Skocz do zawartości

Dla stawiających pierwsze kroki...


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Proponuję tutaj nowy wątek, żeby czytający się nie gubili w naszych tematach.  Zachęcam  doświadczone osoby do wpisywania swoich porad.

 

Moje podstawowe to

 

1.  Nie martwić się słabym niemieckim, bo prawie  każdy  nauczy się  tego języka w stopniu, który umożliwia naszą pracę.

 

2. Uważnie przyjrzeć się różnym agencjom, czytać ich strony internetowe i opinie opiekunek na forach.

 

3. Zadbać o dobre ubezpieczenie, bo naszych pracodawców na to stać, a poza tym choroba za granicą to największa mina na jaką możemy tu nadepnąć.

 

4. Nie ulegać negatywnemu myśleniu o tej pracy:  nie brak w tym zawodzie zadowolonych, ale bardziej rzucają się w oczy opinie negatywne.

 

5. Nie nastawiać się na pracę 24h. Niemcy wiedzą, że nikt tak nie pracuje. Nasz czas musi być na wstępie jakoś określony. Podstawa to kilka spokojnych godzin snu i nie można dać tego sobie wydrzeć.

 

6. Uważnie przeczytać umowę.

 

7. Poznać  pracę do której mamy jechać:

     - rozmowa z aktualną opiekunką to konieczność,

     - poczytać o chorobach PDP;

     - szczególnie pomocne jest przyjrzenie się w Internecie jak dokonuje się transferu chorego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejne cenne informacje ,szczególnie dla osób nowo wstępujących w te "szeregi"  Każdy z nas ma inny charakter i nie da się wszystko i wszystkich osadzić w jakiś "ramach" to oczywiste.Jeszcze jedno  ,jeżeli ktoś z natury jest nieśmiały nie dać po sobie znać ,bo w tedy pada  zaraz cień podejrzenia ,że nie znasz się na tym fachu i rodzina ma podejrzenia co do wykonywanych obowiązków nad PDP.Pewnie nie cwaniakować ,ale nie być "służalczym "   wobec  rodziny i robić wszystko na ich skinienie.,bo trafia się na różnych ludzi o różnym pokroju mentalności ,kultury i inteligencji ,zresztą tak jak wszędzie.Jeszcze jedno Serenity napisała....."Nie nastawiać się na pracę 24h. Niemcy wiedzą, że nikt tak nie pracuje. Nasz czas musi być na wstępie jakoś określony. Podstawa to kilka spokojnych godzin snu i nie można dać tego sobie .wydrzeć."Cenna rada ,najgorzej jak Opiekunka trafi po opiekunce ,która to robiła  i to za "fryc"W tedy tylko rozmowy z rodziną ,lub z Agencją.Miałem też pacjenta PDP -były lekarz  miał raka krtani,potrzebował opieki 24-godzinnej i to faktycznie,ale od godz.21.00-6.00  przychodziła do niego kobieta i nad nim czuwała.Było to obciążeniem dla rodziny ,ale córka u której  był PDP  była tez lekarzem  a więc z tym nie miała problemu.Pełna kultura.Na cmentarzu podeszła do mnie synowa PDP  i powiedziała mi kilka miłych słów ,aż byłem zaskoczony.,było to w Diepholz.

Edytowane przez adamos1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nawet przede wszystkim każdy opiekun/ka musi codziennie wzmacniać i budować  szacunek dla samych siebie - mieć swoje poczucie wartości,którym nie łatwo zatrząść,

bo  nasz praca jest niby co prawda prosta,

ale przeżycie w niej bez uszczerbku  to kunszt prawdziwy.

Spać to  musimy wszyscy i walczmy o to, ale żeby nie podupaść tu psychicznie to faktycznie każdy musi znaleźć własny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nawet przede wszystkim każdy opiekun/ka musi codziennie wzmacniać i budować  szacunek dla samych siebie - mieć swoje poczucie wartości,którym nie łatwo zatrząść,

bo  nasz praca jest niby co prawda prosta,

ale przeżycie w niej bez uszczerbku  to kunszt prawdziwy.

