Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Ania-linda napisał:

witaj Blondi, no i opowiadaj bo to Ty byłaś w światach ;) i ciekawostki oglądałaś, ja też miałam mały 4 dniowy wyskok do Nicei, bo brat miał operację, nie była to miła wycieczka, ale to najgorsze już za nim. Przez Nice nie poleciałam do Krakowa, ale w marcu zaraz na początku polecę tak na tydzień przynajmniej :d

pozdrawiam cieplutko :serce:

Witaj @Ania-linda napisze krótko-kąpałam się w najcieplejszym oceanie świata -woda przecudowna,aksamitna przezroczysta  i ciepła ,paliłam najdroższe papierosy świata,:hahaha: słonce codziennie i palmy w ogrodzie,oj objechałam trochę świata,ale to już któryś mój kolejny raz,,,także czuje sie tam jak w domu,,ludzi znam i zwyczaje,,:święty:

A gdzie nasza @emma o niej też przycichło-wskakuj do nas z brzuszkami kochana-zaczniemy wszyscy ćwiczyc:love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Blondi napisał:

Witaj @Ania-linda napisze krótko-kąpałam się w najcieplejszym oceanie świata -woda przecudowna,aksamitna przezroczysta  i ciepła ,paliłam najdroższe papierosy świata,:hahaha: słonce codziennie i palmy w ogrodzie,oj objechałam trochę świata,ale to już któryś mój kolejny raz,,,także czuje sie tam jak w domu,,ludzi znam i zwyczaje,,:święty:

A gdzie nasza @emma o niej też przycichło-wskakuj do nas z brzuszkami kochana-zaczniemy wszyscy ćwiczyc:love:

ja zaczęłam ćwiczyć 2 razy w tygodniu, we wtorki i czwartki po godzince ;) tak że nadam się może jakiś gram spadnie :d 

cieszę że fajnie czas spędziłaś no i przy okazji spotkałaś się ze znajomymi wiem że takie spotkania są wspaniałe :) 

znaczy zatankowałaś sił a teraz praca ;) 

pozdrawiam cieplutko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komu :kawa:, komu ? Proszę się częstować :)

Życzę wszystkim miłego i pogodnego dnia :love:

Ja też już nie śpię od 7ej, zawsze tutaj tak wstaję. Czekam potem do 10ej na pielęgniarza i toaleta poranna babci w łóżku, potem ubieranie i śniadanko w kuchni. Babci nie idzie okiełznać przy myciu i ubieraniu, więc czynności te musimy wykonywać w dwie osoby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tez pozdrawiam zaczynajac od @Blondi @sayonara 52 @erika @Łukasz @Florcia @Serenity @A.NN.A @luttka @Lutka @Bab @RenataK @Marzena @beatrix+ @LENA_57 @jolantapl. @AnnaAgata @marii @Ania-linda @DaGa i wszystkich innych, ktorzy sie nie ujawniaja.... spakowana torba podreczna mala stoi.... bo jak wyjezdzalam kolo 18 grudnia, to zaraz po swietach mialam jechac na nowe miejsce.... no to zostawilam w Wiedniu w agenturze swoja walize..... wszytsko niby ok, bo po co na jakies 10 dni taszczyc.... ale co sie okazalo: ze niby ta rodzina, do ktorej mialam jechac to wypowiedziala agenturze umowe.... no i tak mi niby szukali, szukali, ze prwaie 2 iesiace w domu, zamiast 10 dni przesiedzialam.... dzis wyjezdzam, pierwszy raz jade Polskim Busem.... zobaczymy jak bedzie.... jade z Rzeszowa do Krakowa, pozniej godzina czekania w Krakowie i z Krakowa mam o 22:10 polaczenie do Wiednia i w Wiedniu o 5 rano mam byc.... jade do przyjaciolki na kawe i sniadanie i kolo 9 do agentury i z nimi na nowa Stelle.... Stella zapowiada sie koszmarnie... jeden plus jest taki, ze to bedzie facet..... oni sa jednyni normalniejsi... nie pytaja sie po 100 razy jak ja tę, czy tamtą zupe gotuje.... nie wymyslalja dan kuchni austriackiej.... przynajmniej tak bylo do tej pory jak trafil mi sie podopieczny mwski.... :) ale dziadulinek ma miec prawie 100 lat, po 2 wylewach, lozko i transfer na wozek, zacewnikowany, najwyzszy poziom demencji... jak juz zobaczylam, ze ma najwyzszy stopien Pflegestuffe i stawka 85 euro za dzien to juz wszytsko jasne... bedzie ciezko... ale licze, ze jak jest cewnik to bedzie przychodzic jakas Krankenschwester.... no i patrzylam, ze leki ma mocne bardzo.... kurcze... jak ja nienawidze jechac w nowe miejsce... oj strasznie nie lubie.... zawsze sie boje co tam zastane... aha, no i czas wolny: przepisowo jest codziennie 2 godziny, a tam jest inaczej, bo co drugi dzien sa 3 godziny i to wtedy jak przyjdzie ktos z jakiejs dalszej rodziny zeby pobyc z nim, bo on nie moze sam zostac w domu....  

