Skocz do zawartości

Problemy opiekunki z historią w Niemczech


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

19 godzin temu, Serenity napisał:

Żartujesz chyba ? Kogo tam osądzono ?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnie_niemieckie_w_Polsce_(1939–1945)#Odpowiedzialno.C5.9B.C4.87_zbrodniarzy_niemieckich

Zresztą na wojnie zdobyli ciężkie pieniądze i inwestowali dobrze.

Teraz tam czasem osądzą jakąś płotkę.

Przykre to :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 31.07.2017 at 14:12, Serenity napisał:

Żartujesz chyba ? Kogo tam osądzono ?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnie_niemieckie_w_Polsce_(1939–1945)#Odpowiedzialno.C5.9B.C4.87_zbrodniarzy_niemieckich

Zresztą na wojnie zdobyli ciężkie pieniądze i inwestowali dobrze.

Teraz tam czasem osądzą jakąś płotkę.

Może i racja... Kiedyś oglądałam jakiś dokument o zbrodniarzach II wojny, może dlatego sobie tak wkręciłam, że opracwców z obozów osądzili wszystkich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Beata Giz napisał:

Może i racja... Kiedyś oglądałam jakiś dokument o zbrodniarzach II wojny, może dlatego sobie tak wkręciłam, że opracwców z obozów osądzili wszystkich?

. Ale tak masz rację, że niektórych ss-manów z obozów jednak osądzono. z  Auschwitz osądzono prawie 10 % załogi, reszta uszła bezkarnie.

   Przerażające czasy, ale myślę, że warto poczytać. I chyba wręcz należy. Tym bardziej znając niemiecki. Ma się bardzo ciekawe porównanie.

   Dla mnie historia II wojny pokazuje jakimi potworami mogą się stać.... nawet nie tyle Niemcy, ale ...ludzie którym dano  przewagę nad innymi, bo przecież ci Niemcy byli ludźmi.

      Pamiętam jak się zdziwiłam - w drugim miejscu pracy, że oto chodzi się tam do ...kościoła !  Zamurowało mnie : Niemcy to chrześcijanie ?  ! Spytałam: a dawniej też chodziliście ? No tak, dawniej to wszyscy chodzili na mszę , a teraz pusto... odpowiedziała Babcinka.  Wspominała Babcia polskich robotników przymusowych, że po wojnie  jednego bauera zabili,bo się ciężko  znęcał nad nimi, a od innych żądali tylko żywności i sobie poszli... Tak tytułem dobrego zdania o Polakach to opowiadała.

 

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Problemy z historią są różne. Problem może być dostrzegany z pozycji społeczności i osób indywidualnych. Żaden rząd nie siedzi w głowach obywateli (na ogół chorych) i nie odpowiada za ich pojedyncze wybryki. To jest też ryzyko w pracy opiekunki - praca nie zawsze jest usłana różami!

Pewne światło na te problemy może rzucić artykuł na WP. Przytoczę fragmenty. Nie jest to komercyjne wykorzystanie - pewnie autor mi wybaczy!:d

Niemieckie media nie informują o 73. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Politycy z Berlina nie przypominają o winie swojego narodu za "zrównanie z ziemią" Warszawy, jak brzmiał rozkaz Adolfa Hitlera, gdy dowiedział się o powstańczym zrywie. Dlaczego Niemcy nie oddają czci Powstańcom?

Odpowiedź jest mniej dramatyczna niż pytanie. W Niemczech obchodzi się tylko okrągłe rocznice, także te, które są szczególnie ważne dla nich samych, jak upadek muru berlińskiego czy ponowne zjednoczenie kraju.

