowiadać jakie czynności wykonywałam przy babci a jakie przy dziadku, a ogólnie to pan otworzył mój profil i po prostu pytał o rzeczy jakie były w moim formularzu zawarte, musiałam też powiedzieć co dokładnie robię w mojej obecnej pracy co mnie totalnie zaskoczyło. Ogólnie rozmowa poszła nie najgorzej, pan powiedział że szacunek dla mnie za to, że ucząc się od 4 miesięcy od zera sama poprawiałam siebie gramatycznie i spokojnie poradzę sobie z językiem. Przeszkadzało to, że rozmowa była z tel stacjonarnego a jednak jakość połączenia jest dużo gorsza niż przez komórkę i miałam wrażenie że moje ucho sięga aż wystaje z jego słuchawki tak musiałam nasłuchiwać co mówi. Teraz odniosę się do określenia zarobku, gdy zapytałam czy jakiś poziom kwoty wyznacza po rozmowie powiedział że nie, że każde zlecenie jest określane indywidualnie i wszystko zależy od wymagań rodziny i kwoty jaką płaci rodzina, potem gdy wybierają kandydatkę znając jej poziom języka i doświadczenie proponują kwotę i albo akceptuje albo nie i szukają innego zlecenia. Nie mniej w agencji widełki minimalnej płacy to 900€. Teraz mam czekać na propozycję, jeśli do 15. listopada nie będę miała żadnej zaliczę kolejną rozmowę i "zapasową" agencją bo na ten dzień już się umówiłam :). 

Jeśli chodzi o składki to ja jednak sprawdzam. Rozmawiałam z ponad 20. agencjami i byli w wielu zdziwieni, że osoba która robi rozeznanie dopiero i nigdy jeszcze nie jeździła jako opiekunka wypytuje o składki i na dodatek wie, jaki jest przepis. Dlaczego sprawdzam? bo już wiem, że te agencje, które nie płacą zgodnie z prawem nie dodają nic opiekunkom ale zgarniają pieniądze dla siebie i to duże. Gdyby w zamian za to dokładali do miesięcznej wypłaty opiekunce zdecydowanie wybrałabym taką agencję gdzie płacą od 200 zł i pakowała sobie te pieniądze na konto. Po moim wydzwanianiu po agencjach wiem, że są 3 rodzaje:1-płacą od średniej krajowej, 2- płacą od minimalnej krajowej, 3-płacą od 200 zł. Prawo mówi jasno, że pracownik oddelegowany do pracy za granicą opłaca składki od wysokości zarobku, nie mniejsze niż średnia krajowa w PL. Te co płacą od minimalnej krajowej tylko w połowie działają zgodnie z prawem gdyż na dzień dzisiejszy prawo stanowi, że od umowy zlecenia składka MUSI zostać naliczona od kwoty minimalnej krajowej bez względu na to ile ta osoba zarabia, jeśli mniej to strata pracodawcy, od 200 zł to tak na prawdę jest tylko składka zdrowotna. I nie mam zielonego pojęcia jak zatajają oddelegowanie pracownika za granicę bo ZUS upomniałby się o składki od średniej krajowej więc tylko przychodzi mi na myśl zatajenie tego faktu...pytanie tylko jakim cudem dostają dla danej osoby kartę EKUZ i A1 bo to dostają osoby które mają zgłoszone składki od średniej krajowej czyli od 4055 zł. 

I dlatego, że agencje płacąc mniej okradają opiekunki pojadę z takiej, która płaci od średniej. Agencja nie ma co okłamywać gdy się zapyta. W 2. agencjach próbowano kręcić gdy zapytałam od jakiej kwoty płacą składki ale gdy powiedziałam wprost że sama mogę sprawdzić w ZUSie zaraz po przyjeździe przyznano, że od minimalnej. Na szczęście coraz więcej agencji płaci jednak od średniej, agencji jest coraz więcej, opiekunki też są chyba coraz bardziej świadome więc i agencje muszą to zmienić. A trafiłam też na agencję, która za pierwszy miesiąc płaci od średniej a za drugi od 200 zł hehe myślę, że w drugim miesiącu składają jakieś oświadczenie, że dana osoba zjechała do kraju  więc nawet takie przekręty są :). 

