Co najchętniej jedzą wasi PDP?

Czy Wasi PDP też upierają się na jedną potrawę i do znudzenia musicie to gotować? Moja PDP codziennie jadłaby zupę krem z brokułów :shock: . Staram się urozmaicać jej dietę, ale jak widzi inną zupę to zaraz pyta 'Es gibt keine Brokkolisuppe heute?'. Wiadomo, że brokuły jak i kalafiory są wzdymające i nie muszę mówić co po nich jest ;)

Moja PDP nie ma ulubionych potraw. Gotuję jej i polskie i niemieckie. Raczej codziennie musi być coś innego, bo jak się powtarza za często to wychwyci i skrytykuje ;).

Mój PDP jest na tyle demencyjny, że raczej wszystko mu jedno co je. Daję mu to na co ja akurat mam ochotę, nakarmię, wytrę i dziadek szczęśliwy.

Mój PDP lubi potrawy, które gotowała mu jego żona. Jak poczuje inny smak to pluje jedzeniem dookoła. Kiedyś chciałam zrobić coś polskiego, zapomnij, nie przeszło przez dziadkowe gardło.

Ziemniaczaną z grzankami. Czasami już mi się przejada a babcia chce przez 3 dni jeść to samo. Dla mnie lepiej, bo odchodzi gotowanie obiadu, ale ja też to muszę jeść :D. Na szczęście lubi też naleśniki ;) . Nie nie narzekam na jedzenie, ale czasami mogłaby chcieć coś bardziej zróżnicowanego.

Czy Wasi PDP też upierają się na jedną potrawę i do znudzenia musicie to gotować? Moja PDP codziennie jadłaby zupę krem z brokułów :shock: . Staram się urozmaicać jej dietę, ale jak widzi inną zupę to zaraz pyta 'Es gibt keine Brokkolisuppe heute?'. Wiadomo, że brokuły jak i kalafiory są wzdymające i nie muszę mówić co po nich jest ;)

Haha, wiolka, może wsypuj majeranek do każdej zupy? Niemcy lubią majeranek.

Moja PDP nie ma ulubionych potraw.

Moja PDP je śniadania i kolacje -uwielbia miec dużo na stole i wylizywać wszystko co się da.

I nie ma ulubionej potrawy  ,bo okazuje się ,że tego co nie lubi to właśnie teraz lubi i na odwrót.

Ja sobie coś ugotuje to zapachnie jej i lubi i też spróbuje ,ale to jest naprawdę rzadko.

Zauważyłam ,że to co ja jem to moja PDP też to chce i też to będzie jadła ,myśli że to jest jakieś lepsze!dlatego wszystko kupuje bo wiem ,że rzuci się na to moja babcia i pożre wszystko migiem.

zup nie lubi -jedynie rosół zje z makaronem i lubi knedle z mięsem jak zrobię.

sałatki z zielska też pożera ,a to na zdrowie -no tak się mówi ,bo to zielsko to dopiero trutka nad trutkami ,ale jakie ekologiczne -hahahha

  ha ha ha...mój je wszystko to co ja a więc nie mam z tym problemu gotuje po polsku i jeszcze mnie chwali ,że dobrze gotuje  ..tak ,że ja nie mam z tym problemu.Lubię bardzo żurek ,On co nie znał  zjada i nie narzeka ha ha.

Moja babcia uwielbia wszystko co gęste. Jada praktycznie każdą rzecz jaką ugotuję, ale zasada jest jedna- musi być w niej coś mokrego, więc klasyczny schabowy bez sosiku odpada.  

Ostatnio zaczęłam gotować jej kremy, ale aż serce mi się kroi jak widzę, że do pysznego kremu z pomidorów wrzuca sobie pół chleba- ale to i tak jest lepsza wersja, gdyż czasami każe sobie do zupy ugotować ziemniaki i ugniata je potem widelcem tak że z zupy robi się drugie danie. :/ 

@Weronika fajną masz babcię,lubi gęstwiny tak się nauczyła i nie ważne co ugniecie ,ale aby było gęsto,ja pamiętam za dziecka prawie do każdej zupy wrzucałam sobie chleb i jak mi to smakowało,teraz w życiu bym tak nie zrobiła ,ale wtedy? biednie było i chlebem się zapychało,chlebem się zaspokajało głód,pamiętam zupę szczawiową z kartofelkami i jajeczkiem i do tego jeszcze chleb -pycha,,

babcia może ,nie może ale na pewno ma taki zwyczaj też z dzieciństwa ,

-Blondi   wczoraj kupiłem ,ale tam pisze kartofle gotowane  niby do klusek ,czy to jest to?

4 minuty temu, adamos1 napisał:

-Blondi   wczoraj kupiłem ,ale tam pisze kartofle gotowane  niby do klusek ,czy to jest to?

adamos bo to są kartofle gotowane na kluski -chyba dobre kupiłeś,a kulki kluskowe są namalowane? a teraz zręcznie sobie formuj placuszki i nałóż na środek mięsko i pięknie wymodeluj kulkę i na gorącą wodę myk!!! a jak podniosą się i wypłyną na górę to 5 min, niech się pogotują i na talerze myk i polać cebulką czy samym masełkiem i do buzki myk i tak znikną knedle i nie będzie po nich śladu-

zrobie to ha ha

O 1.03.2016 at 10:11, Blondi napisał:

@Weronika fajną masz babcię,lubi gęstwiny tak się nauczyła i nie ważne co ugniecie ,ale aby było gęsto,ja pamiętam za dziecka prawie do każdej zupy wrzucałam sobie chleb i jak mi to smakowało,teraz w życiu bym tak nie zrobiła ,ale wtedy? biednie było i chlebem się zapychało,chlebem się zaspokajało głód,pamiętam zupę szczawiową z kartofelkami i jajeczkiem i do tego jeszcze chleb -pycha,,

babcia może ,nie może ale na pewno ma taki zwyczaj też z dzieciństwa ,

Pewnie tak, ale jest to straszne. Ja tu się staram, blenderuje (na szczęście teraz mam blender, bo wcześniej to przez sitko, albo przez tarkę musiałam takie rzeczy robić) a ona mi chleb do tego wrzuca.  
Kiedyś się jej zapytałam, że jak chce, to chleb też jej mogę zmielić, to się uśmiała i powiedziała, że nie tędy droga i że chleb to zupełnie inna bajka. Pewnie jest tak jak mówisz, że chleb, to chleb i pasuje do każdej zupy i nie tylko.

