Warto sie przygladac roznym sztelom!

oj kris, oj, ale drążysz... A chciałem Ci tego zaoszczędzić...nie dość, że wytłuściłeś zdanie odnośnie mojego postu, to jeszcze napisałeś nieprawdę. Poniżej link, żebyś nie pomyślał, że coś zmyślam, a z którego dowiesz się, czym różni się karta i akt zgonu. I kto co wystawia czy też wypisuje. Pozdrawiam

http://www.infor.pl/prawo/gmina/urzad-stanu-cywilnego/252315,Co-to-jest-akt-zgonu.html

2 minuty temu, Łukasz napisał:

 

oj kris, oj, ale drążysz... A chciałem Ci tego zaoszczędzić...nie dość, że wytłuściłeś zdanie odnośnie mojego postu, to jeszcze napisałeś nieprawdę. Poniżej link, żebyś nie pomyślał, że coś zmyślam, a z którego dowiesz się, czym różni się karta i akt zgonu. I kto co wystawia czy też wypisuje. Pozdrawiam

 

Masz rację - wiesz lepiej! Nie kopię się z koniem... Dla mnie temat zamknięty...

O 18.03.2017 at 17:09, kris napisał:

Agencja skasowała jak za pielęgniarkę "dyplomowaną" a przysłali wiadomo kogo! 

I wiecie, nie bardzo to mi się trzyma kupy. Sąd wyznacza opiekuna prawnego i znając sytuację wybiera komu dać połowę majątku? Bo przecież są przy orzekaniu wiadome wszystkie ustalenia. Zdawało mi się z mojej wiedzy, że przecież opiekun prawny pobiera wynagrodzenie bieżąco, a dziedziczy państwo. Przecież babcia mogła przed wyznaczeniem opiekuna prawnego sporządzić testament i majątek przepisać np na schronisko dla zwierząt itp. To jest cały czas wiążące. Pracowałem przy Panu, który miał prawnego opiekuna, bo o ile na początku mógł sam egzystować to stan umysłu pozostawiał wiele do życzenia. Wpadł w manię zakupów wysyłkowych, kupował książki, narzędzia, miał chyba z 5 nowych sejfów. Rodzina w obawie że nie będzie miał na życie wystąpiła o opiekuna. Jego dom z działką koło Monachium był wart około 4 mln€

Ogłoszenia są bardzo interesujące i za dobre pieniądze do momentu kontaktu z agencją. Potem - wierzcie mi wszystko się zmienia na gorsze! Bo na 100% uznają Twój język nie za dobry, może trzeba jednak będzie wstawać w nocy (zawsze będzie trzeba) Albo transfer - klient teoretycznie pomaga - a praktycznie trzeba dźwigać samemu. A to waga oszacowana na oko...

@kris cytujesz i komentujesz nie moją wypowiedź. Pewnie jakiś błąd techniczny.

Kris  zacytowal fragment mojej wypowiedzi, gdy posty sa polaczone moze to  wygladac inaczej  niz zacytowanie calego , pojedynczego postu.

Wyobrazcie sobie,że dzisiaj się dowiaduję od babci,že sama w nocy bierze sobie tabletki na sen,bo się tlumaczy ,że nie mogła spac o 1 w nocy,a dostaje jedną tabletkę nasenną na noc,to są babki,muszę cos z tym fantem zrobic,schowac tabletki?powiedziec rodzinie,jak schowam to całe mieszkanie przetrzepie,,podejrzewam że to podbieranie trwa nie od dziś,,

Godzinę temu, Blondi napisał:

Wyobrazcie sobie,że dzisiaj się dowiaduję od babci,že sama w nocy bierze sobie tabletki na sen,bo się tlumaczy ,że nie mogła spac o 1 w nocy,a dostaje jedną tabletkę nasenną na noc,to są babki,muszę cos z tym fantem zrobic,schowac tabletki?powiedziec rodzinie,jak schowam to całe mieszkanie przetrzepie,,podejrzewam że to podbieranie trwa nie od dziś,,

Ja bym schowała to raz a dwa poinformowała rodzinę... a jak łyknie za dużo i się np. potknie czy coś innego sobie zrobi - lepiej by rodzina wiedziała bo mogą być kłopoty.

