Skocz do zawartości

AMA: Dlaczego większość agencji nie chce zwracać pieniędzy za przejazdy do Niemiec...


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi



Na zadane mailowo pytanie odpowiada Beata, rekruterka, a wcześniej koordynatorka z łącznie ponad czteroletnim stażem w dwóch największych polskich agencjach pracy. Przeczytaj cały wywiad z rekruterką i dołącz do dyskusji! (kliknij)



Dlaczego większość agencji nie chce zwracać pieniędzy za przejazdy do Niemiec po pierwszym miesiącu?

Ze względów ekonomicznych. To nie jest przypadek, że agencje najczęściej zwracają za podróż w przypadku wyjazdów minimum 3-miesięcznych, chociaż zdarzają się wyjątki. I nigdy nie robią tego z góry, bo zbyt często kończyło się to zniknięciem opiekuna na terenie Niemiec (szukają pracy na czarno). Niestety, pokutują za to wszyscy, ale liczba opiekunów wykorzystujących darmowy transport do Niemiec była jeszcze 3 lata temu ogromna.

Dziękuję za pytanie i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość szumwiatru

to nie jest do konca prawda , to przeciez rodzina placi za nasza podroz a nie agencja z wlasnej kieszeni ,natomiast sa agencje biorace pieniadze od rodziny i wykupujace opiekunkom przejazd wybranym przez siebie transportem , najczesciej u przewoznika z ktorym firma wspolracuje a wiec ma rowniez duze znizki na bilety , w ten sposob dodatkowo zarabiajac (

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie jest do konca prawda , to przeciez rodzina placi za nasza podroz a nie agencja z wlasnej kieszeni ,natomiast sa agencje biorace pieniadze od rodziny i wykupujace opiekunkom przejazd wybranym przez siebie transportem , najczesciej u przewoznika z ktorym firma wspolracuje a wiec ma rowniez duze znizki na bilety , w ten sposob dodatkowo zarabiajac (

Dobry wieczór. Gdyby wszystkie rodziny chciały płacić za podróże opiekunów to nie było tego tematu. Osobiście uważam, że opiekun ma prawo liczyć na zwrot kosztów podróży już po pierwszym miesiącu pracy. I to m.in. ja niestety muszę mu powiedzieć, że rodzina niemiecka w kontrakcie z nami się na to nie zgodziła. W większości przypadków pozostaje liczyć na dobry gest z ich strony (co także się zdarza). Po 3 miesiącach opiekun może liczyć na agencję. Są i rodziny, dla których pokrycie kosztów podróży jest dodatkową oczywistością. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest bezsens i ukrywacie za tym chęć zysku! Jeżeli uczciwie przepracowałam 1 miesiąc bo na tyle była oferta to powinnam dostać zwrot. Robicie wszystko, byśmy wyjeżdżały na dłużej i dokładacie do tego ideologię. Tak nas traktujecie jak bezmyślne robotnice.

Karola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest bezsens i ukrywacie za tym chęć zysku! Jeżeli uczciwie przepracowałam 1 miesiąc bo na tyle była oferta to powinnam dostać zwrot. Robicie wszystko, byśmy wyjeżdżały na dłużej i dokładacie do tego ideologię. Tak nas traktujecie jak bezmyślne robotnice.

Karola

 

Karola, zgadzam się z Tobą.W tej sytuacji najczęściej jest taki scenariusz: agencja mówi rodzinie niemieckiej, że absolutnie nie muszą płacić opiekunce, jeżeli przyjeżdża na miesiąc lub jeśli rezygnuje z pracy, nawet jak ma ważny powód do rezygnacji. Z kolei do opiekunki mówi, że rodzina powiedziała, że nie zapłaci, bo tacy już Niemcy są, my nic nie możemy zrobić!!!