 i jeszcze mala dygresja... chodzi o agenture..... cos czuje, ze dojrzewam juz tak na calego do rozwodu z nimi.... nie zalatwili mi niczego nowego, mimo, ze wiedzieli, ze mam Gewerbe i leca mi kolejne skladki, a ja siedze w Polsce i zbiera mi sie.... no i nie dosc, ze nie dali mi nic nowego z pracy, to i tak przyslali rachunek zeby im zaplacic za posrednictwo.... ale dali czadu najbardziej jak przyslali maila zatytuowanego KOFFER!!!!!! z wyrzutami, ze moja walizka kolejny tydzien stoi w ich agenturze.... no to napisalam im z czyjego powodu to tam stoi... tak napisalam, ze az im chyba w piety poszlo..... alez sie rozpisalam.... buziaki dla wszytskich i tych pracujacych i tych odpoczywajacych.... jade w strachu co zastane... ale jestem tak splukana, ze nie mam co wybrzydzac.... biore co jest... a i tak pierwsze 3 tyg bede zarabiac tylko na zalegle skladki.... mam na chwile obecna 1050 euro do zaplaty,.... plus jeszcze kasa dla agentury 180 euro i dla WKO 165 euro..... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Betty, amoże to celowe działanie abyś "wzięła co jest". Dziewczyny, w tej opiece robi sie coraz gorzej. Myślę, że my wszystkie skończymy z robotą na czarno!!!O.o

Moe mniej stresu. moja kolejna znajoma opiekunka poszła " na czarno" pracować. Ciekawe dlaczego? muszę Ją podpytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, A.NN.A napisał:

@Betty, amoże to celowe działanie abyś "wzięła co jest". Dziewczyny, w tej opiece robi sie coraz gorzej. Myślę, że my wszystkie skończymy z robotą na czarno!!!O.o

Moe mniej stresu. moja kolejna znajoma opiekunka poszła " na czarno" pracować. Ciekawe dlaczego? muszę Ją podpytać.

wlasnie o tym wczoraj rozmawialam z kolezanka.... jak przeczytalam co napisalas to pomyslalam, ze Agnieszka napisala..... doklanie taki wniosek nam sie sam nasunal po przeczytaniu Twojego posta.... rozmawialysmy jak jest w Szwajcarii i w Wiedniu.... i co? wiecie co chce zrobic? chce sama zamiescic ogloszenie na bardzo popularnej stronie z ogloszeniami austriackimi.... ciekawa jestem jaki bedzie odzew.... tu tezz sa czasem jakies oferty... a co do Szwajcarii to jest problem, bo nie chca dawac pozwolen na prace.... jak juz jedzie ktos to prywatnie...  ta znajoma kolezanki, ktora teraz byla to wziela za 2 miesiace pracy w Szwajcarii 6.500 CHF, przy kursie 4.06 za franka szwajcarskiego to daje za 2 mies 26.400 zl, czyli 13 tys za miesiac.....tylko, prywatnie to zawsze ryzyko... przynajmniej jak dla mnie... ale planuje obejsc agenture  w lutym zostac gdzies u kogos prywatnie... dac ogloszenie w stylu, ze opiekunka z dosw i gewerba, ze ktos nie bedzie musial placic na agenture... mysle, ze to ma racje bytu.... kurcze... trzeba proboac... bo jak ja widze co kombinuje moja agentura, a mysle, ze nie tylko moja tak kombinuje... to az mi sie z nerwow skora marszczy nie powiem gdzie.... 

