Warto sie przygladac roznym sztelom!

to nic nowego!  babcia 87 i ma przyjacie 81 i jest bardzo zazdrosna o opiekunke ..bo moze poderwaccodziennie rano telefonik .jak sie babci spalo.. po obiedzie wspolna kawka i ciacho...wieczorem wspolna telewizja  a piatki i soboty....t a n c e.... jest ok. bo wtedy masz wolne i robisz co chceszSlodkie golabki.

Cześć wszystkim.

Czytam, czytam a nie było mnie tu "szmat czasu"

To  teraz ja się dołączam.

Jestem na szteli 2 tyg. każdego dnia gorzej

Ale masło mam do jedzenia z  UWAGA!!!!! 04.stycznia ale z tego roku,

już musiałam sobie kupić wczoraj jedzenie bo już waga mi spadła 1kg mniej. Awantura bo to UWAGA!!! gotowanie extra. na sniadania dzemiki i kwark Miałam to już w Szmi i zaraz nabrałam dziwnego uczucia do podop. obiad gotuję na 2 dni. kartoflanka ( 2 dni) potem naleśniki ( 2 dni).

Nie napisałam nic o warunkach mieszkaniowych, zapach  w moim pokoju eliminowałam, wszystko prałam , foteliki suszyłam 2 dni na słońcu, masakra. Z tego co wiem bo podop. mi się żaliła, to opiekunka UWAGA!!!!" wyjechała bez pożegnania"

Miała charakter, była ze Śląska. A ja mam też " jaja". Nie wiem jak długo tu będę i jak się z nią pożegnam.

Napisałam email do firmy i czekam od wczoraj na ich reakcję.

Jak to jest, pytam się mojej podop. chciałaś mnie, czytałaś moje referencje, wszystko o mnie wiesz   mam  tyle i tyle lat, nie biorę leków, jestem zdrowa, moja poprzedniczka schudła przez 6 tyg. UWAGA !!! 8kg.

Dlaczego nas tak traktują

Przecież My opiekunki to nie tylko tania siła robocza.

Napisałąm email do firmy i czekam od wczoraj na ich reakcję.

Pozdrawiam wszystkich.

A teraz jeszcze dorzucę jedną ciekawą historyjkę z mojej steli jak wiecie wróciłam na to samo miejsce po raz drugi i na prawdę zastanawiam się co mi odbiło ,żeby to zrobić ale trudno chyba do powrotu skłoniła mnie podopieczna bo moja babcia po mimo swojego wieku jest bardzo pogodną i jeszcze pełną życia osobą i ani razu nawet krzywo na mnie nie spojrzała robię tutaj co mi się żewnie podoba przy pełnym wsparciu i aprobacie podopiecznej ale ale zawsze musi być jakieś ale dałam się nabrać bo jedyna córka,która mieszka daleko miała mamę odwiedzać no i bardzo dobrze jestem za tylko mi nikt nie powiedział,że te odwiedziny są dość częste i trwają przeważnie tydzień.Poprzednim razem jak byłam to moim obowiązkiem było słuchać uważnie jak córka rozmawia z mamą przez telefon a dzwoni codziennie i włączać się do rozmowy jak padło pytanie Co dzisiaj było na obiad? ponieważ babcia ma demencję ale taką leciutką to niestety nigdy nie pamięta co jadła na obiad.Ja tolerowałam to jak byłam tu pierwszy raz ale teraz powiedziałam nie i jak córka dzwoniła to od pierwszego dnia się zbuntowałam i przestałam się codziennie tłumaczyć co robiłam na obiad.Oj nie spodobało się to córeczce i pewnego niedzielnego popołudnia odwiedziła mnie jej koleżanka pod pretekstem przyniesienia mi 3 gazet ale cel jej wizyty był zupełnie inny poczęstowałam ją ciastem bo akurat miałam upieczone i za chwilę padło pytanie co dzisiaj gotowałam na obiad ? najpierw mnie zamurowało ale po chwili odzyskałam język w gębie i powiedziałam tak dzisiaj na obiad jadłyśmy z podopieczną roladę ziemniak i podopieczna gotowaną marchewkę a ja dla siebie zrobiłam inną sałatkę i zapytałam grzecznie czy chciałaby spróbować bo 1 rolada mi została i trochę sałatki mojej bo resztę co nie dojadłyśmy już niestety wyrzuciłam  ha ha ha

