Skocz do zawartości

Upominki dla naszych Pdp na Boże Narodzenie


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Z reguły otrzymuję w Niemczech od rodzin Pdp różnego rodzaju upominki i sądzę, że jest to chyba dość częste ?

Przygotowuję  więc na Święta i na mój przyjazd w nowe miejsce jakiś drobiazg. Nie jest to łatwe.

Uniwersalnym prezentem wydaje mi się jakaś mała wiązaneczka, a na Święta własnoręcznie wykonany stroik.

Inspirację czerpię z polskich kwiaciarni, które wydają mi się dużo bogatsze w pomysły i materiały niż w Niemczech.

http://kobieta.onet.pl/dom/stroiki-swiateczne-kilka-pomyslow-na-boze-narodzenie/2v5fr

a czy Wy robicie jakieś małe upominki swoim pdp czy komuś z ich rodzin ? I jakie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swietny temat.

 

Jade po raz pierwszy.

Zostaje na swieta.

Nie znam ludzi.

PDP podobno trudny charakter.

 

Nie wiem, czy wogole dawac cokolwiek, jesli tak to co ?

 

Moze butelke ,,Schwedenbitter,, O.o

na dobre trawienie ha ha 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sayonara 52 alkohol może starszej osobie szkodzić.

Komuś nieznanemu lepiej coś neutralnego : papierowe serwetki z Polski w łowickie wzory ? byle zapakowane i przewiązane wstążeczką to w zupełności dość. Nie szkodowała bym się za bardzo.

Ale mały drobiazg robi dobre wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, super temat bo też jadę pierwszy raz i nie wiem jak postąpić. W agencji powiedziano mi, że jeśli chciałabym mogę na pierwszą wizytę zabrać jakiś słodki podarunek. Ale co ze świętami? Zastanawiałam się nad tym, tam gdzie jadę córka mieszka nad babcią i pewnie będziemy u niej przynajmniej w wigilię i nie wiem co mogłabym podarować, myślałam o tym żeby był to jakiś mały podarunek jeden dla "domu" i nie miałam pomysłu co ale @Serenity chyba mi podpowiedziała z tymi stroikami. Jakiś mały, ładny stroik świąteczny...muszę pomyśleć nad nim :). Wiem, że babcia ma dwie córki, które bardzo dbają o nią. Każde popołudnie na zmianę córki przychodzą wypić z babcią kawę i posiedzieć, ja mam wtedy wolne, wożą ją na pedicur i manicur, czasem w weekendy po prostu gdzieś zabierają więc z tego co mi powiedziano córki sporo czasu spędzają z babcią i powiedziano mi, że wigilia zazwyczaj jest u jednej z córek. Wypada mieć coś dla rodziny... Teraz będę dumała :d mam jeszcze kilka dni na wymyślenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AnnaAgata takie stroiki w Niemczech też ładnie kosztują - mała wiązaneczka minimum 9,99 euro. Tu za pracę trzeba dobrze płacić. Warto się przyjrzeć tym produktom w kwiaciarniach: bardzo drogo i bez polotu. Mnie samą bardzo mocno to zaskoczyło w Niemczech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Serenity myślałam, żeby coś upatrzyć zanim wyjadę tu w Polsce. Jakiś ładny, nie duży. Talentu, żeby sama zrobić nie mam bo kiedyś próbowałam mimo, że robię biżuterię z koralików i sutage hehe ale jednak stroiki i dekoracje to nie moja bajka :hahaha:. Jutro idę ostatni dzień do pracy potem już tylko czas na przygotowanie do wyjazdu i czas z rodziną więc może coś fajnego upatrzę na mieście. Apropo rodziny...może jeszcze zanim wyjadę zostanę...ciocią-babcią hihi lada dzień siostrzenica urodzi a z najstarszą siostrą zastanawiając się czy będziemy ciociami czy babciami stanęło na ciocia-babcia :d.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AnnaAgata ja spędziłam dwa razy Święta u jednej rodziny. Było cudownie !Super Rodzinka pod każdym względem .Moja pdp otrzymała ode mnie upominek:) Jednakże ,każdy członek rodziny a było 13 osób , coś tam "czekało" pod choinką na niego:) Ja niestety nic! nie  otrzymałam:( kiedy zakończyła się "impreza" przy wyjściu  syn pdp wręczył mi "flaszeczkę " jakiejś słodkiej wódki:(  i figurkę Bożo Narodzeniową ,.. myślałam nad tym ? dlaczego tak "potajemnie" prezencik" mi ofiarował ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę z tego, że tam czeka mnie inne tradycja, inne zachowania...tu prawie zawsze święta spędzałam samotnie, nawet będąc mężatką siedziałam sama przed tv bo były zjadał wigilię i siadał przed komputerem i tak każdy świąteczny dzień czy wolny czas więc jakoś nie przerażają mnie święta "tam" i staram się poznać zwyczaje świąteczne Niemców choć pewnie co dom to obyczaj :). Na pewno podzielę się wrażeniami po świętach :), pierwszych w pracy i na pierwszym wyjeździe :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpowiem co wiem ,że dają na święta,,,świeczki,dla jednej starej panny dali świecę  -jak nie ma chłopa i wibratora to dostała świecę i sie pół wieczora tą świecą zachwycali,,,były małe buteleczki likieru ,,,mydełka elegancko zapakowane ,,,kubeczki ozdobne,, ramka na zdjęcie, świeczka ozdobna z motywem świątecznym,, 

