Alkohol- dlaczego pijecie?

Dlaczego pijecie?? Co was tak w tym kręci?? Czy upijanie sie do nieprzytomnosci jest dla was czymś normalnym?? Co sądzicie o tym iż coraz młodsi sięgają po alkohol?? Czy będąc pijanym czujecie się np kimś ważniejszym (o jaki to ja nie jestem bo się upiłem)?

Nie piję i nie mam zamiaru - jestem i chcę pozostać abstynentem.

Piją ludzie którzy nie maja odwagi robic pewnych rzeczy na trzezwo i potrzeba im tego do dobrej zabawy

Głupio jest isc ze znajomymi do pubu i nie napic sie piwka, to juz sie utarlo nawet mowi sie idziemy na piwo

Pije poniewaz dzieki temu staje sie bardziej odwazny i wyluzowany.

Piją ludzie którzy nie maja odwagi robic pewnych rzeczy na trzezwo i potrzeba im tego do dobrej zabawy

Dokładnie tak !

Dzieciaki robią to dla szpanu starsza młodzież żeby się wyluzować a dorośli to już różnie bywa. ale fakt że po alkoholu człowiek robi się troszkę odważniejszy i staje się bardziej wyluzowany

Ja nie pije w ogóle i nie jest mi to do niczego potrzebne .Dobrze mi jest trzezwą.Czasem znajomi się dziwią czemu nie pije czy nie biorę narkotyków np.na imprezie a ja poprostu umiem się bawic bez tego i do niczego nie jest mi to potrzebne... :wink:

Brawo !! To tak jak ja . Takich więcej to na tym świecie lepiej i lżej by się żyło .

ja nie pije i nie nawidze alkoholików

ale fakt że po alkoholu człowiek robi się troszkę odważniejszy i staje się bardziej wyluzowany

a gó*** prawda, nawet testy były i jak myślisz że pijesz to i tak jest ci luźno, dopiero jak masz jakiś efekt alkocholu(chwiejesz się itd.) to jesteś pewien że się "napiłeś i jetses odważny"

osobiście piję for fan, ale przez gardło z piw przechodzi mi tylko reds, po innych mam odruch wymiotny, lubie też trunki różne, jak dobre wino czy miodek pitny. Ale nigdy zapic się w trzy dupy, tylko tak żeby to poczuc, i wystarczy.(delikatnie poczuc)

Tu przede wszystkim chodzi o to że alkohol szkodzi i to nie tylko temu co pije, ale tez i jego rodzinie. A może przede wszystkim rodzinie. Osobiście nie piję, jestem przeciwna alkoholowi w jakiejkolwiek postaci . Zbyt dużo w życiu przeżyłam nieszczęść z powodu alkoholu, zbyt dużo sie napatrzyłam na pijanych ludzi, wiec wiem aż nadto dobrze jak reaguje człowiek trzeźwy a pijany.I Michell ma rację ------po alkoholu człowiek inaczej myśli { o ile w ogóle myśli }, jest wyluzowany, myśli że wszystko mu wolno. A potem ? " nie pamiętam " --takie zazwyczaj słowa sie słyszy. Podobno wszystko jest dla ludzi ---ale zadajcie sobie pytanie-kto stworzył alkohol i po co ?

nie pije ale pilam...pilam bo nie radzilam sobie z zyciem ciagle pedzialm chcailam byc lepsza,piekniejsza,madrzejsza bo oklamywalam sie,bo nie mialam odwagi zyca w kocu pilam bo nie mailam odwagi umrzec w piciu chcialam odnalez konic mojego bytu tutaj,przezylam i zyje...i

pije ..nie wiem dlaczego chyba jestem głupi

Czemu od razu każdy kojarzy - jedno piwo z alkoholizmem?

Wytłumaczy mi to ktoś???

Jeśli jestem na imprezie i prowadzę, lub po prostu nie chcę/ nie mam ochoty pić - to nie pije a bawię się tak samo dobrze jak wszyscy... a jeśli chcę się napić to przede wszystkim wiem Z KIM KIEDY I GDZIE....

Lubię piwo... nie pijam codziennie bo nie o to chodzi... czy jestem alkoholikiem?

W życiu nie pozwolę sobie na to by moja dziewczyna kiedykolwiek widziała mnie w stanie - gdy przeholuję - a też swoją droga czasami może być po jednym piwie a czasami wcale....

Wszystko jest dla ludzi ale trzeba to robić czy tez używać z umiarem!!

Dlaczego pijecie?? Co was tak w tym kręci?? Czy upijanie sie do nieprzytomnosci jest dla was czymś normalnym?? Co sądzicie o tym iż coraz młodsi sięgają po alkohol?? Czy będąc pijanym czujecie się np kimś ważniejszym (o jaki to ja nie jestem bo się upiłem)?

