Rozmowa przy kawie (2)

Co za noc  Obudziłam się po trzeciej kompletnie wyspana, więc na palcach poszłam zrobić sobie "poranną" kawkę i próbowałam się tu zalogować... Miałam problem, a tu się okazało, że szanowna Moderacja lata z odkurzaczem o 3,30, to jest porządki robi... Porządki były jakieś generalne bo aż układ topików na stronie głównej się całkiem zmienił  Co żeście tu natworzyli jak mnie już nie było  Po czwartej postanowiłam wrócić w bety i śniło mi się, nawet kolorowo i całkiem realnie... Nie był to horror, ale czułam się niekomfortowo bo w szlafroku wylądowałam na zewnątrz i jeszcze wyglądało, że absolutnie nie wiem gdzie jestem i co za tym idzie nie wiem jak wrócić  A byłam gdzieś cholernie daleko bo zahaczyłam o czasy komuny i długaśną kolejkę do sklepu z pieczywem, do którego dorzucili pomarańcze …  I gdy tak już miała całkowitą pewność, że absolutnie nie wiem gdzie jestem... obudziłam się na szteli i ucieszyłam się jakbym znalazła rozwiązanie, którego w ogóle nie było Dlatego miłego dnia, ta robota jest gówniana, ale też jest jakimś punktem orientacyjnym (zwrotnym), więc chwała jej za to  Buziaki 

@NNNdanuta Z naszych snó to scenariusze filmowe można pisać ,Oskary by się sypały,jak grzyby po deszczu:)

Dzień doberek,mroźny okropnie.Ale za to piękny ,wreszcie po ponad miesiącu przerwy dziś wiekopomy dzień nastał-Kulka do przedszkola a ja free:):):)Życie jest cudowne:):):)

Fajnego dnia i Wam życzę:)

6 minut temu, foczka63 napisał:

@NNNdanuta Z naszych snó to scenariusze filmowe można pisać ,Oskary by się sypały,jak grzyby po deszczu:)

 

Normalnie to nie śnię, albo nie pamiętam  Zdarza mi się rzadko jakiś sen i to z tych niekolorowych (dosłownie) jak przytulę głowę do poduszki na pauzie.., w godzinach nocnych to całe lata nie pamiętam żeby mi coś się śniło 

Dzień dobry

Witam milutko i cieplutko. 

Tak czytam Te wasze posty o telefonikach i może ja skorzystam z rad koleżanek i kupię coś na kartę, podsuńcie jakąś dobrą opcję z tanim dzwonieniem do Polski i internetem może być i 3 GB na spacerach to wystarczy, u pdp jest wifi

Życzę wszystkim miłego dnia.

Witajcie.Spokojnego dnia życzę.Dzięki NNDanusi jestem tu z kawą .Wlazłam na "witaj" nietomna ja.

Dzień dobry 

Pizga u mnie....głowę wystawiłam przez balkon, żeby zapalić i fryzurę mi potargało.....a taką śliczną miałam...jak Benny Hill przebrany za kobietę.....

Miłego dnia.

Dzień dobry. Kolejny dzień do opękania.Aby do przodu.Szarówka za oknem ,lekki mrozek.Nuda panie,nuda.I oby tak dalej.

Miłego dnia foremki. 

@Teresadd Bo ta robota to przeważnie nuda ,bywaja "momenty|",he he he ,ale w sumie to lepiej ,jak ich nie ma:)

Pizgające powitanie składam Dosłownie i w przenośni pizgające, bo jakowyś wicher szaleje od wczorajszego wieczora   Miast radosnego obrazka pozwolę sobie życzyć spokoju i cierpliwości, że o wyrozumiałości nie wspomnę 

Miałam rano napisać ale nie zdążyłam. Śmieszny księżyc dzisiaj był, taki chudziutką jakby ktoś nawias na niebie malował. 

@Maria Jolanta No:) I jakiś krzywy ten chudy rogalik był.Dziwny.

Słoneczne dzien dobry Opiekunkowo, miłego dnia

12 minut temu, Moderator napisał:

Kochani, nie rozumiemy. Przychodzi nowy Forumowicz. Jeden z jego nielicznych postów jest, przyznajemy, trudny do odczytania ze względu na brak polskich liter, literówki i zmiany słów przez automat. Ale to chyba nie powód, by robić z tego powodu awanturę, pozwalać sobie na niewybredne żarty i zgłaszać post jako nieregulaminowy (SIC!!!!). Nie ma i nie będzie na to naszej zgody. Wam nie przeszkadzały wpisy niezwiązane z tematem i zawarte w nich uszczypliwości pod adresem autorki nieczytelnego posta. Posypały się upomnienia i czerwone punkty. Przypominamy także, że wszelkie namawianie się na uprzykrzanie życia innym Forumowiczom będzie karane usunięciem z forum. Prosimy o przestrzeganie regulaminu i spoglądanie przychylnym okiem na nowe osoby na forum. Prosimy trzymać się tematów rozmów i unikanie konfliktów. Miłego dnia!

