Skocz do zawartości

Święta na stelli?


Gość Alicja
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, luttka napisał:

Taaa,buszuj.Kiedy ja z tych co angażują się.Myślę żeby tu jakby co.Tym bardziej że mowa była o podwyżce.Jeszcze nie mam wypłaty  a juz podwyżkę proponują.

A tak w ogóle to jak? Trzeba byłoby dać wymówienie w firmie i szukać innej?

 

No...no ..dlugo tam nie jestes a juz sie zaangazowalas, jak w milosci od pierwszego wejrzenia . A  zakochani przeciez z radoscia poswiecaja sie dla kochanej osoby, nie spia, moga nie wychodzic z domu , a i podniesc  slodki ciezar to tez pikus. Jeszcze mozna trenowac i trzy dania gotowac ,prawdziwa przodownica pracy. Jak superautomat-pierze, sprzata i gotuje,spiewa, tanczy , froteruje czy jakos tam. Slowem wzor do nasladowania. A wyplata? A to tam taki drobiazg, kto by sobie tym glowe zawracal.. .Sa miejsca ciezsze i takie moze latwiejsze, bo to jednak zawsze praca i tylko praca. Oczywiscie, czesto nawiazuje sie jakas nic sympatii, zrozumienia miedzy podopiecznymi a opiekunka ale nigdy nie bedziemy dla nich rodzina ani oni nasza, a poswiecac sie mozna tylko dla swoich bliskich, nie bierze sie za to pieniedzy i to jest wlasnie autentyczne z potrzeby serca poswiecenie. I nawet wtedy ten ktos bliski, ktory opiekuje sie np rodzicem powinien tez miec mozliwosc odpoczynku, aby sie zregenerowac, nie niszczyc swojego zdrowia. Coraz czesciej sie o tym mowi, Serenity pisala jakie moga byc skutki niewyspania. Ludzie, ktorzy maja  problemy ze snem  ida z tym problemem do lekarza, a tu wybudzani  bo trzeba wstawac do pdp mowia o tym prawie z duma a ci co chca normalnie spac to  wedlug nich zimne typy bez serca i leserzy. a nie osoby, ktore pracuja ale nie maja zamiaru narazac za nawet nie wiem jaka kase swojego zdrowia. Slyszalam o przypadkach, ze wieloletnia opiekunka na prosbe rodziny zostaje mimo , ze pdp znacznie sie stan pogorszyl, trzeba wstawac itp. To jest co innego , a nie brac miejsce nie za lekkie i dorabiac do tego ideologie dla naiwnych, jaka(jaki) to ja jestem emocjonalna czy emocjonalny. . Opieke 24 na 24 czesto tak sobie wyobrazaja Niemcy, ale opiekunka uswiadamia im, ze musi spac i wyjsc chociaz na te 2 godziny, czesto wspiera ja w tym  tez agencja, ale jesli nie to tez nie ma sie co dziwic, bo to biznes jak kazdy. Rozumiem, ze osoby slabo znajace niemiecki nie maja  czesto wyboru i musza brac oferty ciezkie, z wstawaniem , dzwiganiem, sama znam takie, ale nie wciskaja, ze siedza tam bo sa  tacy emocjonalni.  Zauwazylam, ze na Stellach , gdzie  jest ciezko i ktos mimo to tam pracuje(najczesciej z powodu slabego niemieckiego) to pisze, ze emocje, zaangazowanie i inne takie a tam, gdzie jest po prostu niezle opiekunki sa bo sa i nic nie sciemniaja o emocjach- pic na wode fotomontaz, po prostu da sie tam pracowac nie narazajac bez potrzeby swojego zdrowia a i to o po dwoch , trzech powrotach juz chetnie by zmienily, bo czuja sie wypalone, znudzone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak jest jak mówisz,może inaczej.Ja początkująca jestem,fakt,więc doświadczenia nie mam.Mówię co czuję ja,nie wiem co inni.Nie wiem jak będzie póżniej,Może boję się nowych stelli?Może ?Pracowałam w jednej firmie 18 lat i byłam w pracy tak samo zaangażowana jak na początku,a może nawet bardziej.Jejku ile serca tam włożyłam i zostawiłam i nie żałuję.Niektórzy mówili że dałam się wykorzystywać,ale ja tak nie myślę. Prowadziałam potem swoja firmę,tam też się angażowałam,nie żałuję.Poznałam fantastycznych ludzi i takich gorszych też.Uczucia to często jest to zguba dla mnie bo tkwię w czymś co nie jest dobre.Taka cena .Tu nie wiem jak będzie.Ja nawet nie wiem czy mam ciężko.Myślę że nie jest,ale nie mam porównania.A może mój rozum jest za mały?Mam na to moje postępowanie inne spojrzenie.Mój wyjazd trochę był z innego powodu niż większości.Nie,nie ściemniam tylko piszę o swoich odczuciach i rozterkach.Może za jakiś czas zmieni mi się myślenie.Myslę że gdybym nauczyła się takiej chłodniejszej i mądrzejszej reakcji na życie,to moje byłoby mniej zagmatwane i może czyjeś też.Dlatego poproszę mnie na wyspę weg.;)Albo wyprać mnie z głupot i wtedy będę szczęśliwsza 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@luttka pierzemy w automacie Bosch może być? wszystkie głupotki weg, :płacz:

