Anna2015
SpołecznośćTyp zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Anna2015
-
Nina jest jeden problem. Zadzwonić z Niemiec do stowarzyszenia w Polsce nie jest wcale tanio :) .
-
Rozłąka i tęsknota są chyba najgorsze za granicą, ale jak jest Internet to jakoś leci. Można przynajmniej porozmawiać z mężem i go zobaczyć. Oczywiście nie zastąpi to bliskości, ale przynajmniej trochę złagodzi tęsknotę.
-
Wiem co czujesz. Ja w styczniu jechałam na swoją drugą ofertę i czułam się jak przed pierwszym wyjazdem tym bardziej, że był to wyjazd do dwójki. Bałam się strasznie, ale jak już tam dojechałam to z każdym dniem było coraz lepiej. Więc uszy do góry. Na pewno sobie poradzisz! Tak jak Blondi pisze jak jest Internet to nie jest tak źle, bo przynajmniej możesz widzieć swoją rodzinę i rozmawiać z nimi prawie jak twarzą w twarz w domu. Oczywiście brakuje bliskości, ale jak się wraca po tylu miesiącach do domu to dopiero jest radość :) . Powodzenia! Pisz co i jak!
-
No nie ma to jednak jak święta w Polsce. Zapach Święconego :) . Na szczęście jestem tu z rodziną a nie z dziadkami w DE.
-
Czyli nie ma co takich kupować? Ja nie mierzyłam nawet, bo w sklepie to mogę jedynie oprawki pomierzyć. Po świętach wybiorę się do optyka i kupię sobie jakieś porządne oprawki, bo te były kupowane już jakiś czas temu i są beznadziejne.
-
Mam wadę wzroku. Od kilkunastu lat noszę ze sobą 2 pary okularów: jedne do dali a drugie do czytania. Okulista polecał mi szkła progresywne, ale z racji tego, że są droższe od tych normalnych postanowiłam jednak pozostać przy normalnych szkłach. Czy takie szkła są wygodne? Może ktoś coś więcej o nich napisać?
-
Ja niestety na razie muszę oszczędnie. Tej wiosny pewnie niewiele kupię. [ Data: 17-03-2015, 19:15 ] Zazdroszczę, że możecie szaleć na zakupach
-
Wolny wieczór? Co wtedy robicie
Anna2015 odpowiedział(a) na Maddalena temat w Praca Opiekunki w Niemczech
To tak jak mój podopieczny, tylko z kolei moja podopieczna jest do opieki. -
Tak maluję się :) . Nim babcia wstanie to mam sporo czasu i mogę zrobić makijaż. Lubię dobrze wyglądać w każdej sytuacji.
-
Wolny wieczór? Co wtedy robicie
Anna2015 odpowiedział(a) na Maddalena temat w Praca Opiekunki w Niemczech
O, to fajnie masz, że babcia wychodzi do znajomych. Przynajmniej ma rozrywkę. Mój PDP czasem spotka się z innymi dziadkami. -
Jak wcześnie wstają podopieczni?
Anna2015 odpowiedział(a) na Blondi temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Mój PDP wstaje o 7.00 i czasem to nawet z rana idzie po pieczywo :) . Babcia wstaje koło 9.00, 10.00 także mam czas w tym czasie na zjedzenie śniadania z Dziadkiem i zrobienie owsianki Babci. Zresztą babcia większą część dnia przesypia. -
Pierwsze dni na ofercie. Czy to standard?
Anna2015 odpowiedział(a) na temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Ja teraz jestem na swojej drugiej ofercie. Jak przyjechałam to witali mnie moi podopieczni i zmienniczka. Ja też nic dla nich nie miałam prócz uśmiechu i zapału do pracy. -
O o takiej metodzie to jeszcze nie słyszałam :D
-
Oj grypa jest okropna. Na szczęście my jakoś się trzymamy. Na gardło połam zawsze ciepłą herbatę z miodem i zawijałam się szalikiem. [ Data: 26-02-2015, 20:31 ] Słyszałam, że na ból gardła dobre są lody, czy ktoś próbował? Bo ja leczę gardło ciepłym a nie zimnym.