Świerzbią mnie palce...i nie chcę się kłócić, ale...No właśnie...jeśli za wyrażanie poglądów będziemy mieli nad głową miecz, to ludzie przestaną pisać szczerze z obawy przed kneblami. I forum "umrze". Miast merytoryki i dowcipnego przekomarzania zostanie nudne blablanie, a przecież nie o to chodzi? Przez ostanie dwa lata dużo się działo. Było gniewnie, było bitnie, ale mimo to wesoło. Zbaczaliśmy z tematów, pisaliśmy nie na temat, ale życie kwitło. Był śmiech. Była radość. Po przedostatniej "czerwonej" akcji zauważyłam trend zanikania życia forumowego. Powiało nudą. I boli mnie to, bo lubię to forum. Lubię forumowiczów. Lubię Moderację (pomimo jej niedoskonałości ). Wiem, że nie jesteśmy idealni. Jesteśmy ludźmi, którzy mają emocje, sympatie i antypatie. Nigdzie nie jest powiedziane, że "nowy" musi być traktowany "specjalnie". Witamy każdego miło i przyjmujemy do grona. Ilu nowych zagościło na stałe i zostało "starymi", nawet pomimo nieaktywnego uczestnictwa? Dużo? Dużo! No właśnie. A to oznacza, że nie jesteśmy tacy straszni. Czy to źle, że chcemy, by posty pisane były z sensem? Byśmy nie mieli problemów ze zrozumieniem co autor miał na myśli?  Dotąd żaden nowy nie został odrzucony, zwymyślany, ani wyhejtowany, co najwyżej ignorowany. We wczorajszej dyskusji zrobiło się gorąco, to fakt. Ale zawsze jest jakieś "ale". Dla mnie tym "ale", tym punktem zapalnym, był brak sensu, klarowności tekstu i niedbałość o poprawność polszczyzny, a także lekceważenie osób czytających. Ja to tak odebrałam. Pisząc każdy tekst zwracam uwagę na poprawność języka. Może nie jest idealnie, bo szwankuje interpunkcja, ale dbam zawsze o to, by teks miał sens i był zrozumiały dla każdego. I chętnie widzę ten trend u innych. W moim przekonaniu zabrakło tego w postach nowej koleżanki i wywołało burzę. A w czasie burzy sypią się gromy. Ale po burzy wychodzi tęcza. Czy wyjdzie tym razem? Mam nadzieję. I proszę nie odbierać mojego elaboratu jako straszenia, lecz spojrzeć na mój status przy awatarze. On mówi wszystko o mnie. Pozdrawiam.

bry  no więc tak: (od więc podobno się nie zaczyna, po to dodałem to "no") dzidzia zdiagnozowana. tylko i aż. 12 lutego jedzie do UniKlinikum i będzie miał rwane 6 zębów, symetrycznie, od jedynek po trójki na górze. będzie najpiękniejszym Heinzem w powiecie Gunzburg. wypuszczą go na Walentynki , no chyba że będą jakieś komplikacje - to później. kiedy nowa szuflada? nie wiem. wiem za to że te trzy miesiące są przerypane i pewnie będę te miksy robił aż do kwietnia. to tyle. idę do mojej ryby w szpinaku, czuwaj

10 minut temu, Grzegorz B napisał:

idę do mojej ryby w szpinaku, czuwaj

Ładnie to.tsk.przezywać dzidzię ? 

Mrozne dziendobry,

Razem(bo cieplej) :)))

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Ładnie to.tsk.przezywać dzidzię ? 

Kochani ja z pytaniem za 100punktów! Czy sa tu osoby ,które wyjechały z Pflegehelden/Veritas? Jeśli miejsce nieodpowiednie to pokierujcie dalej

Spóźnione Dzień dobry Milusińscy 

Wtorek to dzień fizjoterapii, więc Śpiąca Królewna musi wcześniej wstać, bo czas nagli, oj nie lubi, nie lubi . Dałyśmy radę, i nawet spacer krótki był. Obiad się robi,żeby jeszcze wieści były optymistyczne, to byłby wspaniały dzień. 

