Skocz do zawartości

Sposoby na nocne życie staruszków


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie dziadkowie prawie co noc buszują, ale mnie nie budzą. Rano tylko dom wygląda jak po party. Wszędzie pełno szklanek, w kuchni brudno, porozlewane, porozsypywane. 

Rano między 7-8 do dziadka przychodzi pielęgniarka i na to patrzy. Na mnie też patrzy spode łba. 

Ja rano najpierw jadę do piekarni po świeże pieczywo i dopiero jak dziadek zje śniadanie, sprzątam.. Na babcie śniadanie czeka na stole do 11-ej. 

Babcia w nocy jada lody i czasami nie zamknie lodówki.  Trzeba lodówkę rozmrozić, bo pelno lodu. 

U mnie cały dzień dziadkowie leżą obłożnie chorzy, nie mają siły wstać, zwłaszcza babcia, trzeba pomagać w pójściu do toalety, podawac kropelki, Cały dzień jęki jak to źle się czuje,  a w nocy buszują aż huczy.  Nieraz mnie obudzili bo tak głośno ze sobą rozmawiali, babcia z sypialni on z dziennego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, LENA_57 napisał:

U mnie dziadkowie prawie co noc buszują, ale mnie nie budzą. Rano tylko dom wygląda jak po party. Wszędzie pełno szklanek, w kuchni brudno, porozlewane, porozsypywane. 

Rano między 7-8 do dziadka przychodzi pielęgniarka i na to patrzy. Na mnie też patrzy spode łba. 

Ja rano najpierw jadę do piekarni po świeże pieczywo i dopiero jak dziadek zje śniadanie, sprzątam.. Na babcie śniadanie czeka na stole do 11-ej. 

Babcia w nocy jada lody i czasami nie zamknie lodówki.  Trzeba lodówkę rozmrozić, bo pelno lodu. 

U mnie cały dzień dziadkowie leżą obłożnie chorzy, nie mają siły wstać, zwłaszcza babcia, trzeba pomagać w pójściu do toalety, podawac kropelki, Cały dzień jęki jak to źle się czuje,  a w nocy buszują aż huczy.  Nieraz mnie obudzili bo tak głośno ze sobą rozmawiali, babcia z sypialni on z dziennego. 

:haha:no to masz wesoło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, LENA_57 napisał:

U mnie dziadkowie prawie co noc buszują, ale mnie nie budzą. Rano tylko dom wygląda jak po party. Wszędzie pełno szklanek, w kuchni brudno, porozlewane, porozsypywane. 

Rano między 7-8 do dziadka przychodzi pielęgniarka i na to patrzy. Na mnie też patrzy spode łba. 

Ja rano najpierw jadę do piekarni po świeże pieczywo i dopiero jak dziadek zje śniadanie, sprzątam.. Na babcie śniadanie czeka na stole do 11-ej. 

Babcia w nocy jada lody i czasami nie zamknie lodówki.  Trzeba lodówkę rozmrozić, bo pelno lodu. 

U mnie cały dzień dziadkowie leżą obłożnie chorzy, nie mają siły wstać, zwłaszcza babcia, trzeba pomagać w pójściu do toalety, podawac kropelki, Cały dzień jęki jak to źle się czuje,  a w nocy buszują aż huczy.  Nieraz mnie obudzili bo tak głośno ze sobą rozmawiali, babcia z sypialni on z dziennego. 

Tylko współczuć . Nic z takimi oryginałami nie zrobisz. Jeśli są sprawni na tyle i nie obawiasz się, że w nocy coś wywiną :)  stopery do uszu i śpi. Ja bym powiadomiła rodzinę ,podopiecznym wywiesiła duża kartkę  na lodówce z informacją . Babcia dobrze wie co robi w danej chwili tylko zapomina po wykonanej czynności. To objawy typowe.Ja imałam się różnych metod , oczywiście nie szkodząc podopiecznym . Jednego to nawet straszyłam :) nadużywał pewnej maści więc powiedziałam " smaruj , smaruj a potem będziesz miła otwartą ranę " .He , he jak ręką odjął :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aga1, rodzina wie. Synowa rano jak wpada z gazetą (czasem ja do niej, zależy która pierwsza pójdzie do skrzynki) to widzi jakie pobojowisko.

A kiedyś miałam pacjenta paliatywnego (rak), alkoholika. Pił wino małymy łyczkami tylko z kryształowego kieliszka.  Jak kończył zrzucał kieliszek na podłogę i kieliszek się tłukł. Kiedys stoję sobie za drzwiami i go obserwuję. Opróżnił kieliszek, powoli wyciąga rękę poza łóżko i bum. 