Masz odwrotnie niż ja bo mi mój dziadek kombinuje jak nie wziąć i muszę go pilnować inaczej szmugluje tabletki do toalety i spuszcza w kanał  

@Motylek jutro przyjdzie pielęgniarka i jej przekażę, na dzisiejszą noc rodzina wsadziła w opakowanie tableteczkę słodzika nie są to grozne tabletki ale może miec zawirowania, zanik pamięci ,prowadzą do lunatykowania,a babcia mam wrażenie ,że pół nocy chodzi sytuacja opanowana narazie ,a że podjada ? a niech podjada,,mi to nie przeszkadza,,bo jeszcze nie powinna podjadać,,śmiech na sali, ma pochowane po szafkach batoniki i ciasteczka to jak się przypomni to myk do szafeczki i tylko puste opakowania zbieram,,,

Właśnie o podmiance tabletek  myślałam, ale na podjadanie nie ma sposobu, no chyba żeby podłożyć owoce zamiast słodyczy? Ale jak nie zechce owoców to i tak zje słodycze.

8 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Właśnie o podmiance tabletek  myślałam, ale na podjadanie nie ma sposobu, no chyba żeby podłożyć owoce zamiast słodyczy? Ale jak nie zechce owoców to i tak zje słodycze.

Witaj @Maria Jolanta ,,podjadać będzie ,a z drugiej strony to przecież jedzenie to ich całe teraz życie,,,owoce bardzo chętnie je,,ile bym nie dała ,,cały koszyk to cały babcia wsunie wieczorem,,chyba ,że już ma przesyt-to zostawi co nie coale owoce ma zakazane przez rodzinę bo potem biegunka-jak nie urok to sraczka,,ale ja jej kupuje i nie patrzę na rodzinkę,,niech je ,,a jaka szczęsliwa jest ,że ma,,ale i je sucharki,,ostatnio dawałam 2 banany i 2 jabłka i jest dobrze,,trochę wyliczać muszę czasami ,,ale starczy na noc 4 sztuki,,,

Pokazało się wcozraj fajne ogłoszenie.

Napewno ciekawe, bez żartów.

Okolica piekna niedaleko od miejsca gdzie jestem. 

Wynagrodzenie: 1350 euro miesięcznie + premia świąteczna
Miejscowość: Feldafing
Termin: od 30.03.2017

O podopiecznej

Seniorka ma 85 lat i jest słaba po operacji jelita. Obecnie przebywa na rehabilitacji w klinice. Pani nie ma żadnego stopnia niepełnosprawności, nie wymaga transferu. Porusza się za pomocą rollatora bądź laski. Wymaga wsparcia w czynnościach życia codziennego. Mąż pani Ursuli jest całkowicie sprawny i dla niego jest Haushalt. W gospodarstwie do pomocy jest sprzątaczka oraz ogrodnik.

Warunki mieszkaniowe

 Odrębne mieszkanie i internet.

Wymagania

Dobra znajomość języka niemieckiego i prawo jazdy kat. B (WARUNEK KONIECZNY).

A zakupy robimy wszyscy razem ,,pan domu z opiekunką,,Ogrodnik może być ,,ale po co sprzątaczka żatowałam,,niech będzie,,przyda się do rozrabiania,,,hahhaha popsocić np, ogrodnikowi,,,

@Blondi wydaje mi się, że tam pracy za dużo nie będzie. Nie wiadomo tylko jaka tam atmosfera. Z tego co wiem, w tej miejscowosci mieszkają tylko bogaci ludzie. Ja tam jeżdżę po zakupy, z babcią do fryzjera i do lekarza. 

