Skocz do zawartości

beatrix+

Społeczność
  • Postów

    2159
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    72
  • Żetony

    3,380

Treść opublikowana przez beatrix+

  1. @Joker Boszszsz...jak miło, że ktoś tęskni 🤪🤣🤣🤣 No cisza, jaka tu cisza nic się nie dzieje, na na ..na! Ale wczoraj zakłóciłam darciem ryja ciszę na widok tłuściutkiego Rattena spacerującego sobie po moim psia mać ogródku, wtedy gdy leniwie oglądałam Rosenheim Cups... Ło panieeee!! Zleciał się Vietkong, no akurat był dzień porządków, zleciał się szef, a za parę minut Anetka. Akurat kasę przywoziła i trafiła na mój amok. Też się przeraziła, że opiekunka zwieje, bo i myszy, i przyjaciółka i rateny..to nawet na miejskiej hulajnodze, ale pewnie zwieje..🤪 Ale uspokoiła nas, że możliwe, że był gdzieś na kompoście.No nie u nas, bo my resztki bio do kubła wyrzucamy. Ale za to ten sąsiad z boku, to pewnie ma całą sypialnię ratenów😱 sądząc po " niemieckim" porządku na jego ogródku. Nie,niee! To niemożliwe, żeby się przecisnął przez piwnicę do domu - kontynuowala córka Sędziego.No chyba, że będą ciągle drzwi tarasowe otwarte...🤔🤔 Zaintrygowała mnie ta teza, bo jeszcze nie widziałam spacerującego szczura tarasowymi drzwiami do chałupy.Szczur zazwyczaj lubi bardziej śmierdzące trakty komunikacyjne...chyba🤔🤪🤣🤣 Tak czy siak, od tamtej pory wizytę w toalecie zaczynam od zagłębiania czeluści klozetu,czy tam żaden ratenowy łeb nie wystaje, zanim moją," paniom," na porcelanie posadzę 🤔🤪🤣
  2. Sędzia ma dużą szansę na Zmartwychwstanie, pod warunkiem, że zaraz go właśnie deklem od patelni strzelę w łeb!! Pytam: Lubisz szparagi? Taak!! Oczywiście, bez dwóch zdań!! Zatem opiekunka sterczy w kolejce po szpargle, łokciami się rozpycha szukając najlepszego sortu, szuka w necie jak te badyle zrobić.. Wystawiam zatem dziś 😜😎 obiad i mina Co to jest?? Spargel.. Świetnie! Po czym zeżarł dwa kęsy i sobie przypomniał, że nie, że właściwie to on nie lubi szparagów..😎 " żył lat 86" 🤣🤣🤣🤣 P.s. Badyle duszone na klarowanym, ryż z kalafiora - starty na dużych oczkach duszony jak wyżej, wszystko solą i pieprzem sypnęłam, do badyli parmezan. Aaa, i jeszcze sałatka śledziowa, bo jajka były rano.Ale bardziej pasowałoby sadzone. Zdjęcia se proszę szukać na moim FB, bo tu nie umiem..Beatrix 😜😎 P.s To żeś się zdziwił meczem..yyy...wynikiem,znaczy 😜😎🤣
  3. @Jokerwiem, że tęsknisz,ale nic się nie dzieje, co oznacza że weny "tfórczej" nima🤪🤣🤣🤣 Myszy se poszli, przyjaciółka Sędziego ograniczyła swoje najazdy i przeglądy... normalnie nuda 😎 Jedynie Vietkong poinformowała , że planuje w tym tygodniu chorować 🤣🤪,co oznacza że będziemy sprzątać.😎 Oczywiście największy bałagan w moim pokoju, ale tam nikt nie zagląda.. Aaaa, to może dlatego Myszyniec się wyniósł?🤔🤣🤣🤣 No to ten tego.... Owocnych poszukiwań żurku! Jutro jadę do Mix Marketu, oni mają.🤪😎
  4. Robię porządek w kuchni, bo stary piekarnik chyba nigdy nie był myty.. W zasadzie to go nie używam,ale przyjedzie jakaś damessa i będzie mnie opisywać, żem fleja do imentu 🙃🤪😎 A poza tym znalazłam fajne przepisy z keto, to może na coś się skuszę. Niestety,ze mną tak jest, że jak upiekę ciasto,to będę żryć. Jeśli nawet jest " bez mąki" i cukru. Tak czy siak, myjąc ten piekarnik nagle wszedł do kuchni Sędzia i wyraźnie zaczął czegoś szukać po technicznych szafkach. Tu fajnie jest urządzone, że masz pod ręką co potrzeba do utrzymania czystości w domu. Nie trza po lochach i piwnicach łazić.. Ewidentnie szuka,ale się nie odzywa. Bo mój Szef tylko umiał wydawać wyroki 🤪😎🤣 Pytam.. Ne?( w sensie czego szuka,ale po niemiecku oczywiście) Coś zabulgotał, i nadal nie rozumiałam. W takich wypadkach pytam WELCHE.. I albo pokaże,albo powie wreszcie całym zdaniem, gdzie zrozumiem kontekst.. A!! Szczotki szukam,bo chcę taras zamieść.. 🙃😳🤪🤣🤣🤣 A proszę bardzo!! Mówisz -masz!! Życzenie Szefa mym rozkazem jest! P.s Przeca opiekunka nie ma w umowie takich prac 😎 Miłego popołudnia! Obiad zjedzony, dzień zaliczony!😎