We współczesnych Niemczech nie ma tradycji miesięcznic i rocznic, co nie znaczy, że ma w nich poczucia winy za wydarzenia sprzed 73 lat. Zresztą to nie narodowa odpowiedzialność za rzeź Warszawy jest największym problemem, a wiedza o tych wydarzeniach, która w Niemczech, mówiąc delikatnie, nie jest powszechna

Współczesne niemieckie elity chętnie rozliczają się z przeszłością. Wierzą, że zbadanie, zrozumienie i ocena niemieckiego barbarzyństwa uchroni ich przed jego powtórką. Muszą tylko znaleźć albo dostać miejsce na ekspiację, na wyznanie win, ale także docenienie drogi, jaką przeszli jako naród: od zbrodniarzy do demokratów. Dlatego Francuzi, Włosi, czy Grecy zapraszają przywódców Niemiec, by brali udział w uroczystościach rocznicowych zbrodni swoich ojców i dziadów. Tak jak to rok temu zrobił prezydent Francois Hollande, zapraszając na 100. rocznicę bitwy pod Verdun kanclerz Angelę Merkel, by wspólnie z nią uczcić pamięć o francuskich żołnierzach, broniących ojczyzny i potępić najeźdźców z Niemiec. By razem znaleźć słowa o "piekle z Verdun" - śmierci 300 tysięcy żołnierzy, żeby już nigdy się nie powtórzyło.

Na polach Verdun tysiące uczniów z Niemiec i Francji, wraz z milionami Francuzów i Niemców przed telewizorami, słuchało przemówień swoich przywódców. Podobnie było trzy lata temu, kiedy niemiecki prezydent Joachim Gauck przemawiał w greckiej wiosce Lyngiades, gdzie 71 lat temu niemieccy żołnierze dokonali brutalnej masakry. - Ze wstydem i bólem w imieniu Niemiec proszę rodziny pomordowanych o przebaczenie - powiedział wtedy Gauck

Choć minęło siedem dekad od zakończenia II wojny światowej, to większość Niemców po raz pierwszy usłyszała o zbrodniach i bezwzględności żołnierzy Wehrmachtu w czasie okupacji Grecji. W 2013 roku Joachima Gaucka do małej wioski w górach - Sant’Anna di Stazzema w Toskanii - zaprosił Giorgio Napolitano, ówczesny prezydent Włoch. 12 sierpnia 1944 roku wojska SS zabiły tam minimum 560 osób, w tym ponad setkę dzieci. - Ofiary mają prawo do pamięci i czci - powiedział Gauck prosząc o pojednanie, które "nigdy nie może być mylone z zapomnieniem".

Gdy na obchody 60. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego polski rząd zaprosił do Warszawy Gerharda Schroedera, syna żołnierza Wehrmachtu, Polacy usłyszeli od niemieckiego kanclerza: - Tutaj w miejscu polskiej dumy i niemieckiej hańby mamy nadzieję na pojednanie i pokój. To, że dziś jako kanclerz federalny innych Niemiec - wolnych i demokratycznych mogę tu dać wyraz tej nadziei, zawdzięczam wszystkim tym, którzy - podobnie jak powstańcy warszawscy - stawili opór hitlerowskiemu barbarzyństwu.

Obecne polskie władze nie zapraszają na uroczystości rocznicowe przywódców Niemiec, więc trudno, żeby Niemcy sami w Berlinie zorganizowali 73. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Byłoby to co najmniej niezręczne. Chcąc tego uniknąć milczą, bo jak słyszałem nie raz w Berlinie, brak zaproszenia odbierają jako zachętę właśnie do nie zabierania głosu.

Po naszej stronie jest więc decyzja, czy jesteśmy gotowi na wspólnie opłakiwanie ofiar z potomkami ich katów. Gdy trzy lata temu dwa dni przed 70. rocznicą wybuchu powstania polski i niemiecki prezydent wspólnie otwierali wystawę o 63 dniach warszawskiej bitwy o wolność i godność w berlińskim muzeum Topografia Terroru, widziałem wielu szczęśliwych Powstańców, którzy bardzo chcieli opowiedzieć swoje losy i swojego kraju młodym Niemcom. Nie widziałem w nich nienawiści, złości i nacjonalizmu.

Zupełnie inaczej niż widać to w słowach młodego wiceministra obrony narodowej, 38-letniego Bartosza Kownackiego, który na koncercie z okazji upamiętnienia Powstania Warszawskiego powiedział: "Dziś dzieci i wnuki tych zwyrodnialców pouczają nas, co to jest demokracja. A powinni zamilknąć!". Zatem milczą o powstaniu, jego ofiarach i katach. Czy to jest cel polskiego rządu 73 lata po Powstaniu Warszawskim?

