Jak pilnie ominąć agencję?

Dobry! Dziewczyny potrzebuję pilnej porady. Chciałabym ominąć polską agencję i pracować u obecnej rodziny na czarno. Umowa mi zabrania podpisania umowy i pracy samodzielnej, ale być może znacie sposób na ominięcie tego punktu. Nie pytałam wprost, ale podopieczna powiedziała mi że przedemną pracowała tu na czarno ukrainka i zarabiała dzięki temu 300 ojro więcej co by mnie bardzo urządzało. Co mogę zrobić? Proszę o podpowiedzi.

Chyba wieczór :). Jest szansa ale jak chcesz na umowę to musisz wypowiedzieć obecną umowę i podpisać nową z innym członkiem rodziny. tylko pamiętaj, żeby z innym. Jest jeszcze problem z rodziną niemiecką bo musiałabyś sprawdzić jaki oni mają umowę i obostrzenia. Wbrew pozorom niemcy nie są zbyt chętni do umów na czarno bo po pierwsze one nie zabezpieczają ich a do tego wiąże się to z innymi konsekwencjami o jakie nie trudno (np w przypadku twojej choroby lub wypadku).. łatwiej gdy cię już poznali a tak jest więc musisz rozmawiać.

Pozdrawiam karina.

Uważaj bo ja kiedyś też tak zrobiłam ale w innych okolicznościach i żałowałam bo nagle dziadki wywnioskowały że mogą sobie pozwolić na więcej i po dwóch miesiącach uciekłam i pojechał z kolejną agencją i już nigdy więcej pracy na czarno :)

Sprawa nieaktualna. Rodzina nie zgodziła się i chce żeby było jak teraz. Teraz boję się że powiedzą agencji. Okazało się że otrzymują dofinansowanie i muszą mieć wszystko na papierze a podpisanie umowy nie przeze agencję jest dla nich i tak nieopłacalne. Będę szukała czegoś na miejscu. :)

Sprawa nieaktualna. Rodzina nie zgodziła się i chce żeby było jak teraz. Teraz boję się że powiedzą agencji. Okazało się że otrzymują dofinansowanie i muszą mieć wszystko na papierze a podpisanie umowy nie przeze agencję jest dla nich i tak nieopłacalne. Będę szukała czegoś na miejscu. :)

no właśnie i tak się dzieje najczęsciej... jesli rodzina ma dotacje to na to rzecz jasna ,że nie ezmą Cię na czarno--chyba ,że masz Gewerbe.. ja mam Gewerbę i chce tak zrobić od stycznia bo kasują od rodziny 650 euro za nic-złodzieje!!!!POzdrawiam:)

adamos1 jeździłam w swoim życiu najpierw na czarno potem z agencją potem zdecydowała się na gewerbe z której zrezygnowała po 2 wyjazdach i teraz cieszę się z pracy w agencji bo na to idealne rozwiązanie dla mnie ale swoją droge przejść musiałam. Czy nas agencje okradają? Mnie nic nie ukradli do niczego nie zmuszali i sama ich wybrałam i mam nadzieję że dalej będę u nich pracować bo mogę się zająć tylko pracą. Nie myślę o kadrach, zusach, ekuzach, podatkach, zmianach rodzin, umowach i trzydziestu innych rzeczach. Spokojnych świąt.

Ja kiedys tez chcialam jechac na czarno, ale kolezanka spazyla sie w ten sposob bo rodzina nie chciala wyplacic pieniedzy. Wiec wyjezdzam z agencji, moze ktos powie ze mniej pieniedzy ale spie spokojnie bo terminowo jest przelew. No i jednak w razie "W" wiem gdzie zadzwonic. Trzeba wybrac ryzyko lub spokojny sen :/

A ja na początku jezdzilam na czarno,potem przez agencję a teraz na własnej działalności.I chyba jak dla mnie to najlepsza opcja.No moze jest jeszcze lepsza ,czyli zatrudnienie bezpośrednio u rodziny.Tylko najpierw trzeba rodzinę znależć.