masz taki trochę ciepły charakter ,,że co nie którzy mogą po Tobie pojechac i nie zwrócisz na to uwagi nawet ,musisz się wziąsc w garsć,,nie jednemu nam było bardzo ciężko , nie jestes sama tutaj taka pokrzywdzona i taka nic nie mogąca,,,ja też mogłabym siedziec na dupie w domu,,ale chcę pracowac i pracuję ,,nie poddam się w niczym,,jeszcze niemotą nie będę,,sama decyduję i wybieram ,,ja też przesiedziałam w firmie kupę lat i się rozstałam i miałam same super nagrody i to nie małe ,mogę nie jedno pisac ale po co? jak teraz jest teraz i tu,,,,dalej wykonujemy swoją prace jak najlepiej potrafimy ,chcemy sami być zadowoleni w swojej pracy,,,musisz sama na spokojnie wszystko sobie wytłumaczyc,,a w tej agencji co jesteś -to odchodząc od nich nic nie tracisz ,,bo to najgorsze dziadostwo na rynku-tylko uciekac od nich,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale ja wcale się nie uważam za pokrzywdzoną.Dlatego wyjechałam,dlatego odeszłam z firmy sama.Po prostu mam trudności w podejmowaniu decyzji,mam problem z asertywnością,nie jestem zdecydowana no i stanowcza.Jakbym bała się urazić cały świat.Trochę duża juz jestem i nie wiem czy jeszcze sie nauczę. Nic tylko w głowie wirują mi myśli ,no wiem że nikt za mnie nie będzie myślał,decydował i żył.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, luttka napisał:

 

Ale ja wcale się nie uważam za pokrzywdzoną.Dlatego wyjechałam,dlatego odeszłam z firmy sama.Po prostu mam trudności w podejmowaniu decyzji,mam problem z asertywnością,nie jestem zdecydowana no i stanowcza.Jakbym bała się urazić cały świat.Trochę duża juz jestem i nie wiem czy jeszcze sie nauczę. Nic tylko w głowie wirują mi myśli ,no wiem że nikt za mnie nie będzie myślał,decydował i żył.

 

@luttka będzie dobrze,zjemy sobie po  :lody:,,,to ta rutyna w pracy tak działa na nas ,,jak zrobisz tak będzie dobrze ,,,usmiechnij się :hahaha:  przydałoby się nam jakieś zakupkowanie po galeriach ,,,albo spotkanie ze znajomymi na :piwo: i już bysmy sie lepiej czuły,,,albo jakiś romansik z  kochanym,,,albo nawet fajna pogawędka i już jest super ,,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, luttka napisał:

Dobra ok.Realna jest tylko rozmowa na forum z tych planów.Ale wybrałabym romansik,zakupy,spotkanie lody,piwo,no wszystko,wszystko:)

Zaczynamy dzień,nie umiem nadal tu wklejać muzy

masz ją na You Tube? to kopiujesz link na górze ,,puszczasz muzykę i na górze masz link -skopiuj i wklej tutaj,,,jestes na tablecie czy laptopie

w telefonie mam inaczej i inaczej się to robi ,,na tablecie tez podobnie jak na telefonie a na laptopie to już opanowane do perfekcji ,,,pokombinuj aby skopiować link,musi byc na niebiesko i wtedy skopiujesz -zaznaczyć musisz ten link,,już tak tlumaczę aby się udało,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

