Wiadomości z kraju i ze świata

21 minut temu, BabaJagusia napisał:

@NNNdanuta powiem tak : nawet jeśli mam pod ręką specjalistę od prawniczego "bełkotu" - to jest "albo, albo". Czyli-jeśli chcę zarobić to decyzja moja ma konsekwencje i muszę sobie z tego zdawać sprawę. No do chlorelli-we łbie mamy mózg a nie siano. Chyba..... I jeszcze jedno :jeśli widzę, że do "obrobienia" są dwie, poważnie chore osoby-to odrobina wyobraźni wystarczy! Za wszystkie pieniądze! 

Dawno temu , jedna ze zmienniczek , która przejechała na inną sztelę ( bardzo ciężką ! ) powiedziała do mnie : " ja to jestem twarda , choćbym na pysk padała to dam radę ! " No i padała , płakała bardzo długo ....aż do zaniknięcia naszych kontaktów ....że spać nie może , bo ból pleców nie pozwala , że zarobioną kasę wydaje na lekarzy , lekarstwa , masaże . Na moje pytanie , czy  jeszcze raz podjęłaby się takiej ciężkiej roboty odpowiedziała : " No przecież , że tak ...za taką kasę zawsze . Twarda jestem ! " .....I jak mawiał profesor mniemanologii stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski ...to by było na tyle 

Jestem zawsze za człowieczeństwem dlatego ani w sądzie ani w adwokaturze nie pracuje. Wolę pracować jako opiekunka bo w tym zawodzie przynajmniej mogę się opowiadać po którejs że stron zgodnie ze swoim sumieniem. 

Każda profesja ma swoje plusy i minusy 

O 29.10.2019 at 17:05, Marta B napisał:

Otóż to,Sąd powinien ocenić warunki i punkty zawarte w umowie. Nie tylko pod kątem czy zostały ona spełnione,ale czy są zgodne z obowiązującym prawem 

Czy umowa nie zawiera np. klauzul niedozwolonych? Czy warunek ,zapis o  karze umownej ,nakładanej tylko na opiekunkę a więc jednostronnie,jest dopuszczalny z punktu widzenia prawa?

No bo jeśli nie,to Sąd powinien uznać umowę za nieważną ( mimo że podpisana przez obydwie strony).

Jest wiele znaków zapytania,Sąd owszem przyjrzał się umowie ale tylko pod kątem roszczeń wysuwanych przez agencję.A powinien ją rozważyć pod różnymi aspektami.

Pozew był nie o umowę, tylko o zapłatę za pracę. Nie było w pozwie o słuszności i wysokości kary umownej i czy agencja mogła i jak ją naliczyła. I bardzo słusznie Sąd pozew oddalił.

Ta "opiekunka" popełniła rzecz niewybaczalną w naszej pracy. Zostawiła chorych niedołężnych podopiecznych samych. Jakakolwiek była tego przyczyna jest to niewybaczalne. Kara pieniężna jaka ją spotkała, to najmniejsza z kar. Mogła zostać oskarżona o narażenie podopiecznych nawet na śmierć! Można było na przykład powiadomić rodzinę, czy niemiecki służby socjalne o niemożności wykonywania opieki. Można to było załatwić inaczej, a nie uciekać w nocy z miejsca pracy.

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,25360049,rzad-wraca-do-pomyslu-na-pelne-skladki-zus-od-umowy-zlecenia.html#a=319&c=134&s=BoxNPrzeImg34

@sayonara 52 Już lepiej niech ten "rząd " nie robi nic ,bo czego się nie tknie spierd.....:(Szukają kasy na socjal,nic innego.Kogo by tu jeszcze okraść w majestacie pisiego prawa...Dla pracownika nic dobrego z ich kretyńskich pomysłów i ustaw uchwalanych po nocach i na kolanie nie wyniknie!

3 godziny temu, kris napisał:

Pozew był nie o umowę, tylko o zapłatę za pracę. Nie było w pozwie o słuszności i wysokości kary umownej i czy agencja mogła i jak ją naliczyła. I bardzo słusznie Sąd pozew oddalił.

Ta "opiekunka" popełniła rzecz niewybaczalną w naszej pracy. Zostawiła chorych niedołężnych podopiecznych samych. Jakakolwiek była tego przyczyna jest to niewybaczalne. Kara pieniężna jaka ją spotkała, to najmniejsza z kar. Mogła zostać oskarżona o narażenie podopiecznych nawet na śmierć! Można było na przykład powiadomić rodzinę, czy niemiecki służby socjalne o niemożności wykonywania opieki. Można to było załatwić inaczej, a nie uciekać w nocy z miejsca pracy.

Święte słowa. Podpisuję się wszystkimi kończynami pod Twym postem. Opiekunka pozostawiająca podopiecznych samym sobie to żadna opiekunka. Podopieczny to nie rzecz do porzucania tylko żywa istota, bez względu na chorobę czy level wredności. 

Dla "bombkofiśniętych", a jednocześnie "rękodzielnych"

13 minut temu, MisiekFfm napisał:

Dla "bombkofiśniętych", a jednocześnie "rękodzielnych"

 

@violka już zgrzyta zębiskami

22 minut temu, MisiekFfm napisał:

Dla "bombkofiśniętych", a jednocześnie "rękodzielnych"

 

Może nie w tym temacie , ale film z pomysłami świetny . 