zobaczcie tutaj, sa prywatne oferty tez z Niemiec.... ze rodziny szukaja opiekunek prywatnie do czlonkow rodzin... strona jest austriacka, ale jak czytam, ze miejsce pracy to Niemcy.... kurcze, moze ktos skorzysta? http://www.flohmarkt.at/krankenpflege/ 

http://www.flohmarkt.at/anzeigen/24h-pflege

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minut temu, Betty napisał:

a tez pozdrawiam zaczynajac od @Blondi @sayonara 52 @erika @Łukasz @Florcia @Serenity @A.NN.A @luttka @Lutka @Bab @RenataK @Marzena @beatrix+ @LENA_57 @jolantapl. @AnnaAgata @marii @Ania-linda @DaGa i wszystkich innych, ktorzy sie nie ujawniaja.... spakowana torba podreczna mala stoi.... bo jak wyjezdzalam kolo 18 grudnia, to zaraz po swietach mialam jechac na nowe miejsce.... no to zostawilam w Wiedniu w agenturze swoja walize..... wszytsko niby ok, bo po co na jakies 10 dni taszczyc.... ale co sie okazalo: ze niby ta rodzina, do ktorej mialam jechac to wypowiedziala agenturze umowe.... no i tak mi niby szukali, szukali, ze prwaie 2 iesiace w domu, zamiast 10 dni przesiedzialam.... dzis wyjezdzam, pierwszy raz jade Polskim Busem.... zobaczymy jak bedzie.... jade z Rzeszowa do Krakowa, pozniej godzina czekania w Krakowie i z Krakowa mam o 22:10 polaczenie do Wiednia i w Wiedniu o 5 rano mam byc.... jade do przyjaciolki na kawe i sniadanie i kolo 9 do agentury i z nimi na nowa Stelle.... Stella zapowiada sie koszmarnie... jeden plus jest taki, ze to bedzie facet..... oni sa jednyni normalniejsi... nie pytaja sie po 100 razy jak ja tę, czy tamtą zupe gotuje.... nie wymyslalja dan kuchni austriackiej.... przynajmniej tak bylo do tej pory jak trafil mi sie podopieczny mwski.... :) ale dziadulinek ma miec prawie 100 lat, po 2 wylewach, lozko i transfer na wozek, zacewnikowany, najwyzszy poziom demencji... jak juz zobaczylam, ze ma najwyzszy stopien Pflegestuffe i stawka 85 euro za dzien to juz wszytsko jasne... bedzie ciezko... ale licze, ze jak jest cewnik to bedzie przychodzic jakas Krankenschwester.... no i patrzylam, ze leki ma mocne bardzo.... kurcze... jak ja nienawidze jechac w nowe miejsce... oj strasznie nie lubie.... zawsze sie boje co tam zastane... aha, no i czas wolny: przepisowo jest codziennie 2 godziny, a tam jest inaczej, bo co drugi dzien sa 3 godziny i to wtedy jak przyjdzie ktos z jakiejs dalszej rodziny zeby pobyc z nim, bo on nie moze sam zostac w domu....  

 i jeszcze mala dygresja... chodzi o agenture..... cos czuje, ze dojrzewam juz tak na calego do rozwodu z nimi.... nie zalatwili mi niczego nowego, mimo, ze wiedzieli, ze mam Gewerbe i leca mi kolejne skladki, a ja siedze w Polsce i zbiera mi sie.... no i nie dosc, ze nie dali mi nic nowego z pracy, to i tak przyslali rachunek zeby im zaplacic za posrednictwo.... ale dali czadu najbardziej jak przyslali maila zatytuowanego KOFFER!!!!!! z wyrzutami, ze moja walizka kolejny tydzien stoi w ich agenturze.... no to napisalam im z czyjego powodu to tam stoi... tak napisalam, ze az im chyba w piety poszlo..... alez sie rozpisalam.... buziaki dla wszytskich i tych pracujacych i tych odpoczywajacych.... jade w strachu co zastane... ale jestem tak splukana, ze nie mam co wybrzydzac.... biore co jest... a i tak pierwsze 3 tyg bede zarabiac tylko na zalegle skladki.... mam na chwile obecna 1050 euro do zaplaty,.... plus jeszcze kasa dla agentury 180 euro i dla WKO 165 euro..... 