I kilka słów od siebie: Dlatego proszę o odrobinę wyrozumiałości, dla tych jak często chorych i nieszczęśliwych ludzi. Nie wszyscy byli w SS, czy gestapo A na pewno nie powinniśmy obarczać rodzin za zbrodnie ich rodziców. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 24.07.2017 at 19:56, Betty napisał:

moich przejść z agentur a z Wiednia nikt nie przebije... zrobili mi burę po tym,jak trafiłam do dziadka po 90-tce.... co się okazało, agentura zadzwoniła, ze stan mu się pogorszył po kontakcie ze mną, bo wróciły mu wspomnienia z wojny jak mordował Polaków w obozie koncentracyjnym na terenie Austrii

Trzeba mu było powiedzieć, że jesteś Rosjanką!:d Może problem sam by się szybko rozwiązał?:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marianek na forum nie mamy poruszać spraw politycznych , które przepisałeś z WP, czyli niemieckich mediów w Polsce. więc je pominę, ale zainteresowani niech sobie sami poczytaja i wyrabiają zdanie.  Oczywiście, ja  nie zgadzam się z powyższym artykułem. Przekracza on też temat, którym są tu  problemy z historią  opiekunki w Niemczech.

ale poniższy cytat nie pozwala milczeć :

13 godzin temu, Marianek napisał:

kilka słów od siebie: Dlatego proszę o odrobinę wyrozumiałości, dla tych jak często chorych i nieszczęśliwych ludzi. Nie wszyscy byli w SS, czy gestapo A na pewno nie powinniśmy obarczać rodzin za zbrodnie ich rodziców. Pozdrawiam

       Twój końcowy apel jest jednak oburzający dla mnie jako opiekunki i bardzo niesprawiedliwy, a nawet zwyczajnie niedorzeczny.

      Sugerujesz, ze do nas trzeba apelować o odrobinę wyrozumiałości ? Do opiekunek ? bo nas na to nie stać ? Bo niby obarczamy kogoś winą ?

   Ja nie zetknęłam się z taką sytuacją praktycznie nigdy,tzn nie widzialam opiekunki nie okazującej współczucia biednemu nieszczęśliwemu człowiekowi i to jeszcze  ze względu na historię.  I jest to też praktycznie niemożliwe i wykluczone.

     1. Nasi klienci nie są jakimiś ludźmi  nieszczęśliwymi . Mieli doskonale warunki życia, o których Ty czy ja możemy tylko pomarzyć. Ich starość jest też doskonałe zabezpieczona. My dajemy im - za opłatą - jeszcze lepsze warunki niż oni by mieli.

    2. To oni i ich rodziny mają nad nami całkowitą przewagę i kontrolę.

    3. To opiekunka jest znacznie słabsza ekonomicznie i to ona pada nieraz ofiarą wyzysku ze strony klienta i ich rodzin, a nie odwrotnie.

Odwrotnie jest praktycznie niemożliwe.

    4. Klienci nieraz okazują pogardę, bo to oni mają władzę, ale wynika to też raczej z ich dominującej pozycji finansowej a nie ze spraw historycznych

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marianek i Serenity - sprawy o których piszemy są bardzo zawiłe. Historii dokładnej nigdy nie poznamy. Ale obozy koncentracyjne - dla mnie to upodlenie tych, którzy je stworzyli :-( Sporo faktów o II wojnie wyszło na jaw po jej zakończeniu. Jest sporo filmów i książek. Ja niektórych rzeczy nawet nie staram się zrozumieć... mordowanie dzieci! :-(((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Droga @Serenity Abstrahując od polityki, zadaj sobie kilka pytań:

1. Po co jeździsz do pracy w Niemczech?

2. Do kogo jeździsz?

3. W każdej kwestii stoimy na gorszej pozycji - czy to Ci się podoba, czy nie!

Miłego dnia życzę!

5 minut temu, Beata Giz napisał:

Ale obozy koncentracyjne - dla mnie to upodlenie tych, którzy je stworzyli

Pierwszy obóz koncentracyjny w Dachau stworzyli Niemcy dla Niemców! Już w 1933 roku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marianek daj już spokój z tym usprawiedliwianiem Niemców. Jak to bardzo mądrze Blue napisała

 

O 25.07.2017 at 17:22, Blue napisał:

Rozgrzeszenia nie dostał, bo nie miałabym prawa w imieniu ofiar takiego mu dać, ale powiedziałam,że go rozumiem, że to już historia i że oby takie czasy nigdy więcej się nie powtórzyły. Uspokoił się

I takimi przypadkami się cieszmy.