No to teraz czekam na ofertę pracy, wypowiedzenie w firmie już złożyłam i czas ruszyć do "przodu" :).

Miłego popołudnia

@AnnaAgata to super Ci poszło:) gratuluję.  Ty pierwszy raz się wybierasz do pracy jako opiekunka?

11 minut temu, erika napisał:

@AnnaAgata to super Ci poszło:) gratuluję.  Ty pierwszy raz się wybierasz do pracy jako opiekunka?

Dziękuję :D... Tak, pierwszy raz i mam nadzieje nie ostatni, jak pojadę pierwszy raz będę wiedziała, czy nadaję się do tej pracy czy nie ale mam silną motywację więc mam nadzieję nie ostatni

2 godziny temu, luttka napisał:

@erika coo? Ciekawe

U mnie to chyba inaczej.Ja i tak dostaję na codzienne zakupy tzn mięso i chleb bo tu w osiedlowym sklepie nie ma za wiele produktów.Nawet płatków owsianych nie mają.A ja jestem sama z pdp to dalej nigdzie nie mogę,dopiero jak mam wolny dzień to idę sobie.

Ale że takie są zwyczaje opiekunek?W sumie kiedyś jedna coś mnie pouczała jak ona robiła.Nie było to fajne.A niech każdy robi co tam mu podpowiada to jakieś sumienie.Niee,no niee.Potem dziwna fama idzie i opinia.E tam

Erika ja w Polsce wydaje na 1 osobe 150 zl tygodniowo (jedzenie + srodki czystosci ) i nie gotuje codziennie, nie kupuje polproduktow, to niby ile mam wydac w Niemczech na dwie osoby?

Kupuje wszystko leki, srodki czystosciowe, balsamy dla pdp, srodki deznfekujace, srodek na mrowki, wode, czasami nawet skarpetki dla pdp. Mialam tu na poczatku 60 euro na tydzien i nie wyrabialam za te kwote. 60 euro to tylko na ziemniaki i cos do ziemniakow np. szpinak czy kalerepka i kromka chleba z maslem i marmolada. Jak mam podstawowe artykuly spozywcze w domu (maka, cukier, przyprawy) to sie zmieszcze w 80 euro. Moja zmiennicza wydawala tu 120 -130 euro na tydzien, ja pieke sama ciasta, sama robie desery i wydaje troche mniej. Na dwoch poprzednich stellach tez mialam taka kwote na wydatki. Moje znajome z tego miasteczka gdzie teraz jestem tez maja 100-120 euro na tydzien. Slyszalam, ze niektore opiekunki maja mniej i placza, wracaja wyglodzone do Polski.  Nie raz dzielilam sie kanapka w autobusie z taka wyglodzona kobieta.

Mozna wydawac mniej gdzie rodzina cos tam dokupuje, ale 100 euro na cale gospodarstwo domowe to luksusow za to nie ma. Mozna kupic owoce, czy produkty do pieczenia ciast lub przyrzadzania deserow, ktore moj pdp uwielbia, ja tego nie jem. 

@LENA_57 jeśli Ty kupujesz leki itd ..i z tego co pisałaś wcześniej ,że cała  rodzina pdp tez się "posiłkuje " z tych 100E tyg , to całkowicie sie z toba zgadzam .

Erika, gdyby rodzina posilkowala sie codziennie potrzebowalbym trzy razy tyle. 

Jeśli posiadasz gewerbe to firma nie będzie za ciebie opłacać składek emerytalnych.na gewerbe nie ma obowiązku opłaty funduszu emerytalnego.powinnaś mieć ubezpieczenie zdrowotne.OC i od nieszczęśliwych wypadków. a to firma opłaca i zakłada gewerbe a koszt za prowadzenie gewerbe to 1 raz w roku 50e.za rozliczenie z finansamtem.które płacisz kordynatorce.