Moja babcia kocha papu i nieważne ,czy polskie czy niemieckie .Na Wielkanoc zrobiłam nasz polski żurek z jajeczkiem i polską kiełbasą ,sos tatarski taki jak się robi u mnie w domu i baardzo jej to smakowało.Acha no i jeszcze sernik.

Ja gotuję wszystko to co ja lubię  moja podopieczna nigdy nie grymasi,ale jak coś jej nie tak smakuje to jakoś tak dziwne miny robi,ale nic nie powie /chyba kultura/a jak pyszne to tak fajnie "mruczy" wtedy ja już wszystko wiem:)Jest taka kochana  bo nie grymasi a jak pytam na co masz ochotę?,co chcesz to gotuj:)

6 minut temu, erika napisał:

Ja gotuję wszystko to co ja lubię  moja podopieczna nigdy nie grymasi,ale jak coś jej nie tak smakuje to jakoś tak dziwne miny robi,ale nic nie powie /chyba kultura/a jak pyszne to tak fajnie "mruczy" wtedy ja już wszystko wiem:)Jest taka kochana  bo nie grymasi a jak pytam na co masz ochotę?,co chcesz to gotuj:)

mój PDP  też je wszystko i jeszcze mnie chwali   ,ale gotuje na co ja mam ochote ,nieraz go zapytam co by zjadł ,ale z nim nie idzie się dogadać ,wiem,że za zupami nie przepada ,ale ja raz w tygodniu ale muszę zjeść.

z moją tez nie idzie sie dogadać,chociaz buźka jej się nie zamyka od gadania uff czasem wysiadam:(.No cóż silna demencja.,nie daj Boże takiej starości:( mam na myśli w Polsce:( 

Witam.A mojego dziadka naszła dziś ochota na leberkäse z jajkiem sadzonym ,z ziemniaczkami i sałatą,w postaci feldsalat.Codziennie mówi,co chce zjeść na obiad,jem to co On,chyba że chce na obiad jajecznicę z ziemniakami,to wówczas sobie robię coś innego,czy rybę,czy naleśniki itp.Jakoś nie mogę się przekonać do jajecznicy jako dania obiadowego.

2 godziny temu, Altes napisał:

Witam.A mojego dziadka naszła dziś ochota na leberkäse z jajkiem sadzonym ,z ziemniaczkami i sałatą,w postaci feldsalat.Codziennie mówi,co chce zjeść na obiad,jem to co On,chyba że chce na obiad jajecznicę z ziemniakami,to wówczas sobie robię coś innego,czy rybę,czy naleśniki itp.Jakoś nie mogę się przekonać do jajecznicy jako dania obiadowego.

ha ha a to ciekawe mój też jajecznice lubi ,ale nie bede mu robił co dzień bo mi bedzie uciekał w nocy na "lewizne"   ha ha  ,ale najczęściej je wszystko co ugotuje.Zapiekanki lubi,ja też  i zupa obowiązkowo raz w tygodniu ,bo ja bez zupy jak bez   .........a dzisiaj   odgrzany Gulasz bo gotuje zazwyczaj na dwa dni.

macie fajnie moja babcia tylko by jadła mieso i kiełbasy pieczone rzadnych zup i jarzyn nie lubi juz czasami mam dość tego pieczonego mięsa i sałatki kartoflanej  czsami wymyslam różne dania ale to na nic i tak nie zjada zostawia na telerzu już czasami mam gotowania dość , i tak sobie gotuje osobno a jej to mięso .

5 minut temu, mila123 napisał:

macie fajnie moja babcia tylko by jadła mieso i kiełbasy pieczone rzadnych zup i jarzyn nie lubi juz czasami mam dość tego pieczonego mięsa i sałatki kartoflanej  czsami wymyslam różne dania ale to na nic i tak nie zjada zostawia na telerzu już czasami mam gotowania dość , i tak sobie gotuje osobno a jej to mięso .

 

 

ha ha to wyjątkowa babcia jak tylko mięso i kiełbasa i w dodatku smażone ,powiedz jej ,że to nie zdrowe jedzenie,ale to lubi i nic na to się nie poradzi ,to tak samo z palaczami powiedz im ,że to nie zdrowe  i tak bedą palić ,chociaż o tym wiedzą.Ja gotuję wszystko i wszystko mój PDP zjada .

tak wyjatkowa babcia

5 minut temu, mila123 napisał:

tak wyjatkowa babcia

i powiedz ,ze dziennie gotujesz ?ja przeważnie gotuje na dwa dni .

macie fajnie moja babcia tylko by jadła mieso i kiełbasy pieczone rzadnych zup i jarzyn nie lubi juz czasami mam dość tego pieczonego mięsa i sałatki kartoflanej  czsami wymyslam różne dania ale to na nic i tak nie zjada zostawia na telerzu już czasami mam gotowania dość , i tak sobie gotuje osobno a jej to mięso .

gotuje co dziennie cos innego wymyślonego na bazie pieczonego mięsa i kiełbasy i jeszcze bez żadnych surówek