Weronika
SpołecznośćTyp zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Weronika
-
Dzięki, na pewno wypróbuję. Niestety ostatnio mam bardzo mało czasu i nie mam kiedy posiedzieć sobie w kuchni i pogotować czegoś pysznego. Ogólnie to na nic nie mam czasu.
-
A masz jakiś sprawdzony przepis? Ja osobiście uwielbiam kanapki z majonezem, w sumie to praktycznie wszystko z nim jem. Problem pojawia się jak sama robię majonez, że trzeba go szybko zjeść.
-
Szukam sprawdzonych przepisów/ produktów dla cukrzyków typu I. Moja znajoma okazało się że ma chore dziecko i ciężko mu cokolwiek dobrać, tak żeby miało smak i wartości odżywcze, a nie miało od groma węglowodanów. Znacie może jakieś? Jakieś produkty? Przepisy itd. ? Będę wdzięczna za każdą pomoc.
-
Ok, dziękuję, na pewno przekaże jej informację. Przeglądałam różne książki, ale nie koniecznie były one zadowalające. W dużej mierze pojawiał się w nich opis choroby, jak się objawia, ale nic konkretnego. Podstawowe przepisy, które były ograniczały się do tych, których uczą na zajęciach w szpitalu, w których musi wziąć udział obowiązkowo każdy rodzic. Dzięki!
-
Jak to 3 miesiące? O czymś takim nie słyszałam. W sumie jak się raz na jakiś czas zje taką sałatkę, to co w niej złego. A skąd doszły Cię takie słuchy?
-
Cepeliny!!! Znalazłam. Dzięki dziewczyny. Faktycznie są to takie większe pyzy, ale z tego co kojarzę to ciasto jest cięższe. Ale mi to nie dawało spać, no jakiś koszmar.
-
Pewnie tak, ale jest to straszne. Ja tu się staram, blenderuje (na szczęście teraz mam blender, bo wcześniej to przez sitko, albo przez tarkę musiałam takie rzeczy robić) a ona mi chleb do tego wrzuca. Kiedyś się jej zapytałam, że jak chce, to chleb też jej mogę zmielić, to się uśmiała i powiedziała, że nie tędy droga i że chleb to zupełnie inna bajka. Pewnie jest tak jak mówisz, że chleb, to chleb i pasuje do każdej zupy i nie tylko.
-
Oj tu masz rację! Ja nie znoszę odkurzać, więc mam nadzieję, że wkrótce ktoś mnie w tym wyręczy.
-
U moich znajomych był taki odkurzacz i powiem Ci szczerze, że wcale nie był taki rewelacyjny. Jeśli masz dużo kątów i mebli, to aż tak czysto nie będzie. O dywanie już nie wspomnę.
-
Ja też robię sałatki, ale największy problem mam z tym, że zawsze muszę dodawać nieskończoną ilość majonezu, bo ciągle wciąga go makaron. A masz jakiś fajny przepis na taką sałatkę? Ja osobiście robię taką z papryką i kukurydzą.
-
Moja babcia uwielbia wszystko co gęste. Jada praktycznie każdą rzecz jaką ugotuję, ale zasada jest jedna- musi być w niej coś mokrego, więc klasyczny schabowy bez sosiku odpada. Ostatnio zaczęłam gotować jej kremy, ale aż serce mi się kroi jak widzę, że do pysznego kremu z pomidorów wrzuca sobie pół chleba- ale to i tak jest lepsza wersja, gdyż czasami każe sobie do zupy ugotować ziemniaki i ugniata je potem widelcem tak że z zupy robi się drugie danie. :/
-
Czytam te wasze wpisy, i aż się zrobiłam głodna. A może ktoś wie jak się nazywa taka potrawa, która knedle przypomina, ale są to dużo większe kluski i w kształcie podłużnym? Takie troszkę bardziej pikantne? Jadłam kiedyś u znajomych i nie mogę przypomnieć sobie jak się nazywają, a że znajomość się urwała, to tym bardziej się nie dowiem.
-
Podobno są jeszcze jakieś chemiczne sposoby- specjalne środki do czyszczenia garnków, ale bałabym się później zjeść coś z takiego garnka po chemii. Chyba, wychodzi z tego, że najlepiej od razu wszystkie wyrzucić.
-
Ale eco skóra też się fajnie myje mlekiem. Co do mebli- fakt, teraz dobrze trafić, to jakiś cud. :)
-
Ja osobiście czyszczę mlekiem, a jak mają nieprzyjemny zapach, to ciepłą wodą z octem. Ale trzeba pamiętać o rękawiczkach i dobrych proporcjach. :)
-
O soli słyszała, ale ostatnio przeczytałam o sodzie połączonej z octem i że z tego zrobić masę i zostawić garnek. Próbował ktoś?
-
Ale od gazety nie przyklejają się jej fragmenty na szybie? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. :) Ja piankę stosuję, ale z ręcznikiem papierowym. Raz udało mi się kupić taki bardzo mocny niebieski i jednym kawałkiem przecieram duże okno i smug nie ma, ale gazeta? Jakoś chyba nie potrafiłabym tak myć. :)
-
Oj widzę kolega obeznany w damskiej modzie. Ja chyba jednak podobnie jak Blondi za dużo się naczytałam, naoglądałam i to mi wystarczy. :)
-
A w tym roku? Co dziewczyny proponujecie? Ja np. stawiam na wygodę- czyli zwiewna sukienka i trampki. A Wy?
-
Ja osobiście polecam pójście do sklepu z profesjonalną obsługą. Później takie rzeczy służą na lata.
-
Ja osobiście także mam swoje ulubione. Odchodzę od kupowania nowych rzeczy- chyba że mówimy o sukienkach wieczorowych czy innych rzeczach, na które idzie większe gotówka i przydadzą się na ważne wyjścia. Niestety sieciówki proponują kolekcje, które czasami proponują gorszy stan ubrań niż lupeksy. :(
-
Zależy ile masz środków. Ostatnio H&M wypuścił linie z wyższym stanem, które idealnie nie leżą, ale nie odstają za bardzo. Spodnie muszą mieć choć troszkę domieszki lycry, bo inaczej będą odstawać i nawet pasek im nie pomoże. Jeśli masz większy zakres gotówki, to Lee czy Wrangler też mają fajne. Ja mam osobiście takie i chodzę w nich już 3 lata i nic im nie jest (a chodzę naprawdę dużo w spodniach).
-
Raczej przekręcone słowo. Śmiesznie bo inne nie istnieje. :)
-
Też uważam, że tyle ile możesz.
-
Masz rację. Każdy ma swoje prawa i swoje podejście do wiary. Jak dla mnie, należy się zastanowić czy w ogóle wiarę da się praktykować. I czy chodzenie do kościoła to praktyka. Można chodzić do kościoła, a być mordercą. Wszystko leży w nas i w naszym sumieniu. Takie jest moje zdanie. A księża bywają różni- tak bardzo jak i zwykli ludzie, a kościół to ludzie, a nie sami księża. :)