A po co te pytania mi zadajesz ?

przyjeżdzam, żeby zarobić jak wszyscy. Pisałam wielokrotnie. Zarobić dla siebie. I zawieżć do kraju.

 

A np Auschwitz został zbudowany pierwotnie dla polskiej inteligencji, którą wymordowano w 40%, choć w większości byli rozstrzeliwani. Twoje argumenty historycznie są bez sensu.

I daj już spokój z tym usprawiedliwianiem. Niemcy i tak są w tym lepsi i poradzą sobie bez Ciebie.

     

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minut temu, Serenity napisał:

na forum nie mamy poruszać spraw politycznych , które przepisałeś z WP, czyli niemieckich mediów w Polsce. więc je pominę, ale zainteresowani niech sobie sami poczytaja i wyrabiają zdanie. 

Szanowna @Serenity

Jeżeli dla Ciebie ważniejsze jest kto pisze od tego o czym pisze, to dla mnie wymiana poglądów z Tobą jest bezsensowna! Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marianek

A tu tematem jest praca polskiej opiekunki, a nie propagandy  o których ty chcesz koniecznie pisać,

a w temacie  ty zacząłeś od wytykania nam braku współczucia dla chorych i nieszczęśliwych. i to jest nie do przyjęcia ! i tego się trzymajmy.

9 minut temu, Serenity napisał:

I daj już spokój z tym usprawiedliwianiem. Niemcy i tak są w tym lepsi i poradzą sobie bez Ciebie.

i to powtórzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

            Za dużo mediów w Polsce zostało sprzedane w poprzednich latach   Niemcom i oni podgrzewają atmosferę sporów, czemu ulegają ludzi  raczej z niewiedzy niż ze złej woli. a bardzo  ciężko tego uniknąć. 

          A my Polacy nie powinniśmy  się nawzajem szarpać i osłabiać, bo sklłóceni to lepsi  jesteśmy jedynie do roboty dla innych. Tu na forum powinniśmy się wspierać : jak wytrwać w naszej pracy, jak nie ucierpieć tu na zdrowiu i emocjach, bo tu o to nietrudno.

       Podstawa to zachować szacunek dla samego czy samej siebie. W Niemczech nie jest to łatwe dla Polaków.

A znając dobrze  historię to jasno  widzimy, że samo już    istnienie Polski i Polaków , nawet w takiej nienajlepszej formie,  jest cudem albo niewiarygodnym osiągnięciem przeszłych pokoleń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry wszystkim, piszę do was aby was ostrzec przed jedną z agencji a dziś będzie mowa o Olsztyńskiej firmie PROBETREUUNG. Odmiennie do was nie wyjeżdżałem jako opiekun,a  pracowałem tam w biurze. Zacznę od źródła czyli: właścicielki /założycielki tej agencji.Są to młode kobiety raptem ,,lekko'' po 30stce. Bardzo nastawione na sukces firmy nie liczące się z nikim zarówno pracownikiem biurowym jak i opiekunem. Stawki w tej firmie są bardzo małe i tu podobnie zarówno dla pracowników biurowych jak i opiekunek. Panie narzucają obowiązki lecz nie podnoszą wynagrodzenia,najlepiej pracować w biurze od świtu do zmierzchu nie jeść nie pic nie korzystać z toalety. Każdy wniosek o dzień wolny trzeba opisać. Każą przekłamywać oferty pracy bardzo zaniżają stawki. Są to rozpieszczone histeryczki. Przestrzegam każdego przed podjęciem współpracy z tą firmą !!! Agencja jest przez 1,5 roku na rynku,a już przewinęło się tam ok 15 osób pracujących w biurze. Atmosfera jest nie do zniesienia,ciągły stres, krzyk i zastraszanie. Opiekunki są nie szanowane i upychane na straszne zlecenia. Liczy się tylko każdy wygrany klient i jego kasa. Podajcie tą informacje dalej może uda nam się doprowadzić do upadku tej pseudo agencji. !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sharky24 bardzo ciekawy wpis. ale to by trzeba w dziale Opinie o agencjach załączyć, bo sorry, ale tu nie jesteś w temacie. Tak, przypuszczam, że praca w agencji może wcale nie być taka słodka...