  5. 😎Dziś włóczęgi wiejsko - miejskie uprawiałam 🤣🤣🤣przy okazji nasłuchując syren karetek 🙃,bo właśnie przed południem przyjaciółka Sędziego dowiedziała się ode mnie, że mi przedłużono kontrakt. 🤣🤣🤣 Dla takich chwil warto żyć!🙃😎🤣🤣🤣 Oczywiście żartuję z karetkami, ale minę miała nietęgą 😎🤣 I nie wiadomo,co ją bardziej doprowadziło do zastygnięcia ,czy to że JA zostaję,czy fakt ŻE JEJ NIE POWIEDZIELI, tyłko ode mnie się dowiedziała?🙃😎 Osobiście myślę, że miała kumulację 🤣🤣🤣
  6. Była w sam raz 7. rano,gdy moje łóżko zamieniło się w krążownika rakietowego ziemia - powietrze,i odpaliło mój tłusty, śpiący jeszcze korpus wystrzeliwując mnie na dźwięk sygnalizacji samochodu śmieciarki! Boszszsz, kosz!! KOSZ!! Nie wystawiłam wieczorem kosza na śmieci! Zbiegając ze schodów do garażu, po omacku szukając guzika od drzwi garażowych, półprzytomna będąca jeszcze we śnie, wystawiłam szybko kosz tuż przed tą gwiżdżącą i migającą światłami kolumbryną...uff! Gdy usłyszałam radosne powitanie.. Hallo!! Ist nicht zu Kalt? Dzień dobry, nie za zimno? I dopiero wtedy zorientowałam się, że jakby podwiewa..😱😱😳😳 powiewa,bo okazało się, że bez szlafroka stoję przed nimi,i to w żadnej seksownej koszulce, tylko wywleconej starej szmacie, koloru żadnego, która świetnie mogłaby się nadawać na czyściwo do ich właśnie kolumbryny 😱😳🤣🤣🤣 Łeb chciałam schować jak struś Emu, ale wówczas byłby jeszcze gorszy widok, po którym to panowie porzucili by miejsce pracy, sprzęt i wszystkie utensylia, uciekając gdzie pieprz rośnie 😎🤪🤣🤣🤣 albo i dalij🤪😎 Jedyna nadzieja w tym, że oni nieraz takie śpiące kołtuny widzieli...i mają na to wywalone, tylko robią swoją robotę 😎🙃 Tak że ten tego... Pilnujcie terminów śmieciarzy, żeby ich wyglądem nie szokować. Oni i tak mają ciężką pracę A na obiad były " ruskie,"
  7. Umówieni byliśmy na 16. Ale Gospodyni prosiła aby przyjść parę minut wcześniej, co też uczyniliśmy. Ponieważ głupio w gości iść z gołą ręką, uczyniłam zakup alkoholowych pralinek tudzież hiacynta w doniczusi, i tak zaopatrzeni poszliśmy do sąsiadki na kawę. Miała też przyjechać jeszcze jedna ich wspólna koleżanka, zatem chwilę czekania żeby razem wypić kawę. Szef nawet przejawiał ochotę rozmowy w oczekiwaniu na kawę,a Gospodyni zaczęła przeszukiwać cały dom w poszukiwaniu słodzika,no Sędzia tylko to używa do kawy. Ja też oczami kukałam w te otwarte witryny, bo przeca wiem do nędzy,jak słodzik wygląda 🙃😎 A guzik wiem!🤣🤣 Aż wreszcie udało się znaleźć.. W życiu bym nie pomyślała, że żółw może służyć za transporter slodzikowy. Czas minął na wspominkach o knajpach , o klubach tenisowych opowiadaniach, o młodości, żartach i śmiechach. Nawet ja czułam się swobodnie, mimo że gadali zbyt szybko i nie wszystkie słowa rozumiałam. I taka refleksja mnie naszła.. Każde pokolenie w każdym kraju ma swój czas.. Wróciłam do domu, a tu mnie atrakcje awarii FB ominęły 🤣🤣😎 I właśnie dotarło do mnie, że nie FB jest najważniejszy, tylko żywy kontakt z żywym człowiekiem. Ci starsi seniorzy jednak mają lepiej, no są niezależni od internetu. Mają na to wywalone po prostu 🤣🤣
