Rozmowa przy kawie (1)

witajcie kochane i kochani. dotarłam do Tulln, 30 km mniej wiecej od Wiednia. Kurt ma 76 lat, zaawansowanego na maksa Parkinsona, ktory idzie strasznie szybko.... ma 76 lat a wyglada na 100... nie mowi juz, tylko jak czegos chce to wydaje jęki... kurcze... taka bylam przyzwyczajona do starych kamienic wiedenskich... do roznych takich starych rzeczy... starych mieszkan wiedenskich... a tu nie 21 a 22 wiek...same nowe bloki, ale takie calkiem inne nowoczesne... urzadzenie mieszkan tez... wchodzisz do lazienki a tu polaczenie kabiny prysznicowej z wanna i nie wiesz gdszie nacisnac zeby zwolnic blokade drzwi prysznicowych zeby tam wogole wejsc do srodka... szok.....co do dziadka to ma 76 lta, zadnej rodziny.... ale zajmuje sie nim afganiec,cwaniaczek, jakis 40-sto latek, wczoraj go poznalam.... ktory wymusil na nim przepisanie majatku.... dziadek jes bardzo bogaty, samej emerytury ma 6.800 euro, byl cale zycie komendantem strazy pozarnej...chodzi caly czas z kluczem na szyi, klucz jest do sejfu w drugim pokoju... nie sciaga go wcale... mieszkanie bardzo nowoczesne, jakies 90 metrow mieszkanie, 3 pokoju, on sam lezy w kuchnio-salonie.... codziennie na cb radio od 8-9 wlacza mu sie bo tam gadaja jego koledzy ze strazy pozarnej....   on slucha i czaeem lzy mu kapia... a tamci opowiadaja pierdoly, tez emeryci... zmienniczka, Polka mowila, ze do grudnia jeszcze sam dziadek jej kase wypalacal to do kazdych 2 tygodni pobytu od siebie dodawal jej 200 euro, a na kazde swieta po 500 euro, ze jest bardzo chory, biedny, ale bardzo wdzieczny, siedzi sam caly dzien i tv oglada. 

Afganiec przychodzi 2 razy w tygodniu w odwiedziny... zapowiedzial mi wczoraj pojeb jeden, ze jak nie bedzie on ze mnie zadowolony to mnie wyrzuci i zerwie umowe z agenturą, bo na moje miejsce moze przyjsc jakas Afganka za polowe tego co ja dostaje, ze kasa dziadka to teraz jego kasa i on bedzie oszczedzal.... jak probowalam zapytac dlaczego nie ma internetu, skoro byl obiecany to mi powiedzial, ze zerwal umowe bo to kosztowalo 10 euro, a dziadej neta nie potrzebuje a ja tu nie przyjechalam na you tubie siedziec i ogladac, tylko pracowac... tak wiec zeby miec internet to musialam sobie sama doladowac z wlasnej kieszeni... 23 euro na miesiac bez ograniczen.... zobaczymy jak bedzie....buziaki dla wszytskich : starej gwardii i nowych aktywnych na forum

Betty współczuję, ciężko Ci będzie.......

@Betty Również pozdrawiam i życzę powodzenia !

       Twoje historie nieodmiennie wciągające od pierwszych linijek. I postaci takie barwne i wyjątkowe ! No, teraz ten Afganiec...

    Póki co niełatwo mi będzie zastąpić tak biegłą językowo opiekunkę jak Ty, i to Afganką, ale ... jak Dziadzio jeszcze podupadnie bardziej to pewnie jego opiekun przyoszczędzi...bo już pan strażak nie będzie wiedział o Bożym świecie.

Zaraz  popołudniowa  i po ciachu dla każdego ,,, @Betty  odrobinę osłodz sobie ciachem podniebienie -jak na bogato to na bogato,,a Afganka matołka ignoruj,nie zasługuje na żaden dialog.omijac z daleka,,,

No to opiekunkowo do dzieła,,, miód w gębie,,niebo w gębie czy jak sie tam jeszcze mówi,,,Smacznego!

1 godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Betty współczuję, ciężko Ci będzie.......

oj chyba wykrakalas... Kurt przy obiedzie zaczal grzebac cos w spodniach pokazujac na cewnik... polozylam go po obiedzie spac.... nie spi... drze sie, ale ze nikt nie zrozumie go, ani tego o co mu chodzi to nie wiem co zrobic... zamiast spac ciagnie za ten cewnik jakby chcial go wyrwac z korzeniami.... sama sie zastanawiam czego go jeszcze nie wydarl... jak sie nie uspokoi to bede musiala zadzwonic po pogotowie, bo ja sama nic nie poradze.... a te jego jęki, bo on nie wypowiada słów, tylko jęczy to sa calkowicie niezrozumiale.... widze, ze podarl w strzepy pieluche i lezy i ciagnie rurke z cewnika na maksa... kurcze.... ja jak juz trafie to zawsze ciezko sie robi... dzwonilam do zmienniczki pytac o co mu moze chodzic, to powiedziala, ze jak cos mu ne pasuje to ona  go zamyka w pokoju i mowi, ze wychodzi i idzie gdzies na 2 godziny i sie nie przejmuje... jak pobedzie sam ze soba to mu przejdzie... ale jak go naprawde cos boli? przeciez on nie powie... bez powodu by pewnie nie jęczal....