luttka, smutne to, co piszesz. Więcej wiary w siebie, właśnie, więcej asertywności. A z firmą wziąłbym rozbrat. Powiedzieć, że za tę stawkę nie będziesz zdrówka tracić.A jutro spokojnie poprzeglądać oferty świąteczne. Dobrze Ci doradzają i Barrakuda i Blondi...Ty i ja mamy podobne, lekkie sztele, poza nocnymi dyżurkami, teraz Ty częściej w nocy wstajesz, a w dzień nie potrafisz się zdrzemnąć. Ja mam ten luksus, że mogę i spać cały dzień. Dziadka, niestety nie zmuszę, żeby na mój rozkaz nie spał w dzień. A wiesz jaki jest mój dziadzia kochany, haha. Buziaczki, noo :love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Barrakuda, dlaczego Ty kpisz z luttki?    luttka, brawo, że się, angażujesz, ja się angażuję też, jesteśmy pomocni i nie jest to dorabianie jakiejkolwiek naiwnej ideologii, jacy to jesteśmy emocjonalni. Haha, śmiech na sali. Niesienie pomocy chorym i potrzebującym jest bowiem istotą opieki. Też jechałem do osoby, nie tak dawno przesypiającej noce. W międzyczasie okazało się, że potrzebne jest wstawanie w nocy, doszła jeszcze większa demencja. Co mogłem zrobić? Zjechać, zmienić sztelę? Tak, ale nie zrobiłem tego, ba, przedłużyłem sobie pobyt. Już widzę osoby, które od raz składałyby wypowiedzenie. Każdy ma prawo poszukać szteli bez wstawania nocnego i dobrze i koniec tematu. A różnicowanie zaangażowania się w opiekę nad najbliższym w PL a dziadkiem, babcią w DE uważam za niedorzeczne. Pisałem powyżej o istocie opieki i kropka. Zeszliśmy bowiem na inny temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łukasz ja tego tak nie odebrałam > Tylko jako przemyślenia i odczucia innej osoby.To co ja czuję piszę szczerze,inni maja prawo odebrać inaczej. i myśleć i osadzać też.Przecież tak naprawdę się nie znamy.Ja cenię to ,i wskazówki od bardziej doświadczonych też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, luttka napisał:

@Łukasz ja tego tak nie odebrałam > Tylko jako przemyślenia i odczucia innej osoby.To co ja czuję piszę szczerze,inni maja prawo odebrać inaczej. i myśleć i osadzać też.Przecież tak naprawdę się nie znamy.Ja cenię to ,i wskazówki od bardziej doświadczonych też.

Wlasnie tak jest jak piszesz i dobrze, ze tak to odebralas, bo to tylko moja opinia i nie kazdy musi sie z nia zgadzac, tak samo ja rowniez moge miec odmienne zdanie.   Chodzilo mi wlasnie o asertywnosc, o to , ze warto cos zmienic , bo niekoniecznie trzeba sie godzic na to co jest i np nie spac. To praca i tylko praca, chociaz wymagajaca empatii, jednak dla pieniedzy nigdy nie narazalabym swojego zdrowia . Podzielam na ten temat zdanie Florci, ktora niestety juz tu dawno tu nie zaglada. Kazdy oczywiscie  sam decyduje , ja  nie jade tam gdzie jest wstawanie i tyle, niewyspany czlowiek zle funcjonuje i predzej czy pozniej odbije sie to na jego zdrowiu . Ja widze roznice miedzy zaangazowaniem sie w opieke nad chora, bliska mi osoba a dziadkiem w Niemczech . Przede wszystkim opiekujac sie bliskim moge poswiecic swoj czas, moge czuwac w nocy, robie to bo tak chce i powinnam nawet kosztem swojego zdrowia. Za opieke nad dziadkiem biore pieniadze, a tego dziadka nie obchodzi czy wstawac bede do niego ja czy inna opiekunka , bo ja tez dla nich jestem tylko pracownikiem i nikim wiecej, nawet jesli sa mili itp.Bliska osoba jest dla mnie kims jedynym i waznym, matke, ojca ma sie jednego, podopiecznych moge miec innych i nie musze przy nich tracic zdrowia, bo zadna kasa nie jest tego warta. Pisalam wczesniej, ze znam opiekunke, ktora na prosbe rodziny zdecydowala sie zostac troche dluzej(zalatwiali Heim) mimo, ze stan zdrowia pdp znacznie sie pogorszyl, ale pracowala tam prawie dwa lata i ja  to rozumiem , ale jak ktos od poczatku lub po dwoch tygodniach widzi, ze trzeba wstawac w nocy, a mowi, ze jest tam , bo sie zaangazowal to mnie to dziwi i to wszystko. Bylam kiedys tydzien na Stelli z wstawaniem, dzwiganiem, ostra demencja, nikt tam nie chcial  siedziec i agencja mnie wystawila na ta mine, bo nie mialam wlasciwie zadnego doswiadczenia, od razu ich wyprowadzilam z bledu i nawet sie nie zdziwili, ze chce zjechac. W innym miejscu wytrzymalam miesiac, harmonogram wstawan byl podobny jak u ciebie. Bardzo lubilam podopieczna, normalna, sympatyczna staruszka ale niestety dluzej nie dalam rady i nie chcialam  kilkakrotnie kursowac  w nocy, co z tego, ze byla mila atmosfera, kiedy blada, znuzona, wygladalam jak chora, wiec  mimo szczerej checi pomocy nie chcialam sie tak meczyc . Od tej pory unikam takich Stelli i pracuje tam, gdzie moge spac ,nie dzwigam i tyle. Nie potrafie byc samarytanka za pieniadze. Sorry Luttka, tak sie rozpisalam a mialam tylko  napisac, ze dokladnie zgadzam sie z twoim postem, kazdy jest inny, inaczej podchodzi do tej pracy, wybiera to co mu pasuje , ale podobnie jak Blondi  uwazam , ze warto tez czasem angazowac sie ale po to , aby cos zmienic .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam na moją stellę na święta ,,jest ciasto ,,stollen" są dwie kaczki,trochę kurczaka i trochę mięsa , szynka w siatce -cała i nie ruszona -zamrożona, full kości dla gości, :hahaha: lodów nie będzie bo ja je zjem,,,ale steki są , ryby w panierce i bez panierki,,salami,trochę pieczywa , trochę frytek,,także z głodu się nie umrze,,iiiiiiiiiii

