fioletowa.mysz

Tak sobie pomyslalam, ze fajnie byloby otworzyc watek, w ktorym podawalibysmy kody pocztowe i terminy w jakich przebywamy pod kodem tym. Mogloby to zaskutkowac nowa znajomoscia, wspolnym spacerem albo goraca kawa. Zaczynam wiec. 97082 Wurzburg i bede tu jeszcze baardzo dlugo! Ktos cos?

Mnie od dawna nic nie dziwi. I ogarniam temat pt. Odpowiedzi w wątkach. Wiem na czym to polega. Nie wiem natomiast po co w odpowiedzi się wytyka inne fora czy grupy, albo piętnuje, że ktoś przyjdzie poczytać. To jest niezrozumiałe dla mnie. Uczestnictwo w forum nie zobowiązuje nikogo do omijania innych portali. Przynajmniej ja nic takiego nie wyczytałam w regulaminie, a przeczytałam go od dechy do dechy, niejednokrotnie. Tekst pt. Pozdrów wszystkich, w domyśle zbanowanych lub niepiszących, też miał za zadanie dokopanie tym, z którymi Ci nie po drodze. Bo gdyby było inaczej sama byś te osoby pozdrowiła, szczególnie że jesteś dobrze zorientowana gdzie i co kto pisze. Również pozdrawiam.

Ciebie to chyba faktycznie uwiera obecność Baśki tutaj. Ciągle ją zaczepiasz jednocześnie zapewniając, że nie szukasz zwady. Szkoda tylko, że wygląda to inaczej gdy się patrzy na Twoje posty. Poza tym nie wiem jakim prawem wyrzucasz komuś uczestniczenie w grupach fejsbukowych i jakie kto i gdzie tematy wałkuje. Tobie się wydaje, że jesteś forumowym guru i masz prawo do dyktatu gdzie i co można? I do sugerowania, że jest to błe? Serio? Ostatnie zdanie to już w ogóle mnie rozbawiło. Ktoś kto dwa lata przychodził na forum aby popatrzeć, pozwala sobie piętnować to samo zachowanie u innych. Ciekawe podejście. Co do chwalenia się, to są jednak ciekawsze powody do tego, niż fakt, że całkiem obcy ktoś ( mentalnie i fizycznie) uczynił ten "zaszczyt" i zacytował inną osobę, wylewając swoje hormony na zewnątrz. I pomyśleć, że tak się zachowuje osoba, której podobno nie zależy na konfliktach...Naprawdę postawa godna naśladowania. Nic tylko bić brawa

Jaki prezydent taki rap

Idź sobie, idź. I przestań zacieszać! Widać niektórym się podoba gdy zarzadca pewnego forum czyjeś privy uzytkownikom rozsyła i koteckuje czy tygryskuje z innych kont. No co zrobisz jak nic nie zrobisz? I jeszcze wychodzi na to, że że co było sie nie liczy! Tworzymy nową historięOd podstaw! A jak? W sumie gdy się nie wie co się mówi to się mówi aby mówić. I świat od razu piekniejszy. Przy okazji serdecznie pozdrawiam Sandrę i Kalinkę. I moze jeszcze Napoleona i Rambo z Atomkiem. Tak mnie jakoś naszło...Na wesoło! Bo płakać nad rozlanym nie ma sęsu ( sens umarł i odszedł. Temu mogę Dziady cytować ((Zbrodnia to niesłychana! Pani zabiła Pana!))) Oraz dzień dobry. Kawę wysiorbałam już dawno. Teraz czekam na babkę kartoflaną, którą mam w piekarniku! Mniam! Kartofle rulez! Buraki do garnka I tym smakowitym akcentem życzę wszystkim snów w technicolorze. Ups? To nie ta godzina? A no to dzień dobry. Chyba. Gdyż słoneczko rano wstało ale szybko się zeSRAUo i chmury wiszą nad miastem. A niech to! Czyli pozostaje tylko buzi, buzi, miziu,miziu oraz plum, plum

Wszystkie motylki wybijam i to nader porządnie. Bo u mnie z motylkow to tylko mole fruwają od czasu do czasu. Zresztą brzydzę się gąsienicami co to je motylki te produkują. A fuuj!