Bety, pierwszy wyjazd na nową sztellę zawsze jest stresujące.Trzymam za Ciebie kciuki.Daj znać co tam zastałaś.Pozdrawiam,i powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś jest na rzeczy, uważam. Agentury już  wyrywają robotę na "żywca" coś mnie się wydaje. Dlaczego? Następne opowieści nie trafionej pracy. Nie spr. sytuacja z pod., która umiera a opiekunka już w drodze. Ja zajechałam 19 stycznia w " skandaliczne warunki". Ciebie przetrzymali czasowo i jeszcze głupa palą o Twoja walizkę. Ale o zapłatę za zaległe stawki wołają!! No ciekawa jestem, spróbuj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, A.NN.A napisał:

Ciebie przetrzymali czasowo i jeszcze głupa palą o Twoja walizkę. Ale o zapłatę za zaległe stawki wołają!! No ciekawa jestem, spróbuj!

ale wiesz.... zaczynalam prace w Wiedniu 4 lata temu... perfekcyjny niemiecki... otwarta na zyczenie agentury  Gewerba.... od razu wiedzialam, ze nie bede sie bawic w polskie posrednictwa... ze tylko austriacka agentura... wszytsko wydawaloby sie z mojej strony profesjonalnnie zaplanowane... ale okazuje sie, ze agentury, ktore zyja z naszej pracy i dzieki nam zaczynaja sie panoszyc.... szlag mnie trafia... poprobuje.... zobaczymy jaki bedzie odzew... zobaczymy... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, RenataK napisał:

Bety, pierwszy wyjazd na nową sztellę zawsze jest stresujące.Trzymam za Ciebie kciuki.Daj znać co tam zastałaś.Pozdrawiam,i powodzenia.

dzieki Renia.... bede pisac.... mysle, ze juz jutro po poludniu bedzie co nie co wiadomo... rano jak przyjade to bedzie zmienniczka i ma mnie wprowadzic i zobacze co i jak.... ona pojechala tam jako pierwsza... ale jak taki ciezki stan to moze byc tak, ze nasza agentura to juz kolejna, ktora podpisywala z rodzina tego pdp umowe, bo to niemozliwe zeby nie mial nikogo wczesnie... a takie zmienianie agentur tez od razy dziala na mnie: ze sa trudnosci w dogadywaniu sie z rodzina albo z samym pdp.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Betty napisał:

a tez pozdrawiam zaczynajac od @Blondi @sayonara 52 @erika @Łukasz @Florcia @Serenity @A.NN.A @luttka @Lutka @Bab @RenataK @Marzena @beatrix+ @LENA_57 @jolantapl. @AnnaAgata @marii @Ania-linda @DaGa i wszystkich innych, ktorzy sie nie ujawniaja.... spakowana torba podreczna mala stoi.... bo jak wyjezdzalam kolo 18 grudnia, to zaraz po swietach mialam jechac na nowe miejsce.... no to zostawilam w Wiedniu w agenturze swoja walize..... wszytsko niby ok, bo po co na jakies 10 dni taszczyc.... ale co sie okazalo: ze niby ta rodzina, do ktorej mialam jechac to wypowiedziala agenturze umowe.... no i tak mi niby szukali, szukali, ze prwaie 2 iesiace w domu, zamiast 10 dni przesiedzialam.... dzis wyjezdzam, pierwszy raz jade Polskim Busem.... zobaczymy jak bedzie.... jade z Rzeszowa do Krakowa, pozniej godzina czekania w Krakowie i z Krakowa mam o 22:10 polaczenie do Wiednia i w Wiedniu o 5 rano mam byc.... jade do przyjaciolki na kawe i sniadanie i kolo 9 do agentury i z nimi na nowa Stelle.... Stella zapowiada sie koszmarnie... jeden plus jest taki, ze to bedzie facet..... oni sa jednyni normalniejsi... nie pytaja sie po 100 razy jak ja tę, czy tamtą zupe gotuje.... nie wymyslalja dan kuchni austriackiej.... przynajmniej tak bylo do tej pory jak trafil mi sie podopieczny mwski.... :) ale dziadulinek ma miec prawie 100 lat, po 2 wylewach, lozko i transfer na wozek, zacewnikowany, najwyzszy poziom demencji... jak juz zobaczylam, ze ma najwyzszy stopien Pflegestuffe i stawka 85 euro za dzien to juz wszytsko jasne... bedzie ciezko... ale licze, ze jak jest cewnik to bedzie przychodzic jakas Krankenschwester.... no i patrzylam, ze leki ma mocne bardzo.... kurcze... jak ja nienawidze jechac w nowe miejsce... oj strasznie nie lubie.... zawsze sie boje co tam zastane... aha, no i czas wolny: przepisowo jest codziennie 2 godziny, a tam jest inaczej, bo co drugi dzien sa 3 godziny i to wtedy jak przyjdzie ktos z jakiejs dalszej rodziny zeby pobyc z nim, bo on nie moze sam zostac w domu....  