A ja na początku jezdzilam na czarno,potem przez agencję a teraz na własnej działalności.I chyba jak dla mnie to najlepsza opcja.No moze jest jeszcze lepsza ,czyli zatrudnienie bezpośrednio u rodziny.Tylko najpierw trzeba rodzinę znależć.

dokładnie ,masz racje a postawa dobrze umieć Niemiecki to robote sama znajdziesz!ja też jestem na Gewerbie.Sam na Sam!

Witajcie, ja znam język bardzo dobrze i mam kilkuletnie doświadczenie na różne rodzaje zatrudnienia i chętnie zobaczę miny opiekunek gdyby zniknęły agencje pracy. Chyba nie do końca zdajecie sobie sprawę kim jest opiekunka i czego potrzebuje. 80 proc. kobiet nigdy by nie wyjechało...

Witajcie, ja znam język bardzo dobrze i mam kilkuletnie doświadczenie na różne rodzaje zatrudnienia i chętnie zobaczę miny opiekunek gdyby zniknęły agencje pracy. Chyba nie do końca zdajecie sobie sprawę kim jest opiekunka i czego potrzebuje. 80 proc. kobiet nigdy by nie wyjechało...

No chyba jednak tych min nie zobaczysz bo agencje raczej nie znikną.Nie rozumiem drugiej części wypowiedzi.Kim jest opiekunka i czego potrzebuje.

No chyba jednak tych min nie zobaczysz bo agencje raczej nie znikną.Nie rozumiem drugiej części wypowiedzi.Kim jest opiekunka i czego potrzebuje.

Witaj. Denerwują mnie ci wszyscy którzy piszą, że agencje są złe. Chciałabym zobaczyć ich miny gdyby wszystkie agencje zniknęły. Ci narzekarze nie rozumieją, że gdyby nie było tych złych agencji to większość opiekunek nie wyjechałoby w ogóle. Pozdrawiam

Witaj. Denerwują mnie ci wszyscy którzy piszą, że agencje są złe. Chciałabym zobaczyć ich miny gdyby wszystkie agencje zniknęły. Ci narzekarze nie rozumieją, że gdyby nie było tych złych agencji to większość opiekunek nie wyjechałoby w ogóle. Pozdrawiam

    witam po krótkim urlopie   ,masz racje   ,,bo gdybym znał perfekt niemiecki nigdy z usług Agencji bym nie skorzystał   a teraz jestem na w         własnym "garnku"  ,ale podzielam Twoje zdanie!

Pani Ulo, problem polega na tym, ze wszystkie agencje  polskie i niemieckie, wysylajace opiekunki na 24 godz. do rodzin sa nielegalne, ale rodziny niemieckie o tym nie wiedza. Tak samo Pani o tym nie wie. Napisalem na forum uzasadnienie. Jak powie Pani rodzinie, ze Pani agencja jest nielegalna a rodzina sie zainteresuje, to prosze rodzine ze mna skontaktowac a ja im to wyjasnie. Moge im przekazac E-mailem dowody. W niemieckich instytucjach werbuje o szeroka kampanie informacyjna dla rodzin, bo wlasnie one sa bardzo slabo informowane. Pani moze u nich legalnie pracowac i duzo wiecej zarabiac. Opiekunkom radze trzymac sie z dala od wszystkich agencji, ktore proponuja prace na 24 godz. bo sa poprostu oszukancze i nielegalne.

Na czarno pracuje ponad 200tyś opiekunek i NIKT tego nie kontroluje, bo to złoty interes dla państwa niemieckiego ( inaczej musieliby znaleźć środki na domy opieki dla tej grupy seniorów), a i sama opiekunka dostaje więcej pieniędzy na rękę, choć... nie do końca może jej się to opłacać: nie wychodzi i ryzykuje brak wypłaty, ale rodziny są różne - bywają też bardzo porządni Niemcy.

        Zjawisko jest powszechne. Pracę na czarno znajduje się bez trudu wyjeżdżając do pierwszego lepszego miasta w Niemczech, albo korzystając z niemieckich ogłoszeń drobnych.