-
Też kupowałam kiedyś w Oriflame, ale później kosmetyki były dla mnie za drogie i zrezygnowałam.
-
Faktycznie banany są bardzo zdrowe, ale ja was zaskoczę, bo nie znoszę bananów. Kojarzą mi się z takim rozmemłanym ziemniakiem.
-
Dziadki śpią to i ja miałam chwilę czasu. No no wiele osób sławnych przewinęło się w tym filmie. Gratuluję przygody. Ja śpiewać nie potrafię i nigdy mnie do śpiewania nie ciągnęło. Jedynie pieśni w kościele śpiewam, bo tam nie słychać pojedynczych osób, a tak to wolę się nie odzywać ;). Oglądałam Opole w TV i pamiętam ten fragment ze śpiewem :). Brawo!
-
Moja PDP nie ma na szczęście problemów ze stopami, ale pielęgnacji stóp muszę oddawać się codziennie. Pełny pedicure, specjalne kremy...
-
Dobry temat. Będę zbierać pomysły na obiadki.
-
Ja dziś grałam z mężem PDP w szachy. Oj była zacięta walka, ale dziadziuś wygrał. Lata praktyki niestety. Ja gram w szachy tylko raz na jakiś czas.
-
Dwóch podopiecznych. Czy to za dużo na drugą w życiu sztelę?
Anna2015 odpowiedział(a) na temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Cześć dziewczyny! Nie mam ani chwili spokoju. Nie jest źle, ale ciągle coś robię, to przy babci to dziadek zagaduje... Dziadek czasem mi pomaga przy obiedzie i karmi babcię, która często zastyga z łyżką przy ustach i nie wie co dalej robić. Rodzinka sympatyczna jak na pierwsze wrażenie. Uciekam, bo weszłam tylko na momencik. [ Data: 10-03-2015, 21:36 ] Przepraszam, że tak rzadko piszę, ale na prawdę niewiele mam czasu. Ale powiem, że sztela jest bardzo fajna mimo, że pracochłonna. Na pewno wrócę tu po urlopie :) . Dziadzio nie chce mnie puścić do Polski. Mówi, żebym została z nimi jeszcze jakiś czas, ale 20.03 przyjeżdża już poprzednia opiekunka a ja wracam do domu. Babcia bardzo zmieniła się w ciągu tego miesiąca. Z rana często się śmieje i jest dość kontaktowa (niestety wieczorem choroba uderza ze zdwojoną siłą i z babcią nie ma praktycznie kontaktu). Na początku nie chciała kompletnie mi zaufać. Na szczęście przekonała się do mnie :) . -
Ciężko znaleźć ten dział na przywitania i nawet nie wiedziałam, że taki istnieje. To coś o mnie. Jestem opiekunką od niedawna. Jutro wyjeżdżam na swoją drugą ofertę.
-
A co to ten Eintopf :shock: . Moja pierwsza PDP jadała zupy krem, makarony, zrazy z puree ziemniaczanym i mi to smakowało. Nie brakowało mi jedzenia na ofercie. Zresztą ja jak pracuję to mało jem. Gorzej jak siedzę w domu to mogłabym jeść co 30min z nudów.
-
Dwóch podopiecznych. Czy to za dużo na drugą w życiu sztelę?
Anna2015 odpowiedział(a) na temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Dziękuję Ulewo :) [ Dodano: Czw 05 Lut, 2015 22:35 ] Jutro wyjeżdżam, mam jak to mówią Reisefieber. O 5.20 ma przyjechać po mnie pod dom BUSik. Trzymajcie kciuki, żeby to była moja szczęśliwa oferta. -
To straszne jak o tym się czyta. Ja jak jem warzywa ze sklepu to nie myślę co one zawierają w sobie. Wtedy nie obawiam się, że jem tyle chemii, że w niedługim czasie zabije mnie to. Tylko BIO jest 4 razy droższe niż to w normalnych spożywczych.