Skocz do zawartości

Zakupy dla PDP


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak już dalej o zakupach to mój mądrala tak nafaszerował swoją żonę ,że żonie mało żolądka nie rozniesie i leży chora i cała obolała .Jak dobrze ,że to ja jej nie karmię i ja nie decyduje co ma  jeśc,bo by było wszystko na mnie ,a po drugie to gdybym ja rządziła to by miała duże urozmaicenie i dużo lekkich rzeczy do jedzenia .teraz czekamy na lekarza .Ale do mojego mądrali nic kompletnie nie dochodzi i się nawet nie produkuje ,bo przecież on wie najlepiej wszystko.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, adamos1 napisał:

dokładnie ------- Wyniki badania są obiecujące – podczas typowego stosunku seksualnego (według badaczy jest to gra wstępna, stosunek właściwy oraz przynajmniej jeden orgazm) spalisz 3,1 kalorii na minutę a twój partner 4,2 kalorie. Dla porównania, średnio intensywny trening na bieżni składający się z krótkiej rozgrzewki i 30 minut ćwiczeń spalał 7,1 kalorii na minutę u kobiety i 9,2 kalorii u mężczyzny. Dwa razy większa wydajność, ale ile mniej przyjemności!
Jednak każdy z nas wie, że seks to nie tylko „stosunek właściwy i przynajmniej jeden orgazm”, ale wiele różnych atrakcji, które pozwolą intensywniej spalić nadmiarowe kilograomy.

Taaa.....tylko dlaczego opiekunki siedza na wyjezdzie po 3 miesiace bez faceta i sa z niektorych chudzielce a te co nie musza wyjezdzac i stosuja ten sex czuja sie i wygladaja jak szczesliwe grubaski. no ciekawe....Chyba, ze dieta chytrej babki zamiast sexu, trza to opatentowac.  Co do twojego ostatniego zdania,  ze sex to nie tylko stosunek itd.Te atrakcje to co miales na mysli/ Napisz, przyda sie twoje doswiadczenie jak nie ma partnera, partnerki obok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minut temu, Gość Lola napisał:

Taaa.....tylko dlaczego opiekunki siedza na wyjezdzie po 3 miesiace bez faceta i sa z niektorych chudzielce a te co nie musza wyjezdzac i stosuja ten sex czuja sie i wygladaja jak szczesliwe grubaski. no ciekawe....Chyba, ze dieta chytrej babki zamiast sexu, trza to opatentowac.  Co do twojego ostatniego zdania,  ze sex to nie tylko stosunek itd.Te atrakcje to co miales na mysli/ Napisz, przyda sie twoje doswiadczenie jak nie ma partnera, partnerki obok.

Hej Gość Lola :) a kto powiedział ,że ja siedzę na wyjeździe albo inna opiekunka czy opiekun bez faceta?? ja moge siedzieć nawet pół roku haha  a jak kocha to przyjeżdza nawet setki km ..wystarczy raz na 3 tygodnie i wtedy nadganiamy : 3 tygodnie to tylko 21 dni  .. 2 lub 3 razy dziennie sex hoho ..to można policzyć .

Godzinę temu, Blondi napisał:

Jak już dalej o zakupach to mój mądrala tak nafaszerował swoją żonę ,że żonie mało żolądka nie rozniesie i leży chora i cała obolała .Jak dobrze ,że to ja jej nie karmię i ja nie decyduje co ma  jeśc,bo by było wszystko na mnie ,a po drugie to gdybym ja rządziła to by miała duże urozmaicenie i dużo lekkich rzeczy do jedzenia .teraz czekamy na lekarza .Ale do mojego mądrali nic kompletnie nie dochodzi i się nawet nie produkuje ,bo przecież on wie najlepiej wszystko.

 

@Blondi to faktycznie mądrala:( U mnie ja wszystko kupuję i co chcę to gotuję:) a wiesz nawet rodzinka mojej PDP miała problemy ze zdrowiem,.. dałam odpowiednie wskazówki i o dziwo po tygodniu się pojawiają i dziękują !!:) pomogło :) bez wizyty u lekarza:( a chodziło o zatoki)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, erika napisał:

Hej Gość Lola :) a kto powiedział ,że ja siedzę na wyjeździe albo inna opiekunka czy opiekun bez faceta?? ja moge siedzieć nawet pół roku haha  a jak kocha to przyjeżdza nawet setki km ..wystarczy raz na 3 tygodnie i wtedy nadganiamy : 3 tygodnie to tylko 21 dni  .. 2 lub 3 razy dziennie sex hoho ..to można policzyć .

