Co zawiera walizka opiekunki?

@LENA_57 spokojnie, udzielaj się, fajnie z Tobą, ale w dyskusję nie wdawaj się z Adamem! Po co Ci dodatkowy stress! Pozdrawiam serdecznie

Lukasz, emma. erika to moze mnie uswiadomicie. Bo to mi falszem pachnie.

41 minut temu, LENA_57 napisał:

Lukasz, emma. erika to moze mnie uswiadomicie. Bo to mi falszem pachnie.

@LENA_57 czy ci nie wystarczy,że masz wsparcie od Nas ! czytaj uważnie Kochana nikt ,bynajmniej ja nie będę Ciebie uświadamiała, wybacz:( ja jak tylko się tu zarejestrowałam  tez dostałam "kopa" od tego człowieka   a więc z daleka .. wiem tylko ,że już była czerwona kartka czy jak tam zwał   @LENA_57Puść lepiej jakiś kawał  albo powiedz czy lubisz  haha , bo mój znowu jutro się zjawia   mam w srode wolne .. kiedy ta moja kokoszka odpocznie 

Ok. erkia, postaram sie nie zwracac uwagi. Ale zrozum, wkurzyl mnie tymi atakami na Polske.

Ja nie mam wcale wolnego .

Zrobie kolacje humor mi sie poprawi, pozartujemy.

Tymczasem duuza buzka 

29 minut temu, LENA_57 napisał:

Ok. erkia, postaram sie nie zwracac uwagi. Ale zrozum, wkurzyl mnie tymi atakami na Polske.

Ja nie mam wcale wolnego .

Zrobie kolacje humor mi sie poprawi, pozartujemy.

Tymczasem duuza buzka 

@LENA_57 nie masz wolnego cipko grochowa ? relaksuj się tu z nami!  a dowiesz się dużo i nabierzesz większego doświadczenia  w pracy itd.Tu naprawdę są niektórzy bardzo fajni  i będziesz mogła skorzystać albo nie z Ich porad Buziolki i trzymaj się z nami

erika, ja opiekunka z doswiadczeniem, wiem co i jak. Ja niby moge zostawic pdp samego i wyjsc tylko gdzie. Miescina mala, nad niby morze mam niedaleko, ale co sie tam wybiore to morza nie ma . 

O 27.08.2016 at 21:00, Doti napisał:

Szkopy wiecznie mają problemy ,  walizkę ,ja mam taką samą  przed i po  najczęściej, taszczę ją sama ,bo mój 90 letni PDP ,,,to lżejszy od tej walizy ,a rodzinki ni ma.

@Moderator

       to  skrytykowane tu wyrażenie nabrało i tak we współczesnej polszczyżnie odcienia żartobliwego i nie zostało tu użyte w kontekście obelgi, a raczej zżycia z Niemcami i dobrej ich znajomości.

       Ale skoro wytknięto tu ewentualną niepoprawność wobec Niemców to może zostaną też skrytykowane wpisy Adamosa tyczące się polskich władz państwowych i naszego charakteru narodowego w rodzaju:

cytuję dokładnie:

"idioci"

"chorzy psychicznie"

"Polacy dobrzy tylko do opluwania siebie i sąsiadów..."

"wstyd być Polakiem"

to tak tylko z brzega piszę, bo za dużo tego i od dawna już tkwią te wpisy.

My chyba też zasługujemy na szacunek ?

    Ale mam nadzieję, że w końcu jakiś komentarz zostanie dopisany.

5 minut temu, Moderator napisał:

@Serenity, wszyscy jesteśmy moderatorami. Podpisuję się pod tym. Podtrzymuję jednak swoją ocenę co do użycia słowa Szkop, które to chcąc nie chcąc jest pejoratywne. Nie to jednak było największym problemem ostatnich dyskusji. 

Pozdrawiam wszystkich. 

         Problemem głównym wydaje mi się brak reakcji we właściwym czasie ze strony zarządzających tym forum na słowa ewidentnie poniżające Polaków.

           Adamos nakręcał się, bo mu pozwolono. A  przecież wiemy, że opiekun tkwiący w Niemczech może po prostu...zbzikować, rozpić się i bredzić. Ta nienawiść , która się z niego wylewała wynika z tego że on fatalnie się czuje w swojej roli

           Forumowicze tutaj generalnie unikają takich wątków i mają dość innych problemów bieżących,

ale do zarządzających forum winno należeć, żeby

ewidentne obelgi nie padały na polską stronę,

nie tylko szybciutko i wyraźnie reagować na ewentualnie ujemne określenie Niemców, bo pisząca tamten post @Doti użyła go jako wyraz potoczny i bez zamiaru lżenia kogokolwiek.

           Mam nadzieję, że te długie ewidentnie pogardliwe teksty Adamosa zostaną zostaną skomentowane przez Was.