dwa słoiki duże grzybów w wodzie ,,,i jeszcze jakieś niedobiltki,:płacz:, Czy wogole kogoś tutaj zachęciłam do roboty u mądrali???? na święta???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, luttka napisał:

@Blondi u mądrali,nie:d.Ja jak się zdecyduję,to tylko do samotnej osoby bez rodziny,albo leżącej gdzie nikt nikogo nie będzie gościł i świętował.

Opieka nad osoba lezaca to nawet  niezly pomysl , trzeba tylko  dowiedziec sie ile ta osoba wazy, czy przychodzi Pflegedienst do pomocy. Jeszcze do nie dawna nawet nie chcialam slyszec o wyjezdzie na taka stelle dopoki nie dalam sie namowic na miesieczne zastepstwo i w ogole nie zalowalam . Bylam zdziwiona, ze moze to byc spokojne, lekkie miejsce. Co prawda ta babcia nie miala demencji, byla spokojna i mila, nie musialam caly dzien z nia siedziec, przesypiala nocy. Pielegnacji i opieki nad osoba lezaca nauczylam sie na extra szybkim kursie od  poprzedniej opiekunki a potem juz dokladnie od fajnych dziewczyn z Pflegedienstu, mozna powiedziec , ze zdobylam nowe doswiadczenie a to tez plus. Teraz  juz nie obawialabym sie wyjechac  do takich podopiecznych . Znam i czytam tez na forach-sa opiekunki, ktore sa zadowolone z takich stelli, bo nikt sie nie wtraca, nie miesza w garach jak to sie poularnie okresla. Najczesciej wybieram osoby mobilne , ale te z demencja to niestety nie raz sa trudniejsze do opieki niz te  bardziej  niesprawne fizycznie. Czesto  okreslenie lekka demencja oznacza spokojna babunie lekko zdezorientowana i kompletnego szalenca w dodatku bez zadnych lekow i mozna sie przejechac na takiej ofercie., roznie mozna trafic . Dwie osoby mobilne, sprawne umyslowo, lub przynajmniej jedna to tez niezle miejsce, takie doswiadczenia mialam do czasu az trafilam na szurnietego dziadka . Juz mi troche przeszlo, moze kiedys znowu zaryzykuje. W styczniu jade po raz drugi  w to samo miejsce na zastepstwo za dlugodystansowca. Ja nie moglabym tyle siedziec w De ale gdybym juz z roznych powodow musiala to tez wlasnie tam  zdecydowalabym sie zakotwiczyc na dluzej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blondi,. nie skorzystam z okazji świąt u mądrali, z dwóch powodów,jeden pominę :hahaha:Skupię się na drugim, haha. Mnie byś nie zachęciła, bo a nuż zjadłbym mięso z lodówki po terminie A teraz mądrala dokupuje następne, mając jak mówisz, lodówkę w mięsiwa zaopatrzoną, a tamtym mięsiwom i innym produktom z pewnością upływa termin do spożycia. Dlatego, jeżeli wrócę tu na święta, to po przyjeździe tutaj zrobię zakupy na święta, przywiozę jedynie polską dobrą jałowcową, tak, żeby jej zapach unosił się w domu. Też, jak luttka, wolę mieć święta bez gości, a to tutaj mam gwarantowane Buziaki dziewczyny:love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łukasz od przeterminowanego mięsiwa nikomu więcej włosów nie urosło,,także spokojna głowa ,,,:hahaha:  bardzo prosze nie wymyślac ,bo nikt się nie zdecyduje,bo się przestraszy tej lodówki i tych terminatorów:płacz: a tam tyle dobroci:lody::lody::ciacho::burger::pizza::ciastko::zielone_jabłko:,,,nawet tam zostawię buziaka ,,,:love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

