Skocz do zawartości

Pytania do dr Sylwii Timm


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Mamba napisał:

A agencje niech powoli się przyzwyczają, że wiemy więcej i to nie do końca jest tak, że tylko my mamy być wdzięczne za pracę, ale też wy drogie agencje dzięki nam funkcjonujecie i dzięki naszej ZGODZIE na przymykanie oka możemy wspólnie pchać ten wózek. Więc tak się nie napinajcie i pamiętajcie, że my bez was przetrwamy, ale Wy bez nas już nie.  

@Mamba agencje będą funkcjonowały doskonale bez nas, bo zawsze znajdą się mniej świadomi opiekunowie ( ze słabszym językiem, podstawieni pod ścianą ze względów finansowych, rozpoczynający tę ścieżkę zawodową, uciekający od problemów w domu, bez zafiksowania na internet itp) którzy przyjmą każdą pracę, za każde pieniądze i w każdych warunkach. I ile byśmy tutaj nie gardłowali, to są ludzie dla których ta praca ma właśnie tak wyglądać: harówka 24 godziny na dobę. I agencje nadal będą zarabiać. Ludzie świadomi będą stawiać żądania, zadawać agencjom pytania, dopytywać o zakres obowiązków, negocjować stawki. A im więcej tych świadomych będzie to robiło, to jest jakaś szansa, że agencje nie będą brały wszystkiego, byle czego i za byle jaki stawki. No i będzie większy wybór i możliwości dla nas znaleźć taką, która ma w ofercie różnorodne miejsca, z różnym stopniem trudności. Póki co, to agencje się mnożą jak robaki, psują rynek zaniżając stawki, nierzetelnie wypełniają kwestionariusz Fragenbogen od klienta, przemilczają warunki u pdp i stąd tyle problemów i steli min. A my powinniśmy otrzymać taki kwestionariusz od klienta do wglądu, zapoznać się z ofertą i zadecydować czy bierzemy, czy nie. Osobiście raz zdarzyło mi się taki kwestionariusz otrzymać, zapoznać z nim i negocjować interesujące mnie warunki. Taka agencja to rzadkość i wzór do naśladowania. A to powinna być norma. Jednakże póki co, to jest, jak jest i widoków na zmiany nie ma. Nawet w tej dyskusji zdana są podzielone. Jedni uważają, że pracują 24, a inni uważają, że są w gotowości 24. Bo prawda jest taka, że ilu ludzi, tyle interpretacji. Natomiast ważnym jest, aby dyskutować, bo to powiększa naszą świadomość. I zadawać pytania, bo bez pytania nie ma odpowiedzi. A jak już odpowiedzi otrzymamy, to możemy wyciągnąć wnioski. I znowu powiększyć swoją świadomość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mirelka1965 ja też się zgadzam zupełnie z twoim powyższym wpisem : musimy zwiększać swoją świadomość

         I dodam, że musimy dzielić się z innymi tym co już umiemy,bo musimy też zawsze negocjować te nasze warunki pracy. Ja np od 4 lat zdecydowanie odmawiam pracy powyżej 12h dziennie ( resztę czasu spędzam w swoim pokoju ), bo uważam, że jest to kwestia mojej godności: nie jestem przecież niewolnikiem ! I to mi się zasadniczo udaje, o czym już sporo pisałam, choć oczywiście niektórzy ze mnie szybko.... zrezygnowali, ale to też był mój zysk,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ‎2017‎-‎10‎-‎19 at 15:41, Serenity napisał:

@Mirelka1965 ja też się zgadzam zupełnie z twoim powyższym wpisem : musimy zwiększać swoją świadomość

         I dodam, że musimy dzielić się z innymi tym co już umiemy,bo musimy też zawsze negocjować te nasze warunki pracy. Ja np od 4 lat zdecydowanie odmawiam pracy powyżej 12h dziennie ( resztę czasu spędzam w swoim pokoju ), bo uważam, że jest to kwestia mojej godności: nie jestem przecież niewolnikiem ! I to mi się zasadniczo udaje, o czym już sporo pisałam, choć oczywiście niektórzy ze mnie szybko.... zrezygnowali, ale to też był mój zysk,

