Sprzątanie otoczenia seniora

[Gość Beata]

Hej dziewczyny! Mam pytanie, czy po przyjeździe na ofertę dostosowujecie otoczenie do siebie? Moja zmienniczka pozmieniała wszystko w kuchni i straciłam 2h zanim poprzenosiłam wszystko na swoje miejsce. Moim zdaniem nie powinno się niczego zmieniać w obcym domu. Ja staram się przy sprzątaniu odkładać wszystko na swoje miejsce.

[gienia]

Beatko, bardzo dobre podejście. Ja też nigdy nie zmieniam nic w domu seniora, żeby nie czuł się obco we własnym domu. Twoja zmienniczka chyba trochę przesadziła. Niech sama się dostosuje :???: .

[Gość Beata]

no zezłościłam się jak zobaczyłam jak wyglądają szafki w kuchni. Praktycznie wszystkiego musiałam szukać. Jedynie sztućce zostały na swoim miejscu.

Niestety nie miałam możliwości powiedzenia o tym zmienniczce bo nie mam z nią kontaktu.

[Maddalena]

Ja w otoczeniu seniora też nic nigdy nie zmieniam, ale dostosowuję do siebie swój pokój. Czasem przestawiam nawet łóżko jak na przykład źle mi zasnąć w takim układzie mebli :) .

[zabcia]

Trochę nie w porządku zrobiła twoja zmienniczka. Ja tez nic nigdy nie zmieniam. Niby po co?

[Gość Beata]

A nie wiem co ona sobie myślała. Mam nadzieję, że była tu pierwszy i ostatni raz.

[Blondi]

Hej dziewczyny! Mam pytanie, czy po przyjeździe na ofertę dostosowujecie otoczenie do siebie? Moja zmienniczka pozmieniała wszystko w kuchni i straciłam 2h zanim poprzenosiłam wszystko na swoje miejsce. Moim zdaniem nie powinno się niczego zmieniać w obcym domu. Ja staram się przy sprzątaniu odkładać wszystko na swoje miejsce.

Masz rację -ordnung musi być.Ja też niczego nie zmieniam a wręcz dostosowuje się do seniorki porządku-tak jak ustawi tak stoi i nawet nie pomyślę aby coś zmienic-jej dom i jej rządy.,ale mi to nie przeszkadza -lubię też porządek...

[grazyna]

Nie, nigdy nie przestawiam przedmiotów codziennego użytku. Babcia jeszcze pamięta gdzie co ma, a jakbym jej poprzestawiała, to byłaby co najmniej rozzłoszczona.

[Ulewa]

Ja też nigdy nic nie przestawiam. Przyzwyczaiłam się już do takiego układu jaki preferuje podopieczna

[ania39]

Przy takich chorobach jak Demencja i Alzheimer nie powinno się zmieniać otoczenia chorego,a tym samym nic nie przestawiać,bo ci ludzie pamiętają taki układ w szafkach jak sami mieli w czasie świetności mózgu.

[roza]

Ania, to jedno a drugie, chyba nikt nie lubi jak mu się miesza w jego własnych szafkach?

Tez nigdy nic nie przestawiam, bo wydaje mi się, że byłoby to nie w porządku wobec seniorki.

[Gość Staszek]

Jeśli chodzi o sprzątanie to ja jako tako nie sprzątam. Ewentualnie odkładam na miejsce. Do sprzątania przychodzi pani raz w tygodniu. Nawet jedzenie przynosi nam córka podopiecznego więc nie mam co przestawiać w szafkach kuchennych.

[Blondi]

Jeśli chodzi o sprzątanie to ja jako tako nie sprzątam. Ewentualnie odkładam na miejsce. Do sprzątania przychodzi pani raz w tygodniu. Nawet jedzenie przynosi nam córka podopiecznego więc nie mam co przestawiać w szafkach kuchennych.