W zeszłym roku , próbowałam zrobić bombki na podstawie innych instrukcji . Efektami swojej pracy pochwaliłam się na forum . Co niektóre małpy  nabijały się z moich dzieł sztuki jeszcze długo , dłuuugo po prezentacji 

Wszystkie pomysły fajne,najbardziej podobał mi się jajowy bałwanek i pomysł z wieszakiem.

Trochę o bombkach i nie tylko...

XIX w. n.e. – W Polsce choinka staje się popularna dopiero w pierwszej połowie XIX w., początkowo głównie na ziemiach polskich zaboru pruskiego i austriackiego. Choinki są przyozdabiane owocami, orzechami, dekoracją ze słomy, zbóż , wydmuszek jajek, ciastkami w różnych kształtach, małymi czerwonymi „rajskimi” jabłuszkami.. ok.

1840 r. – W hucie szkła Lauscha w Niemczech – Hans Greiner wykonuje pierwsze szklane bombki na choinkę. Według legendy, nie stać go było na ciastka, jabłka, orzechy ani papierowe ozdoby i świece, więc „z wolnej ręki” uformował proste kuliste kształty puste w środku i udekorował nimi swoją choinkę.

1841 r. – Rok, w którym po raz pierwszy choinka stanęła na zamku Windsor w Anglii.

1848 r. – Pierwsze pisemne wzmianki o bombkach szklanych oraz o zastosowaniu drewnianych form do ich produkcji. Nowa forma dekoracji choinek zaczyna szybko zyskiwać na popularności, także poza miejscowością Lauscha, a produkcja i sprzedaż szklanych cacek ratuje fabrykę przed bankructwem.

Połowa XIX w. – Powstaje wiele małych, rodzinnych zakładów rzemieślniczych, gdzie całe rodziny pracują przy produkcji i dekoracji bombek. Zwyczajowo to mężczyźni dmuchają i formują kształty ozdób choinkowych, kobiety z dziećmi dekorują i pakują.
1856 r. – W USA, w Białym Domu, stanęła pierwsza świąteczna choinka.
1860 r . – Z tego roku pochodzi najstarszy katalog, w którym można znaleźć szklane bombki choinkowe (obecnie w zbiorach Sonneberg Museum w Niemczech

1870 r. – Do kształtowania bombek zaczyna się używać form ceramicznych, a następnie, by uzyskać gładszą powierzchnię i wydłużyć użytkowanie kształtowników, ceramiczne formy pokrywa się pyłem grafitowym.

ok. 1880 r. – Rośnie popularność szklanych cacek. Bombki docierają za ocean. W USA sprzedaje się pierwszy zestaw bombek (firmy Lauscha) – ówczesna cena: $25 czyli (wg portalu www.westegg.com) to współcześnie ekwiwalent około $ 594,61

@kris

Ale  sie usmialam z tych grubych stojacych kopert!!!

https://wiadomosci.wp.pl/ks-adam-swiezynski-abp-slawoj-leszek-glodz-zwolnil-mnie-z-kilku-stanowisk-6441108327393409a

Nie wiem,w jakim temacie wkleic

Przeczytane w necie:

"Próżnoś repliki się spodziewał
Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet "Pies cię jebał",
bo to mezalians byłby dla psa."
J. Tuwim

@MisiekFfm dzisiaj jest Dzien Kobiet?

Chciałem dobrze, a wyszło jak zawsze. 

Wam dogodzić... 

O 29.10.2019 at 18:02, Marta B napisał:

On nie gotuje on się w kuchni wyżywa

Dobra kończę temat bo chyba faktycznie za dużo emocji;)

Lecę zobaczyć co upichcił....

No przegiełaś z tym "wyżywa się w kuchni",

Dobrze wiesz,że kuchnia to moja druga miłość po Tobie,

Uwielbiam gotować, a szczególnie dla Ciebie!!!

@Darekr

3 godziny temu, MisiekFfm napisał:

Chciałem dobrze, a wyszło jak zawsze. 

Wam dogodzić... 

Eh..Tym sie nie martw, wazne ze pani Misiowa zadowolona

7 minut temu, hawana napisał:

Eh..Tym sie nie martw, wazne ze pani Misiowa zadowolona

Ale to dla was było. Tak całkiem bez okazji. Ja lubię robić drobne prezenty bez okazji. 

A co do Pani Misiowej, to zostałem przez nią czasowo "porzucony", bo wykorzystuje wolne za nadgodziny i od tygodnia "bawi" w Polsce.

Na szczęście  w poniedziałek wraca, bo już mi się beczeć chce. 

10 minut temu, MisiekFfm napisał:

Ale to dla was było. Tak całkiem bez okazji. Ja lubię robić drobne prezenty bez okazji. 

A co do Pani Misiowej, to zostałem przez nią czasowo "porzucony", bo wykorzystuje wolne za nadgodziny i od tygodnia "bawi" w Polsce.

Na szczęście  w poniedziałek wraca, bo już mi się beczeć chce. 

Dziekujemy Misiu , wiesz ze ja sie tak z przekory czepiam

16 minut temu, hawana napisał:

Dziekujemy Misiu , wiesz ze ja sie tak z przekory czepiam

Lubię Was ... 

... mimo wszystko . 

33 minut temu, hawana napisał:

Dziekujemy Misiu , wiesz ze ja sie tak z przekory czepiam

Strasznie upierdliwa jesteś ...ostatnio