1 godzinę temu, Serenity napisał:

Póki co niełatwo mi będzie zastąpić tak biegłą językowo opiekunkę jak Ty, i to Afganką, ale ... jak Dziadzio jeszcze podupadnie bardziej to pewnie jego opiekun przyoszczędzi...bo już pan strażak nie będzie wiedział o Bożym świecie.

tez jakos tego nie widze wcale... juz widze jak jakas afganka tu przybiega i skacze kolo niego... ten afganiec mu zpowiedzial kiedys, ze jak bedzie niegrzeczny to go odda do domu starcow... i Kurt sie tego boi.... 

@Betty ale skąd ten Afganiec? Co on ma do tego dziadka?

Witam sobotnio i częstuję wszystkich chętnych pyszną

A co tam !! Już sobota i raniutko , Miłego i fajnego Dnia

@Motylek daj znac jak Twoje zdrowie ,,jak Ci podróż minęła z tym kręgosłupem.

@jolantapl. odcięta od świata ,masakrę chyba przeżywa bez internetu

@A.NN.A urlopuje się i słuch zaginął też

@Łukasz jak będziesz jechał do De to spraw sobie nową torbę podróżną, aby potem kurczaki i kaczki weszły ,łącznie z proszkiem do prania, magiczną torbę 

Ale forum zaczeka na Wszystkich-buziaki

Witam i ja przy kawie w ten sobotni poranek. Dotarłam na stellę w czwartek. Dzisiaj odjechała moja zmienniczka. A w tej chwili wita mnie śpiew ptaków, wieś pełną gębą, choć na obrzeżach jakiegoś miasteczka, :-) Mogę powiedzieć, że zaczynam swą zmianę  powody do uśmiechu niech same się znajdują....

Blondi, akurat idę dziś kupić duuuużą torbę, albo torbowalizkę Witaj blondasku i dzięki za kawkę

Życzę wszystkim miłego, spokojnego dnia, tym, co pracują u pdp, jak i tym leniuchom , tak jak ja, przebywającym na urlopach

@agryppina44 wiocha jest piękna,uspokaja i śpiew ptaków mam też  od rana,muzyka za darmoaby miejsce było fajne a reszta jest do zaakceptowania-prawda? ja na same wiochy trafiam i już mi obojętne gdzie pojadę,aby tylko stella była znośna ,no i internet,,koniecznie! No to teraz się rządz pełną parą,,powodzenia i wskakuj do nas coś pobazgrać,,jak jest!!!

@Łukaszku nie Torbowalizę tylko Turbowalizę na kółkach z baterią ,albo akumulatorkiem-bo podnosnika nie będziesz miał a ta turbowaliza jak PDP 120 kg,, urlopuj ,urlopuj,,

@Blondi dotarlam. Ciezko w autokarze bylo ale jakos wysiedzialam

Ciekawe kiedy znow wyjade narazie wracam do formy i czekam na informacje co z dziadkiem. Pozdrowienia znad morza 

16 minut temu, Motylek napisał:

@Blondi dotarlam. Ciezko w autokarze bylo ale jakos wysiedzialam

Ciekawe kiedy znow wyjade narazie wracam do formy i czekam na informacje co z dziadkiem. Pozdrowienia znad morza 

EEE !!! o te drinki niedługo zachaczysz,oczywiście jak wyzdrowiejesz,,będzie dobrze,,wiem ,że wysiedzieć z bólami nie jest tak łatwo,ale się nie jeden ból przetrzyma,,a jeszcze wracając do domu? to już nic się nie liczy-zdrówka ,,odpoczynku i szybko sprawnej formy

@Betty Ja wezwałabym pogotowie, bo Dziadzio ciągnąc za cewnik może sobie coś w środku uszkodzić. Ale jak cewnik wypadnie to nic się nie stanie.

       Dużo spokoju i sił Ci życzę !

@Motylek Udanego odpoczynku !