nie daj sie!!!!! ..1. kto daje kase na zakupy? pod. czy rodzina? 2. OK. gotujesz co ona jada ale ty nie musisz!!!!  3. nie tracisz wagi z glodu jak chcesz byc sexi  ..cwiczymy lub  cos innego! 4. agencja ci nie pomoze bo liczy sie kasa a  nie "twoje" problemy.. musisz sobie poradzic sama..jak??!!! sama robisz zakupy--dla pod i dla siebie./bez przesady ale w granicach rozsadku/  mozna sie dogadac..sprobuj!!...pamietaj ze twoje zdrowie jest najwazniejsze..ich czas prawie sie konczy.. a ty musisz zyc dalej chocby dla nas abysmy mogly  troche pomarudzic  na forum 100000000 .

17 minut temu, Anna.R napisał:

to nic nowego!  babcia 87 i ma przyjacie 81 i jest bardzo zazdrosna o opiekunke ..bo moze poderwaccodziennie rano telefonik .jak sie babci spalo.. po obiedzie wspolna kawka i ciacho...wieczorem wspolna telewizja  a piatki i soboty....t a n c e.... jest ok. bo wtedy masz wolne i robisz co chceszSlodkie golabki.

ha ha ha

@Anna.R dziękuję za słowa wsparcia. Ja dokładnie tak myslę jak Ty.

I tak zrobię, napisałam Wam to dla informacji, jak można trafić. U mnie już drugi raz.

nie dam się a jak nie to zjazd.

pozdrawiam

tez jest sposob:  pisz codziennie  co gotujes..jak coreczka przyjedzie to niech sobie poczyta UWAGA!!! nie musisz pisac po niemiecku  brali polke to niech sobie przetlumaczy  a tak...w temacie  stopien znajomosci j.niemieckiego to dla rodziny?  czy dla podopiecznej?

ha ha ha pisałam

sobie codziennie i zostawię jej tą kartkę na pamiątkę niech sobie poczyta ha ha oczywiście po polsku a co jeszcze bardzo śmiesznego w tym wszystkim to po moim wyjezdzie powiedziała do mojej zmienniczki ,ze świetnie gotują hm a moze do tego przepisy by jej dopisać bo ona jest zazdrosna,że ja lepiej gotuje od niej ha ha

Pewnie,że dla rodziny ha ha

@A.NN.A ciebie chyba jak magnes przyciągają te porypane miejsca.

Jak można trafić to my Wszyscy dobrze wiemy ha ha

Mile Panie i Panowie/bo tez w tym zawodzie pracuja/... musze sie pochwalic  tym ze....jestem juz  e m e r y t ka..  odpracowalam swoje./ podopieczni pomogli/ .. teraz juz nie musze jedynie chce pracowac!!!!..mile uczucie ze nie trzeba juz dzielic kasy na rachunki ..zycie..z tego co sie  zarobi. nie musze jadac codziennie dzem..serek i 1 jajko /albo 2/ .wystarczy na lepsze zycie  no i  co miesiac stala/narazie/ pewna kasa.mozna juz pracowac na swoje zachcianki ... teraz zycie bez stresowe.. w wolnej chwili poprosze o ciekawe propozycje ..jak "szaleje" emeryt/tka/.

@jolantapl.

No cos w tym jest prawdy.

@Anna.R Qrczę jak ja Ci zazdroszczę.

Ja muszę niestety pracować jeszcze ładnych kilka latek, ale za to kombinuję jak zapracować na niemiecką emeryturkę. Będę miała dwie.

ha ha @Maria Jolanta nikt tu jeszcze nie napisał,że niemieckiej emerytury się dorobił więc powodzenia może będziesz pierwsza

szybko zleci!..nowy rzad nowe przepisy..a...ta druga musze poczekac wymagany wiek 63 i min. 5 pelnych lat pracy  na zasadach niemieckich..  ach ten  wiek??? ale juz z gorki szybko zleci i beda 2 emeryturki.Ty decydujesz przeliczyc w na zl  i bedzie razem czy pozostawic w walucie.Teraz patrze inaczej na podopiecznych ale nie jestem sknera i dusigrosz..