           Praca w agencji - jak ja oceniam - jest mniej stresująca, ale wymagania językowe są wyższe i pieniądze bywają mniejsze.

Rzecz wyboru.

Hahaha...nie wazne kto co .... ale ina czarno....itd. A skad ty tak wszystko wiesz, ze prace sie tak szybko znajduje i latwo? Czytam ogloszenia i chca tez opiekunki z Gewerbe , moze byc polska DG a nawet umowa o prace , ale nie w wersji Miroslawa. Poza tym , zeby  dogadac sie w sprawie pracy z ogloszenia, trzeba dobrze znac niemiecki a te kobiety to nie za bardzo z tego co zauwazylam . Robote na czarno maja dzieki poczcie pantoflowej, cale  rodziny , wsie robia na czarno we Wloszech tez i nie gadaj bzdur , ze maja wiecej niz przez agencje, chociaz bywa i tak, bo maja czasem i 700 euro i ciesza sie jak im taki  lewygrosz wpadnie do emerytury czy ogolnie do gara a Zus , krus  czy komornik sie nie dowie . Niemcy chytrusy tez zadowoleni, bo maja tania  opiekunke.  Druga bzdura to brak wyplaty-dokladnie to jesli juz to tygodniowki, bo  tak bierze sie kase na czarno, naiwnych w tym interesie raczej nie ma. Nie pisz takich rzeczy, bo kto dlugo pracuje wie, co ma myslec a ulotki reklamowe mozna wciskac nowicjuszkom na ulicy  Wejdz sobie na opinie o agencjach na znane forum, pare dni temu dziewczyny pisaly jak  to  jest z ta  pewna wyplata za miesiace nie tydzien pracy Tam by cie wysmialy z twoimi naiwnymi teoriami, zwlaszcza te , ktore nie moga odzyskac swoich pieniedzy. Od kiedy to praca przez agencje jest mniej stresujaca, ta praca moze byc stresujaca i na czarno i legalnie, zalezy od miejsca. Nie ma co juz dluzej na ten temat pisac , kto troche pracuje, dobrze wie swoje a ty swoimi wywodami i teoriami nie sprawisz, ze bedzie myslal inaczej,, chyba nie uwazasz, naiwnie ze kazdy bedzie sadzil to co ty napiszesz,aby tylko miec ostatnie zdanie na ten temat.

12 minut temu, Barrakuda napisał:

Hahaha...nie wazne kto co .... ale ina czarno....itd. A skad ty tak wszystko wiesz, ze prace sie tak szybko znajduje i latwo?

zajrzyj do miejscowych  gazet  i pogadaj z miejscowymi.

Nie pracuje 80% z nas  na czarno ?  Gdyby było ciężko coś znaleźć to by nie było chyba  takiej dużej grupy ?

W gazetach nie tylko miejscowych pisza o nadal popularnym, bo tanim zatrudnieniu na czarno  i nikt tego nie zmieni , bo jak sama napisalas niemiecki rzad przymyka  na to oczy,  dlatego, ze to tez w pewien sposob rozwiazuje problem opieki nad osobami starszymi , oficjalnie znalezc robote na czarno latwo nie jest, ale jak napisalam dobrze dziala poczta pantoflowa. Gazety niemieckie pisza tez  o tym , jak wykorzystywane sa opiekunki przez polskie agencje, wkleilam linki tylko niektore na ten temat, tylko ty oczywiscie  tego nie przykmujesz do wiadomosci. Poza tym niech sobie kazdy pracuje jak mu sie podoba, ty  mozesz reklamowac agencje, ja jestem za dzialalnoscia inne beda szukac pracy na czarno i po co o tym w kolko gada. Nawet ,gdybys nie wiem jak straszyla jakie to skutki powoduje robota na czarno , to i tak nic nie zmienisz, bo co ty mozesz?