@Serenity, ja tak samo robię. Warto, aby czuć się w tej pracy lepiej. Agencje zawsze mówią to samo. "Problemów nikt nie zgłaszał". Bo muszą dać zastępstwo ( aby bez konsekwencji prawnych wytoczonych przez rodzinę podp.), a dziewczyny milczą najczęściej do zmienniczki, bo chcą do domu i nigdy już w to miejsce nie wrócić. Temat rzeka. I ag. to właśnie wykorzystują,  bo wiedzą że w stosunku same do siebie nie jesteśmy uczciwe. I z nas żyją i nas kroją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ‎2017‎-‎10‎-‎18 at 18:10, czarnulka napisał:

Tylko że ta sprawa w Szwajcarii jest z 2015 roku 

A jak zacznieszasz domagać się to znajdziesz się na czarnej liście i brak ofert dla Ciebie z danej agencji.

@czarnulka, Twój strach ma duże oczy. Wyluzuj.:całus:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, czarnulka napisał:

To twoje zdanie i powodzenia 

Nie obrażaj się na 1 agencji świat się nie kończy ja jestem skreślona już w kilku tylko dlatego,że walczyłam o swoje i o dobro podopiecznych i co? na brak pracy nie narzekam.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jolantapl. napisał:

Nie obrażaj się na 1 agencji świat się nie kończy ja jestem skreślona już w kilku tylko dlatego,że walczyłam o swoje i o dobro podopiecznych i co? na brak pracy nie narzekam.Pozdrawiam

Ja nie obrażam się wcale lecz widzę że pewne osoby niestety źle odbierają .Dziękuję i pozdrawiam 

Edytowane przez czarnulka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 18.10.2017 at 19:55, Mirelka1965 napisał:

Tak jest! Nawet Tytani nie byliby w stanie 24 godziny na dobę pracować. Więc jak ktoś pisze że jest opiekunem/opiekunką 24 godziny to łże.

Oj koleżanko musisz być non stop w gotowości a i niekiedy w nocy wstaje się nie raz a kilka razy .Wszystko zależy od stanu danego poodpiecznego jego choroby.

Może jeszcze nei trafiłaś na ciężkie przypadki i nie wiesz jak to jest wtedy.

Nie obrażaj się to jest ciężka praca i faktycznie jest 24 godziny na dobę .

I nie łżę moja droga sama to przechodzę na swojej skórze.

Musisz być gotowa zawsze i o każdej gidzinie czy Ci się to podoba czy nie .

Przepraszam że tak napisałam ale to prawda .

I faktycznie jest się zmęczonym lecz pracujesz bo tak nakazuje sumienie chyba że nie dajesz rady to dzwonisz do agencji i prosisz o powrót .

Edytowane przez czarnulka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 18.10.2017 at 15:37, Gość mamba napisał:

W Szwajcarii jedna z nas wygrała i dokonała rewolucji. Ja uważam, że to kwestia czasu, aż ktoś zrobi to samo z jakąś agencja w Polsce.

http://www.dw.com/pl/polska-opiekunka-wygrywa-proces-w-szwajcarii-może-być-precedens/a-18335122

Jak jest się na umowę zlecenie to niestety nie warto nawet skarżyć się z agencją .Fakt nie wygra się .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, czarnulka napisał:

Oj koleżanko musisz być non stop w gotowości a i niekiedy w nocy wstaje się nie raz a kilka razy .Wszystko zależy od stanu danego poodpiecznego jego choroby.

Może jeszcze nei trafiłaś na ciężkie przypadki i nie wiesz jak to jest wtedy.

Nie obrażaj się to jest ciężka praca i faktycznie jest 24 godziny na dobę .

I nie łżę moja droga sama to przechodzę na swojej skórze.

Musisz być gotowa zawsze i o każdej gidzinie czy Ci się to podoba czy nie .

Przepraszam że tak napisałam ale to prawda .

I faktycznie jest się zmęczonym lecz pracujesz bo tak nakazuje sumienie chyba że nie dajesz rady to dzwonisz do agencji i prosisz o powrót .