Dzień dobry się z wami. Słoneczko świeci, chmur niet, będzie piękna niedziela. Ptaszki śpiewają swój ptasi koncert a ja ćmika kończę i lecę trochę popracować. Milutkiego dnia życzę wszystkim

Przecież nie oczekujesz rady. Chcesz tylko udowodnić, że podszywanie się pod kogoś innego jest okay. Otóż nie jest. Jest to karalne. I nie ma znaczenia, czy osoby zainteresowane przekrętem wyraziły na to zgodę. Nie produkuj szkodliwych postów, bo wprowadzasz ludzi w błąd. Co do rad to wystarczy, że zainteresowamy odczyta prywatną wiadomość. Wybacz, że nie zaspokoję Twojej ciekawości i nie będę klaskać pod wątpliwej wartości postem. I z ciekawości, sprawdzasz ilość moich postów? Chyba Ci się nudzi, co? A może chciałas coś zaimputować? Bez odbioru. Jak masz coś do dodania to zapraszam na priv. W wolnej chwili przeczytam. Serdecznie pozdrawiam i życzę satysfakcjonującego dnia ;))

Z Twojego też mały. Ewentualnie sprawa karna za kradzież tożsamości.

Serio to napisałaś? Podpowiadasz jak zlamać prawo? Niepojęte..

Nie doczytalam do konca. Wylazl mi wielki tekst aby wyłaczyc adblocka. Znaczy chcieli mnie zaspamować czy coś w ten deseń. Szkoda. Bo ciekawie się zapowiadało...

Ale ja się nie denerwuję. Od kilku tygodni mam totalny tumiwisizm w tym temacie. Tylko mnie tak zadziwia to przeżywanie kto, gdzie i w ilu osobach umarł. I to - O bobrze! O matko! etc, a wszystko przed tv lub monitorem, z talerzem rosołu przed nosem lub solonymi orzeszkami w ręku zapewne. Kilka tyg temu nikt się nie jarał ile osób zmarło na zakrzepicę w Albanii, albo ile na zawał w Mongolii. A uzbierałoby się, uzbierało...No i nikt nie histeryzowal z powodu śmierci zupelnie obcych osób. A dzisiaj? Sami matematycy, wirusolodzy i epidemiolodzy, napędzani własną pewnością siebie, wyprowadzoną wprost z umiejętności rozwiązywania krzyżówek za pomocą Google. No ale, jak napisał Stachura " A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy..." Pi.eS. Mojego braku wrażliwości nie mogę wytlumaczyć mendopasożytem. Zwyczajnie jestem szczera. Przepraszam?

Myślę, że już nim jesteś

Tak właśnie uważam. Koronawirus jest tak samo smiertelny jak kazda inna choroba. Nawet katar może doprowadzic do zapalenia płuc. I dokladnie to napisałam. Nie ma co się dziwić mojemu myśleniu, chociaż nie zabraniam. Ja też się dziwię ale z innych powodów. Taki nasz przywilej. A prawdopodobienstwo, że umrę przez koronawirusa jest tak samo duże jak to, że umrę na raka, zator płucny czy z powodu wypadku. Tematu nie chce mi się międlić. Naprawdę. I dywagować o szczęściu, że chirurg był zdrowy też, bo mam świadomość, że pracują i chorzy lekarze. Pytanie brzmi dlaczego? I kto na to pozwala mimo kilkumiesiecznego top 1 wszystkich tematów. Co do transplantacji to uwierz. Ci co najgłosniej się boją koronawirusa, nie oddzadzą nikomu nic. Bo nie boją się z troski o innych, jak to szumnie podkreślają. Strach to odczucie zrozumiałe i subiektywne, ale dopisywanie do tego teorii naukowych i tlumaczenie, ze to troska o innych, nie jest prawdziwe. I mam tu na myśli użytkowników internetu, nie tych, którzy się tym zajmują z racji zawodu. Bo w tym momencie wszyscy gówno wiedzą ale jednocześnie wiedzą wszystko i prawie cisną na barykady. Wyrażenie swojego zdania nie jest chyba jeszcze karalne? Dlatego niech każdy odbiera rzeczywistość po swojemu. Jak ktoś widzi statystyki to jego sprawa. Nic mi do tego. Poprzedni post napisałam nie w celu bicia piany z tych samych białek od tygodni, bo to jest już nudne. Naprawdę. Napisałam dokladnie to co czułam i myślałam. Żeby być wrażliwym na krzywdę innych zawsze, a nie z powodu epidemii gdy hormony oczami wyłażą na dodatek.