!!\

Ale masz luksus-nie sprzątasz -nie gotujesz -to i zakupów nie robisz!!!!

[Gość Staszek]

Czy ja wiem czy taki luksus. Może nie gotuję, nie sprzątam i nie robię zakupów, ale mam sparaliżowanego od pasa w dół seniora, który nie kontroluje czynności fizjologicznych.

[Blondi]

Czy ja wiem czy taki luksus. Może nie gotuję, nie sprzątam i nie robię zakupów, ale mam sparaliżowanego od pasa w dół seniora, który nie kontroluje czynności fizjologicznych.

O to ciężki przypadek i dużo pracy ,to dobrze ze masz jeszcze kogoś z rodziny co Ci pomaga -bo samemu by było naprawdę ciężko.

[tośka]

Witajcie! Proszę o radę? Chodzi o sprzątanie. Pierwsza stella, zastałam dom po pobycie ponad 2 miesięcznym poprzedniczki, która była pierwszą u Pdp. Zaczełam od sprzątania szuflad z przyborami kuchennymi, sztuściami itp. W szufladach, bałagan, bród, chleb, okruszki, piasek, tłuszcz gruby  na kilka milimetrów. I tak leciało, pucowanie, drzwi przy klamkach czarne,  Od  Pdp otrzymałam zarzut, że ja tylko pucen i pucen, że niby powiedziałam, że nie mam pauzy, oczywiście, że nie mam bo o 13 na spacer, potem sprzątanie po obiedzie, chwilka na odpoczynek,  a potem powrót PDP do kuchni. To jeszcze nic, ale wczoraj upadła na dywan, sama wstała z łóżka, moja wina! Tysiąc razy powtarzałam, żeby sama nie chodziła. Przepraszam Was Kochane, to pierwszy zły humor Pdp. Przecież nie będę umytych rzeczy wkładała do syfu. Ja też jem. jaki pogląd Wasz? Pozdrawiam.

 

[Ł....z]

T

tośka, też bym tak samo zrobił i robię. Duży plus za takie podejście do obowiązków

[Serenity]

@tośka są różni Pdp: jedni domagają się nieustannego sprzątania i nie znoszą, żeby opiekunka usiadła na chwilę, a inni ledwo pozwolą posprzątać minimalnie. Mój Pdp też byłby niezadowolony gdybym za dużo sprzątała. Miałam też jedna staruszkę, która niczego nie potrzebowała bardziej niż mojej obecności, choć mogłam czytać czy zajmować się soba - byle nie odchodzić.

      Nasza praca to jednak głównie dotrzymywanie towarzystwa Pdp i stymulowanie ich intelektualnie: rozmowy, wspólne oglądanie Tv, kontakt i oczywiście drobne czynności pielęgnacyjne. Starsi pozostawieni sobie źle się czują, czują się zaniedbani. Mogą dziwaczyć.

     Myślę, że jednak jeżeli w domu Pdp jest aż tak brudno, że trudno to zaakceptować  to musisz jakoś podzielić swój czas i posprzątać to co dla Ciebie niezbędne i podstawowe - ale nigdy na raz !, bo  jednak przede wszystkim trzeba  znależć codziennie czas dla Pdp. Może

       Niedobrze też jest mówić Pdp, że ma brud w domu, bo mimo wszystko może poczuć się za to odpowiedzialna , bo w końcu to jej dom.

       I jeśli chce chodzić sama to może lepiej jej nie pouczać ? Ja sama unikam pouczania Pdp. Jeśli coś robi to trudno, bo to jednak dorosła osoba. Najważniejsze to zawsze dobra atmosfera z Pdp i wtedy można sporo załatwić.

        Życzę Ci wypracowania mądrego kompromisu i cierpliwości, która czasem jest najlepszą rzeczą w naszej pracy.

 

[tośka]

Dziękuję za odpowiedz, wielce pouczająca.. Dla poprawienia sytuacji ugotowałam m.in. jej ulubione bratkartofle, sznycel, i sałatę. Smakowało. Co złe zapomnieć i do przodu.