4 minuty temu, Anna.R napisał:

szybko zleci!..nowy rzad nowe przepisy..a...ta druga musze poczekac wymagany wiek 63 i min. 5 pelnych lat pracy  na zasadach niemieckich..  ach ten  wiek??? ale juz z gorki szybko zleci i beda 2 emeryturki.Ty decydujesz przeliczyc w na zl  i bedzie razem czy pozostawic w walucie.Teraz patrze inaczej na podopiecznych ale nie jestem sknera i dusigrosz..

Ja nawet polskiej emerytury nie mam a co dopiero niemiecką ha ha ale napisz czy te 5 lat to tylko jak pracujesz w de czy za cały czas zatrudnienia czyli te okresy jak jesteś w Polsce są liczone ?

na zjazdach do Polski jestes tylko ubezpieczona i jest to okres nieskladkowy..ale mialam umowe tylko z niemiecka firma urlop tak jak kazdy. pracujacy niemiec .Podopieczny zmarl i brakowalo mi stalej umowy to bylam u drugiego dziadka 4m-ce.'do pelnych 5 lat.Zrobilam sobie przerwe i zaczelam ponownie pracowac przez agencje i tak ogolnie wyglada.A nasze przepisy w zus zmieniaja sie jak pogoda ale  to juz wiadomo. a teraz co na biezaco to musisz miec60 lat i od pazdziernika juz emerytura 1000zl. od wrzesnia przyjmuja wnioski. Ale i to tez dla ciebie troche dlugo chyba.

12 minut temu, Anna.R napisał:

na zjazdach do Polski jestes tylko ubezpieczona i jest to okres nieskladkowy..ale mialam umowe tylko z niemiecka firma urlop tak jak kazdy. pracujacy niemiec .Podopieczny zmarl i brakowalo mi stalej umowy to bylam u drugiego dziadka 4m-ce.'do pelnych 5 lat.Zrobilam sobie przerwe i zaczelam ponownie pracowac przez agencje i tak ogolnie wyglada.A nasze przepisy w zus zmieniaja sie jak pogoda ale  to juz wiadomo. a teraz co na biezaco to musisz miec60 lat i od pazdziernika juz emerytura 1000zl. od wrzesnia przyjmuja wnioski. Ale i to tez dla ciebie troche dlugo chyba.

Czyli co tylko ten czas kiedy jesteś w de się liczy? czyli ja bym musiała 5 lat siedzieć tzn.pracować w de ,żeby się tej niemieckiej emerytury doczekać ? do polskiej brakuje mi 10 lat no chyba,że na rentę pójdę jak mnie te rodzinki podopiecznych do jakiegoś rozstroju nerwowego doprowadzą ha ha

tego nie da sie doslownie wytlumaczy jak to bylo na "forum"..sory.. ale  wiem ze rodzinki moga  doprowadzic do nerwicy i nieraz zle to sie konczy.. ale  tak jak wszedzie nie mozna ich wszystkich jednakowo traktowac..Sa  tez dobre rodziny takie normalne i nawet potrafia pomoc opiekunce w wielu sprawach/wiem cos o tym/.Kochane panie  zauwazylyscie chyba ze to bardzo zimni ludzie jesli chodzi o kontakt z rodzicami u ktorych my pracujemy  ale to taka juz tradycja narodu../albo akceptujesz albo rezygnujesz..Glowne motto w pracy.. nie ja prosze o pomoc tylko Wy..szanuj a bedziesz szanowany..i jeszcze jedno placa dla agencji nie dla Ciebie..a uczuc i milosci dla rodzicow nie kupujesz tylko dajesz.Kazda umowa czytelna i przejrzysta wiec nic za darmo /kazde dodatkowe zajecie ..placisz albo zamow niemiecka usluge to beda wiedziec ile kosztuje...Szanujmy sie  jestesmy ludzmi . to nasze prawo.Milego wieczoru  i dobranoc.