@Marii

Skontaktuj się z odpowiednim urzędem w Niemczech, bo ubezpieczenie emerytalne również od Gewerby jest w Niemczech - od jakiegoś czasu obowiązkowe i 50 euro na to nie starcza, a w razie czego masz spory dług wobec państwa niemieckiego : Ty a nie agencja, bo nieznajomość przepisów od niczego opiekun ki  nie zwalnia.

@Moderator mamy już dwa wątki ;

wysokość ubezpieczenia od Gewerbe,

haushaltgeld

poza tematem.

15 godzin temu, LENA_57 napisał:

Erika, gdyby rodzina posilkowala sie codziennie potrzebowalbym trzy razy tyle. 

Oczywiscie , ze tak .  100 euro tygodniowo to juz teraz standard chociaz zdarzaja sie i  50 euro na 3 osoby .

4 godziny temu, Serenity napisał:

@Marii

Skontaktuj się z odpowiednim urzędem w Niemczech, bo ubezpieczenie emerytalne również od Gewerby jest w Niemczech - od jakiegoś czasu obowiązkowe i 50 euro na to nie starcza, a w razie czego masz spory dług wobec państwa niemieckiego : Ty a nie agencja, bo nieznajomość przepisów od niczego opiekun ki  nie zwalnia.

@Moderator mamy już dwa wątki ;

wysokość ubezpieczenia od Gewerbe,

haushaltgeld

poza tematem.

Nie wprowadzaj w blad . NIE MA OBOWIAZKU placenia  na Gewerbie  skladek na ubezp. rentowe i emerytalne . Do 2009 roku mozna bylo nie placic takze ubezp. zdrowotnego ale wlasnie od poczatku tamtego roku jest obowiazkowe . 

1 godzinę temu, Barrakuda napisał:

Oczywiscie , ze tak .  100 euro tygodniowo to juz teraz standard chociaz zdarzaja sie i  50 euro na 3 osoby .

Nie wprowadzaj w blad . NIE MA OBOWIAZKU placenia  na Gewerbie  skladek na ubezp. rentowe i emerytalne . Do 2009 roku mozna bylo nie placic takze ubezp. zdrowotnego ale wlasnie od poczatku tamtego roku jest obowiazkowe . 

Barrakuda nie wyobrazam sobie poprowadzic domu za 50 euro a tym bardziej na 3 osoby. W takim miejscu nie wytrzymalabym tygodnia. Szok. 

Niestety takie miejsca sa , ja tez w takim bylam , ale musze powiedziec , ze nie wspominam  tej Stelli zle.  Z pieniedzmi tam bylo tak , ze nie otrzymywalo sie na tydzien czy miesiac stalej kwoty , tylko babcia za kazdym razem kiedy szlam  na  zakupy dawala mi niewielka kwote , troche wiecej w sobote. Pisalysmy na kartce co kupic na obiad i kolacje po wczesniejszych ustaleniach. Oczywiscie skromne to byly zakupy ,-tania , paczkowana wedlina, chleb za okolo 70 centow, itd.  Z owocow tylko jablka kupione jako Preis angebot .Babcia starannie i szczegolowo przegladala gazetki promocyjne i zapisywala to co w promocji. Czasem tez nie szlam do sklepu, bo uwazali, ze wszystko jest to po co? I na obiadek byla zupa . Podliczylam kiedys ile idzie na tydzien i wyszlo  50 w porywach  nawet 65 eu. a to bylo na wyzywienie  dwojga dziadkow i moje . Nie kupowalam chemii, wkladek i majtek chlonnych dla babki, papieru toaletowego , kosmetykow, lekow , ziemniakow, wody ale i tak na zywnosc dla trzech osob to nie wiele.  Na poczatku trudno mi sie bylo do tych "chytruskow" przystosowac, ale dalam rade. Byli przesadnie oszczedni, ale to byla jedyna ich wada i jedyny minus tego miejsca, zreszta po jakims czasie babcia nie zalowala na moje ulubione niestety ciasteczka do popoludniowej kawy. Jak mialam na cos ochote kupowalam za swoje, nie bylo problemu, zeby nawet cos dla siebie ugotowac , bo mialam swoje mieszkanie i duzo wolnego czasu, no coz cos za cos . Mialam nawet wrocic, ale babcia w miedzyczasie zmarla a potem u dziadka zasiedziala sie "dlugodystansowa" kobieta  ze swoja zmienniczka .