z Polski opakowanie dobrych cukierków ,,czy ciasteczek polskich,,symbolicznie i fajnie,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez pierwsze 2 lata nie byłam na święta w  Niemczech, potem przez 2 lata byłam u pdp to sama podpytywałam i zasugerowała, że na prezent chciałaby albumy o Polsce, z obrazkami, polskimi napisami. W pierwszym roku przywiozłam jej 2 takie albumy i do tego akcent z Polski czyli taką wielką chustę z haftem łowickim - czasem się nią przykrywała siedząc w fotelu. Na drugi rok znów były to dwa albumy i takie kapcie z owieczką z gór. Pani była zachwycona, bo czegoś takiego oczekiwała. Potem byłam u pdp, ale była to wymiana za koleżankę z firmy, więc pani nie znałam. Z racji, że to była pani leżąca to po prostu na jej szafce nocnej postawiłam piękny stroik, który wcześniej kupiłam i pozytywkę, która grała jakąś kolędę (chyba Cicha noc) i pani ją sobie czasem oglądała i włączała. W tym roku jestem u pdp u którego pracuję od lutego, mam kilka pomysłów na jakiś prezent, ale ciężko mi powiedzieć co mu podaruję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@magdalenk@ przyznam ,że upominki eksklusiv,,, ja  zawsze trafiam na chytre raczej rodzinki ,,nie takie co prezentują się ,,za euro by oddali wszystko,,,akurat na święta nigdy nie byłam ale obserwując na innych uroczystosciach to nie są wylewni,,nie,,teraz to bym podchodziła bardzo ostrożnie do jakiś prezencików ,,na początku bralam cos z wędlin do De ale teraz nic kompletnie nie wożę ,,nawet czekoladek czy ptasiego mleczka,,widzę w szafkach stoi ptasie mleczko i nikt tego nie chce jesc ,,,więc po co? ale znając fajne rodziny dłużej to też bym cos zostając na święta przygotowała,,czemu nie,,