 i jeszcze mala dygresja... chodzi o agenture..... cos czuje, ze dojrzewam juz tak na calego do rozwodu z nimi.... nie zalatwili mi niczego nowego, mimo, ze wiedzieli, ze mam Gewerbe i leca mi kolejne skladki, a ja siedze w Polsce i zbiera mi sie.... no i nie dosc, ze nie dali mi nic nowego z pracy, to i tak przyslali rachunek zeby im zaplacic za posrednictwo.... ale dali czadu najbardziej jak przyslali maila zatytuowanego KOFFER!!!!!! z wyrzutami, ze moja walizka kolejny tydzien stoi w ich agenturze.... no to napisalam im z czyjego powodu to tam stoi... tak napisalam, ze az im chyba w piety poszlo..... alez sie rozpisalam.... buziaki dla wszytskich i tych pracujacych i tych odpoczywajacych.... jade w strachu co zastane... ale jestem tak splukana, ze nie mam co wybrzydzac.... biore co jest... a i tak pierwsze 3 tyg bede zarabiac tylko na zalegle skladki.... mam na chwile obecna 1050 euro do zaplaty,.... plus jeszcze kasa dla agentury 180 euro i dla WKO 165 euro..... 

witaj Betty, 

przykro mi że miałaś takie nieprzyjemne przejścia z agencją, teraz rozumiem dlaczego mnie nie chciały różne agencje zatrudniać, bo po sprawdzeniu języka, i innych testów, to chyba ich przerosłam, nie chciałabym aby to wypadło jako chwalenie się :( 

Po tym co opowiadasz, to faktycznie czeka na ciebie wielka odpowiedzialność, no i nie rozumiem tych długów o jakich wspominasz, że masz w stosunku do agencji. Przecież niby są bezpłatne, bo wszystko opłaca familia podopiecznego. Ja naprawdę nie mam żadnego doświadczenia w opiece bezpośredniej starszymi ludźmi, ale gdybym kiedyś szukała, to tak na początek, może nie za bardzo chorej osoby, takiej co potrzebuje towarzystwa, ze względu na znajomość języka. Narazie jednak nie bo mam trochę obowiązków w związku z moją emeryturą no i z chorobą brata w Nicei.

Ale nie to chciałam Ci powiedzieć, tylko że gdybyś miała jakieś trudności z językiem, albo by się niegrzecznie do Ciebie zwracali, to jak tylko będziesz miała internet zgłoś się i mogę Ci podać mój Skype i możesz w razie potrzeby skorzystać jako pośrednika - tłumacza ;) 

A co do tych linków, które podałaś to zaglądnę tam i w razie czego porozmawiam i przekażę Ci dane gdzie możesz się zgłosić, ale najpierw sprawdź to co dostałaś, a potem można będzie się inaczej zorganizować.

Pozdrawiam cieplutko i głowa do góry, nie taki diabeł straszny jak go malują :) 