Znam przepisy dobrze bo juz 11 lat pracuje na gewerbie.i zawsze wszystko się zgadza to was wprowadzono w błąd. chcąc wyciągnąć jak najwięcej kasy od naiwnych.a polska emeryturę to będziecie miały ze na chleb nie starczy.co myślicie ile będzie wynosić wasza emerytura niemiecka po przepracowania i opłacie 5 lat jak to się wmawia.koleżanka opłacało comiesięczne 450e.i obecnie ma 60e na rękę. 

Czytaj ze zrozumieniem. Napisalam to co ty wczesniej , ze nie ma obowiazku oplacania skladek na ubezp.rentowe i emerytalne na  Gewerbie. W blad wprowadzila Serenity piszac , ze jest inaczej. Jesli chodzi o emerytury niemieckie to tez prawda, nawet placac wymagane 5 lat nie bedzie to duzo, ale chyba wiecej niz 60 euro. Mozna  placic skladki prywatnym towarzystwom ubezpieczeniowym, podobno wychodzi korzystniej . W Polsce za minimalna 1000 zl. ciezko przezyc ale tez mozna sobie odkladac na rozne sposoby. Gewerba to nic zlego tak jak i polska DG. Duzo osob tak pracuje i to jest jak najbardziej legalne. Problem w tym , ze niezgodne z prawem  jest niezupelnie samodzielne prowadzenie Gewerby-tylko jeden zleceniodawca, jeden klient , wlasciwie to jest sie pracownikiem agencji.

http://prawoniemieckie.pl/2012/04/20/co-to-jest-gewerbe/

Ja mam kilka sztel w ciągu roku a zresztą firmy same wpisują inne nazwiska aby tylko się zgadzało i dobra  opiekunka pracowała w danej agencji.niektóre nie mają pojęcia jak działa gewerba a mówią jakby wiedziały najlepiej.za rozliczenie gewerba z finansami em place 50 e kordynatorce która mi wszystko rozliczy i przygotuje.są firmy które biorą 150e co miesiąc za prowadzenie gewerby . moja koleżanka opłacała  fundusz emerytalny w prywatnej firmie a dzisiaj sobie pluje w brodę mówiąc jaka ja byłam głupia słuchając podszeptow fałszywych koleżanek. lepiej te 450e mogła sobie comiesięczne odkładać i przez 5 lat miała by okrągła kwotę. bo firma oblicza to w ten sposób. od zgromadzonego kapitału podzieli przez lata np 20 jak będzie żyła i wychodzi kwota od 60-150 e miesięcznie. a jak ktoś myśli ze będzie miał 800e to nie wie ze w Niemczech na wszystko trzeba ciężko pracować. 

@Barrakuda Nie wprowadzam nikogo w błąd bo nie mam w tym żadnego interesu, żeby ktoś składki na rentę w Niemczech płacił, skoro i tak wiadomo, że wypłata jest wielce wątpliwa, tylko odsyłam  do odpowiednich urzędów, a z Gewerbą właściwie nic nie jest jasne...

      Ale jeżeli praca w agencji którą poleca @marii nie daje ubezpieczenia rentowego i emerytalnego i nie jest to obowiązkowe - jak pisze @Barrakuda -  to jasne, że  to guzik warte, bo przy okazji traci się jeszcze ciągłość ubezpieczenia w Polsce, a więc oferta jedynie dla obecnych emerytek i rencistek, a te osoby to wolą i tak na czarno i w tym przypadku mają rację.

     I pytanie ile wynosi obecnie ubezpieczenie zdrowotne w Niemczech ?