Zajęta szydelkowaniem, tureckimi firmami i innymi na CDA, jak też tęsknotami za domem, Szkodnikiem i psami, znów ominęła mnie burza piaskowa na forum. 

Nie oglądam się do tyłu, ale wniosek jeden mam. ..to jedyne forum, gdzie są co chwila jakieś gorączkowe dyskusje. 

Jestem na Wędlinydomowe.pl ,na Nalewkach, na ogrodniczych forach, ostatnio na fotograficznym. ...i nigdzie nie ma tyle awantur co tu. No,może na Wędlinach chłopy się kłócą trochę ,która racja "mojsza"...

Można globusa dostać. ..

A'propos globusa,to tego właśnie moja Agrafka se rozwaliła o podłogę.

Była wtedy bardzo poranna godzina - tu pracę zaczynam od 12.zatem 7-8 rano, to środek nocy. Przez sen słyszałam smieciarzy i jak coś gruchnęło,przypisalam ten dźwięk do ich poczynań. Ale po chwili coś mnie tknęło i poleciałam na górę. 

A tuż przy schodach wyciągnięta jak kloda leży Agrafka z głową w kałuży krwi! ! 

Najpierw umarłam, potem dostałam wylewu i zawału naraz, a gdy wróciłam z tunelu i białego światła, sprawdziłam czy Ona przytomna i czy nie połamana. .

Oczy przytomne, nic nie połamane, to próbuję ją podnieść. Co wcale nie jest łatwe z moim kręgosłupem, jej wzrostem i brakiem sił tudzież mięśni.

Jakimś cudem położyłam ją na łóżku, jednocześnie próbując zatamowac krew z tyłu głowy. Głowa to najbardziej ukrwione i unerwione miejsce. Zatem najmniejsza rana będzie tryskać farbą jak u szlachtowanego świniaķa.

Oczywiście w tym domu nie ma nic!  Żadnej apteczki, żadnej wody czy octaniseptu! 

Wezwałam karetkę, może i przyjechali na sygnale, ale cóż z tego jak w ogóle nie pomogli!! Ale tu nic nie ma do szycia, ale to nic. ..a chce pani do szpitala. ..ooo, jakie piękne mieszkanie. ..jaka wanna. ..a tapety! !  

A ja stałam oniemiała, bo łeb zakrwiawiony, a ogrzewanie podłogowe pięknie zasuszylo kałużę. ..

Owszem, może i robi łazienka wrażenie jakieś 15mkw z wielką okrągłą  wanną na 4 kochanków i ogromnym okrągłym lustrem nad tymi orgiami. ..ale to wcale nie zatamuje krwi! !

W zamrażarce znalazłam kaltkompres i tymi źelami obłożyłam głowę. .

A oni pojechali sobie zostawiając rozwaloną Agrafkę opiekunce. 

Żeby jakieś prześwietlenie, usg czy eeg? ? Nic! ! Jedynie ciśnienie sprawdzili. ..było niskie. Kazali anrufen, gdyby się coś działo. .

Uff. ....byłam niezywa!  Ona na gorze, ja na dole przeleźalysmy całe popołudnie. 

Jeszcze ze 3 dni chodziła zobolała. Teraz juz porusza się rolatorem. Tez się boi, bo tu podłogi są glamur. ..

Niech już się skończy to zlecenie, muszę się zresetować. ..sądzę że nawet porządna awantura z mężem może mi pomóc. ..albo sex...

16 dni. ..

1 godzinę temu, SYLWIAK napisał:

Kochani ja z pytaniem za 100punktów! Czy sa tu osoby ,które wyjechały z Pflegehelden/Veritas? Jeśli miejsce nieodpowiednie to pokierujcie dalej

Jeżdżę z nimi od 2017 r. Kasa gra, umowy przychodzą od mykare24 (ich głowa w Polsce). A reszta jak wszędzie, jak dasz się wpuścić w maliny to wpuszczą w maliny  chodzi mi o wysłanie na minę, albo prawie minę 

No właśnie kasa nie gra. Sztela jest w porządku. Zerknij na swoje przelewy i poproś koordynatora żeby podał ci kwotę do wypłaty np. Za ostatni miesiąc, wtedy sama zobaczysz różnicę. Teraz te spółki się połączyły to nie wiem czy u Ciebie będzie grało nadal. Jeśli sprawdzisz bardzo proszę o jakieś info. Mi co miesiąc brakuje ok 30 euro co w przeliczeniu rocznym daje ładną kwotę,  ktorą wolalabym przeznaczyć na inne cele.