 Sumieniem swojego zdrowia nie odzyskasz . Ktoś mądry kiedyś wymyślił ,że pracować możemy tyle i tyle godzin i nie więcej . Z ciężkich przypadków się rezygnuje , dla własnego dobra . Ja rozumiem ,że ludzie mają poważne problemy finansowe , ale tej pracy w opiece jest na prawdę dużo . Rodziny niemieckie znajdą opiekę dla ciężko chorego rodzica . Najpierw trzeba zadbać o siebie i własne zdrowie , by móc dalej zarabiać . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, czarnulka napisał:

faktycznie jest się zmęczonym lecz pracujesz bo tak nakazuje sumienie chyba że nie dajesz rady to dzwonisz do agencji i prosisz o powrót

Tak myślę ,że teraz jakbym miała wstawac w nocy bo babci coś by się działo czy dziadkowi ,,to chyba bym wstawała ,,tak jak piszesz ,,sumienie:święty:,są tak dobrzy ,że dla nich bym wstawała ,,a po drugie wiedząc ,że może coś się stać to sama chyba bym nie mogła spać,bym nie zasnęła ,,bylam w nie jednej sytuacji gdzie martwiłam się o stan PDP, te noce były urwane ,ale spokojna bylam ,że wszystko jest w porządku,,niemiałam non stop wstawania nocnego ,dlatego takie sporadyczne nocne kontrole poszły w nie pamięc,,ale jak piszesz ,,trafić na cięzki przypadek to wtedy albo zgłosić szybko ,bo wstawania codziennie to też sobie nie wyobrażam,,jadąc do pracy np, nie mamy wspomniane o wstawaniu nocnym a na miejscu dopiero wychodzi ,że trzeba 2 razy co noc wstawac,,to wtedy bym chyba zrezygnowala z takiej pracy ,,co innego jadąc do PDP gdzie wstawania nocnego nie ma a w trakcie naszej pracy coś się dzieje i musimy wstawac ,, chyba bym wstawała do jakiegoś czasu ,,a potem o ile by to było męczące to bym zmienila miejsce,,albo musiałaby być jeszcze pomoc,,a tak prawdę powiedziawszy ,to wszystko wychodzi w trakcie naszej pracy ,,wtedy dopiero widzimy sami ,,jacy jesteśmy,, myślę ,że większośc z nas ma to serce pomocne,,temat rzeka ,,możemy rozpisywac się na prawo i lewo,,a co do czego to nieraz sami siebie zaskakujemy naszą dobrocią,,:serce:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minut temu, Blondi napisał:

Tak myślę ,że teraz jakbym miała wstawac w nocy bo babci coś by się działo czy dziadkowi ,,to chyba bym wstawała ,,tak jak piszesz ,,sumienie:święty:,są tak dobrzy ,że dla nich bym wstawała ,,a po drugie wiedząc ,że może coś się stać to sama chyba bym nie mogła spać,bym nie zasnęła ,,bylam w nie jednej sytuacji gdzie martwiłam się o stan PDP, te noce były urwane ,ale spokojna bylam ,że wszystko jest w porządku,,niemiałam non stop wstawania nocnego ,dlatego takie sporadyczne nocne kontrole poszły w nie pamięc,,ale jak piszesz ,,trafić na cięzki przypadek to wtedy albo zgłosić szybko ,bo wstawania codziennie to też sobie nie wyobrażam,,jadąc do pracy np, nie mamy wspomniane o wstawaniu nocnym a na miejscu dopiero wychodzi ,że trzeba 2 razy co noc wstawac,,to wtedy bym chyba zrezygnowala z takiej pracy ,,co innego jadąc do PDP gdzie wstawania nocnego nie ma a w trakcie naszej pracy coś się dzieje i musimy wstawac ,, chyba bym wstawała do jakiegoś czasu ,,a potem o ile by to było męczące to bym zmienila miejsce,,albo musiałaby być jeszcze pomoc,,a tak prawdę powiedziawszy ,to wszystko wychodzi w trakcie naszej pracy ,,wtedy dopiero widzimy sami ,,jacy jesteśmy,, myślę ,że większośc z nas ma to serce pomocne,,temat rzeka ,,możemy rozpisywac się na prawo i lewo,,a co do czego to nieraz sami siebie zaskakujemy naszą dobrocią,,:serce:

Właśnie jedziemy do takich przypadków i niekiedy niestety piszą że wstajesz ewentualnie 1 raz ale niestety jak trzeba to i więcej razy się wstaje,Przecież to ludzie schorowani i sędziwi wiekiem a choroba w każdym przypadku jest inna.I jednak trzeba wstać pomóc nie inaczej.Ja tego wieku nie dożyję o nie i podziwiam tych co tak długo żyją.