Gość Monika 8 czerwca 2015 napisała, cytuję "denerwują mnie ci wszyscy którzy piszą, że agencje są złe. Chciałabym zobaczyć ich miny gdyby wszystkie agencje zniknęły. Ci narzekarze nie rozumieją, że gdyby nie było tych złych agencji to większość opiekunek nie wyjechałoby w ogóle".  Też z tym się zgadzam. Po co się licytować, co jest lepsze, agencja,Gewerbe czy praca na czarno. Każdy postępuje, jak uważa. Ja mogę mówić o sobie. Gewerbe ani praca na czarno nie są mi do szczęścia potrzebne. Podpisywałem umowy z agencjami, które działają w granicach prawa, chociaż zapisy w umowie dotyczące czasu praca to lipa, ale wiedziałem o tym, zdawałem bowiem sobie sprawę, do pracy o jakim charakterze jadę. W  przypadku pracy na czarno nie wiedziałbym nawet, kto mógłby mi ofertę takiej pracy przedstawić. W małych miejscowościach łatwiej się dowiedzieć, w dużych już wcale. No, chyba że ma się akurat znajomego w tej branży.

Dokladnie tak,  nie trudno sobie wyobrazic jaki problem mialyby kobiety, dla ktorych praca w opiece jest  jedynym zrodlem utrzymania i nie maja innego, dobrego zawodu lub szans na prace z powodu wieku. Ale ten czarny scenariusz nie nastapi, bo  opieka to    bardzo dobry interes i dlatego rozne agencje , agencyjki wyrastaja jak grzyby po deszczu a nie moga dzialac bez opiekunek. Pracy w tej branzy nie zabraknie, przybywa agencji a i na czarno mozna sobie poradzic., jesli komus to odpowiada .  Wiadomo , ze agencje dzialaja w granicach prawa, ale jak na razie nikt nic lepszego nie wymyslil i nie trzeba narzekac , ze dzialaja nielegalnie . Malo ktora opiekunke to zreszta obchodzi, jesli krytykuja i narzekaja to tylko nieuczciwe agencje, zle traktujace pracownikow, bo i takich nie brakuje, wiec nie trzeba sie  czuc wdziecznym i pokornym , ze w ogole sa , bo bez opiekunek  nie maja racji bytu. To prawda, kazdy wybiera takie zatrudnienie jakie mu pasuje, gdzie sobie poradzi, wlasna dzialnosc nie jest dla nowicjuszki z marnym niemieckim. Z kolei osoby, ktore chca i moga dlugo przebywac na jednej Stelli zawieraja umowy z rodzina i to tez  ich wybor, nie ma co  im przypisywac, ze nie maja planu dnia, przerwy i demencyjny "szef" pokazuje im co maja robic. Tak samo uwazam , ze przecietna opiekunka nie wie nawet gdzie szukac pracy na czarno, a jesli nie przez inna opiekunke to kazda sie boi. W ogloszeniach w miejscowej prasie szukaja legalnych tez. Ja poznalam przypadkowo kilka na czarno, z jedna poznala mnie hehe koordynatorka miejscowa z mojej agencji. Mialam tez  po sasiedzku i wiem , ze spotykaly sie zawsze pod sklepem czy pod kosciolem. One opowiadaly mi dlaczego na czarno, a ja o agencji, ale nie byly bynnajmniej zainteresowane, a ta od koordynatorki juz pracowala legalnie. Nie wnikam, nie analizuje , bo po pierwsze to zatrudnienie raczej nie zniknie, a ja nie bede z tym walczyc, uswiadamiac, teoretyzowac czy nawracac na legalna prace, bo nic nie zrobie chocbym chciala .

@Łukasz Będąc w Niemczech to wystarczy porozmawiać z kimkolwiek: 2-3 osoby i już ktoś jakąś rodzinę poleci, albo dać wywieszkę w jakimś supermarkecie. W ogóle nie umiem sobie wyobrazić kogoś kto miałby problem ze znalezieniem pracy opiekunki na czarno. Nie zna ktoś języka ? To znaleźć w supermarkecie Polaków i pomogą. Ba ! jadąc do Niemiec już w autobusie podać komuś swoje namiary, opiekunki rzucają się w oczy.

