Jak wcześnie wstają podopieczni?

Witam!! Jak wcześnie wstają wasi podopieczni? bo moja seniorka śpi rano nawet do 12 w południe.,a potem je śniadanie i mówi od razu ,że obiadu już nie będzie jadła.Ja mam jeden obowiązek mniej,bo dla samej siebie też nie będę gotowała obiadu.

Czy też macie takich śpiochów? Ja pozwalam i się zgadzam na każde życzenie mojej seniorki-nie budzić -to nie budzę.

Wszystko zależy od podopiecznego. Zazwyczaj ok 6 rano. Mój ostatni podopieczny zaczyna dzień o 5 i musiałam się do tego przyzwyczaić. Starsi ludzie potrzebują mniej snu bo w ciagu dnia wiele nie robią a do tego podsypiają. NIESTETY dla nas :))

Moja podopieczna śpi do 8. Czasem wstaje trochę przed 8. Ale dla mnie to znośna godzina. Mogę wstawać przed 8. Później jemy śniadanie i zaczynam robić obiad :) .

Moja podopieczna nie odpuści obiadku ;)

Opiekunkazwyboru, też miałam kiedyś takiego rannego ptaszka. Wstawał po 5 ale kładł się o 20.00

Teraz mam pdp co śpi do 8 rano,ale też śpi 2 dobre godz po obiedzie,kawę pijemy o 16...Wieczorem jak jest już w pidżamie może sobie siedzieć ile chce,mnie już po 21 nie interesuje co robi w sypialni,ani nocą. Jasne,że jestem w razie 'w' i może potrzebować w nocy pomocy.

Mój PDP wstaje o 7.00 i czasem to nawet z rana idzie po pieczywo :) . Babcia wstaje koło 9.00, 10.00 także mam czas w tym czasie na zjedzenie śniadania z Dziadkiem i zrobienie owsianki Babci. Zresztą babcia większą część dnia przesypia.

Moja podopieczna wstaje dużo za wcześnie na mój zegar biologiczny, bo o 7.00 i teraz na urlopie nadrabiam stracone godziny i wstaję koło 12.00 :D. Ale wstyd :oops:

Moja podopieczna wstaje dużo za wcześnie na mój zegar biologiczny, bo o 7.00 i teraz na urlopie nadrabiam stracone godziny i wstaję koło 12.00 :D. Ale wstyd :oops:

Ale się rozpuściłaś z tym spaniem -no pół dnia przesypiasz...Ale ja kiedyś też tak długo potrafiłam spać ale szłam o 1-2 w nocy spać.

śpij Ulewa bo może teraz Ci się trafi wstawać o 6 rano i co będzie?

masakra

Dziś już nie dało się spać do 12 :D. Chyba nadrobiłam godziny bo wstałam o 10.00. Za oknem piękne słońce. Ptaszki śpiewają. Tylko wiatr chłodny :( .

Ja wracam z powrotem do Karlsruhe do mojej babinki :) . Mam nadzieję, że nie przestawi się na jeszcze wcześniejsze wstawanie :D.

Moja podopieczna wstaje koło 8.00. Ni to wcześnie ni to późno :). Wstaję chwilę przed nią, żeby się przygotować i przygotować śniadanie.

[ Data: 17-03-2015, 20:35 ]

Ulewa, widzę że szybko przestawiłaś się na trym urlopowy :)

Między 7 a 8. A czy to fajnie czy nie to zależy od nocy. Jak nie śpię to wtedy najlepszy sen zaczyna się koło 7.00 a to już trzeba wstawać :D. No trudno. Starych drzew nie przesadzisz :D

Tak jak pisałam już w innym temacie, moja podopieczna wstaje różnie. To zależy od dnia i od pogody. Czasem wstaje o 5 a czasem o 6, 7. Także budzi mnie przeważnie pukając do drzwi. Nie jestem w stanie wyczuć kiedy wstanie i wstać wcześniej :D.

Dziadek wstaje ok 8, ale ja dłużej niż do 6.00 spać nie potrafię.

Dziadek,którym się opiekuje ma trochę zwichrowany rytm dnia,śpi po obiedzie nawet do 17,potem długo ogląda tv,ma sky i śledzi piłkę nożną,tyle dobrego,że ja po 21 mam fajrant i mnie nie obchodzi co robi potem...

Rano niby miał spać do 10 a nawet 11,ale coś mu to nie wychodzi,buszuje już od 8 rano często.

Obserwuję na razie,ja tu u niego świeżynka jestem...

Dziadek,którym się opiekuje ma trochę zwichrowany rytm dnia,śpi po obiedzie nawet do 17,potem długo ogląda tv,ma sky i śledzi piłkę nożną,tyle dobrego,że ja po 21 mam fajrant i mnie nie obchodzi co robi potem...

Rano niby miał spać do 10 a nawet 11,ale coś mu to nie wychodzi,buszuje już od 8 rano często.

Obserwuję na razie,ja tu u niego świeżynka jestem...

Ania to Ty dałaś dziadkowi powera i dziadek spac nie może-dziadek Ciebie obserwuje a Ty dziadka i we dwa nie spicie-jak jesteś swieżynka u dziadka to nie ma co się dziwić. Oj te dziadki!!!!

Dziadek,którym się opiekuje ma trochę zwichrowany rytm dnia,śpi po obiedzie nawet do 17,potem długo ogląda tv,ma sky i śledzi piłkę nożną,tyle dobrego,że ja po 21 mam fajrant i mnie nie obchodzi co robi potem...

Rano niby miał spać do 10 a nawet 11,ale coś mu to nie wychodzi,buszuje już od 8 rano często.

Obserwuję na razie,ja tu u niego świeżynka jestem...

Ania to Ty dałaś dziadkowi powera i dziadek spac nie może-dziadek Ciebie obserwuje a Ty dziadka i we dwa nie spicie-jak jesteś swieżynka u dziadka to nie ma co się dziwić. Oj te dziadki!!!!

--------rozbawił mnie ten komentarz ,ale taka jest prawda , dużo pisania na ten temat,dziadek ,który jest w miarę zdrowy tylko chce kobiety ,wiem to z doświadczenia.Może uda mi się napisać książkę na ten temat ,tzn.między innymi hi hi hi.Już zacząłem ,zobaczę co z tego wyjdzie hi hi --pozdrawiam:)

[ Data: 21-03-2015, 18:46 ]

Witam!! Jak wcześnie wstają wasi podopieczni? bo moja seniorka śpi rano nawet do 12 w południe.,a potem je śniadanie i mówi od razu ,że obiadu już nie będzie jadła.Ja mam jeden obowiązek mniej,bo dla samej siebie też nie będę gotowała obiadu.

Czy też macie takich śpiochów? Ja pozwalam i się zgadzam na każde życzenie mojej seniorki-nie budzić -to nie budzę.

no to tylko pozazdrościć takiej podopiecznej..... szkoda ,życie takie krótkie i je prześpi! hi hi hi

Siedze na tym forum od rana i czekam na babcię ,kiedy się obudzi .A babcia śpi .A za oknem ponuro i pochmurnie i zimno.

A już jest 10 godzina.Ja już 4 godziny na nogach i przy laptopie.