Dziękuję za zrozumienie i pozdrawiam Blondi

Edytowane przez czarnulka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, violka napisał:

 Sumieniem swojego zdrowia nie odzyskasz . Ktoś mądry kiedyś wymyślił ,że pracować możemy tyle i tyle godzin i nie więcej . Z ciężkich przypadków się rezygnuje , dla własnego dobra . Ja rozumiem ,że ludzie mają poważne problemy finansowe , ale tej pracy w opiece jest na prawdę dużo . Rodziny niemieckie znajdą opiekę dla ciężko chorego rodzica . Najpierw trzeba zadbać o siebie i własne zdrowie , by móc dalej zarabiać . 

Wiesz co nie rozumiem Ciebie wybacz mi.Przepraszam że pytam a ile masz lat?

Tak rozumiem nasze zdrowie też jest ważne i musimy same o to zadbać ale jak pracujesz i pomagasz to niestety wykonujesz swoje obowiązki a jak zachorujesz to dzwonisz do agencji informujesz że niestety musisz zjechać.

Są rodziny co nie potrafią i nie znają się na pomocy schorowanym rodzicom ale to w każdej rodzinie jest różnie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, czarnulka napisał:

Wiesz co nie rozumiem Ciebie wybacz mi.Przepraszam że pytam a ile masz lat?

Tak rozumiem nasze zdrowie też jest ważne i musimy same o to zadbać ale jak pracujesz i pomagasz to niestety wykonujesz swoje obowiązki a jak zachorujesz to dzwonisz do agencji informujesz że niestety musisz zjechać.

Są rodziny co nie potrafią i nie znają się na pomocy schorowanym rodzicom ale to w każdej rodzinie jest różnie..

Od 5 lat pracuję w opiece . Pierwszy raz byłam już 12 lat temu i już jako młoda koza pilnowałam się opiekuńczego dekalogu . Opiekuję się sercem , mam w sobie bardzo dużo empatii i często cierpię razem z moimi pop . Jadąc do pracy znałam zakres swoich obowiązków . Opiekuje się odpowiedzialnie , dlatego muszę myśleć najpierw o sobie . Nigdy nie jadę na zlecenie , gdzie jest regularne nocne wstawanie . Jeżeli stan pop na krótko się pogarsza , to oczywiście wstaję , bo nawet wroga nie zostawiłabym bez pomocy . Jeżeli stan pop pogarsza się bez możliwości poprawy , rozmawiam z rodzina niemiecką i razem szukamy dobrego rozwiązania a jeżeli takiego nie ma to zjeżdżam do domu i każdy to rozumie . Masz rację rodziny często nie mają pojęcia o opiece nad rodzicami ,ale my jestęśmy od tego ,żeby ich uświadamiać . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, violka napisał:

Od 5 lat pracuję w opiece . Pierwszy raz byłam już 12 lat temu i już jako młoda koza pilnowałam się opiekuńczego dekalogu . Opiekuję się sercem , mam w sobie bardzo dużo empatii i często cierpię razem z moimi pop . Jadąc do pracy znałam zakres swoich obowiązków . Opiekuje się odpowiedzialnie , dlatego muszę myśleć najpierw o sobie . Nigdy nie jadę na zlecenie , gdzie jest regularne nocne wstawanie . Jeżeli stan pop na krótko się pogarsza , to oczywiście wstaję , bo nawet wroga nie zostawiłabym bez pomocy . Jeżeli stan pop pogarsza się bez możliwości poprawy , rozmawiam z rodzina niemiecką i razem szukamy dobrego rozwiązania a jeżeli takiego nie ma to zjeżdżam do domu i każdy to rozumie . Masz rację rodziny często nie mają pojęcia o opiece nad rodzicami ,ale my jestęśmy od tego ,żeby ich uświadamiać . 

Moja droga większość opiekunek i opiekunów tak postępuje.