Takie rozkoszne  lenistwo kocham.muzyka leci,cisza w domu, spokój,mogę isc na spacer ale po co teraz? jak mogę isc po kawce,,nie wyobrażam sobie inaczej spędzać swojej przerwy ,,jasne ,że się wycwaniłam  i tak będę chciała mieć zawsze i wszędzie,,, ja nieraz od wejscia mówię,że 8 godzin pracy i ni więcej,,ale to tylko raz tak było,reszta PDP rozumie ,że ja jestem jak druga księżniczka - hahahha  np. wczoraj zanim się zwlekłam do babci ,,popołudniu to już babcia sama kawusię przygotwała ,,pochwaliłam slicznie ładnie pięknie i smakowała wyśmienicie   

@Blondi Twoja Pdp dobrze się trzyma !

1 minutę temu, Serenity napisał:

@Blondi Twoja Pdp dobrze się trzyma !

@Serenity nie jedna 60 tka może jej pozazdroscić,,w każdym bądz razie wygląda lepiej nawet od opiekunek jakie tutaj są,,taka prawda,,

@Blondi Nie dziwię się ani trochę.Tu  zresztą osób zestresowanych czy zmęczonych życiem ( ba ! napracowanych ) nie bywa prawie  w ogóle. Niektórzy jedynie szkodzą sobie nadmiernym dogadzaniem  czy mają jakiś urojony problem ( chcą rządzić rodziną np. ) niemniej większość zachowuje jakiś rozsądek i umie o siebie przede wszystkim zadbać, czego i my opiekunki musimy sie nauczyć.

1 minutę temu, Serenity napisał:

 niemniej większość zachowuje jakiś rozsądek i umie o siebie przede wszystkim zadbać, czego i my opiekunki musimy sie nauczyć.

Trafiłaś @Serenityw samo sedno... opiekunka to także kobieta, o przepraszam, Kobieta  nie powinnyśmy biegać w podartych T-shirtach...

Teraz, agryppina44 napisał:

Trafiłaś @Serenityw samo sedno... opiekunka to także kobieta, o przepraszam, Kobieta  nie powinnyśmy biegać w podartych T-shirtach...

           Co prawda to jednak bardziej mam na myśli, że jako opiekunki musimy wykazywać większą  troskę o własny wypoczynek, swój czas, mieć  szacunek dla siebie itd. To wszystko przekłada się też na lepszy zdrowszy wygląd.

        Zaniedbanych fizycznie opiekunek to ja jakoś nie widziałam i nie to chciałam powiedzieć.

3 minuty temu, agryppina44 napisał:

Trafiłaś @Serenityw samo sedno... opiekunka to także kobieta, o przepraszam, Kobieta  nie powinnyśmy biegać w podartych T-shirtach...

Dlatego jestem też księżniczką ,a co!! jak się ubieram to jak na wybieg modowy a nie do pracydlatego co niektórzy myslą,że ja nic nie robię a ja zapindalam równo,,,zresztą sami widzą,wszyscy ,,że można zapindalac i dobrze się prezentować,,,

A ja widziałam zaniedbane opiekunki,takie biedne ,a te włosy jak widzę tłuste po trwałej to szok,,jak ja nie nawidze takiego kołtuna na głowie,,jakie to jest paskudne,,i nie dziwię się ,że takiego kocmołucha nie chcą wpuscić do kuchni,,bo taka prawda,,i nie wpuszczają,,nie ma co się dziwic bo ja też bym nie chciała aby taki smalcuszek mi obiadek gotował,,jestem cięta teraz ,przyznaję,,bo większośc z lenistwa nic nie robi koło siebie,poprostu z lenistwa ,,inne z wychowania,inne jeszcze ze swoich głupawych zasad,,bo kąpać się tylko raz w tygodniu i wlosy raz umyć na pół miesiąca,,porażka,,,

@Blondi tu z zapindalających śmieją się wszyscy równo i nikt  tego nie szanuje.

Ja nie zapindalam. Ale wykonuje dobrze swoją pracę i staram się wywalczyć sobie godziwe warunki.

6 minut temu, Serenity napisał:

@Blondi tu z zapindalających śmieją się wszyscy równo i nikt  tego nie szanuje.

Ja nie zapindalam. Ale wykonuje dobrze swoją pracę i staram się wywalczyć sobie godziwe warunki.

Napisałam w przenośni zapindalać,,, ja już od paru tygodni tylko pachnę,,

nigdy nosem nie ryłam w De i nie będę,,,nie jestem włazidupą, a godziwe warunki wszędzie mam ,,i full luzu,,ja nie z tych bojazliwych,,nie nie,,

zawsze pisze zresztą zapindalać,,a  u mnie zapinadalać to jest coś zrobić co musze zrobić,,

a zapindalać Twoim zdaniem to co to jest?  bo, sorry, ale nie wiem

2 godziny temu, Łukasz napisał:

a zapindalać Twoim zdaniem to co to jest?  bo, sorry, ale nie wiem

@Łukaszku ja tez teraz zapindalam  po remoncie muszę się uwijać i to szybko bo mój kogutek dostał nerwa  bo za długo na mnie czeka