Może @Moderator nasz przesunie ten post w odpowiednie miejsce ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Marianek napisał:

Trzeba mu było powiedzieć, że jesteś Rosjanką!:d Może problem sam by się szybko rozwiązał?:p

glupio gadasz... temat nie jest rozrywkowy na takie Zarty z Twojej strony... wczesniej u pdp byly opiekunki z Bulgarii i Słowacji, wiec nie bylo tematu i problemu, problem sie ujawnil dopiero pod wplywem tego, jak uslyszal, ze jestem z Polski.. nikt wczesniej nie wiedzial jaka ma przeszlosc... on zaczaql o tym mowic dopiero pod wplywem kontaktu ze mna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z historią w Niemczech zetknęłam się nietypowo. Gdy powiedziałam podopiecznej że wracam do domu i wymieniłam miasto to zaczęła opowiadać o swojej siostrze która tam mieszkała. Siostra zginęła. Podopieczna się popłakała mówiąc o tym a mnie było przykro. To przypadek, ale my też musimy pamiętać że tak jak moja Mama która urodziła się w Polsce, miała w dowodzie miejsce urodzenia ZSRR, tak Niemcy urodzeni w Niemczech mogą mieć w dokumentach miejsce urodzenia Polska.

O tym u nas mniej się pamięta bo ani media nie trąbią, ani w szkołach nie kładą na to nacisku.

Gdy byłam dzieckiem, regularnie odwiedzał mnie po rozwodzie rodziców mój ojciec a że był mądrym i wykształconym człowiekiem to mnie trochę prostował. Dużo dowiedziałam się od niego na temat prawdziwej historii i pamiętam jak mówił - wiele z tego czego nas uczą w szkole począwszy od czasów międzywojennych to tendencyjne i wybiórcze traktowanie prawdy.

A co do obozów to niedawno w Niemczech na cmentarzu widziałam tablicę pamiątkową poświęconą tym którzy zginęli w obozie koncentracyjnym ( właśnie w tej miejscowości ) w latach 1933-1945. Niemcy Niemcom zgotowali ten los. Oni też mają problemy z historią ale nie są wychowywani w etosie historii. Historia to historia a teraźniejszość jest dziś. Historia wiele uczy, uczy naprawdę ale nawet jeśli żyją jeszcze Niemcy aktywnie uczestniczący w II Wojnie Światowej to niech sobie żyją. A jeśli potrzebują opieki i mi za to zapłacą to ja to zrobię. Bo przede wszystkim mam wiele empatii i wiele po prostu szacunku i współczucia dla ludzi starych i chorych. I nie czuję się upoważniona do oceniania ludzi.

Gdybym tak jak @Betty trafiła na takiego podopiecznego to nie wiem ale chyba nie miałoby to dla mnie znaczenia. W końcu nie sądzę by jej się zwierzał z tego co robił w czasie wojny. Gdyby z tego powodu traktował mnie ktoś gorzej to po prostu zrobiłabym swoje. Pewnie bym nie polubiła takiego podopiecznego ale nie za lubienie nam płacą. Lubimy kogoś lub nie bo jest TERAZ taki lub inny.

Natomiast zachowanie agencji było absurdalne i oburzające.

 

I nie traktujcie tego co napisałam jako apelu jedynie słusznego podejścia czy pouczania. To moje zdanie, moja opinia, często subiektywna. Nie roszczę sobie prawa do posiadania racji bo to naprawdę nieważne czy mam rację czy nie. To tylko moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maria Jolanta Tak, historia w Niemczech to temat generalnie tabu. I młodsze pokolenie doskonale tu wie, że tymi sprawami interesować się nie należy. Doprawdy mało kto tu nie wie, że to jednak Niemcy wywołali wojnę i chcieli zlikwidować sąsiadów, choć o tym się nie mówi.