Edytowane przez Florcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym jeszcze się nie spotkałem  by mi nie zapłacono,ale miałem jeden przypadek ,już wspominałem,otóż było to bodajże w Meinz ,przyjechałem na stele  i zastałem taką sytuacje ,że byłem w szoku byłem dwa razy w ZSRR-jeszcze w tedy,ale takiego syfu nie widziałem jak tam zastałem na oknach wisiały stare koce poprzybijane  gwożdziami ,brak ogrzewania  itd. było póżno ,postanowiłem przespać noc i rano wracać do Polski.Tak zrobiłem.Zadzwoniłem rano do Agencji i przedstawiłem sytuacje i powiedziałem ,że wracam do Polski.Szefowa tej Agencji poddała wątpliwość mój opis więc powiedziałem ,że ma osobiscie przyjechać i to zobaczyć.Po tym fakcie ,przyznała mi racje.Powiedziałem ,że ma zadzwonić do matki PDP ,że ma mi zapłacić za koszt podróży ,bo opiekun wraca do Polski ,bo w takich warunkach nie będzie pracować,Matka PDP  zezłościła się po tym telefonie ,rzucając słuchawką. Natomiast ja spakowałem się i matka PDP podwiozła mnie na Dworzec.Na miejscu czekam aż mi wypłaci koszta podrózy..Zaczeła  wykrzykiwać ,że zadzwoni na Policje itd. a ja nie zastanawiając się podałem jej moją komórke i powiedziałem ,że ma teraz dzwonić ,ale jak zadzwoni to niech bedzie pewna ,że jej córke zabiorą a sama pójdzie za kratki.Dwa razy próbowała mnie zastraszyć.,ale widziała ,że nie przelewki ,zapłaciła mi..Gdym faktycznie to zgłosił na Policje  ,Telewizji  ,Socjalu,to afera by była na całe Niemcy,bo czegoś takiego nie widziałem.Zastanawia mnie do dzisiaj fakt jak ta matka odizolowała tą córke  od świata? a była już po 30-ce.To raz miałem taką "uroczą" przygodę,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamos, Ty po prostu sam wywalczyłeś sobie zwrot kosztów podróży i nie dałeś się zastraszyć. Byłeś nieugięty i zdecydowany, brawo dla Ciebie  :) . Nie każda opiekunka zachowałaby się w ten sposób a już na pewno nie ta, która jedzie pierwszy raz.

 

Taka "Stella", to raczej wyjątek. Sama nie potrafię odpowiedzieć, jak to jest możliwe, żeby matce udało się ukryć córkę przed całym światem i jeszcze ściągać opiekunów z Polski?! To jakiś horror niemiecki :( .

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

istotnie to jest wielką tajemnicą ,jak ona to robiła  z opiekunów tam wcześniej nikogo nie było ja byłem pierwszy ,chyba że miała kogoś na czarno!i co dziwne wyglądała i sprawiała wrażenie inteligentnej osoby,tylko ,że ja podejrzewam to nie była jej córka tylko siostra z twardniem rozsianym -totalny paraliż.,bo jak z nią wieczorem rozmawiałem w trakcie wszedł jej syn -młody chłopak -student bo tak mi powiedział i to był dla mnie kolejny wstrząs psychiczny,,to mnie dziwi jak ona załatwiała pieniądze na nią ,przecież przy takich sprawach są kontrole itd. widocznie była tak cwana ,że to wszystko obeszła..Tak ,że w tej sprawie by poleciało kilka osób.Jeszcze jedno  syn miał typowo rosyjskie imię ,może była z jakimś rosyjskm partnerem,nie wiem.W agencji powiedziała ,że ma pomoc domową itd. działo sie to tylko drogą elektroniczną stąd w Agencji nic nie wiedzieli.Samo życie!pozdrawiam:)

Edytowane przez adamos1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możemy domniemywać i opisywać różne prawdopodobne scenariusze. Kontrole w Niemczech przychodzą na umówione spotkania, więć można się do nich przygotować. Dla mnie jedno jest najbardziej prawdopodobne, że jak wyglądała i sprawiała wrażenie osoby inteligentnej, to w połączeniu z tą sytuacją, wiele wskazuje na to, że była...psychopatką a chora jej ofiarą. Pozdrawiam:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

psychopatką na swój sposób ,ale coś w tym jest ,bo ktoś normalny tak by się nie zachował  a jeszcze jedno ,zapytałem  ja zaraz wieczorem ,dlaczego nie odda ja do specjalnego ośrodka a ona na to ,że  znajoma też miała córke w takim stanie  i oddała ją do takiego ośrodka i po 3 m-cach  zmarła a więc co napisałaś ma sens ,tylko ,że w takich warunkach ją trzymać jak zwierze  to dla mnie nie do pojęcia.