Byłam na zastepstwie miesiąc na podobnej steli w Stutgardzie, caly dzień przesiedziałam przy laptopie.  Nie napracowałam się. 

U mnie sprzątanie jest codziennie. Moi symptaczyni dziadkowie, lubią bałaganić, nakruszyć, narozlewać i ..... 

@LENA_57 no i mamy nowy wątek : pdp biedniejszy czy bogatszy ? bo ci w ogłoszeniu powyżej to wyższa półka. Znam opiekunki, które umiejętnie odsiewają sobie bogatszych, ale sama z bogatymi męczyłam się tylko. Bez wątpienia indywidualna kwestia.

@ Serenity ja od kilku lat pracuję tylko u tych bogatszych i nie narzekam.  Z tymi biedniejszymi więcej się namęczyłam, a i pieniędzy na jedzenie często nie było i marzłam. U bogatszych przynajmniej jest ciepło, masz osobną łazienkę, w netem tez nie ma większych problemów i wiele innych plusów.

Bogatsi maja tylko inne wymagania. 

Musisz umieć dobrze gotować, prowadzic auto i znać język niemiecki. 

@LENA_57 zaraz założe temat, bo @Moderator i tak wątku nie wyodrębni, a szkoda.

przeglądam oferty i jedna agencja przesłała mi propozycję nie do odrzucenia, by wybrać sobie podopieczną mam ciężki orzech do zgryzienia, którą 

gg

twardy''

hahahhaha dobre to to!!! no to teraz musisz się z tym przespać,,bo my nie możemy trafić w Twoje gusta i gusciki,, ta pośrodku? czy ta 1 z lewej,, ale masz bombową agencję,,,

A co myślicie o tej ofercie? Ja się zastanawiam....

Opieka z zamieszkaniem u osoby starszej Holandia

Opis stanowiska

Zadania: Opieka nad osobą starszą w domu podopiecznego. Asystowanie w czynnościach dnia codziennego, higiena osobista, karmienie, ubieranie, przygotowywanie posiłków.

Wymagania

- komunikatywna znajomość j. angielskiego

- gotowość do wyjazdu w przeciągu 2-3 tyg od interview

- konto walutowe ( euro)

- doświadczenie w opiece nad osobami starszymi

- niekaralność


Nasza oferta:
 

- zatrudnienie bezpośrednio przez firmę holenderską na holenderskich warunkach. Ubezpieczenie zapewnia firma holenderska.

- stawka od 350  do 600 Euro netto tygodniowo ( w zależnosci od doświadczenia oraz stanu podopiecznego) Jeżeli osoba starsza wymaga większej pomocy tym stawka na tydzień jest większa

- wypłaty w cyklach tygodniowych na konto walutowe w PL

- możliwość pracy przez 4 – 8 tygodni następnie 2 tyg przerwy. Jeśli pracownik preferuje pracę w innym systemie jest też taka możliwość po ustaleniu tego z pracodawcą

-  szkolenie podczas którego pracownik mieszka za DARMO w firmowym mieszkaniu
Nie wymagany jest powrót do Polski – pracę rozpoczyna się zazwyczaj w kilka dni po zakończeniu szkolenia a w czasie oczekiwania na zlecenie mieszka się za DARMO w firmowych mieszkaniu

@Motylek niezła propozycja : zwłaszcza wypłata co tydzień, a kwoty też przyzwoite, choć pytanie ile  zabiera obowiążkowe holenderskie ubezpieczenie i co ono faktycznie gwarantuje ? Koszty przejazdu ?

     Bez wątpienia rzecz warta rozważenia.

Ta sama firma ma też oferty w Anglii i tam niestety samemu trzeba bilet kupować. Nie wiem jak tu. Nawet przy 350 netto na tydzień to i tak stosunkowo lepiej niż w De. Ciekawe ile dni to szkolenie bo pierwszy wyjazd może się wydłużyć do bezpłatnego pobytu ok 2 tygodni....

