Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Dokładnie. Masz swoją pracę i ona swoją.

Oczywiście ...i żadnego litowania się ...Jesteś w miarę miła to i tak odpłaci się w myśl powiedzenia " ulituj się nad dziadem ...jak dziad odżyje to ci torbą dobije " . Znam to z autopsji . Nie będzie  pani sprzątająca próbować mną rządzić , bo już oberwała ...a jeszcze może więcej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, beatrix+ napisał:

Klony  są  piękne,  ale lubią  ciepło. 

Czyli strefę  mrozoodpornosci  6b i 7.

Zatem  ogrodnicy  z zachodniej  części  kraju  mogą  sobie  na nie pozwolić. 

W innych  rejonach  trzeba  okrywać  na zimę. 

Zanim zmężnieje  i urośnie. 

Ale można  grujecznika,  można  tulipanowca,  perukowce  podolskie..

Jej,  naprawdę  piękną pogodę  mamy. 

Perukowca mi pies sąsiada załatwił:szydera:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Zimą zrzucają liście więc są bardziej odporne na mróz niż Ci się wydaje. Poszukaj Atropurpureum jest dość odporny. I posadź gdzieś w grupie innych roślin, najlepiej zimozielonych, osłonią go przy okazji.

Napisz mi tą nazwę na WA. Bo tu weźmie i przepadnie:haha:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Adolf napisał:

Trzeba ogródek zlać kwasem solnym,lub siarkowym to będzie spokój he he

Po lewej stronie, pod postem, na który odpowiadasz, jest opcja "cytuj". Kliknij wcześniej w to zanim odpowiesz. Bo po kilku godzinach trudno się domyślić do kogo rozmawiasz. A jak się nie naumiesz to osobiście tym kwasem solnym Cię potraktuję:haha:

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Grzegorz B napisał:

Nieźle. Współczuję. Czyli zmiana stelli?

Niekoniecznie. Rok temu mialam podobna sytuacje na stelli. Ale zostalam. Musialam tylko we wtorki i czwartki jezdzić do babki do kliniki. I taka labe mialam 8 tygodni:szydera:. I jeszcze mi za to placili:haha:

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Mój perukowiec co roku częściowo przemarza....na tym zadupiu nawet hortensja ogrodowa nie kwitnie....to co dopiero marzyć o klonie palmowym...:haha:

U mnie hortensja kwitła. Ale ta kocia przybłęda w kwiatkach lubi się uwalać no i ciągle mi krzaki weźmie i pokiereszujeO.o

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Niekoniecznie. Rok temu mialam podobna sytuacje na stelli. Ale zostalam. Musialam tylko we wtorki i czwartki jezdzić do babki do kliniki. I taka labe mialam 8 tygodni:szydera:. I jeszcze mi za to placili:haha:

W czepku urodzeni tak mają

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, evvex napisał:

U mnie przedszkole po 2-miesiącach wywalczyłam, ale premiera około 20-go, bo miejsca nie ma, ciekawe tylko jak Babcia zareaguje, ona z tych aspołcznych, jeżeli nie da rady to już nie wrócę a szkoda by było, bo wiele tutaj pozmieniałam i teraz to dobry plac. Mam płacone za niedobory w wolnym, ale na dłuższą metę to trochę męczące. Teraz Synek na 3tyg wyjechał i jak idę na spacer to zostaje sama i nigdy nie wiem co zastanę.

Moja Andzia nie cierpi przedszkola.....bo zanim tu przyjechałam była w nim codziennie, bo wszyscy pracują i nie miał kto się nią zająć.To była tzw. dziewicza stella. Na szczęście rodzina jest z tych zdrowo-rozsądkowych i nie ma zmiłuj. Póki co dwa razy w tygodniu ma przedszkole, w miarę pogarszania się jej stanu , czyli pogłębiania demencji będzie częściej. Oni są zwyczajnie świadomi psychicznego obciążenia jakie niesie ze sobą opiekowanie się osobami z chorobami otępiennymi, dzięki temu mam tu jak u "Pana Boga za piecem", a oni zyskali opiekunkę długodystansowca:haha: Natomiast Andzia odzyskała spokój i równowagę i wszyscy są zadowoleni:oklaski:

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

U mnie hortensja kwitła. Ale ta kocia przybłęda w kwiatkach lubi się uwalać no i ciągle mi krzaki weźmie i pokiereszujeO.o

Skoro kwitła, to masz cieplejszy region....u mnie na górce mróz i wiatr hula...aż (nie)miło...:tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry wszystkim :)

Przed chwilą wpadł sąsiad w trakcie śniadania odwiedzić dziadka na 5 minut. Gdy tylko wyszedł to dziadek pokazuje "fak-ju" w jego stronę :d  Sam się raczej domyśla, że to żadne szczere odwiedziny tylko kontrola i szpicel na usługach córeczki. Z jednej strony gdzieś tam w głębi rozumiem obawy tych rodzin, ale z drugiej jest to trochę denerwujące, tym bardziej, że ten sąsiad nie jest jedyny.

Miłego dnia :)

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

I taka labe mialam 8 tygodni:szydera:. I jeszcze mi za to placili:haha:

Zazdroszczę :)  Ja najdłuższą taką labę miałem 8 dni jak jeden stary trafił do szpitala. A tu 8 tygodni, nieźle :)

Edytowane przez Michał845
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, ewa14 napisał:

Moja Andzia nie cierpi przedszkola.....bo zanim tu przyjechałam była w nim codziennie, bo wszyscy pracują i nie miał kto się nią zająć.To była tzw. dziewicza stella. Na szczęście rodzina jest z tych zdrowo-rozsądkowych i nie ma zmiłuj. Póki co dwa razy w tygodniu ma przedszkole, w miarę pogarszania się jej stanu , czyli pogłębiania demencji będzie częściej. Oni są zwyczajnie świadomi psychicznego obciążenia jakie niesie ze sobą opiekowanie się osobami z chorobami otępiennymi, dzięki temu mam tu jak u "Pana Boga za piecem", a oni zyskali opiekunkę długodystansowca:haha: Natomiast Andzia odzyskała spokój i równowagę i wszyscy są zadowoleni:oklaski:

Tutaj syn- jedynak, samotny i chętny do współpracy ale niezorientowany i ciągle muszę go naprowadzać. Do tej pory trafiał dość podle i musiałam nadrobić co moi poprzednicy napaskudzili. Traktuje mnie jak partnera w rozmowach, co dobrze wróży, reszta zależy od Pdp i jak klapnie to chętnie będę tu wracać. Wynegocjował przy mojej pomocy 4 stufe, uparłam się na Pflegebett i dodatek do przedszkola, dotarło że Demencja galopuje i trzeba zewrzeć szyki . Też liczę że Babcia nas mile zaskoczy i powiem że jestem zadowolona.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Grzegorz B napisał:

Nieźle. Współczuję. Czyli zmiana stelli?

pewnie zaordynuja jej proteze jak to we zwyczaju maja bo to kasa dla szpitala a potem rehabilitacja 

moja pdp 98letnia jak zlamala glowke kosci udowej to mimo wieku operacje na pelnej narkozie zrobili i nigdy juz nie byla taka sama....dobrze ze malutka i drobniutka byal ...cale 38 kilo ale zanim zeszla z tego padolu to siebie i mnie meczyla majakami wolaniem i notorycznym wyciaganiem zawartosci papmersa i rozsmarowywania jej po calosc....ona posciel i proteza...niech jej ziemia lekka bedzie

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...