To fakt, że słowo Szkop ma wydźwięk negatywny tak jak słowo Polaczek czy Kacap. Zostało użyte na tym forum, o ile się nie mylę, jeden raz przez Doti. 

Nie uważam, żeby Doti czerpała przyjemność z obrażania innych, bo tylko takie wypowiedzi powinny być potępione i zabronione na wszystkich forach.

1 godzinę temu, Florcia napisał:

To fakt, że słowo Szkop ma wydźwięk negatywny tak jak słowo Polaczek czy Kacap. Zostało użyte na tym forum, o ile się nie mylę, jeden raz przez Doti. 

Nie uważam, żeby Doti czerpała przyjemność z obrażania innych, bo tylko takie wypowiedzi powinny być potępione i zabronione na wszystkich forach.

@Florciau moja mamuśka i rodzinka przeżyli wojnę , nawet pracowała w de. jako dziecko 6 lat.. jak wiemy duzo osób otrzymało  odszkodowanie za pracę..  Wiesz moja kochana mamuśka już staruszka czesto używa słowo szkop, bardzo się o mnie zawsze martwiła ,że jadę tu do pracy itd i że mam przyjaciela de. .., przeprowadziłam z nią stanowczą rozmowę .. ja mam spokój , a co dalej i z kim rozmawia na ten temat to dałam sobie na "luz" Buziaczki i pozdrawiam serdecznie:)

Ja nie uzylam tego slowa Sz... mimo to bylam przez niego atakowana. Moderator postapil slusznie. Musimy sie nawzajem szanowac, wtedy uszanuja nas inni. 

@erika u Twojej mamy, to jest forma odreagowania za upokorzenia jakich doświadczyła podczas okupacji, w jej wieku to nic takiego szczególnie złego.

Lena_57, to jest przykra sytuacja dla wszystkich, ale czasu nie da się cofnąć. Adam przeprosił i to jest budujące, nie można "ciągnąć" tej sprawy w nieskończoność. Mimo wszystko ma prawo do prywatności jak każdy z nas.

@Florcia @erika @LENA_57 Dziewczyny czy warto się Wam rozwodzić nad tym ewentualnym przypadkiem uchybienia Niemcom ? Tak was to strasznie gorszy ? to gwarowe określenie Niemców.

        Nigdy nie spotkała was pogarda ze strony Pdp ?

Mnie w dwóćh trzecich miejsc pracy, a w jednej trzeciej w stopniu już nieakceptowalnym. Zdarzały się sytuacje krytyczne. Nie wiem czy warto o tym pisać. To bolesne.

         można się pocieszać, że pdp to chorzy ludzie, ale oni z reguły głównie wobec opiekunki są pogardliwi i to się szybko zauważą.

     http://www.arbeitlandia.eu/2015/12/14/ty-taka-i-owaka/

nie powiedziałabym, że to kwestia narodowościowa czy historyczna ( historia nikogo prawie tu nie zajmuje), ale pdp po prostu wie, że oto przyjeżdża opiekunka z biednego kraju i stąd tak częste pomiatanie.

          Opuściłam niejedno takie miejsce pracy. Nie pamiętam jednak, żeby rodzina jakiegoś agresora wzięła mnie w obronę. Bardzo przykre historie...

Tak jest ! Proszę kulturalnie przenieśc się w inny cudowny świat i po problemie ,,,w życiu by mi się nie chciało dziury robić i szukac i szukać i węszyć i się wykłócać,,po co? na co!!! 

Wiadomo ,że jesteśmy wszyscy inni ja kocham a inny tylko lubi-hahhaha 

Ale co by nie było ,ja zatargu chyba nie mialam z @a.....1 ,był tyle czasu na tym forum i mówcie sobie co chcecie ,ale mi go brakuje tutaj,,przyzwyczaiłam się do jego postów i mnie one nie ruszały ,nie podniecałam  sie  tekstami ,przeczytałam i poszlam sobie dalej,,,,przyzwyczajenie też napewno,bo to jak drugi dom,,, ale wiecie ,mnie trudno sprowokować ,w wielu postach bardzo zle ocenił opiekunki i z tym się zgodzę,ale co go skloniło do takiego właśnie postępowania i takiego brzydkiego pisania-to mnie ciekawi,,bo jestem ciekawskie jajko,ok! ale temat już zamknięty ,nic na to nie poradzę ,że lubię ludzi i lubię szukać przyczyn postępowania-Pozdrawiam,,,

21 minut temu, Serenity napisał:

@Florcia @erika @LENA_57 Dziewczyny czy warto się Wam rozwodzić nad tym ewentualnym przypadkiem uchybienia Niemcom ? Tak was to strasznie gorszy ? to gwarowe określenie Niemców.