[Serenity]

@tośka jasne, Tosiu. Będzie dobrze ! Babcia twoja ma przyszłość, bo apetyt zdrowy !

[tośka]

5 godzin temu, Serenity napisał:

@tośka jasne, Tosiu. Będzie dobrze ! Babcia twoja ma przyszłość, bo apetyt zdrowy !

Już ok! rodzinka przez Pdp poinformowana, że obiad gut!

Dzięki wszystkim za wsparcie, z uwagą was śledzę..

Mam pytanie po za tematem. Co z forum przy kawie> Nie wiem gdzie pisać.Strona główna ? Ratunku! 

[Moderator]

@tośka temat za chwilę odblokujemy. Czat nie jest doskonały i nie spełnia nie tylko naszych oczekiwań. Pozdrawiam. 

[sayonara 52]

A ja wlasnie obserwuje pania, ktora sprzata u PDP.

Jest tu wiele lat, Pdp lubi ja, pani Wilk przynosi ploteczki, dyskutuje, 

 

Naszlo mnie by sprawdzic jak pWilk sprzata.

Coz...

Swifterem machu machu, czesc pajeczyn od kilku tygodni nie zauwazaona.

Jak dojda do ziemi ,moze wtedy.

Odkurzanie tych uopiornych wykladzin i lezacych na nich dywanow, przyznam okropnosc i wspoczuje kregoslupowi p.Wilk.

Natomiast na ,,drobiazgach,, jak listwy kurz na 1 cm...

 

A i zlosliwie czekam czy oprozni worek odkurzacza, bo jest pelniutki...

Jesli dzis nie zmieni musze ja w koncu, bo jutro sprzatam moj pokoj, chce odkurzyc kanape itd, a z odkurzacza wali starym kurzem,

Ale jesli PDP to odpowiada, to prosze , nie mam zamiaru mowic glosno .

Tylko tak sobie porownuje ...

 

 

 

[LENA_57]

sayonara 52 to normalka, tak sprzątają niemieckie sprzątaczki a i tak są o niebo lepsze od nas bo , my podludzie. 

sayonara 52 to normalka, tak sprzątają niemieckie sprzątaczki a i tak są o niebo lepsze od nas bo , my podludzie. 

Ja znów mam problemy ze zmienniczkami. zostawiają po sobie straszny nieporządek. Jak jeżdżę 7 lat, to raz mi się tylko zdarzyło, że po przyjeździe zastałam  mieszkanie czyściutkie, wszystko na swoim miejscu. O dziwo właśnie z tej osoby rodzina była nieszczególnie zadowolona.  A osoba była naprawdę w porządku, uczciwa, pracowita, nie umiała się tylko głupio podlizywać.  

Nie wiem skąd się wzięła opinia, że Polacy to brudasy a Niemcy to taki porządny uporządkowany naród, bo z tego co ja obserwuje jest akurat odwrotnie. 

[sayonara 52]

Moje terytorium zostawie zmienniczce czyste, tzn moj pokoj i toalete.

Oczwiscie ogarne w kuchni szafki, aby bylo czysto w nich.

wiadomo kurz jest wszedzie.

Reszta mnie nie obchodzi, bo to Niemka sprzata.

Na oko dom jest czysty, ale ,,drobiazgi,, juz nie,

Nie mam zamiaru poprawiac po Wilk.

Nie cierpie wykladzin ,dywanow.

Mam wrazenie ze siedza w nich mliardy roztoczy.

Zeby

nie wiem jak odkurzac to nie jest czyste...

Kiedys w De tv pokazali ile grzybow siedzi w tych dywanach, swiecili lampa, i bylo b.kolorowo,

bleee

 

Ja u siebie chodze boso ,w skarpetkach, zadnych wykladzien czy ,,perskich dywanow,,

Brzydze sie,