@Blondi to faktycznie mądrala:( U mnie ja wszystko kupuję i co chcę to gotuję:) a wiesz nawet rodzinka mojej PDP miała problemy ze zdrowiem,.. dałam odpowiednie wskazówki i o dziwo po tygodniu się pojawiają i dziękują !!:) pomogło :) bez wizyty u lekarza:( a chodziło o zatoki)

A tam co trzy tygodnie.....to i tak nie to samo co na spokojnie w domu czy na wywczasach. Przyjezdza chlopina i kopuluje jak pilny krolik cz co? Sexs to jak inne potzeba fizjologiczna, nie mozna sie na zapas najesc, wyspac czy juz nie powiem co jeszcze. No mozna czasem np zjesc wiecej,bo pozniej nie ma takich mozliwosci , ale to nie to samo co celebrowac wspaniala kolacje. A tak naprawde to wiekszosc opiekunek nie ma takich mozliwosci, zeby faceta zaprosic a i sam facet w PL pracuje a do tego jesli mieszka daleko od granicy to nie bedzie zapitalal tyle km, bo jak juz przyjedzie to tak jak kazdy najchetniej by spal , sumienia bym nie miala eksploatowac chlopa zreszta  i tak marny by byl z niego pozytek. Co niektorzy panowie to tyja lub chudna, zalezy jak  na ktorego sex dziala , gdy kobita na wyjezdzie  myje to i owo dziadkowi.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię do babci ,idę na zakupy i potrzebuję kasy,,a babcia ,że nie ma bo dała wczoraj dla wnuczki kasę,,-hahhaha ale myśli ,myśli gdzie ma te zaskórniaki i wyciągnęła kasę,,chytrzy się strasznie ale jesc uwielbia ,kocha .

No właśnie, a jakie zakupy robicie teraz na święta? 

Różnią się zakupy świąteczne od normalnych,,u mnie nie,,u mnie nic nowego się nie kupuje,,:płacz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Blondi ja zauwazylam, ze tu gdzie pracuje przewaznie nie ma rodziny, a pdp niewiele kojarza, czy sa jakies swieta, czy tez nie. robi sie to samo do jedzenia.... moze na Boze Narodzenie czasem jakas choinka... jesli o mnie chodzi to nie chce mi sie wysilac i jakies stroiki robic... w domu tak, a to nie moj dom, nie bede atmosfery stwarzac... traktuje swieta jako zwykly czas spedzony w pracy, swieta maja urok tylko w domu z rodzina... a jak pdp ma rodzine to niech oni wymyslaja czy na Ostern, czy tez na Weihnachten... 

pytanie mam: powiedzcie mi kto obsluguje sonde, ktora podaje jedzenie? opiekunka, czy musi jakas sluzba medyczna przychodzic? ten Kurt ma ogromne problemy z przelykaniem... i predzej czy pozniej skonczy sie na sondzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy  na pewno moze opiekunka obslugiwac sonde , ale calkiem mozliwe , ze tak jest jesli zleci to lekarz i przeszkoli.  Od 9 lat w Austrii w przeciwienstwie  do Niemiec opiekunka moze wykonywac czynnosci medyczne  po   przeszkoleniu przez lekarza czy pielegniarke i np robi podskorne zastrzyki z insuliny , pobiera krew z kapilary do mierzenia cukru , zaklada i wymienia opatrunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, LENA_57 napisał:

Mnie zakupy to już bokiem wychodzą. Codziennie rano po świeże bułki, po śniadaniu po świeże mięso na obiad a po południu po świeże truskawki na podwieczorek. 

kurcze... naganiasz sie.... ja robie co drugi dzien zakupy... zauwazylam, ze poprzedniczki kupowaly w knajpkach czasem gotowe jedzenie.... no i 2 razy tez mi sie zdazyo to tez praktykowac.... 