3 godziny temu, Betty napisał:

a tez pozdrawiam zaczynajac od @Blondi @sayonara 52 @erika @Łukasz @Florcia @Serenity @A.NN.A @luttka @Lutka @Bab @RenataK @Marzena @beatrix+ @LENA_57 @jolantapl. @AnnaAgata @marii @Ania-linda @DaGa i wszystkich innych, ktorzy sie nie ujawniaja.... spakowana torba podreczna mala stoi.... bo jak wyjezdzalam kolo 18 grudnia, to zaraz po swietach mialam jechac na nowe miejsce.... no to zostawilam w Wiedniu w agenturze swoja walize..... wszytsko niby ok, bo po co na jakies 10 dni taszczyc.... ale co sie okazalo: ze niby ta rodzina, do ktorej mialam jechac to wypowiedziala agenturze umowe.... no i tak mi niby szukali, szukali, ze prwaie 2 iesiace w domu, zamiast 10 dni przesiedzialam.... dzis wyjezdzam, pierwszy raz jade Polskim Busem.... zobaczymy jak bedzie.... jade z Rzeszowa do Krakowa, pozniej godzina czekania w Krakowie i z Krakowa mam o 22:10 polaczenie do Wiednia i w Wiedniu o 5 rano mam byc.... jade do przyjaciolki na kawe i sniadanie i kolo 9 do agentury i z nimi na nowa Stelle.... Stella zapowiada sie koszmarnie... jeden plus jest taki, ze to bedzie facet..... oni sa jednyni normalniejsi... nie pytaja sie po 100 razy jak ja tę, czy tamtą zupe gotuje.... nie wymyslalja dan kuchni austriackiej.... przynajmniej tak bylo do tej pory jak trafil mi sie podopieczny mwski.... :) ale dziadulinek ma miec prawie 100 lat, po 2 wylewach, lozko i transfer na wozek, zacewnikowany, najwyzszy poziom demencji... jak juz zobaczylam, ze ma najwyzszy stopien Pflegestuffe i stawka 85 euro za dzien to juz wszytsko jasne... bedzie ciezko... ale licze, ze jak jest cewnik to bedzie przychodzic jakas Krankenschwester.... no i patrzylam, ze leki ma mocne bardzo.... kurcze... jak ja nienawidze jechac w nowe miejsce... oj strasznie nie lubie.... zawsze sie boje co tam zastane... aha, no i czas wolny: przepisowo jest codziennie 2 godziny, a tam jest inaczej, bo co drugi dzien sa 3 godziny i to wtedy jak przyjdzie ktos z jakiejs dalszej rodziny zeby pobyc z nim, bo on nie moze sam zostac w domu....  

 i jeszcze mala dygresja... chodzi o agenture..... cos czuje, ze dojrzewam juz tak na calego do rozwodu z nimi.... nie zalatwili mi niczego nowego, mimo, ze wiedzieli, ze mam Gewerbe i leca mi kolejne skladki, a ja siedze w Polsce i zbiera mi sie.... no i nie dosc, ze nie dali mi nic nowego z pracy, to i tak przyslali rachunek zeby im zaplacic za posrednictwo.... ale dali czadu najbardziej jak przyslali maila zatytuowanego KOFFER!!!!!! z wyrzutami, ze moja walizka kolejny tydzien stoi w ich agenturze.... no to napisalam im z czyjego powodu to tam stoi... tak napisalam, ze az im chyba w piety poszlo..... alez sie rozpisalam.... buziaki dla wszytskich i tych pracujacych i tych odpoczywajacych.... jade w strachu co zastane... ale jestem tak splukana, ze nie mam co wybrzydzac.... biore co jest... a i tak pierwsze 3 tyg bede zarabiac tylko na zalegle skladki.... mam na chwile obecna 1050 euro do zaplaty,.... plus jeszcze kasa dla agentury 180 euro i dla WKO 165 euro..... 

witaj Betty, 

przykro mi że miałaś takie nieprzyjemne przejścia z agencją, teraz rozumiem dlaczego mnie nie chciały różne agencje zatrudniać, bo po sprawdzeniu języka, i innych testów, to chyba ich przerosłam, nie chciałabym aby to wypadło jako chwalenie się :( 

Po tym co opowiadasz, to faktycznie czeka na ciebie wielka odpowiedzialność, no i nie rozumiem tych długów o jakich wspominasz, że masz w stosunku do agencji. Przecież niby są bezpłatne, bo wszystko opłaca familia podopiecznego. Ja naprawdę nie mam żadnego doświadczenia w opiece bezpośredniej starszymi ludźmi, ale gdybym kiedyś szukała, to tak na początek, może nie za bardzo chorej osoby, takiej co potrzebuje towarzystwa, ze względu na znajomość języka. Narazie jednak nie bo mam trochę obowiązków w związku z moją emeryturą no i z chorobą brata w Nicei.