  Dobrze jak ktoś milczy i nie zajmuje się usprawiedliwianiem. Faktycznie z usprawiedliwianiem wojny przez samych Niemców  to się nie zetknęłam - to muszę przyznać : ani w mediach nie ma nic takiego ani u prywatnych osób. W sumie jeden był taki przypadek, ale to też nie tak do końca, o czym w innym poście.

   Historia praktycznie tu nie istnieje. Raz byłam w księgarni i co tam było na półkach ? Churchill, Kohl i ...wypędzeni... No, z tych elementów się przecież prawdziwa historia Niemiec nie składa ? Opis jest zbyt wybiórczy.

    W Polsce w czasach komunizmu też nie mówiono o zbrodniach radzieckich i ten obraz też był wybiórczy. Ale bez napadu Niemiec na Polskę nie byłoby u nas komunizmu, bo Polska była w stanie się przed Sowietami obronić, ale nie przed dwoma potężnymi armiami. A właśnie ten komunizm nas tak położył gospodarczo i obecne zmiany nie są łatwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Gdybym tak jak @Betty trafiła na takiego podopiecznego to nie wiem ale chyba nie miałoby to dla mnie znaczenia. W końcu nie sądzę by jej się zwierzał z tego co robił w czasie wojny. Gdyby z tego powodu traktował mnie ktoś gorzej to po prostu zrobiłabym swoje. Pewnie bym nie polubiła takiego podopiecznego ale nie za lubienie nam płacą. Lubimy kogoś lub nie bo jest TERAZ taki lub inny.

Natomiast zachowanie agencji było absurdalne i oburzające.

oj @Maria Jolanta mialoby dla Ciebie znaczenie... bo tam sie nie dawalo wytrzymac i dlatego odeszlam z tej Stelli, a przez reakcje agentury rowniez i z agentury... bo nie zareagowala odpowiednio... dziadek mial odjazdy przy mnie... strzelal do Polakow i krzyczal przy tym, pokazywal na podlodze niewidoczne dla nikogo trupy Polakow we krwii i w szale krzyczal po polsku: daj mi prosze chleba. wrzeszczal az sciany trzeszczaly... do tego wyzywal mnie od polskich kanalii i pokazywal jak do mnie strzela... 2 razy podniosl na mnie reke chcac mnie uderzyc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maria Jolanta i @Betty sytuacja opisywana powyżej to już horror, ale uważam, że nawet drobniejszych spraw my nie powinniśmy tolerować i nikogo spośród nas  zachęcać do znoszenia zniewag czy choćby zlośliwości na tle narodowościowym.

Taką pracę należałoby zakończyć i żądać odszkodowania od agencji lub rodziny klientów, choćby za 2 tygodnie - jeśli Ci ludzie mają odrobinę przyzwoitości. To jest przecież maltretowanie na tle narodowościowym i jest zabronione przez prawo.

I tak uważam z wielu powodów :

-taka osoba może okazać się skrajnie niebezpieczna, bo kto zapewni, że nie ma gdzieś ukrytej broni ? albo nie przyjdzie z nożem w łapie ? Starcza demencja może spowodować , że wróci do młodości i uzna, że można  nas zabić. To nie są przelewki. A dodam, że  sama widziałam jak osoba pobudzona czymś wyjątkowym i  demencyjna może się nagle zachować i to mimo leków i niby sporego zniedołężnienia. Nie, to nie chodziło o sprawy wojenne, ale rodzinne porachunki. A to byla tylko kobieta !

- tym agresywnym człowiekiem powinni się zająć sami Niemcy  i przymuszeni to zrobią, my nie jesteśmy jedynymi osobami pod słońcem do opieki.

- możemy spokojnie opuścić taką sztelę, bo na szczęście wielu tak agresywnych ludzi na tle nienawiści do Polaków nie ma i tak pozytywnie zakończę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maria Jolanta u ludzi z uprzedzeniami nie jest łatwo. Ja bym zrezygnowała z takiego miejsca, a niby w imię czego mają mnie jeszcze dodatkowo dołować. Ta praca sama w sobie jest trudna a tu jeszcze taka niewdzięczność i niewłaściwe osądzanie. Co za dużo to niezdrowo. A historia dla nas wszystkich nie jest łatwa, dla Niemców szczególnie bo są obciążeni zbrodniczą wojną. Teraz na siłę tę winę usiłują zrzucić na polaków, np. stacja ZDF ciągle używa zwrotu " polskie obozy koncentracyjne" i mimo wyroku sądowego nie chce  przeprosić, twierdząc, że polskie sądy są upolitycznione. 