@Anna.R no właśnie szanujmy się,,ja mam pyszczek nie wyparzony i się nie boję mówić swoje racje ,,tak dzisiaj zrobiłam i pomyślałam sobie ,,siedz senior sam a ja się do Ciebie przez jakis czas nawet nie odezwę,,powiedziałam co miałam powiedzieć i nastała cisza,,po paru godzinach odezwałam się bo musiałam ,,ale odczuł ulgę senior,,że ja się nie gniewam i gadam do niego raptem wszyscy mało w dupę nie wejdą,,ja Wam dam,,ja sobie nie pozwolę po sobie  jezdzić ,,w pewnym momencie pomyślalam ,czy mi przyjdzie walizki pakować? znowu narozrabialam w swojej słusznej sprawie,, 

a teraz bardzo intensywnie myślę ,,jak może szaleć ,,emerytka" zadanie dla mnie ,,do wykonania,,już myślę i zaraz napiszę,,,chodz mi jeszcze brakuje ale polecę trochę w przyszłośc

7 minut temu, Blondi napisał:

a teraz bardzo intensywnie myślę ,,jak może szaleć ,,emerytka" zadanie dla mnie ,,do wykonania,,już myślę i zaraz napiszę,,,chodz mi jeszcze brakuje ale polecę trochę w przyszłośc

 no to bawimy się na emeryturze

@erika bomba ,ale mnie tam nie ma,,,nie!!!! jestem ,,jestem ,,mignęłam się,,

a do czego służy Waszym zdaniem ociekacz obok komory w zlewozmywaku?

Teraz, Łukasz napisał:

a do czego służy Waszym zdaniem ociekacz obok komory w zlewozmywaku?

 

no nie do podglądania @Łukaszku Ty krzyżówkę rozwiązujesz? na miłośc boską wyluzuj ,,,

ściąłem się kiedyś z córką, bo sądziła,że ten ociekacz jest na pokaz,musiałem tłumaczyć,że jest on potem po to,żeby po wymyciu szklanki czy garnka np. odłożyć to na blat do ocieknięcia, dopiero potem ściereczką wytrzeć...bo córka ledwo co wymytą szklankę zabrała mi z blatu i zaczęła wycierać szmatką...czasami mając suszarkę na blacie też nie wkładają talerzy do suszarki,tylko od razu wycierają je. A w razie jakichś dyskusji to mówię, że w innych domach w DE nic nikomu to nie przeszkadza i po. dyskusji

Zauważyłem,że wielu Niemców ma dziwne przyzwyczajenia porządkowe

Przegięcia mają na punkcie porządku, punktualności i ta ich fałszywa uprzejmość, fasadowość... i wywala im................demencją i alzheimerem. Taka moja teoria! A swoją drogą .... działo się dziś u mnie na szteli.... Najpierw babcia spała do 12.00, jak wstała to była ze wszystkiego niezadowolona... Za zimne, za gorące.... Spojrzała w garnek na sauerbraten i powiedziała, że jeść nie będzie. Makaronu z sosem serowo-szpinakowym nałożyłam za dużo jej na talerz... A potem zaczęła uciekać i na ulicy wypatrywać, czy jakiś sąsiad się nie nawinie, aby wołać pomocy i prosić o wezwanie policji....Miała pecha, bo niedziela i nikogo ani widu ani słychu... Stan jej się pogarszał a ja nie zamierzałam ganiać za nią i pilnować... zadzwoniłam do syna (ordynator w pobliskim szpitalu, mieszka parę ulic dalej). Przybiegł, bo akurat joggingował się :). Babcia mimo pogłębiającej się demencji przygotowała się koncepcyjnie :))))) Jej wersja była mocna. Biłam ją i wyzywałam.

Za tydzień zjeżdżam na urlop. Czy oglądaliście film: Starsza Pani musi zniknąć? Stan psychotyczny na 200 proc. Oj nauczy mnie ta sztela profesjonlizmu.

@bozka Współczuję.  I dziwie się temu synowi, bo Babci coś mocniejszego niż Sauerbraten potrzeba na ...uspokojenie.

Może założysz nowy temat : ciężka demencja  i wkleisz swój post, bo tu o różnych ogłoszeniach właściwie jest?

Mialam ja to też...tę ciężką demencję