Ale nie to chciałam Ci powiedzieć, tylko że gdybyś miała jakieś trudności z językiem, albo by się niegrzecznie do Ciebie zwracali, to jak tylko będziesz miała internet zgłoś się i mogę Ci podać mój Skype i możesz w razie potrzeby skorzystać jako pośrednika - tłumacza ;) 

A co do tych linków, które podałaś to zaglądnę tam i w razie czego porozmawiam i przekażę Ci dane gdzie możesz się zgłosić, ale najpierw sprawdź to co dostałaś, a potem można będzie się inaczej zorganizować.

Pozdrawiam cieplutko i głowa do góry, nie taki diabeł straszny jak go malują :) 

 

Betty, właśnie weszłam na stronę jest dużo ofert w Niemczech, ale z dobrą albo bardzo dobrą znajomością języka przeważnie, w Austrii to były propozycje raczej, tych szukających pracy, w prawdzie po niemiecku, ale to albo z Węgier, Słowacji itp.

Ale najpierw daj znać jak się zaaklimatyzowałaś, bo może narazie nie będziesz potrzebować innej stelli ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ania-linda napisał:

witaj Betty, 

przykro mi że miałaś takie nieprzyjemne przejścia z agencją, teraz rozumiem dlaczego mnie nie chciały różne agencje zatrudniać, bo po sprawdzeniu języka, i innych testów, to chyba ich przerosłam, nie chciałabym aby to wypadło jako chwalenie się :( 

Po tym co opowiadasz, to faktycznie czeka na ciebie wielka odpowiedzialność, no i nie rozumiem tych długów o jakich wspominasz, że masz w stosunku do agencji. Przecież niby są bezpłatne, bo wszystko opłaca familia podopiecznego. Ja naprawdę nie mam żadnego doświadczenia w opiece bezpośredniej starszymi ludźmi, ale gdybym kiedyś szukała, to tak na początek, może nie za bardzo chorej osoby, takiej co potrzebuje towarzystwa, ze względu na znajomość języka. Narazie jednak nie bo mam trochę obowiązków w związku z moją emeryturą no i z chorobą brata w Nicei.

Ale nie to chciałam Ci powiedzieć, tylko że gdybyś miała jakieś trudności z językiem, albo by się niegrzecznie do Ciebie zwracali, to jak tylko będziesz miała internet zgłoś się i mogę Ci podać mój Skype i możesz w razie potrzeby skorzystać jako pośrednika - tłumacza ;) 

A co do tych linków, które podałaś to zaglądnę tam i w razie czego porozmawiam i przekażę Ci dane gdzie możesz się zgłosić, ale najpierw sprawdź to co dostałaś, a potem można będzie się inaczej zorganizować.

Pozdrawiam cieplutko i głowa do góry, nie taki diabeł straszny jak go malują :) 

witaj Betty, 

przykro mi że miałaś takie nieprzyjemne przejścia z agencją, teraz rozumiem dlaczego mnie nie chciały różne agencje zatrudniać, bo po sprawdzeniu języka, i innych testów, to chyba ich przerosłam, nie chciałabym aby to wypadło jako chwalenie się :( 

Po tym co opowiadasz, to faktycznie czeka na ciebie wielka odpowiedzialność, no i nie rozumiem tych długów o jakich wspominasz, że masz w stosunku do agencji. Przecież niby są bezpłatne, bo wszystko opłaca familia podopiecznego. Ja naprawdę nie mam żadnego doświadczenia w opiece bezpośredniej starszymi ludźmi, ale gdybym kiedyś szukała, to tak na początek, może nie za bardzo chorej osoby, takiej co potrzebuje towarzystwa, ze względu na znajomość języka. Narazie jednak nie bo mam trochę obowiązków w związku z moją emeryturą no i z chorobą brata w Nicei.

Ale nie to chciałam Ci powiedzieć, tylko że gdybyś miała jakieś trudności z językiem, albo by się niegrzecznie do Ciebie zwracali, to jak tylko będziesz miała internet zgłoś się i mogę Ci podać mój Skype i możesz w razie potrzeby skorzystać jako pośrednika - tłumacza ;) 

A co do tych linków, które podałaś to zaglądnę tam i w razie czego porozmawiam i przekażę Ci dane gdzie możesz się zgłosić, ale najpierw sprawdź to co dostałaś, a potem można będzie się inaczej zorganizować.