My nie mamy prawa uświadamiać i ingerować w prywatność rodzin ale są od tego lekarze i pomoc agencji.My musimy dbać o poodpiecznych i wykonywać swoje obowiązki od początku do końca danego zlecenia.

Zawsze rozmawiamy z rodzinami ale w ostateczności to rodzina podejmuje decyzje co dalej robić.

Edytowane przez czarnulka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, czarnulka napisał:

Jak jest się na umowę zlecenie to niestety nie warto nawet skarżyć się z agencją .Fakt nie wygra się .

To fakt nie wygrasz i możesz nie lubić tego co piszę .Trudno .Dodam szkoda zdrowia i nerwów .A zdrowie mamy jedno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, czarnulka napisał:

Moja droga większość opiekunek i opiekunów tak postępuje.

My nie mamy prawa uświadamiać i ingerować w prywatność rodzin ale są od tego lekarze i pomoc agencji.My musimy dbać o poodpiecznych i wykonywać swoje obowiązki od początku do końca danego zlecenia.

Zawsze rozmawiamy z rodzinami ale w ostateczności to rodzina podejmuje decyzje co dalej robić.

Chyba jeszcze śpie . Zastanawiam się się w którym miejscu napisałam  że ja ingeruje w prywatność rodzin ? Dbam o własną prywatność i szanuję innych . Mamy prawo uświadamiać i nawet mamy OBOWIĄZEK powiadamiac jaki  jest stan pacjenta i jakiej opieki wymaga . Agencja nie ma bladego pojęcia jak dokładnie wygląda praca na miejscu .  Każdy jest dorosły i decyduje o swoim zdrowiu i życiu . Pracuję świadomie , znam swoje prawa i obowiązki . Moim obowiązkiem jest sprawowanie fizycznej opieki nad pop 42 godz w tygodniu . Mam prawo do 11 godz nieprzerwanego wypoczynku i ja się tego trzymam . Rodzina niemiecka ma obowiązek przysłać mi kogoś do pomocy , jeżeli opieka jest zbyt wyczerpująca . Na forum mogę się wypłakiwać , że trafił mi się wredny pop i nie mogę się z nim porozumieć , ale nigdy nie będę biadolić , że pracuję ponad siły . Jedyne ryzyko uszczerbku zdrowia jakie ponoszę,może się zdarzyć zachwiana równowaga psychiczna spowodowana tęsknotą za bliskimi . Chcesz , pracuj cieżko , ale tutaj Tobie nikt nie pomoże  , bo to jest Twoja decyzja i Twój wybór .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, violka napisał:

Chyba jeszcze śpie . Zastanawiam się się w którym miejscu napisałam  że ja ingeruje w prywatność rodzin ? Dbam o własną prywatność i szanuję innych . Mamy prawo uświadamiać i nawet mamy OBOWIĄZEK powiadamiac jaki  jest stan pacjenta i jakiej opieki wymaga . Agencja nie ma bladego pojęcia jak dokładnie wygląda praca na miejscu .  Każdy jest dorosły i decyduje o swoim zdrowiu i życiu . Pracuję świadomie , znam swoje prawa i obowiązki . Moim obowiązkiem jest sprawowanie fizycznej opieki nad pop 42 godz w tygodniu . Mam prawo do 11 godz nieprzerwanego wypoczynku i ja się tego trzymam . Rodzina niemiecka ma obowiązek przysłać mi kogoś do pomocy , jeżeli opieka jest zbyt wyczerpująca . Na forum mogę się wypłakiwać , że trafił mi się wredny pop i nie mogę się z nim porozumieć , ale nigdy nie będę biadolić , że pracuję ponad siły . Jedyne ryzyko uszczerbku zdrowia jakie ponoszę,może się zdarzyć zachwiana równowaga psychiczna spowodowana tęsknotą za bliskimi . Chcesz , pracuj cieżko , ale tutaj Tobie nikt nie pomoże  , bo to jest Twoja decyzja i Twój wybór .

Serdecznie dziękuję za wyczerpującą wypowiedź

.A jeżeli uraziłam Ciebie to przepraszam .

Życzę sukcesów i zdrowia 

Edytowane przez czarnulka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...