            Oceniam negatywnie tak powszechne zjawisko  pracy na czarno w domowej opiece, ale tak wygląda ten rynek.

         Osób pracujących na czarno negatywnie nie oceniam. Wybory jakich dokonujemy są dyskusyjne, a dobre wyjścia - prosta umowa z niemieckim pracodawcą i zwolnienie z niemieckich ubezpieczeń - niestety - są niedostępne.

2 godziny temu, Barrakuda napisał:

Dokladnie tak,  nie trudno sobie wyobrazic jaki problem mialyby kobiety, dla ktorych praca w opiece jest  jedynym zrodlem utrzymania i nie maja innego, dobrego zawodu lub szans na prace z powodu wieku. Ale ten czarny scenariusz nie nastapi, bo  opieka to    bardzo dobry interes i dlatego rozne agencje , agencyjki wyrastaja jak grzyby po deszczu a nie moga dzialac bez opiekunek. Pracy w tej branzy nie zabraknie, przybywa agencji a i na czarno mozna sobie poradzic., jesli komus to odpowiada .  Wiadomo , ze agencje dzialaja w granicach prawa, ale jak na razie nikt nic lepszego nie wymyslil i nie trzeba narzekac , ze dzialaja nielegalnie . Malo ktora opiekunke to zreszta obchodzi, jesli krytykuja i narzekaja to tylko nieuczciwe agencje, zle traktujace pracownikow, bo i takich nie brakuje, wiec nie trzeba sie  czuc wdziecznym i pokornym , ze w ogole sa , bo bez opiekunek  nie maja racji bytu. To prawda, kazdy wybiera takie zatrudnienie jakie mu pasuje, gdzie sobie poradzi, wlasna dzialnosc nie jest dla nowicjuszki z marnym niemieckim. Z kolei osoby, ktore chca i moga dlugo przebywac na jednej Stelli zawieraja umowy z rodzina i to tez  ich wybor, nie ma co  im przypisywac, ze nie maja planu dnia, przerwy i demencyjny "szef" pokazuje im co maja robic. Tak samo uwazam , ze przecietna opiekunka nie wie nawet gdzie szukac pracy na czarno, a jesli nie przez inna opiekunke to kazda sie boi. W ogloszeniach w miejscowej prasie szukaja legalnych tez. Ja poznalam przypadkowo kilka na czarno, z jedna poznala mnie hehe koordynatorka miejscowa z mojej agencji. Mialam tez  po sasiedzku i wiem , ze spotykaly sie zawsze pod sklepem czy pod kosciolem. One opowiadaly mi dlaczego na czarno, a ja o agencji, ale nie byly bynnajmniej zainteresowane, a ta od koordynatorki juz pracowala legalnie. Nie wnikam, nie analizuje , bo po pierwsze to zatrudnienie raczej nie zniknie, a ja nie bede z tym walczyc, uswiadamiac, teoretyzowac czy nawracac na legalna prace, bo nic nie zrobie chocbym chciala .

Barrakuda ja jestem przez agencje i tez moj demencyjny szef rzadzi. Poza tym mam ciagle "wizyty" czy kontrole znajomych, sasiadow pdp, ktorzy tez mi mowia co mam robic.  

Agencje nie maja pojecia co my tutaj wyprawiamy. Oni mysla, ze nam placa za "siedzenie" z babcia lub dziadkiem. Bo i pieniadze sa takie jak za siedzenie czy czuwanie, a nie za prace pielegniarki, opiekunki, sprzataczki, ogrodnika, kucharki, kelnera (bo i gosci trzeba kilka razy w tygodniu obsluzyc), no i jeszcze fryzjerki i pedicurzystki. A rodzina i pdp jeszcze kreca nosem bo za malo. 