Pozdrawiam cieplutko i głowa do góry, nie taki diabeł straszny jak go malują :) 

 

Betty, właśnie weszłam na stronę jest dużo ofert w Niemczech, ale z dobrą albo bardzo dobrą znajomością języka przeważnie, w Austrii to były propozycje raczej, tych szukających pracy, w prawdzie po niemiecku, ale to albo z Węgier, Słowacji itp.

Ale najpierw daj znać jak się zaaklimatyzowałaś, bo może narazie nie będziesz potrzebować innej stelli ;)

Droga Betty w naszej pracy to tak jak w wojsku lub na wojnie. Ja pojechałam i i zaraz wróciłam z przygodami. Agencje są po to by nam wyszukiwać stelle ale zadbać o siebie musimy sami. Z jednej strony jako tako się  zarabia, ale jakie są tego koszty nikt nie widzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ania-linda napisał:

Ale nie to chciałam Ci powiedzieć, tylko że gdybyś miała jakieś trudności z językiem, albo by się niegrzecznie do Ciebie zwracali, to jak tylko będziesz miała internet zgłoś się i mogę Ci podać mój Skype i możesz w razie potrzeby skorzystać jako pośrednika - tłumacza ;) 

A co do tych linków, które podałaś to zaglądnę tam i w razie czego porozmawiam i przekażę Ci dane gdzie możesz się zgłosić, ale najpierw sprawdź to co dostałaś, a potem można będzie się inaczej zorganizować.

dzieki za checi, ale ja jestem bylym nauczycielem niemiwxkiego.... jezyk perfekt :)

55 minut temu, LENA_57 napisał:

Droga Betty w naszej pracy to tak jak w wojsku lub na wojnie. Ja pojechałam i i zaraz wróciłam z przygodami. Agencje są po to by nam wyszukiwać stelle ale zadbać o siebie musimy sami. Z jednej strony jako tako się  zarabia, ale jakie są tego koszty nikt nie widzi. 

oj Lena.... Lena.... sama prawda..... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Betty napisał:

dzieki za checi, ale ja jestem bylym nauczycielem niemiwxkiego.... jezyk perfekt :)

wow to super, więc to najważniejsze, bo nieraz próbują się źle odnosić do ludzi, u nich pracujących, nie tylko Polaków. Dann ab jetzt ist das Wichtigste, die Verpflichtungen auszutragen ;) der Rest kommt von alleine :d

Liebe Grüsse Betty :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie wszyscy,,ja przy tym Waszym niemieckim dziewczynki  to leżę pod stołem:hahaha::rozpacz:

8 godzin temu, Łukasz napisał:

Witaj erika :love:  już po remoncie?  :) Taaak, Blondi nabiera sił na nową sztelę, bo ...bez pracy nie ma kołaczy :płacz::hahaha:

Tak @Łukaszku -Blondi  nabiera sił i ma tych sił już kupę,,,dośc urlopowania,,,do roboty jazda,,teraz na urlop trochę zaczekam ,,,już chcę być sztelową,,a co!!!:love: nic mnie nie boli i się super czuję a to najważniejsze aby wyjechac w świat znowu i popracować i znowu podszkolić się w języku,tym niemieckim,,,aby się dogadać-hahhaha dam radę:serce:

ale dawno :jabłko: dobrych nie jadłam,,,ostatnio jakies suche mi się trafiały,,,:rozpacz::hahaha:niby Pink Lady a takie jakieś suchotniki,,,

@Betty głowa do góry i z dziadkiem sobie poradzisz,,,co innego nieraz mówią a co innnego jest ,,także śmiało i zero stracha,,,no coś Ty!!!! ja też jadę w nowe miejsce i zero stracha ,bo wiem ,ze sobie poradzę,,,,dam radę i się nie boję wyzwań,,,kocham ludzi i mam nadzieję ,że mnie też nowi pokochają,,,buziaki:love:

@erika Ty pisz czy już gotujesz w swojej nowej kuchni-bo chętnie wirtualnie wpadniemy do Ciebie-buziaki:love: ale jak co to pomożemy w gotowaniu i wypróbujemy sprzęt kuchenny,,,znamy się wysmienicie -kucharze z nas :hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...