  8. Są ostrożniejsze. Dziś wolne popołudnie,ale mam zaproszenie do sąsiadki na znaczy Sędzia,a że ja jego prawa ręka,to też mogę skorzystać z zaproszenia. No czemu nie? Zwłaszcza, że pogoda ciulata 😎
  9. No, z tym GTV tak jest...jezdzi jeden, a na przesiadce zmienia tylko busa ... Poza tym gada przez telefon pisze sms..jest nieuważny, nieroztropny i zmęczony .. A co najważniejsze wszyscy tylko o tym piszą na necie NIKT gęby nie otworzy i nie zwróci mu uwagi na żywo. Ja też. Ostatnio jechałam GTV z .... dziewczyną za kółkiem. Drobna, mala...ale to była najbezpieczniejsza jazdą odkąd jeżdżę do pracy na Zaodrzu. A rozmowy prowadziła tylko do kolejnych podróżnych z informacją, że dojeżdża właśnie pod adres. Była miła i sympatyczna, tak gdzie można było dawała gazu, tam gdzie trzeba było, zwalniała.. Poza tym,gdyby GTV zapłaciło za czyjs uszczerbek na zdrowiu grube pieniądze lub za śmierć podróżnego jeszcze grubsze, to może trochę by zeszli z tonu..
  10. Po 2 miesiącach pracy spotkałam panią z Polski która pracuje.... prawie na przeciwko 🤪😎 W zasadzie to już w piątek mnie zaczepiła,gdy wywalałam szklo i tektury do kontenera,bo usłyszała moją mowę w czasie mojej rozmowy przez telefon..ale nie podjęłam znajomości. Dziś wywleklam się na Flohmarkt, co prawda nie moje klimaty,ale ładna pogoda w miarę była.. Łażę po tym " śmietnisku" lub perłach - jak kto woli, i zauważyłam w krysztale znak zodiaku Raka...w zasadzie oczekiwałam Skorpiona, bo to mój, ale że byłam bez korekcyjnych okularów, to zapytałam się pani, która akurat podeszła do straganu.. Ist das Krebs? A ona po polsku do swojej koleżanki... Ty,ona coś gada i nie rozumiem? A ja do nich.. Nie rozumiem? Powiedziałam jak Echo 🤣🤣 I zza pleców tej pani wyłania się ta Polka spod śmietnika,😎🤪 To znowu Pani?? Zabrzmiało to jak Czterdziestolatek zwracał się do Kwiatkowskiej,gdy ją zobaczył w innym zawodzie... 🤣🤣🤣 No i zaczęłyśmy się śmiać i łazić po straganach, szukając nie wiadomo czego. Tak czy siak mam kolejne znajome, to teraz zupełnie nie będę miała czasu na męża własnego rodzonego 🤪🤣🤣🤣
  11. To ja świętuję od dziś święto nr 1 Od dawna święto nr 2 A od zawsze święto nr 3.. Znaczy odkąd się przez durszlak opalałam,no bo niby skąd od dziecka u mnie piegi miałyby być? Tać tylko przez durszlak! Muszę tu czytelnikowi wyjaśnić świętowanie nr 1, gdyż to dziś się właśnie dowiedziałam, że ZOSTAJĘ na kolejną umowę gdyż ponieważ zostałam doceniona 🤣🤣 Nie wiem tylko jak ja to powiem przyjaciółce papy, żeby zawału nie dostała?😎 Wszak ona godziny liczyła do 10 marca...🤣🤣🤣a takiego!! 😜🤣🤣😎😎 A w zasadzie..🤔🤔czy mnie musi obchodzić czyjś zawał?😎 Mysz yok, przyjaciółki też nie będzie 🙃😜 Zostanę królową życia na szteli, wylegując się w ciepłe dni na tarasie popijając sobie winko zero z Szefem..😜😎🤣
  12. Zima wróciła do mojej szteli. Szlag trzasnął piec i pierwszy raz musiałam okręcić się koldrą,kocem jak mumia...🤪 ewentualnie jakiś polarnik, co wciska się w spiwór do minus 15..🤣🤣 A i do pracy musiałam ubrać się w sweter...chyba pierwszy raz 🤔🤣🤣🤣 Co za tym idzie ciepłej wody też nie ma. Problem zgłoszony , po południu przyjedzie szpecjalist 😎 Obiad już mam... brukselka w śmietanowym sosie...ale mnie menda oszukała. Bo z kilograma zrobilo się pół 🙃a to zielone to nie była kapusta,tylko siatka jako opakowanie 🤣🤣 I w zasadzie czemu ona u nas ma tak śmieszną i dziwną nazwę?😎🤔🤣 Ja nadal nie wiem gdzie jadę?... Miłego popołudnia! Jak to było? Obiad zjedzony, dzień zaliczony!