        Nigdy nie spotkała was pogarda ze strony Pdp ?

Mnie w dwóćh trzecich miejsc pracy, a w jednej trzeciej w stopniu już nieakceptowalnym. Zdarzały się sytuacje krytyczne. Nie wiem czy warto o tym pisać. To bolesne.

         można się pocieszać, że pdp to chorzy ludzie, ale oni z reguły głównie wobec opiekunki są pogardliwi i to się szybko zauważą.

     http://www.arbeitlandia.eu/2015/12/14/ty-taka-i-owaka/

nie powiedziałabym, że to kwestia narodowościowa czy historyczna ( historia nikogo prawie tu nie zajmuje), ale pdp po prostu wie, że oto przyjeżdża opiekunka z biednego kraju i stąd tak częste pomiatanie.

          Opuściłam niejedno takie miejsce pracy. Nie pamiętam jednak, żeby rodzina jakiegoś agresora wzięła mnie w obronę. Bardzo przykre historie...

@Serenity przyznam szczerze, że takiego szacunku i wdzięczności za moją pracę nie otrzymałam dotychczas na żadnej szteli!  jak obecnie mam tutaj:)   Moja pdp zawsze mi dziękuje,przeprasza itd, a ja jej zawsze przypominam ,że ja tu pracuję itd.  Serenity, zapewne pamiętasz jak wiele mi wskazówek dawałas ,bo nie mogłam sobie poradzić. .chciałam uciekać z tej sztelii .., przetrwałam  i jestem tu już 3 raz !  jestem Ci za to bardzo wdzięczna  Czasami myślę ,cóż ja takiego robię,że "Oni" czyli rodzina i pdp są tacy kochani dla mnie  ,przecież płacą mi za to itd   Ale uważam ,że kulture i szacunek do drugiego człowieka ,ma się w genach, prawda? Pozdrawiam serdecznie

12 minut temu, erika napisał:

@Serenity przyznam szczerze, że takiego szacunku i wdzięczności za moją pracę nie otrzymałam dotychczas na żadnej szteli!  jak obecnie mam tutaj:)   Moja pdp zawsze mi dziękuje,przeprasza itd, a ja jej zawsze przypominam ,że ja tu pracuję itd.  Serenity, zapewne pamiętasz jak wiele mi wskazówek dawałas ,bo nie mogłam sobie poradzić. .chciałam uciekać z tej sztelii .., przetrwałam  i jestem tu już 3 raz !  jestem Ci za to bardzo wdzięczna  Czasami myślę ,cóż ja takiego robię,że "Oni" czyli rodzina i pdp są tacy kochani dla mnie  ,przecież płacą mi za to itd   Ale uważam ,że kulture i szacunek do drugiego człowieka ,ma się w genach, prawda? Pozdrawiam serdecznie

Sorry  ale tu jest o walizkach, nie zauważyłam.

17 minut temu, erika napisał:

Sorry  ale tu jest o walizkach, nie zauważyłam.

, to jest bardzo dobry pomysł...Wróćmy do walizki opiekunki

Godzinę temu, Serenity napisał:

Nigdy nie spotkała was pogarda ze strony Pdp ?

Serenity, możesz taki nowy wątek otworzyć, dlaczego nie?

A więc pakujemy majtki do tych walizek-koronkowe,stringi,ciepłe majtochy babcine,sexi ,jedwabne i bawełniane, z wycięciami tu i tam,niskie i wysokie, wyszczuplające i modelujące i??? brak już miejsca na inne pierdoły,,,zamykamy walizeczkę i jedziemy do pracy

@erika Dziękuję i pozdrawiam. Oby zawsze trafiały Ci się dobre miejsca, albo przynajmniej do opanowania.

         Stawiasz ciekawe pytanie: czy kulturę ma się w genach ? Nie wiem.Gdyby tak -  to niekulturalni byliby usprawiedliwieni, bo tacy się już urodzili. A kulturalni i mili nie mieliby żadnej zasługi, bo już tacy są z natury. Ale kto wie ?

         Mnie samą gorszą ludzie bogaci, przekarmieni wszystkim co możliwe , którzy potrafią poniewierać biedakiem i niszczyć go, co niestety ma tu nieraz miejsce w naszej pracy.

        Ludzi w złych sytuacjach, którzy są rozjątrzeni, sfrustrowani

i którzy nawet bardzo źle się zachowują potrafię zrozumieć. Takich ludzi staram się nie atakować. Próbuję jakoś wzmocnić.

         Ale nie mam na myśli omawianego przypadku, bo  Moderator zamknął dyskusję i słusznie.

17 minut temu, Florcia napisał:

, to jest bardzo dobry pomysł...Wróćmy do walizki opiekunki

Serenity, możesz taki nowy wątek otworzyć, dlaczego nie?