Podeszłam ze zmiotką i powiedziałam - Nichts ist passiert, es ist nicht mein Glas.  Przestał to robić.

Ostatnia jego prośba w fazie agonii to: einen Schluck Rotwein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, LENA_57 napisał:

@aga1, rodzina wie. Synowa rano jak wpada z gazetą (czasem ja do niej, zależy która pierwsza pójdzie do skrzynki) to widzi jakie pobojowisko.

A kiedyś miałam pacjenta paliatywnego (rak), alkoholika. Pił wino małymy łyczkami tylko z kryształowego kieliszka.  Jak kończył zrzucał kieliszek na podłogę i kieliszek się tłukł. Kiedys stoję sobie za drzwiami i go obserwuję. Opróżnił kieliszek, powoli wyciąga rękę poza łóżko i bum. 

Podeszłam ze zmiotką i powiedziałam - Nichts ist passiert, es ist nicht mein Glas.  Przestał to robić.

Ostatnia jego prośba w fazie agonii to: einen Schluck Rotwein

Uzależnienie od alkoholu to tragedia. Dla smakosza :( i dla rodziny. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aga1 Alkohol jest też szkodliwy na sen i trudno bywa z takimi pijącymi pacjentami również w nocy.

A dziś wklejam świeże artykuły o wartości dobrego snu, bo to

uważam za absolutną podstawę w naszej pracy : dobrze się wyspać !

ale żeby o to zawalczyć trzeba wiedzieć ile to jest warte.

http://zdrowie.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/570768,polacy-malo-spia-jak-bezsennosc-i-zaburzenia-snu-wplywaja-na-zdrowie.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy przypadek bezsennych nocy opisuje @Grzegorz B. Jego Podopieczna dostawała na noc...

tabletkę moczopędną ! Absurdalne.

Napewno warto sprawdzać przy nieśpiących staruszkach czy nie dostają takich tabletek na noc.

Lista powodów niesypania naszych Pdp chyba nie ma końca....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja wam opowiem historyjkę. Moja aktualna pdp jest, w pewien sposób, lekomanką. Na ciśnienie bierze, kiedy jej się przypomni. Tabletki na sen mogłaby łykać jak cukierki. Szantażowała męża, szantażowała wszystkich, a ja się wzięłam na sposób. Zamówiłam w aptece placebo leku nasennego Mogadan, oczywiście za zgodą lekarki domowej. I teraz dzielę babce jedną tabletkę na pół, przy czym dostaje pół nasennej i pół placebo. Zażywała lek nasenny po kolacji, ale ja ją przekonałam, że powinna dopiero po wieczornej audycji radiowej. I nagle się okazuje, że wysypia się doskonale. I dziwi się, że wcześniej nie wpadła na to, żeby dzielić tabletkę i brać z opóźnieniem. Cud, tfu....to znaczy perswazja :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Mirelka1965 napisał:

To ja wam opowiem historyjkę. Moja aktualna pdp jest, w pewien sposób, lekomanką. Na ciśnienie bierze, kiedy jej się przypomni. Tabletki na sen mogłaby łykać jak cukierki. Szantażowała męża, szantażowała wszystkich, a ja się wzięłam na sposób. Zamówiłam w aptece placebo leku nasennego Mogadan, oczywiście za zgodą lekarki domowej. I teraz dzielę babce jedną tabletkę na pół, przy czym dostaje pół nasennej i pół placebo. Zażywała lek nasenny po kolacji, ale ja ją przekonałam, że powinna dopiero po wieczornej audycji radiowej. I nagle się okazuje, że wysypia się doskonale. I dziwi się, że wcześniej nie wpadła na to, żeby dzielić tabletkę i brać z opóźnieniem. Cud, tfu....to znaczy perswazja :szydera:

Ty spryciulo!:love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze ja się dołączę do tematu.  Pewna nieduża agencja (choć przedstawia się jako jedna z największych!) podaje w opisach ofert (bądź zataja) nieprawdziwe informacje. Wyjechałam jako nowicjuszka do pracy w ub. roku właśnie z tą agencją, za przeciętną w tej branży kwotę (znam język, ale jako nowa dostałam stawkę o 50 E niższą od poprzedniczki). Owszem, w opisie było info "sporadyczne wstawanie w nocy". Gdy spytałam panią z agencji, co to oznacza, odrzekła mi, że raz na tydzień bądź dwa, gdy podopieczna się źle poczuje. Dopiero na miejscu dowiedziałam się, co znaczy określenie "sporadyczne wstawanie w nocy". To było wstawanie 2-3 razy w ciągu każdej nocy (!!!) bez możliwości odespania w ciągu dnia. Poprzedniczka też nic mi o takiej częstotliwości wstawania nie wspomniała (gdy zadzwoniłam do niej przed wyjazdem), bo otrzymała zakaz z agencji. Po 2 miesiącach wróciłam jak cień. Włosy wychodziły mi jakbym lniała, kłucie w sercu, ogólne osłabienie, bezsenność nocna.