Ja piję tylko z moimi ziomkami dla towarzystwa, dla śmiechu i dla chyba już Polskiej tradycji.

Ja piję dla towarzystwa, czasem, aby się rozluźnić

piję   , bo mnie piąta żona rzuciła

6 godzin temu, Łukasz napisał:

piję   , bo mnie piąta żona rzuciła

Ale mnie rozbawiłeś @Łukaszku- aż 5 żon? Ale byłeś bogaty w żony-hahahhaha życie jest piękne!!! ale jeszcze jesteś młody i piękny i będzie nastepne 5 żon,,,,jak szaleć to do końca,nie ma to czy tamto

niezły wątek.

ja w ogóle nie piję. Tyle wokół mnie moczymordów, że aż wstyd by piwo kupić w sklepie - to nie pije, choć na pewno kto wypije jedno piwo to nie jest jakiś problem przecież.

        Za to ostatnio obserwuje jak mój dobry znajomy całkowicie się stoczył : niechlujstwo, długi i wóda w lichym towarzystwie. W głowę zachodzę co go zniszczyło : miał absolutnie wszystko: dom, pracę, kasę, zawsze nową wielbicielkę... No, rodziny nie miał bo wolał wolność, ale to nie powód do pijaństwa? Myślę, że lubił sobie chlapnąć i w końcu - koło 50tki stawał się coraz słabszy psychicznie i uzależnił się chemicznie od alkoholu, a w mózgu dziura i bzdury w głowie.

      Alkohol niszczy mózg i uzależnia chemicznie, o czym za mało się mówi albo wcale. Choć każdy ślepy widzi jaki głupkowaty staje się pijak.

      Za mało oświaty !

Wiecie co ,tak siedzę i myslę na trzeżwo czemu ja piję!! a piję tylko ,,sporadycznie nieraz jakiegoś  ale czemu? Piwo mam wskazane ,uwielbiam smak piwa i się bardzo dobrze czuję po piwie ,,nie zasypiam a wręcz odwrotnie,,budzę się do życia,, gdy jest upał to z wielka przyjemnością sięga się  po schłodzone zimne czy na grilu czy na tarasie,,czy w domu,,,pycha 

a tak się fajnie pije ,ze nieraz puknie 5 i koniec picia,,,fajne towarzystwo ale nawet w dwójkę sobie pogawędzić i sobie popiwkowac jest fajnie,,lubię ,, po  odbije się/beknie/ ,żołądek zacznie pięknie pracować ,,nic nie stoi na żołądku,,piwo jest dobrym poganiaczem piasku na nerkach,,

to tyle o piciu bo jestem na odwyku 

20 minut temu, Blondi napisał:

Wiecie co ,tak siedzę i myslę na trzeżwo czemu ja piję!! a piję tylko ,,sporadycznie nieraz jakiegoś  ale czemu? Piwo mam wskazane ,uwielbiam smak piwa i się bardzo dobrze czuję po piwie ,,nie zasypiam a wręcz odwrotnie,,budzę się do życia,, gdy jest upał to z wielka przyjemnością sięga się  po schłodzone zimne czy na grilu czy na tarasie,,czy w domu,,,pycha 

a tak się fajnie pije ,ze nieraz puknie 5 i koniec picia,,,fajne towarzystwo ale nawet w dwójkę sobie pogawędzić i sobie popiwkowac jest fajnie,,lubię ,, po  odbije się/beknie/ ,żołądek zacznie pięknie pracować ,,nic nie stoi na żołądku,,piwo jest dobrym poganiaczem piasku na nerkach,,

to tyle o piciu bo jestem na odwyku 

O Juziuś Maria to chyba bezalkoholowe piwko  

@erika bo @Blondi to tylko z obrazków a raczej z emotek pije. A jaka hojna w tym częstowaniu. Bo nic nie kosztuje.

Ja poproszę o tego drina co kiedyś @Motylek wstawiła, takie owocowe. Tak to apetycznie wyglądało, że zapamiętałam.

@LENA_57 w tym roku tak będzie ,tylko z obrazków,,,że jeszcze zapomnę jak naprawdę smakuje i się już tak odzwyczaję ,że będe jeszcze wstręt czuła 

teraz jak wpadnę w Polskę ,to łyk lyk łyk aby się nałykać znowu na 2 miesiące odwyku ,,,można? można,,, @erika jakie bezalkoholowe ,,,chodz piłam bezalkoholowe i było super w smaku,,

jakoś trzeba odreagować -to z tej radochy ,że jest się na wolności, to sięga też się po piwko ,wiadomo ,ze nie jesteśmy w pracy a w domu swoim ,,więc to całkiem inaczej jest niż w DE,,,

@ Blondi na mojej steli byś miała  codziennie do kolacji. Ja piwa nie lubię i to pod kiełbasę.  Gorzkie a fujj. 

Mnie się chce coś słodkiego. Ma ktoś batonika z advokatem?.