wiązanki i kwiaty i stroiki tutaj w De to wielka porażka,,masakra jak to widzę,,zero gustu ,jakie to wszystko wiocha radocha ,,,takie fokstroty były u nas kupę lat temu,,a cena wygórowana ,, fajną w tamtym roku kupiłam bombkę całą mieniącą się,,bombkę z lampek ,,też fajna -może udekorować i rozweselić wnętrze,,ale może też denerwowac to przyznaję,,jak ktoś nie lubi migających światełek,,,,:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kochani,super że zajrzałam.Niezadługo będę szykowała się do wyjazdu na święta do nowej rodzinki.Prezenty ,no jestem na tak.Będąc teraz również przywiozłam drobne upominki,ale to był miód dla dziadka i szynka i kiełbaska tu z wyrobów naszych i lokalny piernik.Hmm co by tu teraz? Wiem że oni też lubią na drzwi zawieszać różne ozdoby,może coś takiego ,świąteczny stroik na drzwi?Robię sama takie bombki wstążeczkowe i choinki z makaronu  lub szyszek i wianki z szyszek i orzechów  do postawienia na stole wraz ze świecą.Na pewno wezmę i tam upieke swój staropolski piernik, który leżakuje juz od dwóch miesięcy,to dla rodziny (bo pani sondą jest żywiona i z gotowców).I spodobał mi sie pomysł z pozytywką z kolendami.

Fajny temat ,będę śledzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, luttka napisał:

Witam kochani,super że zajrzałam.Niezadługo będę szykowała się do wyjazdu na święta do nowej rodzinki.Prezenty ,no jestem na tak.Będąc teraz również przywiozłam drobne upominki,ale to był miód dla dziadka i szynka i kiełbaska tu z wyrobów naszych i lokalny piernik.Hmm co by tu teraz? Wiem że oni też lubią na drzwi zawieszać różne ozdoby,może coś takiego ,świąteczny stroik na drzwi?Robię sama takie bombki wstążeczkowe i choinki z makaronu  lub szyszek i wianki z szyszek i orzechów  do postawienia na stole wraz ze świecą.Na pewno wezmę i tam upieke swój staropolski piernik, który leżakuje juz od dwóch miesięcy,to dla rodziny

 

Lutteczko ! ależ Ty dajesz prezenty ! miód, kiełbasa...własnoręcznie zrobiony piernik !!! Po staropolsku masz gest i to wielki.

       Mnie na moich klientów to byłoby szkoda choćby jednej tej rzeczy i sama bym to sobie zjadła we Święta.

      Bo też i tu nikt w prezentach hojności nie okazuje. W każdym razie ja nie doświadczyłam i widziałam tylko podobne sytuacje jak to opisuje @Blondi czyli owszem pamiętają, ale skromnie bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Serenity he,he piernik staropolski to u mnie tradycja od lat,kiedy jeszcze rodzina była.To cała procedura związana z atmosferą świąteczną,a robie go w ilosciach ogromnastych.Jada sobie do Londynu i Hamburga,Torunia i Gdańska i tu na miejscu obdarowujwe  nimi znajomych.Lubie dawac prezenty:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@luttka jesteś mistrzynią ,,,światową mistrzynią piernika,,,chciałabym takiego piernika kiedyś spróbować,,naprawdę,,bo bardzo pierniki lubię,,ten zapach i smak korzenny  piernika uwielbiam,,masz już super prezent dla każdego,,kłopot z głowy,,,:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po długich poszukiwaniach i myśleniu o upominku jaki zabiorę z sobą wybrałam pierniki z naszej lokalnej cukierni. Szukałam stroików ale same duże i nieporęczne do spakowania więc skoro Niemcy jadają pierniki zrobiłam taki mały prezent dla rodziny i podopiecznej w naszej lokalnej cukierni. Dla podopiecznej paczkę pierników, tak zwana krajanka, to małe porcyjki przepysznych zupełnie zwyczajnych pierniczków natomiast dla rodziny cukiernia przygotowała mi w kilogramowym kartoniku zapakowane różne rodzaje pierniczków które produkują, jest tam chyba 5-6 rodzajów różnych. Myślę, że chętnie spróbują pierniczków tym bardziej jak powiem, że to z lokalnej cukierni niedostępne poza moim miastem :). Tak sobie wymyśliłam :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

