Ania-linda
SpołecznośćInformacje o profilu
-
Rodzaj konta
Opiekunka
Ostatnie wizyty
886 wyświetleń profilu (zarejestrowani oraz goście)
Osiągnięcia Ania-linda
-
wow to super, więc to najważniejsze, bo nieraz próbują się źle odnosić do ludzi, u nich pracujących, nie tylko Polaków. Dann ab jetzt ist das Wichtigste, die Verpflichtungen auszutragen der Rest kommt von alleine Liebe Grüsse Betty
-
witaj Betty, przykro mi że miałaś takie nieprzyjemne przejścia z agencją, teraz rozumiem dlaczego mnie nie chciały różne agencje zatrudniać, bo po sprawdzeniu języka, i innych testów, to chyba ich przerosłam, nie chciałabym aby to wypadło jako chwalenie się Po tym co opowiadasz, to faktycznie czeka na ciebie wielka odpowiedzialność, no i nie rozumiem tych długów o jakich wspominasz, że masz w stosunku do agencji. Przecież niby są bezpłatne, bo wszystko opłaca familia podopiecznego. Ja naprawdę nie mam żadnego doświadczenia w opiece bezpośredniej starszymi ludźmi, ale gdybym kiedyś szukała, to tak na początek, może nie za bardzo chorej osoby, takiej co potrzebuje towarzystwa, ze względu na znajomość języka. Narazie jednak nie bo mam trochę obowiązków w związku z moją emeryturą no i z chorobą brata w Nicei. Ale nie to chciałam Ci powiedzieć, tylko że gdybyś miała jakieś trudności z językiem, albo by się niegrzecznie do Ciebie zwracali, to jak tylko będziesz miała internet zgłoś się i mogę Ci podać mój Skype i możesz w razie potrzeby skorzystać jako pośrednika - tłumacza A co do tych linków, które podałaś to zaglądnę tam i w razie czego porozmawiam i przekażę Ci dane gdzie możesz się zgłosić, ale najpierw sprawdź to co dostałaś, a potem można będzie się inaczej zorganizować. Pozdrawiam cieplutko i głowa do góry, nie taki diabeł straszny jak go malują witaj Betty, przykro mi że miałaś takie nieprzyjemne przejścia z agencją, teraz rozumiem dlaczego mnie nie chciały różne agencje zatrudniać, bo po sprawdzeniu języka, i innych testów, to chyba ich przerosłam, nie chciałabym aby to wypadło jako chwalenie się Po tym co opowiadasz, to faktycznie czeka na ciebie wielka odpowiedzialność, no i nie rozumiem tych długów o jakich wspominasz, że masz w stosunku do agencji. Przecież niby są bezpłatne, bo wszystko opłaca familia podopiecznego. Ja naprawdę nie mam żadnego doświadczenia w opiece bezpośredniej starszymi ludźmi, ale gdybym kiedyś szukała, to tak na początek, może nie za bardzo chorej osoby, takiej co potrzebuje towarzystwa, ze względu na znajomość języka. Narazie jednak nie bo mam trochę obowiązków w związku z moją emeryturą no i z chorobą brata w Nicei. Ale nie to chciałam Ci powiedzieć, tylko że gdybyś miała jakieś trudności z językiem, albo by się niegrzecznie do Ciebie zwracali, to jak tylko będziesz miała internet zgłoś się i mogę Ci podać mój Skype i możesz w razie potrzeby skorzystać jako pośrednika - tłumacza A co do tych linków, które podałaś to zaglądnę tam i w razie czego porozmawiam i przekażę Ci dane gdzie możesz się zgłosić, ale najpierw sprawdź to co dostałaś, a potem można będzie się inaczej zorganizować. Pozdrawiam cieplutko i głowa do góry, nie taki diabeł straszny jak go malują Betty, właśnie weszłam na stronę jest dużo ofert w Niemczech, ale z dobrą albo bardzo dobrą znajomością języka przeważnie, w Austrii to były propozycje raczej, tych szukających pracy, w prawdzie po niemiecku, ale to albo z Węgier, Słowacji itp. Ale najpierw daj znać jak się zaaklimatyzowałaś, bo może narazie nie będziesz potrzebować innej stelli
-
ja zaczęłam ćwiczyć 2 razy w tygodniu, we wtorki i czwartki po godzince tak że nadam się może jakiś gram spadnie cieszę że fajnie czas spędziłaś no i przy okazji spotkałaś się ze znajomymi wiem że takie spotkania są wspaniałe znaczy zatankowałaś sił a teraz praca pozdrawiam cieplutko
-
witaj Blondi, no i opowiadaj bo to Ty byłaś w światach i ciekawostki oglądałaś, ja też miałam mały 4 dniowy wyskok do Nicei, bo brat miał operację, nie była to miła wycieczka, ale to najgorsze już za nim. Przez Nice nie poleciałam do Krakowa, ale w marcu zaraz na początku polecę tak na tydzień przynajmniej pozdrawiam cieplutko
