Rząd ogłasza kolejne zmiany w obostrzeniach zmian dotyczących koronowirusa
Jakie zmiany wprowadził rząd:
Od 30 maja noszenie maseczek nie będzie obowiązkowe w przestrzeniach otwartych. Nadal będzie trzeba je nosić w przestrzeniach zamkniętych, gdzie nie można zachować odpowiedniego dystansu. Jeśli w przestrzeni otwartej dwie osoby idą blisko siebie, to zalecane jest noszenie maseczek
Od 30 maja zniesione będą limity osób w sklepach, restauracjach, kościołach. Obowiązuje zasada zachowania dystansu dwumetrowego
Od 30 maja organizowane będą mogły być koncerty plenerowe, ale do 150 osób. Obowiązuje na nich zasłanianie ust i nosa oraz utrzymanie dystansu dwóch metrów
Ponownie będzie można organizować zgromadzenia, ale do 150 osób z zachowaniem dystansu społecznego
Od 6 czerwca wracają kina, teatry, opery, balet oraz cyrki, ale decyzja o ich otwarciu należy do właścicieli. Pojemność widowni ograniczona jest do 50 proc. oraz obowiązkowe będzie noszenie maseczek
Od 6 czerwca otwarte ponownie będą siłownie, kluby fitness, baseny. Obowiązywać w nich będzie zasada zachowania dystansu społecznego
Od 6 czerwca będzie można organizować wesela do 150 gości. Weselnicy nie muszą nosić maseczek
Nadal zamknięte pozostają dyskoteki i kluby, gdyż mogą one stanowić ogniska zakażeń
Mateusz Morawiecki: walka wciąż trwa
- Spłaszczenie zachorowań cały czas trwa i jest to zadanie, które wykonujemy. Udało się nam uniknąć najgorszych ciosów, które mogły na nas spaść. Ten koronawirus będzie z nami jednak nadal. Przy odpowiedniej dyscyplinie będziemy mogli wrócić do normalności gospodarczej szybko. Czerwiec i lipiec będą miesiącami powrotu do normalności. Zachowajmy jednak ostrożność. Walka wciąż trwa, nie chcemy zapłacić kolejnymi zachorowaniami, czy zgonami - powiedział Mateusz Morawiecki.
- Od 6 czerwca wprowadzamy odmrożenie funkcjonowania kin, teatrów, filharmonii czy cyrków. Pod trzema warunkami. To nie jest obowiązek, a możliwość. (...) Wypełniamy pojemność widowni do 50 proc., tak żeby ten kontakt był rozluźniony oraz nosimy maseczki - powiedział Piotr Gliński.
- Ogromna większość Polski ma obecnie tendencję spadkową w przebiegu epidemii. Nie osiągnęły tego jeszcze woj. śląskie, łódzkie i wielkopolskie. Dotyczy to jednak bardzo dużych ognisk, które bardzo szybko i sprawnie zostały opanowane - powiedział minister Łukasz Szumowski.
- Transmisji poziomej, która oznacza, że możemy się zarazić na ulicy, jest niewiele. Dzięki temu te ograniczenia możemy znieść. Druga sprawa to stan przygotowania szpitali. Dziś ponad 80 proc. łóżek jest wolnych. Ponad 90 proc. respiratorów jest wolnych. To oznacza, że możemy w sposób znaczący poluzować ograniczenia - tłumaczył minister zdrowia.
- To nie oznacza końca epidemii. Ona jest. Na pewno mogą pojawiać się ogniska, dlatego ten dystans społeczny, a jeśli nie da się go zachować to maseczki - powiedział Szumowski.