        Zawsze to łatwiej wybrać upominek kiedy się zna już Pdp i jego rodzinę.  Ja kupiłam już dawniej puzzle w Niemczech za 2 euro 50 i wiem, że Pdp będzie zadowolony, bo układa ( z moją pomocą ) bardzo chętnie. Słodyczy nie je, niestety. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już wiem jaki upominek dam mojej podopiecznej na Święta malutki skromniutki ale nie napiszę co jak pojadę i wrócę to napiszę czy się podobało a rodzina dostanie też coś ode mnie tym razem to podarunek własnej roboty ale dam im jak przyjdą się przywitać jak przyjadę ciągle mam taką nadzieję,że wspólna Wigilia mnie ominie ale jak nas zaproszą to nie będę się wykręcała wszak a tym dniu nikt nie powinien być sam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj podopieczny ma smak typowo niemiecki . Zadne słodycze nie wchodż w grę, te z Polski chyba, że to toffi . Nic nie kupuje ekstra i nie przywożę, bo nie mam co. Jakąs pierdołe, ktorą wyniosa do piwnicy ? Oni maja wszystko i to z górnej półki mnie nie stac na takie gesty . Nie po to pracuę, żeby oddawać to w naturze.Staram sie dobra pracą zrewanżować  za to co oni robia dla mnie. Tak było od początku jak tu się pojawiłam i nie zburze tego dla jednego prezentu. Wracam po świetach a więc juz po szale prezentowym i po kłopocie. W czasie gdy pracowałam w Polsce na etacie, też dostawałam premie czy inne nagrody. Nie rewanżowałam sie i  teraz tak trzymam. Uważam, że można sie wpedzić w kozi róg z tymi prezentami dla podopiecznych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minut temu, aga1 napisał:

Moj podopieczny ma smak typowo niemiecki . Zadne słodycze nie wchodż w grę, te z Polski chyba, że to toffi . Nic nie kupuje ekstra i nie przywożę, bo nie mam co. Jakąs pierdołe, ktorą wyniosa do piwnicy ? Oni maja wszystko i to z górnej półki mnie nie stac na takie gesty . Nie po to pracuę, żeby oddawać to w naturze.Staram sie dobra pracą zrewanżować  za to co oni robia dla mnie. Tak było od początku jak tu się pojawiłam i nie zburze tego dla jednego prezentu. Wracam po świetach a więc juz po szale prezentowym i po kłopocie. W czasie gdy pracowałam w Polsce na etacie, też dostawałam premie czy inne nagrody. Nie rewanżowałam sie i  teraz tak trzymam. Uważam, że można sie wpedzić w kozi róg z tymi prezentami dla podopiecznych .

Z prezentami tak zawsze jest czym dłużej się zastanawiasz tym bardziej jesteś niezdecydowana .Najlepiej pochodzić po sklepach i jak coś zobaczysz co by się nadawało dla danej osoby od razu kupić. To jest wpis ogólnie o kupowaniu prezentów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie prezent to symbol. Jeśli kogoś stać niech kupuje na ile mu portfel pozwoli. A jak ktoś mniej zasobny, to czekolada, kartka z życzeniami lub piwo wystarczy. Inteligentny pdp zrozumie w czym rzecz, a tłuk nie pojmie do końca świata. Czasami znamy gusta swoich pdp, czasami jesteśmy zbyt krótko by je poznać, zatem nie szalejmy. Takie mniemanie, że za drogi prezent od kogoś należy się stosownie odwdzięczyć to błędne koło. Zbastujmy zatem. Drobiazg pięknie zapakowany świadczący o naszej pamięci w zupełności wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zastanawiam , czy dać PoP  z okazji Mikołajek jakąś drobnostkę :| Gdybym coś dała , byłoby jej miło , a z drugiej strony wiem , że ona nic dla mnie nie przygotuje , bo po prostu zapomni z powodu choroby . Jak ja jej coś dam , to zrobi jej się przykro , że ona nic dla mnie nie ma  . Z kolei w TV będą cały dzień trąbić o Mikołaju i co ? mam nic nie dawać ? :|............. Być albo nie być , o to jest pytanie O.o:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...