dlaczego nie chcą bo takie bzdurne umowy Agencje podpisują z rodzinami ...oczywiście to są dodatkowe obciążenia dla rodziny ,ale tak było praktykowane od początku i tak ma być!!!doś ,że opiekun  ma 1ooo euro to jeszcze ma jechać i wracać na własny koszt -śmiechu warte---nie dajcie sobie w mawiać głupot.!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja na mojej szteli jestem po raz drugi za pierwszym razem wszystko było super moja babcia mnie zaakceptowała i polubiła pracowałam 2.5 miesiąca potem przyjechała zmienniczka i zaczęły się chocki klocki a to na rowerze nie jeździła a to niemieckiego nie umie same problemy i narzekania bo babcia musi co tydzień płacić po 15 euro polce aby ją zawiozła na zakupy bo do najbliższego sklepu 5 km. z biura do mnie zadzwonili po miesiącu abym wracała bo rodzina szaleje no i oczywiście przyjechałam ale w dzień jej wyjazdu nie chciała babcia dać jej na busa a więc szybko telefon do koordynatora no i on dał jej kasę na wyjazd. Teraz moja babcia mówi że jej prawny opiekun nie będzie płacił za przejazdy niech biuro płaci ale też nie należę do tych co dają się rolować, moją babcię postraszyłam że to już jest mój ostatni raz i więcej tu do niej nie przyjadę skoro są takie problemy z kasą i dała mi za przyjazd a co będzie z wyjazdem zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Gość Bożena napisał:

ja na mojej szteli jestem po raz drugi za pierwszym razem wszystko było super moja babcia mnie zaakceptowała i polubiła pracowałam 2.5 miesiąca potem przyjechała zmienniczka i zaczęły się chocki klocki a to na rowerze nie jeździła a to niemieckiego nie umie same problemy i narzekania bo babcia musi co tydzień płacić po 15 euro polce aby ją zawiozła na zakupy bo do najbliższego sklepu 5 km. z biura do mnie zadzwonili po miesiącu abym wracała bo rodzina szaleje no i oczywiście przyjechałam ale w dzień jej wyjazdu nie chciała babcia dać jej na busa a więc szybko telefon do koordynatora no i on dał jej kasę na wyjazd. Teraz moja babcia mówi że jej prawny opiekun nie będzie płacił za przejazdy niech biuro płaci ale też nie należę do tych co dają się rolować, moją babcię postraszyłam że to już jest mój ostatni raz i więcej tu do niej nie przyjadę skoro są takie problemy z kasą i dała mi za przyjazd a co będzie z wyjazdem zobaczymy.

to ,że Niemcy ubożeją   to fakt  ,ale jeszcze te starsze pokolenie ma forse  a więc  nie popuszczać tylko zwrot podróży musi być opłacony. Pisałem tak jest od początku i tak ma zostać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, ja uważam że wszystko zależy na jaką agencję traficie, ja jeżdże z *usunięto nazwę agencji** i zawsze mi zwracają kasę za przejazd. Nigdy nie miałam z tym problemu. Powodzonka i wszystkiego dobrego  :) 

Zapraszam do działu opinii. Moderator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie rodziny płacą koszty podróży, tylko nie wszystkie agencje zwracają je opiekunkom, niektóre te pieniądze zawłaszczają, tłumacząc rodzinie, że agencja rozlicza się z kosztów podróży z opiekunką. Dla agencji, to też jest jedna z korzyści finansowych, którą nazywają...pokrywaniem kosztów transportu, oczywiście "dla dobra" opiekunki i opiekuna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lucyna1964 napisał:

Wiadomo sprawą ,że wszystkie rodziny wolą aby siedzieć jak najdłużej wtedy nie muszą kasy za bilet tak często zwracać.Moje turnusy w De. to 3 miesiące.Sporadycznie krócej.

Nie tylko chodzi o pieniądze także o niezbyt częste zmiany ze względu na starsze osoby.