Ja mam emeryturę i pracuje przez agencję. bo mam sprawdzone sztel i jeszcze mi się nie zdążyło abym weszła na minę. przed wyjazdem na sztele wszystko ustala z firmą. niemiecka firma.polskie firmy tez dzwonią proponując współpracę. a kiedy drążek i zadaje niewygodne pytania.to niejedna panią z polskich agencji nie umie odpowiedzieć na postawione pytanie.i te ich stawki.śmiech na sali.ostatnio przy 2 osobach polska firma zaproponowała 1200e.przy 1 osobie mam 57e na dzień z niemieckiej firmy.

@marii tyle to emerytka sama tu sobie każda poszuka i bez agencji i bez podpisywania papierków na Gewerbe, z której nie wiadomo co wynika.

      Mieliśmy tu jednego z Gewerbą i ubezpieczeniem niemieckim ! potłukł się po jednym piwie - jak twierdził i wyliczono mu takie koszty, że do dziś na to tyra.... Był polskim  rencistą, ale skoro ubezpieczył się zdrowotnie w Niemczech to go rozliczono odpowiednio na niemieckich zasadach.... Nie polecam.

11 lat pracuje w ten sposób ale coraz częściej myślę o pracy na czarno,gdyby trafiła mi się dobrą sztela nie zastanawiałam się ani minuty.

16 godzin temu, Serenity napisał:

@Barrakuda Nie wprowadzam nikogo w błąd bo nie mam w tym żadnego interesu, żeby ktoś składki na rentę w Niemczech płacił, skoro i tak wiadomo, że wypłata jest wielce wątpliwa, tylko odsyłam  do odpowiednich urzędów, a z Gewerbą właściwie nic nie jest jasne...

      Ale jeżeli praca w agencji którą poleca @marii nie daje ubezpieczenia rentowego i emerytalnego i nie jest to obowiązkowe - jak pisze @Barrakuda -  to jasne, że  to guzik warte, bo przy okazji traci się jeszcze ciągłość ubezpieczenia w Polsce, a więc oferta jedynie dla obecnych emerytek i rencistek, a te osoby to wolą i tak na czarno i w tym przypadku mają rację.

     I pytanie ile wynosi obecnie ubezpieczenie zdrowotne w Niemczech ?

 

W kazdym badz razie piszesz niczym nie poparte bzdury.Cyt;-" Skontaktuj sie z odpowiednim urzedem w Niemczech, bo ubezpieczenie emerytalne rowniez od Gewerby jest w Niemczech  OBOWIAZKOWE????? 'Haha..Skad ci sie to wzielo ? Jaki dlug wobec panstwa niemieckiego jesli skladki na ubezp.rentowei emerytalne nie sa W Niemczech wymagane? W blad moze i nie wprowadzisz, bo nie trzeba miec z Gewerba do czynienia osobiscie, mozna sprawdzic w internecie , wiec szybko zweryfikuje twoje fantazje,.  Tym sie m.in. Gewerba rozni od polskiej dzialalnosci, ze nie ma przymusu placenia skladek na ubezp.spoleczne, od kilku lat dopiero na zdrowotne i nie dlatego , ze Marii tak napisala i ja , tylko dlatego, ze takie przepisy obowiazuje i wymyslily je wlasnie te "URZEDY".  Z Gewerba jest wszystko jasne i konkretne,  wystarczy tylko przestrzegac tych przepisow.  Przyklad informacji na temat Gewerby, szczegolnie punkt-Zasady i koszty ubezpieczen.

http://www.praca-niemcy.com/niemcy-pod-szyldem-gewerbe,1,1,2426

http://www.arbeitlandia.eu/2013/01/16/gewerbe-w-niemczech-polprawdy-i-nieprawdy/

Tez dobre info. Gewerbe ma zalety ale jej prowadzenie nie jest takie proste. Szczegolnie mozna miec problem, gdy tak naprawde to nie jest samodzielne jej prowadzenie tylko  zatrudnienie przez agencje. Jest sporo agencji w De . ktore zakladaja opiekunkom Gewerbe  i na tej zasadzie je zatrudniaja. Jednak jak pisala Marii mozna tak pracowac dlugo i nie ma problemu.