1 godzinę temu, DaGa napisał:

Nie wiem czy  na pewno moze opiekunka obslugiwac sonde , ale calkiem mozliwe , ze tak jest jesli zleci to lekarz i przeszkoli.  Od 9 lat w Austrii w przeciwienstwie  do Niemiec opiekunka moze wykonywac czynnosci medyczne  po   przeszkoleniu przez lekarza czy pielegniarke i np robi podskorne zastrzyki z insuliny , pobiera krew z kapilary do mierzenia cukru , zaklada i wymienia opatrunki.

ha :)pobieranie i mierzenie cukru w krwi robilam juz u 2 pdp... opatrunki teoretycznie robi mobile Krankenschwester.. ale nie zawsze przyjedzie i dzwoni zeby zrobic za nią.. albo robimy na zmiane... ona jedna noge ja druga...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Betty ja już kiedyś cichaczem wyjełam mięso z zamrażarnika, po śniadaniu powiedziałam, że jadę po swieże mięso i obchodząc dom, przez kotłownie myk do mojego pokoju. Dziadkowi coś nie pasowało. Ja  nie potrafię odróżnić czy to było robione ze świeżego czy rozmrożonego mięsa.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że moja pdp zazwyczaj kupuje to samo (chleb tostowy, masło, mleka hektolitry bo oni tu herbatę tylko z mlekiem piją) ja jestem odpowiedzialna za sporządzanie listy zakupów, której i tak się rzadko trzymamy. Zazwyczaj kupuję za swoje a potem daję paragony do rozliczenia, chociaż taki sposób mi nie za bardzo pasuje. Ale cóż zrobić, babcia mi nie da pieniędzy.

Poza tym ja to bym sobie może i poszalała z jedzeniem, ale moja babka je niewiele i to głównie ziemniaki z jajkiem i marchewką. Ona trochę poje a resztę trzeba wyrzucić bo nie zje. Ale i tak zachwala moje kulinarne umiejętności. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to wszędzie jest inaczej. U mnie ziemniaki to jak na lekarstwo ale za to makaron codziennie jedzą. Może i bym chciała by sobie coś zażyczyli na obiad zamiast samej kombinować co tu ugotować. Ale ku mojemu zaskoczeniu jak zaczęłam gotować zupki to jedzą chętnie. :d

I sama zakupy robię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@makaroni i to jest bardzo dobre w tym wszystkim , że Babcia nie czepia się spraw kuchennych i nie wybrzydza. Moi demencyjni klienci również tacy byli.

      I też bywało, że wykładałam na zakupy z własnej kieszeni, a rodzina Pdp później oddawała pieniądze, co jest kłopotliwe, ale lepsze niż wyciąganie kasy na zakupy, bo wtedy to miałam wrażenie jakbym żebrała.

    Tu w |Niemczech nieraz ze względów podatkowych i wymaganego minimum zarobków  rozlicza się ( rodzina z agencją )  na nasze wyżywienie ( samej opiekunki ) teoretyczne 200 euro miesięcznie, ale... która z nas taką kwotę na siebie samą wydaje albo widzi  ? uważam, że to " darmowe " wyżywienie winno być jawnie rozliczane, bo atmosfera byłaby zdrowsza. Przeważnie jednak po prostu niby rodzina funduje nam wyżywienie i lokum zagwarantowane nam w umowie jako dodatkowy bonus i co za tym idzie bywa to źródłem nieprzyjemności dla opiekunki.

      A jak jest w twoim przypadku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Serenity w sumie nie wiem czy tu też tak rozliczają podatki na wyżywienie, ale chyba nie. Dla mnie niewygodnie jest np kupowanie jakiś  moich zachcianek wraz z normalnymi zakupami, bo może rodzina by na mnie krzywo patrzyła :/. Ja już tu mikser kupiłam za swoje bo chciałabym jakieś ciasta upiec na co dzień i od święta, a może oni pomyślą, że to jakaś moja fanaberia :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Serenity wiem że przesadziłam z tym mikserem, ale ja nawet o zwykłą tarkę się nie mogę doprosić :(. Święta za pasem a ja chciałabym jakieś ciasta porobić. Synowie rzadko tu zaglądają, córka częściej, ale ona ma mnóstwo rzeczy na głowie i nie chce jej jeszcze dokładać :(. Ja to w ogóle się czuję skrępowana jak muszę o coś prosić, wolę już sama zrobić czy kupić. A o jakich drobiazgach mowa? Np słodycze, czy kosmetyki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, makaroni napisał:

Ja to w ogóle się czuję skrępowana jak muszę o coś prosić, wolę już sama zrobić czy kupić

             Szkoda sobie koszty jakieś robić. To co dla naszych Pdp być powinno kupione to rodzina powinna załatwić albo zaraz oddać nam pieniądze. Życzę Ci żebyś przełamała w sobie to skrępowanie, bo jest niepotrzebnym balastem.