-
kochani, dobry wieczór, nie potęgujcie się nienawiści między narodowościami, wszędzie są ludzie i ludziska, nawet między naszymi rodakami a więc, starajmy się traktować każdego, tak jak byśmy chcieli aby nas traktowali, co nie znaczy być dobrym i pozwolić sobie w kaszę napluć, tylko dlatego że u nich pracujemy, tylko uczmy się języka, bo wtedy jesteśmy silni i możemy się odgryźć mówiąc, że mogą na gorszego natrafić pozdrawiam
-
ja w tej chwili nie pracuję a szukam pracy, mieszkam w Hiszpanii już od 21 lat, wybieram się na emeryturę do kraju, i też szukam pracy bo jestem bardzo aktywna, i nie wyobrażam sobie siedzieć długo i bezczynnie w domu ale na razie nic nie mam, bo polskie firmy nie chcą mnie przyjąć ze względu na to że nie mam zameldowania w Polsce ani numeru pesel. Jak coś znajdę to chętnie Ci pomogę, miło wiedzieć, że mieszkałaś w Zaragoza, byłam tam dwa lata temu, ma piękny kościół-catedra de la santa Pilar, a więc na pewno też mówisz po hiszpańsku saludos y hasta el otro momento, cuidate Yolanda
-
witaj, cieszę się że znasz Hamburg, bo to moje ulubione miasto ponieważ innych nie znam za dobrze a w Hamburgu długo mieszkałam kiedyś
-
może mogą je zatrudnić ale myślę, że tylko w Polsce, dlatego że one potrzebują wizy do Niemiec, bo najprawdopodobniej nie są jeszcze w UE
-
hejka Serenity, ja o emeryturę już zaczęłam się starać 5 lat temu, dlatego że właściwie mój rocznik powinien iść na emeryturę po ukończeniu 60 lata, ale ponieważ do dotyczyło wszystkich z urodzinami włącznie do 30-go czerwca a więc ja, z 26-go lipca już się nie załapałam prawie wszystko mam załatwione, drobne szczegóły, no i czekanie na moment, na datę oficjalnego przejścia. Ale jeszcze czuję się na siłach i jakoś nie widzę siebie, siedzącą w domu bez obowiązków itd., a więc postanowiłam być jeszcze trochę korzystna dla innych a tym samy znaleźć sobie jakieś zajęcie, które oczywiście przyniosło mi dochody. Wybrałam na razie Niemcy dlatego że znam język, ale tak naprawdę to moim celem jest Francja, by podszlifować sobie francuski. Tak, że nadal szukam i wiem że na pewno coś znajdę Pozdrawiam cieplutko
-
przepraszam, jeszcze jakoś nie umiem się tu odnaleźć
-
niezły dziadziuś Serenity
-
Kto mi pomoże,doradzi - komornik za abonament ARD
Ania-linda odpowiedział(a) na JB-Borsuk temat w Windykacja
Ostrożnie, bo to może być oszustwo, te pisma itd., nie wierzę żeby było obowiązkiem podopiecznego płacenie za odbiornik, który jeżeli już, to opłaca na pewno od lat podopieczny albo jego rodzina! Nie spotykać się z nikim, bo oszuści właśnie żerują na osobach, które słabo znają język, a tym i prawa w Niemczech, to próba zastraszenia, nic innego! pozdrawiam -
Nie Lenko, po 44 letniej włóczędze po Europie wracam na emeryturę do Ojczyzny bardzo przez ten czas się stęskniłam za nią
-
ja nie robiłam NIK-a to po prostu moje imię i nazwiska, myślałam, że tak musi być, tutaj w Hiszpanii się nosi dwa nazwiska pierwsze to po ojcu a drugie po matce, nawet kobiety, które wychodzą za mąż nigdy nie zmieniają swojego nazwiska zaraz spróbuję to zmienić, dziękuję za podpowiedź a co do języków, to faktycznie łatwo mi było uczyć się, ale tylko posługując się nimi na codzień można nimi biegle władać, bo jeżeli się ich nie używa to się zapominają, wprawdzie wszystko rozumiesz, ale trudniej jest odpowiadać, tym bardziej jak używasz spokrewnionych z nim języków, wtedy Ci się wszystko myli
-
przepraszam Lena, jeżeli to tak przyjęłaś, ja po prostu z niektórych komentarzy wyczytałam, że dla niektórych osób, porozumiewanie się z ich opiekunem-opiekunką często jest trudne. Ale powiedziałam to w sensie pomocy, i zaoferowałam siebie po koleżeńsku, gdyby ktoś zechciał, to mógłby ze mną podszlifować sobie trochę język, tylko tyle Moją znajomość języka zawdzięczam uczeniu się go w liceum kiedyś, a potem mieszkałam przez 16 lat w Hamburgu, no i do dzisiaj na codzień używam niemieckiego, hiszpańskiego, angielskiego i rosyjskiego języka. pozdrawiam ceplutko