A dodam jeszcze, że na moją propozycję odnośnie podniesienia stawki ze względu na nocki, pani z agencji roześmiała się i skwitowała to krótko: "pani E. , o czym pani mówi? Nie mogę rozmawiać, bo mam teraz wielu interesantów".

Gdy agencja szukała następczyni przed moim zjazdem, to mnie także uprzedziła, abym nie mówiła dzwoniącym do mnie kobietom o konieczności wstawania w nocy. Odmówiłam takiej współpracy. Powiedziałam, że jeśli padnie pytanie o nocki, powiem całą prawdę. Więc agencja nie dała zmienniczce mego nr tel.

No i przyjechała zastąpić mnie kobieta, która także na miejscu dowiedziała się o nockach. Tyle, że to nie była nowicjuszka, więc po 2 tygodniach zjechała. Po niej następna zrezygnowała po tygodniu. Brawo!!! Agencja podała ofertę niezgodną ze stanem rzeczywistym, zatem taką ofertą nie musimy być związane. 

I tu mój apel do opiekunek: MÓWCIE ZMIENNICZCE O STELI CAŁĄ PRAWDĘ. Niektóre agencje nas oszukują, ale my trzymajmy się razem. Jeśli agencja bierze do obsługi stelę-minę, to niech udziela potencjalnym opiekunom rzetelnej informacji i płaci adekwatnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nono... jeśli pdp ma początkującą demencję, to w żaden sposób nie przekonasz go, aby siusiu robił w pampersa. A jeśli w dodatku troskliwa córeczka babci zamiast tabletek nasennych każe podawać herbatkę ziołową przed snem... to mur-beton pdp zechce siusiu ok. 2 w nocy, następnie o 4, a potem już tylko o 6. 

Zadziwia mnie ta niechęć dzieci podopiecznych do tabletek nasennych, mimo, że przypisują je lekarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@evita437 Ale z początkującą demencją Pdp może spokojnie iść siusiu sama czy sam i z reguły tak robi - póki  nie zostanie nauczony asysty.

   A co do snu Pdp to za najważniejsze uważam nie dać się pdp wyspać w dzień : budzić z każdej dłuższej drzemki już po pół godziny i wtedy nawet bardzo wiekowy człowiek musi to odespać w nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Serenity napisał:

@evita437 Ale z początkującą demencją Pdp może spokojnie iść siusiu sama czy sam i z reguły tak robi - póki  nie zostanie nauczony asysty.

   A co do snu Pdp to za najważniejsze uważam nie dać się pdp wyspać w dzień : budzić z każdej dłuższej drzemki już po pół godziny i wtedy nawet bardzo wiekowy człowiek musi to odespać w nocy.

A mój Pdp leje ile wlezie.Głowa zdrową ,a sika w pampers.Z nocy wstaje mokry jak nie boskie stworzenie po same pachy i wszystko do prania.Ma kaczkę przy łóżku i nic.W ciągu dnia przebieram go do gołego ,bo wszystko przez pampers przelane i mokre.I nie ma obcji ,żeby poszedł do ubikacji i się wysikał.

W nocy do niego nie wstaję ,bo on chodzi póżniej ode mnie spać.Wraca na górę trepenliftem,tłucze się i nasłuchuje ,czy aby nie pomogę mu.Nie ,bo to jest 24 h i póżniej ,więc nie ma tego w moich obowiązkach.Tak tu jest .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Serenity napisał:

@Teresadd Dobrze, że nie wstajesz po nocy.

A może by spróbować ograniczyć Pdp napoje  po południu i napoić go wcześniej , bo wtedy i wcześniej wysiusia?

Coś ty .On robi co chce ,kiedy chce.Pije wieczorem winko z wodą i to sporo.A mi tam wszystko jedno ,bo nie ma t u z kim dyskutować .Lekarz ze zdrową głową wyzywa mnie zaraz jak coś próbuję przeforsować.Z koniem kopać się nie będę,a kłótnie i dyskusje mam z Pdp dzień dnia ,bo  nie dam sobie wejść na głowę.Córka rozkłada ręce bo jest bezradna,a ja za dwa tygodnie wyjeżdżam stąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...