Każdy naród zmienia historię chcąc się "wybielić" tak jak wielu ludzi usiłuje swoją winę zrzucić na innych, najczęściej na słabszych nie umiejących się bronić. Polityka a właściwie geopolityka to temat rzeka, a nam jest najtrudniej, bo  to nas często się obwina za cudze błędy.  Problem w tym,  że każde jedno kłamstwo wymaga co najmniej dziesięciu sprostowań, a ludzie biorą do siebie to, co im wygodne. 

Ja odnoszę wrażenie, że w Europie istnieje niesamowity antypolonizm. My od wieków byliśmy narodem niewolinków i wyrobników i łatwo było obrzucać nas błotem, bo i sami nie byliśmy spójnym narodem. 

Co do przesiedleń to my polacy nie mielieśmy na to wpływu. Granice Polski zostały ustalone w Jałcie (Stalin, Churchill, Roosevelt). Churchill ponoć nawet płakał, że oddaje Polskę pod władzę ZSSR ale mimo wszystko to zrobił. Nie dostaliśmy też reparacji wojennych, nie braliśmy udziału w planie Marshalla (pomoc krajom zniszczonych wojną ), bo podlegaliśmy sowietom, a oni tej pomocy się zrzekli. Niemcy mimo iż wygrali wojnę gospodarczo taką pomoc dostali a my tak jak za okupacji dalej jesteśmy tanią siłą roboczą  i jeszcze nas chcą uczynić winnymi. 

Ja tu w Niemczech nie rozmawiam na takie tematy ale czasem zdarza się, że rodzina PDP usiłuje coś mi zarzuć. Z takich miejsc szybko uciekam.

Będąc w Berlinie córka PDP zabrała nas na Klinikbrücke i tam była tablica poświęcona zabitym  uciekinierom z wschodniej części do Zachodniego Berlina. Miedzy innymi było tam nazwisko jej wówczas 18-letniego kolegi.

Opowiadając mi tę historię patrzyła na mnie tak, jakbym to ja strzelała, a to nawet nie byli polacy tylko sowieci. 

Samo jej wymowne spojrzenie mi wystarczyło, bym poczuła się się źle. 

Tu gdzie jestem na szczęście się nie politykuje i jest super. Tak trudnych tematów najlepiej unikać. 

O tym możemy porozmawiać miedzy sobą, ale nie z Niemcami. 

Z tym nie radzą sobie dyplomaci a co dopiero my zwykłe opiekunki. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LENA_57 Prawie z każdym słowem się zgadza i wiele nowego wnosisz do dyskusji.

Pozwolę sobie tylko z jednym nie zgodzić :

5 minut temu, LENA_57 napisał:

My od wieków byliśmy narodem niewolinków i wyrobników i łatwo było obrzucać nas błotem, bo i sami nie byliśmy spójnym narodem. 

Dopiero od dwóch wieków z nami tak źle, przedtem  tak fatalnie z nami nie było. Upadek Polski to dopiero rozbiory 1795  i potem zupelna zapaść, ale swoje długłie 5 minut w historii mieliśmy. Rzeczpospolita Obojga Narodów była potężnym państwem ( poza Rosja to  Polska miała największe terytorium w Europie ) i co najważniejsze wielonarodowościowym i właściwie bez walk wewnętrznych. Polska ma dlugą i piękną historię.

      Żal nawet tej przedwojennej Polski : miasteczek wielkopolskich gdzie byli Polacy, Niemcy, Żydzi - prawdziwe multikulti ,gdzie każdy pozostawał sobą.  Ci ludzie nie żyli przecież w zagrożeniu czy nienawiści, oni tu wszyscy byli w domu. II wojna  zniszczyła ten dom ostatecznie.

Dawna Polska musi urzekać różnorodnością narodowości, które żyły przecież w spokoju i to przez stulecia, mimo wojen zewnętrznych i katastrof.

Czy współczesna  Europa zdoła powtórzyć taki sukces ? choćby przez następne 50 lat ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...