Szerściuch niech Cię podrzuci

Święta, święta i po świętach.... Mam nadzieję, że wszyscy wrażliwi ludzie, po opadnięciu emocji związanych z koronawirusem, który nie jest chorobą śmiertelną ogólnie patrząc, mówiąc czy pisząc, bo jest taki dla iluś tam procent ludzi, jak chyba każda choroba, ta nie wirusowa też, no więc że wszyscy zapiszą się do banku szpiku oraz notarialnie potwierdzą chęć oddania narządów do przeszczepu w razie W. Bo siedzenie przed monitorem i pitolenie w celu udowodnienia kto ma rację, to jeszcze nie wszystko. Ważne aby coś zrobić tam gdzie można. Tam gdzie to od nas zależy. I tak. Mam świadomość co sobie właśnie wielu z was o mnie pomyśli. I tak. Macie rację. Jestem Ciocia Samo Zuo. Bez rozumu i czci i wiary, ale troszczyć się o siebie i innych trzeba zawsze. Nie tylko w czasach pandemii. W ogóle nie ma sensu jeszcze sobie dokładać i konfliktować się z powodu czegoś, czego nawet gołym okiem nie widać. Wirus zostanie okiełznany, emocje opadną a niesmak pozostanie na dłużej...Tak sądzę. Dziękuję za uwagę. A teraz możecie sobie ulżyć

Ja nie. Ale wam tego życzyłam. Literków zabyła czy jaki sosna? Wszak wsio napisałam

Dzień dobry ;)) Niech wam będzie mokro

Takie samiusieńkie jajo dostalam. I doniczke tez. Tylko, ze moja z żonkilami Jak nic promocja w Aldim byla

Wiem. Są ludzie i taborety. Powiem szczerze, że Kura to najfajniejsza z moich podopiecznych. Jest sympatyczna, szanuje ludzi, i umie się nawet z siebie nabijać. Dzisiaj np złożyła mi życzenia i za chwilę mówi. Daj mi słomkę do DZIOBA bo mi od tego KOKOKOKO sucho w GĘBIE. Padłam I nie czeka na prezenty. Zawsze jest zaskoczona. No nie da się jej nie lubić. Chyba, że się w portki zesra to wiadomo. Moja sympatia do niej grawituje wtedy gdzieś w okolicy podłogi. Na szczęscie taka gratka zdarza się rzadko

Mojej Kurce podarowałam paczkę herbaty. Pomaranczowo kardamonowej z dodatkiem nagietka. Nie martwie się, że odda komuś gdyż każdego dnia musi wypić 2 litrowy dzbanek owej. I pije. Bo ja tego pilnuję A poza tym to prezenty dla niej rzecz święta. Najmniejsza duperela ma swoje miejsce. To samo z kartkami z życzeniami. Nawet takie obligatoryjne, z przychodni np, trzyma w szufladzie. I raz w roku sobie ogląda. Nieraz chęć nam wypierdaczyć jakieś stare baranki z cukru czy inne czekoladowe zające, bo to może nawet moi równolatkowie są, ale gdzie tam! To dostała od Amelii, tamto od Stefana, i ma być i już. No to jest.

Miałam caly stroik na myśli Świnio jedna! Znaczy zające z przyległosciami

Jeszcze raz napisz mi, że zdrowo, choro, czy coś na podrób, to cię pacnę w ucho aż miło! Ledwo oko mysza otworzy i wraz to samo. Naprawdę idzie zwariować

Bo ty jesteś ciocia Samo Zuo

A może kołnierzyk zaproponuj jednak? Dajmy na to z szerściucha?