O 8.6.2015 at 13:42, Gość Monika napisał:

 

Witaj. Denerwują mnie ci wszyscy którzy piszą, że agencje są złe. Chciałabym zobaczyć ich miny gdyby wszystkie agencje zniknęły. Ci narzekarze nie rozumieją, że gdyby nie było tych złych agencji to większość opiekunek nie wyjechałoby w ogóle. Pozdrawiam

Monika, agencje nie sa zle. Agencja jest od posrednictwa i za posrednictwo, za sporzadzanie umow, powinna brac pieniadze. Za opieke nad opiekunka taka agencja pieniedzy brac nie powinna bo tego nie czyni. I to tylko tyle i az tyle. Co za duzo to niezdrowo. 

@LENA_57 Praca na umowe zlecenie a umowe o prace  jako opiekunka prawie niczym sie nie rozni , dlatego tez duzo roznych fundacji, prawnikow i innych specjalistow  zarzuca agencjom, ze to zatrudnienie  na zleceniu ma w tym przypadku wszystkie cechy  umowy o prace . Praca na umowe z rodzina  czy na zleceniu  u dementywnych ludzi  i tych  z innymi schorzeniami to tez  przeciez te same obowiazki, a  kiedy je wykonac i jak zawsze decyduje podopieczny lub rodzina. Z demencyjnymi to juz w ogole inna historia, opiekunka obojetnie jak zatrudniona nie  moze  wymagac idealnego przestrzegania planu dnia, nie w kazdym przypadku.  To prawda, agencje sa od posrednictwa i wiadomo , ze   posrednik musi zarobic, ale  to powinien byc tylko jakis procent tego co placi rodzina , ale oficjalnie to wlasnie agencja zatrudnia, placi skladki, deleguje i opiekunka  jako pracownik  nie ma nic do wynagrodzenia placonego przez rodzine , czesto nawet nie wie jaka to jest suma. Bywa, ze rodziny maja pretensje myslac, ze taka kase bierze opiekunka za "siedzenie".

Barrakuda, ja na 7 lat pracy mialam moze trzech  pdp bez demencji. Czesto osoby wydajace sie, ze samodzielne, chodzace, ale wlasnie przy tych osobach jest najwiecej pracy. Rodzina tez w wiekszosci nie zdaje sobie z tego sprawy i oczekuje od opiekunki oprocz opieki nad chorym, innych czynnosci jak np. prace w ogrodzie czy podrzucanie prasowania. 

Jedno mnie zastanawia czy od matki malego dziecka oczekuje sie by dbala o ogrod, przyjmowala gosci lub wykonywala szereg innych prac. To na litosc dlaczego oczekuje sie tego od opiekunki, przeciez praca ze starym czlowiekiem jest o wiele bardziej absorbujaca. 

4 minuty temu, LENA_57 napisał:

Barrakuda, ja na 7 lat pracy mialam moze trzech  pdp bez demencji. Czesto osoby wydajace sie, ze samodzielne, chodzace, ale wlasnie przy tych osobach jest najwiecej pracy. Rodzina tez w wiekszosci nie zdaje sobie z tego sprawy i oczekuje od opiekunki oprocz opieki nad chorym, innych czynnosci jak np. prace w ogrodzie czy podrzucanie prasowania. 

Jedno mnie zastanawia czy od matki malego dziecka oczekuje sie by dbala o ogrod, przyjmowala gosci lub wykonywala szereg innych prac. To na litosc dlaczego oczekuje sie tego od opiekunki, przeciez praca ze starym czlowiekiem jest o wiele bardziej absorbujaca. 

@LENA_57  wiemy tu wszyscy ,że to tylko Ty wykonujesz tę prace bo wspominałas o tym niejednokrotnie.  A moze to masz zapisane w Umowie ?a więc znaczy ,że Ci to odpowiada. Ja nigdy w życiu bym nie robiła przetworów dla "wszystkich" i nie wykonywała pracy w ogrodzie u pdp.itd @LENA_57 córka mojej pdp przywiozła kwiatki i prosiła moją zmienniczkę o posadzenie ich do kląbików przy wejsćiu do domu! haha a zmienniczka odpowiedziała grzecznie ,że na balkonie u siebie nie sadzi kwiatków .. ..