Spać to  musimy wszyscy i walczmy o to, ale żeby nie podupaść tu psychicznie to faktycznie każdy musi znaleźć własny sposób.

           

--bardzo dobra strona!  zapraszam dla nowicjuszy!

           

--bardzo dobra strona!  zapraszam dla nowicjuszy!

https://www.youtube.com/watch?v=AE2eRkLi23o-----teraz coś z opieki praktyczne wskazówki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ha ha    nie tylko raz ,bo nikt nie jest duchem świętym i nie wie gdzie jedzie  ,to jest jak w rosyjskiej ruletce.

49 minut temu, erika napisał:

„Małe” oszustwa w opiece. Opiekunkę można oszukać tylko raz  http://www.arbeitlandia.eu/2016/06/23/oszustwa-w-opiece/

właśnie czytałem to i dałem obszerny komentarz .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość opiekunka

witam, ja martwie sie , ze mam slaba znajomosc niemieckiego i z tego powodu podopieczna mi dokuczala i pomimo, ze trafilam na dobre warunki mieszkaniowe i fajne miasteczko, to nie bede wracala po raz drugi w to samo miejsce. Zresztą podopieczna wymaga niby perfekcyjnego jezyka, stwierdzila do mnie, ze firma, agencja oklamala ja, a najsmieszniejsze jest to, ze ta pani 93 letnia siedzi w domu, nie chce na spacery czy jakies wyjscia, zyczy sobie tylko sprzatania, bo wymysla demencyjnie jakies porzadki, poprzekladala wszystko po swojemu i tez chce w ogrodzie, zeby jej robiono, syn jak tylko przychodzi to tez kosi trawniki, krzaki obcina itp. Ale ze swoja mama nie spedza czasu, tyle, co kupi jakieś rzeczy i rozdzieli lekarstwa,  a opiekunka ma meczyc sie z taka podopieczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość opiekunka

a poza tym ta podopieczna to potrafi wypominac, ze niby Ona w swoim domu udostepnila mi pokoj, lazienke i rower, wielka laskawosc, jako pierwsza opiekunka zastalam nieporzadek w domu, bo syn tej podopiecznej narobil balaganu, w 2 pokojach sa porozwalane rzeczy po tym synu, pokoj dla opiekunki najmniejszy wybrali w calym domku i to sa wlasnie Niemcy i agencja opisujaca bzdury w ofercie, ze niby podopieczna na wozku z lekka demencja lubiaca spacery, nic sie nie sprawdza, bo marudzaca i uwazajaca, ze opiekunka bedzie do sprzatania, ogrodu i robila wszystko wedlug jej zachcianek i widzimisi,jestem juz po raz ostatni w DE z agencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość opiekunka

fakt, wiem, ze jedtem tylko Haushaltshilfe, ale nie Putzfrau do brudnego domku, oczywiscie ta podopieczna nic nie zrozumiala, jak jej powiedzialam, ze nie jestem Putzfrau i mam Werkvertrag z agencja, w ktorej nie jest napisane, ze mam jakies Holzwaende putzen, ktore mi zleciła, czyszcze okna, sprzatam regularnie pomieszczenia i ile mam sprzatac 24 h ciagle? Ile Panstwo sprzataja dziennie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Gość opiekunka napisał:

a poza tym ta podopieczna to potrafi wypominac, ze niby Ona w swoim domu udostepnila mi pokoj, lazienke i rower, wielka laskawosc, jako pierwsza opiekunka zastalam nieporzadek w domu, bo syn tej podopiecznej narobil balaganu, w 2 pokojach sa porozwalane rzeczy po tym synu, pokoj dla opiekunki najmniejszy wybrali w calym domku i to sa wlasnie Niemcy i agencja opisujaca bzdury w ofercie, ze niby podopieczna na wozku z lekka demencja lubiaca spacery, nic sie nie sprawdza, bo marudzaca i uwazajaca, ze opiekunka bedzie do sprzatania, ogrodu i robila wszystko wedlug jej zachcianek i widzimisi,jestem juz po raz ostatni w DE z agencji.