Niemal każda rodzina zapłaci i nie robią problemów gdy zmiany są po 6-8 tygodni, żeby tylko mieć opiekunkę i tzw. święty spokój. To wymysł agencji, bo nie musi nowej szukać, wysyłać a to przecież praca, prawda?;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja  trafiłam na złodziejskie potraktowanie mnie przez agencję,która najpierw wysłała mnie do umierającej PDP, mowiąc ,że jest już po operacji ,doszła do siebie i mają ją przywieżć do domu. Okazało się,że kobieta była nieoperowana ( było już za późno aby ją ratować).Odesłali ją do domu ,aby tam " odeszła ".Powinni do hospicjum,bo potrzebna była już opieka paliatywna.Zapoznałam się w jej domu z wypisem ze szpitala.Znam diagnostykę szpitalną z racji mojego zawodu .Zostalam z nią sama przez 3 dni i 3 noce .Dzwigalam ją sama z lóżka na krzesło do wypróżnienia.Po trzech dobach przyjechała z innej miejscowości jedyna córka z małym dzieckiem, aby pożegnać się z PDP. Wezwała karetkę,aby mamę przewieżli do hospicjum ( taka była decyzja służby med. ). Dwaj rośli ,,wysocy sanitariusze ledwo ją wspólnie podnieśli z łóżka i położyli na nosze. Do czego zmierzam. Agencja która mnie tam wysłała, kazała mi samej zapłacić za powrót do Polski, z wlasnej kieszeni ( bo tak krótko byłam!!!!! ).  Za pracę ponad ludzkie siły przez 3dni i noce zaplaciła mi tylko JEDNĄ dniówkę. Już więcej od niej nie pojechałam .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 2.10.2019 at 23:50, I..Z napisał:

Teraz to już wszystkie agencje zwracają koszty albo opłacają podróż :oklaski:

Wywiad sprzed 5 lat czyli powoli coś się zmienia :)

39 minut temu, Adamek napisał:

Agencja która mnie tam wysłała, kazała mi samej zapłacić za powrót do Polski, z wlasnej kieszeni ( bo tak krótko byłam!!!!! ).  Za pracę ponad ludzkie siły przez 3dni i noce zaplaciła mi tylko JEDNĄ dniówkę.

Bezczelność agencji do kwadratu. Trzeba to opisać i wypełnić ankietę, żebyśmy ją omijali szerokim łukiem https://opiekunkaradzi.pl/ranking-firm/1/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za bezsens opłata za przejazd to standard. 2 miesiące jest standardem. Praca na 3 miesiące jest bardzo długim okresem i powinna być premiowana extra a nie być liczona jako przejazd gratis . No ludzie nie dajcie się . Agencje często dopłacają po 50 euro premii za dłuższe okresy , a kasa za przejazd jest standardem. Nie dajcie się robić w balona ! 

Edytowane przez Kare
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Kare napisał:

Co za bezsens opłata za przejazd to standard. 2 miesiące jest standardem. Praca na 3 miesiące jest bardzo długim okresem i powinna być premiowana extra a nie być liczona jako przejazd gratis . No ludzie nie dajcie się . Agencje często dopłacają po 50 euro premii za dłuższe okresy , a kasa za przejazd jest standardem. Nie dajcie się robić w balona ! 

Zobacz na datę. Teraz to za wyjazd grudniowy proponują nagrody za 25 tysięcy złotych. Tylko czekać jak będą dawali telefon, tableta i asystentkę jak ktoś już żartował. Agencji jest coraz więcej to i powoli będą zmieniać się warunki, bo nowe podmioty będą chciały się przebić. Tyle że nowe to i ryzykowne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 26.12.2014 at 22:51, Gość szumwiatru napisał:

to nie jest do konca prawda , to przeciez rodzina placi za nasza podroz a nie agencja z wlasnej kieszeni ,natomiast sa agencje biorace pieniadze od rodziny i wykupujace opiekunkom przejazd wybranym przez siebie transportem , najczesciej u przewoznika z ktorym firma wspolracuje a wiec ma rowniez duze znizki na bilety , w ten sposob dodatkowo zarabiajac (

no, moja obecna agencja (ale...już niedługo pozostanie moją), znalazła mi transport za...50 PLN. Ciekawe, ile ciągnie od rodziny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ewamarchewa napisał:

no, moja obecna agencja (ale...już niedługo pozostanie moją), znalazła mi transport za...50 PLN. Ciekawe, ile ciągnie od rodziny

A żeś Ewcia teraz se zaszalała ...cytując post z 2014 roku :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...