  13. specjalnie dla Was i @Joker
  14. @Joker Nieee, żadne przewalone! Jak się słyszy jakich szefow i inne okoliczności mają koleżanki w pracy, to wolę moje myszki...Poza tym już się wyprowadzają w lasy, bo ciepło się zrobiło.. 🤣🤣🤣🤪
  15. Pierwszy raz Sędzia zabity został moim wzrokiem wczoraj rano, kiedy to na śniadanko szefuńciowi naszykowalam pyszną owsiankę z boróweczkami, pokrojonymi truskaweczkami, oblaną strużką malinowego soku i kropelką miodku.. 2 łyżki jedzonka trafiły do sędziwej "gąbki", reszta...do śmieci . I to był pierwszy powód Wysokiego Sądu do zabicia dziada wzrokiem.🤪🤣🤣 Dwa kolejne...nie, 3 mordy nastąpiły tuż zaraz,gdy musiałam zmuszać go do mycia zębów, golenia się i umycia łapek... Boszsz...ileż było miauczenia, marudzenia, gadania i wzdychania jak też oczóff do nieba kierowania, że jest przymuszony do katorżniczej pracy, przeca robił to wczoraj, albo właśnie przed chwilą. Tu muszę czytelnikowi wytłumaczyć, że cała guano prawda, bo Sędzia boi się bardziej kranówy niźli Biruta święconej 😎 I do jego higieny przychodzą służby, bo mnie nie da się dotknąć 😎 Czyżby dowiedział się jak skończył wróbelek w mojej garści?🤔Na widok którego to rodzony Pan mąż wziąwszy głęboki oddech, rzekł... I dać takiej ptaka do ręki ...bo wróbelek faktycznie zawału dostał 😎 i zdechł Tak, czy siak wyszykować go musiałam na termin do podolożki, coby Sędzia ciut pachniał jadąc do ludzi.. O odpowiedniej godzinie zajechała pod chałupę przyjaciółka Papy i wywiozła go w miasto... A ja byłam tak wykończona psychicznie, jakbym 40 dzieci z różnymi zespołami upośledzeń wychowywała przez miesiąc, nie mając w tej kwestii żadnego pojęcia.🙃😎 Nie wspomnę, że cały dzień się dopominał swoich pieniędzy, i żadne tłumaczenia że mu są niepotrzebne, że wszystko jest zapłacone zwyczajnie nie skutkowały. I w zasadzie to już i ja dostaję fixum - dyrdum.. Czy demencja jemu się pogłębia, czy mnie chyto, a on zdrowieje i sobie przypomina, że to on rządził i miał władzę tudzież pieniądze, a nie ta baba w fartuszku kuchennym 🤣🤣🤣🤪
  16. @Ankka2 Zwyczajnie, powiedziałam.To się dowiedziała Zawsze mówię prawdę co się dzieje na szteli i tyle! Raz chyba tylko miałam przypadek, że agencja zataiła przed zmienniczką chęć mojego kontaktu,bo firmie powiedziałam że meldunek zdam kolejnej pani dokładnie.Zatem nie mogąc się doczekać konkretnej odpowiedzi, dlaczego nikt jeszcze do mnie nie dzwonił, zamówiłam busa na dzień końca umowy, walizeczka, torebeczka i keine wieder sehen! I tu też tak zrobię,jak żadna kolejna Mysia nie przyjedzie, bo kto bogatemu zabroni,no kto?🤪🤣🤣
  17. Nie, odchudzam się! A w zasadzie to zadałam sobie trud rezygnacji z przyjemnego jedzenia słodyczy w Wielkim Poście..trzymam się twardo, bo tylko raz jadłam mały kawałek ciasta 🤪🤣 Poza tym prawie miałabym zmianę już, ale jak się dowiedziała dziewczyna, że są myszy na strychu i na dodatek raz - góra 2 w tygodniu przylazi przyjaciółka Sędziego,tak uznała że będzie chora do nadal 🤪 Czyli na razie nie wiem gdzie mnie przewiozą,ani nie wiem kto tu przyjedzie..🤔🤣🤣 Będę siedzieć jak żona Popiela do czerwca, otoczona wianuszkiem mysim 🤣🤣🤣
  18. @Joker się coś chyba zablokowało, bo przecież środa była również dla żonatych 😝, czyli Popielcowa. Którą ty świętowałeś?🤣😎 U nas nuda...i w pogodzie i w pracy 😎.. Ach,nie! Zęby połamała sobie na mnie przyjaciółka Sędziwego...bo jej ustawianie mojej skromnej osoby nie przyniosło skutków. Zatem rzadziej przychodzi i nie grzebie mi już po szafkach 🙃😎 Miłego!
