Rozmowa przy kawie (2)

22 minut temu, lucyna.beata napisał:

ericzka...ja tu sie gotuje...obrze klime mam w mieszkaniu bo babka mi by padla ale ogolnie....masakra

Zgadza się i tak będzie jeszcze długo. Śpię na golasa tak jak w domu, ale i tak mnie poty oblewają, uff. Jeszcze wczoraj byłyśmy na urodzinach i się obrzarłam na sam wieczór. Masakra, dlatego noc była długa, ciągle się budzilam

22 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Nie zazdroszczę... U nas chłodniutko...jakieś 25 i zefirek.... Super lato... 

Ja ci za to zazdraszczam

Dzień dobry  U Was też taki upał od samego rana? Miłego dnia dla Was

7 minut temu, Dodzisława napisał:

Dzień dobry  U Was też taki upał od samego rana? Miłego dnia dla Was

Nawet jeszcze większy. Temperatura w domu co prawda spadła, ale po południu pewnie znowu nie będzie czym oddychać.

Dzień dobry wszystkim serdecznie.

Dzień dobry ......Od wczoraj jestem już w Walii ...teraz naprawdę urlopuję ...no dobra ...mam taki zamiar ...Nie patrząc na zmęczenie podróżą późnym popołudniem poszliśmy całą rodzinną bandą przywitać się z morzem . Pogoda (podobno ) ma być ładna ....już dziś jest słonecznie ....Dwu i półgodzinny lot do Liverpool spokojny z cudowną widocznością , ale , kiedy zbliżał się czas lądowania już była paskudna mgła ...pochmurno ...szaro ....Z chwilą , kiedy dojeżdżaliśmy do celu pogoda była bardziej "urlopowa " .... Jechałam solówą , tylko z kierowcą , kolegą " moich " i .....w czasie przejazdu 100 km...mniej więcej ....wyjaraliśmy po dwa cugasy ...tralalalala .... Syn z rodziną jechał w aucie dla niepalących ....jego strata....a palić się chciało  .....Dziś dzień zaplanowany ...najpierw włóczęgi ....wieczorem impreza z gośćmi w tle - wczorajsze urodziny pana domu ...dzisiejsze imieniny tegoż pana i jutrzejsze imieniny pani domu ....żyć nie umierać ...ino , żeby w nałóg nie popaść ....wczoraj powitanie odpowiednie już było , alee...jak młodzież do łóżek już poszła ....Pić chciało mi się nad ranem okrutnie ...Nie jest źle ...głowa nie boli ...a to plus !

Miłego dnia MRÓWECZKI

Nie przyniesie ochłody, ale żebyśmy nie czuli się osamotnieni...https://www.youtube.com/watch?v=dQnQqfJH1aU ...

Zobaczcie co znalazłam . Czy to może dotyczyć też opiekunek mających czasowy meldunek w D ? jak myślicie ?https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/prawo-i-podatki/podatek-od-wyprowadzki-za-granice-pomysl-rzadu/0t5d03c?

3 godziny temu, INEZ napisał:

U mnie miał dzwonić dopiero za godzinę

Masz złośliwca, tak jak ja. Nie wiem jak tak można tarabanić i po co ? sama wstanę, jak się wyśpię .

3 godziny temu, Radek50 napisał:

zawsze nastawiam dwa budziki w odstępie pięciu minut...i już wstaję po pierwszym na równe nogi,a drugi wyłączam, żeby nie obudzić podopiecznego zbyt wcześnie

Jak na razie nie stać mnie na dwa budziki . Kiedyś jak się dorobię kupię sobie trzy .

witam

7 minut temu, dorobota napisał:

Jak na razie nie stać mnie na dwa budziki . Kiedyś jak się dorobię kupię sobie trzy .