1 godzinę temu, makaroni napisał:

A o jakich drobiazgach mowa? Np słodycze, czy kosmetyki?

Tak, coś dla siebie ekstra : kosmetyki, gazetka , jakiś film itp.

 Słodycze to generalnie jednak z pieniędzy na dom kupuję, bo to jest mi wyraźnie powtarzane

       Zadnej konkretnej żywności sobie nie kupuję sama. W mojej małej kuchence na górze mam różne kawy, herbaty i to jest też z pieniędzy klientów. Ale do domu tego nie biorę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zakupów ,,to mówię otwarcie i bez ,żadnego myślenia ,czy żebrze czy nie,,,potrzebuję kasę na zakupy i koniec tematu,,chce się jesc to trzeba za to zapłacić ,,w sklepach nic darmo nie ma,,nie zakładałam nigdy swoich pieniędzy,,nie ma to nie! chodz takich sytuacji ,że nie było kasy i jedzenia w domu nie miałam,,,PDP nie chcą ciasta to nie, nie stresuję się w ogóle co powie rodzina, w ogóle ,,nie mój dom i nie moi goście,,to świadczy tylko jacy są PDP ,jak przychodzą goscie a tam do kawy nie ma nic,,Moja babcia powiem Wam tak szczerze ,że nigdy nie dała kasy przez ponad 2 miesiące ,na żadne ciasto, na żadne słodycze,kasa prawie wyliczona na jedzenie i koniec,,Dlatego wystarczy mi tego luksusu już ,,wytrzymałam bo nie mam wymagań ,,ale już baj baj ,,mnie już tam nie zobaczą,,

ktoś napisał,,nie po to jeżdzę do pracy w De i siedzę po kilka miesięcy aby biednie i tanio jesc,,daleko od swojego miejsca zamieszkania itd, jedzenie ma być w miarę jedzeniem ,wartosciowym i dobrym i też urozmaiconym, bo i jedzenie ma bardzo duży wpływ na nasze zdrowie" jestem tego samego zdania ,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie mam żadnych problemów z zakupami. Jadę raz w tygodniu, w piątek z jedna z córek i w sklepie się rozchodzimy każda w swoją stronę, czasem przy stoisku mięsnym się spotykamy bo obie wiedzą że ja jeszcze cienko z językiem a jest jedna pani która lubi robić pod górkę i jak mówię co chcę to niby nie rozumie haha, a reszta z obsługi wiedzą, że ja polka i pomagają sami w kupowaniu mięsa i wędlin, poza tym spotykamy się przy kasie i nigdy żadna córka nie pyta czy to czy tamto potrzebne, czy czegoś za dużo, wręcz przeciwnie, czasem jak przy kasie zauważą że nie ma w koszu słodkości dla mnie to potrafią się cofnąć i mi wrzucić. One płacą przy kasie, ja czasem nawet nie wiem ile jak nie doslysze. Jak któraś jedzie do masarni, takiej małej, rodzinnej zawsze.dzwoni i pyta czy coś mi przywieźć a pieczywo tylko zglaszam na bieżąco i mi kupują. Co niedzielę rano świeże bułeczki mąż córki przywozi i nawet nie muszę prosić bo po prostu w niedzielę taki mają zwyczaj że rano córka szykuje śniadanie a mąż jedzie po ciepłe bułeczki, mi zostawia pod drzwiami i tylko zapuka to wiem że bułeczki już są. Jestem tutaj drugi raz i do tej pory jeszcze jednego centa na siebie czy w ogole nie wydalam. Jak jest jakas promocja na kawę czy środki czystości sama mówię że kupię więcej i tyle. Na święta tym razem córki o wszystko zadbaly bo skoro ja duzo swojej pracy.wnioslam na Boże Narodzenie to teraz uznały że ich kolej a ja jestem gościem. Wczoraj ubralam drzewko wielkanocne w piekne recznie robione przez córkę pisanki i tyle mojej swiatecznej pracy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...