Godzinę temu, Motylek napisał:

zatrudnienie bezpośrednio przez firmę holenderską na holenderskich warunkach. Ubezpieczenie zapewnia firma holenderska.

 Jeśli istotnie zatrudniają opiekunów bezpośrednio to dają duże lepsze warunki pracy niż ktokolwiek w Niemczech, bo tam niemieckie firmy każą zakładać działalności, a to znaczy nieuregulowany dzień pracy i sen jako darowaną nam łaskę.

@Motylek znalazłaś ciekawą ofertę. O Anglii to myśłałam na samym początku pracy, bo znam angielski, ale wymagali tam 3 miesięcznego pobytu i dojazd na własny koszt. I wtedy wybrałam bliższe Niemcy. I tam jeszcze były jakieś dziwne rozliczenia mieszkania, wyżywienia. Płacili lepiej niż w Niemczech, wtedy 6 lat temu, ale odejmowali z tego sporo za utrzymanie i mieszkanie.

       Być może w Holandii rynek wytworzył jakieś przyjaźniejsze formy zatrudnienia opiekunek ?

       Warto sprawdzić.

Czy ktoś z was wie jak wygląda sprawa worka stomijnego? Muszę go zmienić czy tylko niemiecka pflegedinst może to robić? Tutaj chcą żebym ja zmieniała ale ja nie mam o tym zielonego pojęcia i zaraz na dzień dobry miałam starcie z mężem podopiecznej. Jeżeli wiecie coś na ten temat proszę o wiadomość, jestem przerażona tym.

@Barbara d czy jadąc na ofertę ,,agencja Ciebie uprzedziła o zmianie worka? czy Ty w ogóle wiedziałaś  o tym? zmiana worka nalezy do służb medycznych,,nie do Ciebie! Mąż się niech nie rzuca ,Ty jestes opiekunką a nie pielęgniarką,za pielęgniarkę by musiał drugie tyle zapłacić,nie powinnas w ogóle tego robic ,nie masz kwalifikacji to raz a po drugie nigdy tego nie robilaś,gdybyś juz znała proces zmiany worka i chciała sama od siebie zmienic ,to nikt Ci tego nie zabroni,zmieniaj ,,Ja w każdym bądz razie nie podjęłabym się,nie zmieniałam nigdy i bym tego nie ruszyła,,a jak coś nie tak zrobisz? będzie na Ciebie,,dzwon do agencji i zgłos to,,a mąż niech pielęgniarzy wezwie,,ot cwaniaki,,tanią siłą roboczą chcą wszystko załatwić,,nie bądz przerażona ,,nie masz czym,,ja nawet strumpfów nie ubieram bo to nie moje zadanie,,a co mówic worek stomijny,,,trzymaj sie 

W ofercie było że robi to pflegedinst dziadek chce oszczędzać, 

Blondi dzięki za podpowiedź, do firmy będę dzwonić ale nie wiem co mi powiedzą

1 minutę temu, Barbara d napisał:

W ofercie było że robi to pflegedinst dziadek chce oszczędzać, 

Blondi dzięki za podpowiedź, do firmy będę dzwonić ale nie wiem co mi powiedzą

Trzymaj sie tego co jest w ofercie,,w agencji też powinni Ci powiedzieć ,że nie powinnas robic,,pielęgniarze są opłacani z kasy chorych i niech dziadek nie chytrzy dla babci,,nie daj się,,wystarczy jeden telefon i przyjadą do babci pielęgniarze,,,

2 minuty temu, Barbara d napisał:

 

Nie mogą Ciebie zmusić do czegoś co nigdy nie robiłaś,,spokojnie ,,to nie należy do Twoich obowiązków ,,powiedz to dziadkowi,,nie masz kwalifikacji i jesteś tylko opiekunką,,