Moja koleżanka jak nastawiała budzik to stawiała go sobie na talerzyku i na tym talerzyku kładła sobie 2 łyżeczki niby one miały spotęgować dżwięk budzika a i tak  spóżniała się do szkoły chyba najczęściej z klasy i na dodatek zawsze się zarzekała ,że budzika nie słyszała

Godzinę temu, Dodzisława napisał:

Dzień dobry  U Was też taki upał od samego rana? Miłego dnia dla Was

Wreszcie w domu opanowałam te dzikie upały.Żaluzje opuszczone,okna zamknięte,wentylator chłodzi.Oby się schłodziło ,ale ponoć do połowy sierpnia straszą upałami.Jak żyć.Nie cierpię upałów

3 godziny temu, INEZ napisał:

Wszystkim podróżującym w dniu dzisiejszym obojętnie czy w te czy we fte stronę życzę przyjemnej podróży w miłym towarzystwie

2 godziny temu, lucyna.beata napisał:

juz nie cieplutko ale goraco...mam 43 stopnie

Ot smołę gotuj!!!

2 godziny temu, lucyna.beata napisał:

radoslaw

A który, bo jest nas trochę.

36 minut temu, Teresadd napisał:

Wreszcie w domu opanowałam te dzikie upały.Żaluzje opuszczone,okna zamknięte,wentylator chłodzi.Oby się schłodziło ,ale ponoć do połowy sierpnia straszą upałami.Jak żyć.Nie cierpię upałów

U nas tu mówią, że cały sierpień upały . W wannie  chyba będę siedziała  . Chociaż lubię ciepełko .

Telefona miałam przed chwilą z ofertą pracy....

Warunki przedstawiają się hmmm...hmmm...interesująco. Tylko lokalizacja...około 80 km od miejsca, gdzie chciałabym być...Mam nad czym myśleć....

58 minut temu, INEZ napisał:

Moja koleżanka jak nastawiała budzik to stawiała go sobie na talerzyku i na tym talerzyku kładła sobie 2 łyżeczki niby one miały spotęgować dżwięk budzika a i tak  spóżniała się do szkoły chyba najczęściej z klasy i na dodatek zawsze się zarzekała ,że budzika nie słyszała

Czyżbyśmy razem chodziły do szkoły ?  Od urodzenia nie słyszę budzika  . Bywa, że słyszę ale on mi w ogóle nie przeszkadza w dalszym spaniu, drzemaniu  Wydzwoni się, a ja śpię sobie dalej  

6 minut temu, Dodzisława napisał:

Czyżbyśmy razem chodziły do szkoły ?  Od urodzenia nie słyszę budzika  . Bywa, że słyszę ale on mi w ogóle nie przeszkadza w dalszym spaniu, drzemaniu  Wydzwoni się, a ja śpię sobie dalej  

Godzinę temu, LACH napisał:

Też dzisiaj jedziesz? 

Mówicie, że gorąco? Ja się jeszcze zdążyłam 1,5h poopalać, a babcia nadal śpi

21 minut temu, Margaritka napisał:

Witam w tym szczególnym dla mnie dniu. 30 lat temu o godz. 17.20 przyszła na świat moja jedyna , dobra, mądra, ambitna i prześliczna córka tzn . ja ją urodziłam, a poczęła się z miłości. Płakałam tak głośno , ze szczęścia, że aż położna( pamiętam, Ela ) się przestraszyła. Ode mnie , moja Córeczka dostała już kwiaty, a po pracy ma suprise , na bogato - mocno maczałam w tym palce. Ja też zapraszam na kawę i lody k/ Kwiryniusza, na Munsterplatz , bo to i moje święto. 

Najlepszego dla Córeczki i dla Ciebie 

24 minut temu, Margaritka napisał:

Witam w tym szczególnym dla mnie dniu. 30 lat temu o godz. 17.20 przyszła na świat moja jedyna , dobra, mądra, ambitna i prześliczna córka tzn . ja ją urodziłam, a poczęła się z miłości. Płakałam tak głośno , ze szczęścia, że aż położna( pamiętam, Ela ) się przestraszyła. Ode mnie , moja Córeczka dostała już kwiaty, a po pracy ma suprise , na bogato - mocno maczałam w tym palce. Ja też zapraszam na kawę i lody k/ Kwiryniusza, na Munsterplatz , bo to i moje święto. 

Wszystkiego najlepszego dla Was obu 

58 minut temu, Barbara48 napisał:

Też dzisiaj jedziesz? 

Tak Basiu. Ale najpierw na południe i dopiero jutro do moich najdroższych.

A Tobie życzę spokojnej drogi i bardzo miłego pobytu w Polsce.

Raduj się radością bliskich.