       ale tu też się zgodzę z tym co napisał @Łukasz, bo bywają niemiłe niespodzianki na Święta w Niemczech i nie musi tu zaraz chodzić o słynną niemiecką sałatkę ziemniaczaną z lichymi kiełbaskami  w roli głównej.

      Jeśli ktoś przywiązuje większą wagę do Świąt niż ewentualnych dodatków świątecznych to też  dobrze zrobi zostając w kraju i spędzając te dni na własny sposób i bez obowiązków opiekuna.

      Co może się wydarzyć niedobrego ? Pdp z demencją i wskutek świątecznych akcentów w Tv może zupełnie się posypać, zwłaszcza tam gdzie rodziny nie widać. Ci starsi ludzie też mają swoje emocje i też bywa źle znoszą swoje osamotnienie, a emocje są zaraźliwe.

    

    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już swoje 4 święta będę spędzała na steli, też mam dostać 200euro premii, ale ja tak naprawdę zostaję w Niemczech dlatego, bo nie mam do kogo wracać do Polski. Rodzina pdp już zapowiedziała, że spędzą z nami tylko 24.12, a resztę dni standardowo będziemy sami. Powiem szczerze, że czasem chce mi się wrócić do Polski na święta, chociaż dla tego klimatu świąt. Jednak mam dobre zlecenie, sympatycznego podopiecznego i jestem dobrze dogadana z firmą, więc postanowiłam, że Polskę odwiedzę dopiero po nowym roku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Opiekunka Ania napisał:

Witaj Magda ;) Widzę że jesteś z Lublina ,zapraszam na święta do siebie ;) Miejsce przy stole dla sympatycznej opiekunki zawsze się znajdzie .pozdrawiam

Witam Cię Aniu, dziękuję za tak miłą propozycję, ale w tym roku już nie dam rady zmienić planów :) Mam jednak nadzieję, że będzie nam dane się kiedyś spotkać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, magdalenk@ napisał:

Witam Cię Aniu, dziękuję za tak miłą propozycję, ale w tym roku już nie dam rady zmienić planów :) Mam jednak nadzieję, że będzie nam dane się kiedyś spotkać :)

Oczywiście ,że tak ;) My opiekunki musimy trzymać się razem ;) Bardzo mało osób jeździ do tej pracy z naszego województwa czy też to zauważyłaś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godzin temu, Opiekunka Ania napisał:

Oczywiście ,że tak ;) My opiekunki musimy trzymać się razem ;) Bardzo mało osób jeździ do tej pracy z naszego województwa czy też to zauważyłaś ?

Zauważyłam. Może to strach przed długą podróżą, bądź ogólnie przed nieznanym. Osobiście wydaje mi się, że nasze regiony są takie jeszcze smutne, wycofane, a w swoim życiu zawsze warto coś zmieniać :) Jak tylko zaczynałam to współpracowałam z firmą z drugiego końca Polski, jechałam w zupełnie obce, nowe dla mnie miejsce i bardzo się bałam.

Wracając jeszcze do tematu świąt, może Aniu nie będę z Tobą jeśli chodzi o obecność, ale oczywiście będę całym serduchem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, magdalenk@ napisał:

Zauważyłam. Może to strach przed długą podróżą, bądź ogólnie przed nieznanym. Osobiście wydaje mi się, że nasze regiony są takie jeszcze smutne, wycofane, a w swoim życiu zawsze warto coś zmieniać :) Jak tylko zaczynałam to współpracowałam z firmą z drugiego końca Polski, jechałam w zupełnie obce, nowe dla mnie miejsce i bardzo się bałam.

Wracając jeszcze do tematu świąt, może Aniu nie będę z Tobą jeśli chodzi o obecność, ale oczywiście będę całym serduchem :)

 

 

 

 

@magdalenk@ bardzo Ci dziękuję <3 Ja z Tobą również

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...