Bo w mojej walizce doświadczeń  nie mam żadnego innego lekarstwa na prawdziwą pogardę jak :

unikać i zapominać.

A to chyba  za mało materiału na jakiś tekst ?

Jak masz coś lepszego w swojej walizce z podrózy

to może się podzielisz ?

Godzinę temu, Blondi napisał:

A więc pakujemy majtki do tych walizek-koronkowe,stringi,ciepłe majtochy babcine,sexi ,jedwabne i bawełniane, z wycięciami tu i tam,niskie i wysokie, wyszczuplające i modelujące i??? brak już miejsca na inne pierdoły,,,zamykamy walizeczkę i jedziemy do pracy

Dokladnie, jak temat o walizce to wkladamy tam bielizne i ciuchy, moze ktos podpowie co jeszcze mogloby sie przydac. Zawsze mam problem co zabrac i czesto  napcham ciuchow , w ktorych potem nie chodze a innych wezme a malo.  Do jakiegos pudla najlepiej wrzucic jakie sytuacje, miejsca , gdzie traktowano kogos z pogarda i pudlo zamknac i wyrzucic , szkoda na to walizki. Nie wiem po co zakladac taki temat i to roztrzasac, bylo minelo i koniec tematu. Pracujemy ze starymi ludzmi, ich rodzinami, sa rozne charaktery, te "czarne" tez niestety.  Jesli  to cos sie dzieje na biezaco  to oczywiscie lepiej, gdy ktos sie wygada, inni doradza, podsuna jakies rozwiazanie  ale  po co  pisac   o tym co bylo, to juz nic nie zmieni,  chyba ze to ma byc takie zbiorowe odreagowanie traumy.

@Barrakuda świetny zwrot - zbiorowe odreagowanie traumy. No, do przemyślenia... Inspirujące...

          A z ciuchami też mam problem. I z wyborem książek. Mam parę takich do przeczytania w Niemczech i niektóre wozilam nadaremno parę razy...A w dodatku nie umiem odmówić jak coś mi dają..I artykuły wycinam z gazet.... I wracam obładowana jak osioł i w domu rośnie sterta klamotów i papierów. Papiery przejrzę na emeryturze ( czyli nieprędko) a klamoty rozdaje.

Hahaha..no tak sobie to jakos wyobrazilam, niech, kazda napisze o swoich zlych doswiadczeniach, moze nie do konca zwiaanych z pogarda, ale z traktowaniem opiekunki  np jak robota do wszystkiego a wszystko to w czasie przeszlym, to czemu ma to sluzyc? Oczywiscie te doswiadczenia tez sie przydaja, ale po co sie tym katowac? Z ksiazkami tez mam problem, czasem zasugeruje sie tytulem albo czyjas opinia  a potem okazuje sie, ze tylko niepotrzebnie dzwigalam te cegly haha. Czasem jest dobra ksiazka, ale grube tomisko, nie bardzo do i tak wypchanej walizki,. Teraz mam trzy, wszystkie trzy zaczelam,  chociaz jedna musze skonczyc, ciagle mnie cos rozprasza albo telefon albo zasiedze sie na forum czy ogolnie na kompie.

Godzinę temu, Barrakuda napisał:

Hahaha..no tak sobie to jakos wyobrazilam, niech, kazda napisze o swoich zlych doswiadczeniach, moze nie do konca zwiaanych z pogarda, ale z traktowaniem opiekunki  np jak robota do wszystkiego a wszystko to w czasie przeszlym, to czemu ma to sluzyc? Oczywiscie te doswiadczenia tez sie przydaja, ale po co sie tym katowac? Z ksiazkami tez mam problem, czasem zasugeruje sie tytulem albo czyjas opinia  a potem okazuje sie, ze tylko niepotrzebnie dzwigalam te cegly haha. Czasem jest dobra ksiazka, ale grube tomisko, nie bardzo do i tak wypchanej walizki,. Teraz mam trzy, wszystkie trzy zaczelam,  chociaz jedna musze skonczyc, ciagle mnie cos rozprasza albo telefon albo zasiedze sie na forum czy ogolnie na kompie.

ja żałuję, że wzięłam ze sobą tylko dwie książki z nauką j. niemieckiego.

11 minut temu, emma napisał:

ja żałuję, że wzięłam ze sobą tylko dwie książki z nauką j. niemieckiego.

Kiedys mialam zmienniczke. ktora wozila ze soba podreczniki do nauki niemieckiego, takie z jakich korzystaja uczniowie  z gimnazjum chyba. Lezaly w szafie i nawet do nich nie zajrzala, ale ciagle zabierala jadac do Niemiec, w koncu dala sobie spokoj, nauka w praktyce to moze lepszy sposob nauczenia sie obcego jezyka.