           Pewnie, w pewnych okolicznościach to już lepiej na czarno, ale pod jednym warunkiem: trzeba umieć zażądać od Niemców stawki za godziny, a nie za miesiąc. I płatne po tygodniu. Niestety, opiekunki na czarno z reguły nawet w gazetach ogłaszają się jako rund um die Uhr, czyli 24 h dyspozycyjność i to mnie do pracy na czarno zniechęca.

         

5 minut temu, Gość opiekunka napisał:

fakt, wiem, ze jedtem tylko Haushaltshilfe, ale nie Putzfrau do brudnego domku, oczywiscie ta podopieczna nic nie zrozumiala, jak jej powiedzialam, ze nie jestem Putzfrau i mam Werkvertrag z agencja, w ktorej nie jest napisane, ze mam jakies Holzwaende putzen, ktore mi zleciła, czyszcze okna, sprzatam regularnie pomieszczenia i ile mam sprzatac 24 h ciagle? Ile Panstwo sprzataja dziennie?

 

tak, przy demencji sprzątania czasem bez końca, ale jeśli byłaś zatrudniona w agencji to trzeba to maksymalnie wykorzystać i podkreślać, że  w umowie masz 40h tygodniowo. Nigdy nie pracowałam tak krótko, ale dwukrotność tego jest dla mnie granicą nie do przekroczenia. O pewnej godzinie mówię, że moj dzień pracy już się skończył i idę do pokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo cenne uwagi ,powiem coś od siebie ,dobrze jest móc tez porozmawiać z członkiem rodziny  przed wyjazdem .Wiem ,wiem oni też bywają daleko od prawdy ,ja muszę jednak  powiedzieć ,że rodzina przedstawiła mi ojca w dość niekorzystnym świetle.Obserwowałam ich relacje  i rzeczywiście ,PDP dość często pokrzykiwał na córkę ,a on twierdziła ,że jest traktowana jak dziecko.  Pomyślałam  jak córka wyjedzie ja się z dziaduniem jakoś  dogadam .Dopuki mnie nie zacznie traktować jako rodzine :)) I miałam rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rożnie to bywa,u mnie Rodzina na początku powiedziała , jak moja pdp zacznie być agresywna w stosunku do mnie! Mam pokazać rekami i powiedzieć Stop! Tak właśnie zrobiłam:( np i się zaczęło .. Uderzyła mnie i ganiała po całej chałupie a tak przecież ledwo chodzi . Narobialam wszędzie "alarmu" nawet miałam zjechać do domu ! Były przeprosiny ze strony rodzimy i mojej pdp. Przeprosiny przyjęłam a taka sytuacja się już nie powtórzyła!  Kiedyś ponownie rodzina mi powiedziała ... Ja powiedziałam: Wy możecie takie sztuczki stosować ,ale ja muszę inaczej . Jak narazie to mi się udaje:) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@erika jak słyszę rodzina -to już mi się robi nie dobrze ,trafiałam na same porypane rodzinki co mnie chciały ustawić co i jak mam robić przy PDP ,powiedziałam krotko np. synowej -przyjdz i sama to zrób jak jesteś taka mądra i nigdy nie stosowalam ich zaleceń-nigdy ,jak bym zaczęła robić co mi każe mądra rodzinka to by babcia dopiero byla spowrotem agresiw,,,,oni wszyscy są mądrzy do rozkazywania i rządzenia ,a sami się przez godzinę nie zajmą kochaną mamusia czy tesciową czy siostrą,,,,

wiem jeszcze jedno ,ze już nigdy ,gdzie będę  jeszcze -nigdy nic kompletnie nie powiem rodzince ,nawet o najmniejszym problemie -gębucha na kłótkę i koniec ,jak się będą pytac to wszystko ok!

nie pomogą a tylko zaszkodzą i po co mi to,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minut temu, Blondi napisał:

@erika jak słyszę rodzina -to już mi się robi nie dobrze ,trafiałam na same porypane rodzinki co mnie chciały ustawić co i jak mam robić przy PDP ,powiedziałam krotko np. synowej -przyjdz i sama to zrób jak jesteś taka mądra i nigdy nie stosowalam ich zaleceń-nigdy ,jak bym zaczęła robić co mi każe mądra rodzinka to by babcia dopiero byla spowrotem agresiw,,,,oni wszyscy są mądrzy do rozkazywania i rządzenia ,a sami się przez godzinę nie zajmą kochaną mamusia czy tesciową czy siostrą,,,,

wiem jeszcze jedno ,ze już nigdy ,gdzie będę  jeszcze -nigdy nic kompletnie nie powiem rodzince ,nawet o najmniejszym problemie -gębucha na kłótkę i koniec ,jak się będą pytac to wszystko ok!

nie pomogą a tylko zaszkodzą i po co mi to,,,

Jeśli chodzi o rodzine mojej pdp , to oni chcieli mi pomoc , bo znają moja pdp i wiedza na co ja stać !  @Blondi o niektórych sprawach informuje rodzine ,bo współpraca musi być! ... Żeby nie była tak fajna Rodzinka już by mnie tam nie było 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@erika @Blondi my przecież wszyscy funkcjonujemy w tej pracy, więc nie możemy straszyć nowicjuszy. Tak, bywają rodziny złe ( choć ja tylko raz zrezygnowałam ze względu na rodzinę), ale bywają też dobre. I nawet bardzo dobre.

          Najgorzej jest jeśli opiekunka utknie w fatalnej rodzinie, znosi nie wiadomo co i myśli, że wszędzie złość i chamstwo, a jej zadaniem jest cierpliwie to znosić... I cieszyć się, że nie oberwała jeszcze...

         W naszym rządzi przypadek jaka tam sztela się trafi, ale w końcu się jednak trafiają lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, elsli napisał:

takie życie i taka jego kolej, babcia piękny wiek miała, 97 lat.....

elsli czy to był Twój pierwszy raz ,być przy kimś przy śmierci? tak się zastanawiam jak ja bym się zachowała , na pewno rozważnie  ale wiem ,że długo a dlugo bym miała babcię przed oczami,bo te moje ślipia jak coś zobaczą to potem nie zapominają tak szybko ,,,,

babcia piękny wiek -nie jedna i jeden z nas chciałby przeżyć tyle lat,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, elsli napisał:

nie nie, ja wcale jakoś strasznie tego nie przeżywam, ona po prostu przestała oddychać, zadzwoniłam do syna, zanim przyjechał ona po prostu bardzo spokojnie odeszła, tak, to był mój pierwszy raz przy śmierci

no tak byłaś krótko z babcią  ,bo ja na I steli byłem około 2 lat ,było to małżeństwo Mayer ,On odszedł po dwu latach  mojej opieki ,przyznam ,że popłynęły mi łzy,byłem tam już długo i się z nim żyłem Ten PDP jest na filmie dokumentalnym ,który ze mną nakręcono.Zawsze mówił ....Adam ,Ty jesteś przyjacielem mojej żony....odpowiadałem jestem Waszym przyjacielem,bo cóż mogłem odpowiedzieć.Z Panią Elizabeth (Jego żoną),do dzisiaj utrzymuje kontakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

           Śmierć w tak zaawansowanym wieku jest czymś zupełnie naturalnym i raczej już wyzwoleniem od ciężaru żywota niż stratą.

          Ale takie samotne towarzyszenie starszej osobie przy końcówce jej życia nie powinno być zadaniem dla stawiających pierwsze kroki, bo jest zbyt depresyjne i trudno tu znależć czas dla siebie. Lepiej więc wybierać sobie młodszych pdp, choć i ci mogą zejść gwałtownie.

Ewidentne przypadki terminalne agencje powinny zostawić bardziej doświadczonym opiekunkom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najważniejsze ,że elsli sobie poradziła,jest dzielna i wytrzymała , trudno przewidzieć co nas czeka za pół godziny ,to jest życie -które przychodzi i z czasem odchodzi, u niektórych tylko nieraz to życie odchodzi  za szybko . Na pewno agencje nie będą patrzyć kto ile ma lat -dla agencji liczy się wysłanie opiekunki do pracy i kasa PDP na konto agencji,a reszta kto ile pożyje itd, czy opiekunka z doświadczeniem czy nie -to już nie ma znaczenia ,tak to będzie dzialać jeszcze dlugo i dlugo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...