  19. @Joker A wyobraź sobie, że lubię pisać piórem. To nie żaden Parker,czy jak mu było, zwykłe za 5 kupione i już od 5 lat jeździ ze mną do pracy. Piórem robię listę zakupów. Pisząc długopisem okropnie bazarzę, a pióro jest takie dystyngowane samo w sobie, że ładnie moje "buchstaby" wyglądają.Nawet ostatnio Bercik wziął był się zainteresował, co ja tam piszę na tej " blacie".. No to mówię, że Einkaufenliste..Zeig mir.. No to dałam do poczytania. Sędzia kuknął na listę surowym okiem, a potem z podziwem na mnie.. ale jednocześnie z dezaprobatą. Aber es gibt ein Falsch.. Da steht keine Zigarellous zum Einkaufen🤣 Lubię pisać piórem kartki świąteczne..z pozdrowieniami.. Dawniej pisałam listy. Kupowało się papeterie, z różnymi, pięknymi nadrukami.. Tu w Niemczech jeszcze ludzie piszą do siebie listy, bo często widuję na papierniczych regałach papeterie. Miłego wieczoru!
  20. Dywa...dwa...2 pączki zjedzone.. prosto z cukierni.. jeszcze cieplutkie. Od jutra się odchudzam 🤪🤣😎
  21. @SYLWIAKNastępnym razem jak tylko coś toto wspmni o tamtym robokopie, to wyciągnę adres i tamtej przetłumaczę do rozumu 😎 Zmieniałam kiedyś dziewczynę z podstawowym językiem... Tragedia! NIGDY więcej! To, że nadrabiała nieznajomość językową czym się dało,to jeszcze do mnie pretensje, że ja więcej zarabiam. Nigdy firmy nie powinne układać obsady na szteli w tak zróżnicowanym poziomie językowym.😳
  22. @Jokerforum moim blogiem..
  23. To był całkiem udany dzień... Pojechałam na małe zakupy tuż po śniadaniu. Ponieważ ostatnio zbyt dużo mam tu kręcących się pod nogami, jakoś tak się ociągałam z powrotem do domu. Wróciłam tuż przed 12, ale dokończyć pomidorową zupę ( po niedzielnym rosole) to 10min.. Weszłam do domu, a tam jakaś starsza,siwa pani gra w karty z Bercikiem.. Co prawda ślepam jak kura i kret razem, ale poznałam że to nie jest żadna przyjaciółka,bo o ile tamtej możne zarzucić, że mi grzebie po szafkach,tak umie się ładnie przywitać. A ten siwy kołtun nic!! Ani nawet nie spojrzało w moją stronę,ani ślepioff nie skierowało z zainteresowaniem.. Zatem poprawiwszy koronę i cyc, podeszłam z iście niemieckim uśmiechem na twarzy ( wiecie o czym mówię,prawda?😜👺🤣😜😎) i grzecznie zagadałam... Dzień dobry, miło mi poznać...z kim mam przyjemność? ... nagle siwy kołtun się poruszył z dezaprobatą i wybełkotał... Nic nie rozumiem... A dlaczego? Nie zna pani niemieckiego? Teraz bełkot przeszedł w fazę obruszenia, a ja wytłumaczyłam kim ja jestem dla Sędziego... Sehr wichtige Persona 😜🤣Bardzo ważna osoba!! Po czym udałam się do kuchni rozpakowując zakupy i gotując obiad. Punkt 12.godz. zapiało radio i poszłam do szefa, że zupa już czeka. Koltun się odezwał, że już kończą i za 5 min.będzie gotów. Aż tu nagle do kuchni wchodzi kołtun z butelką wody i mówi.. Następnym razem proszę kupić gazowaną,bo ta mi nie smakuje i on też jej nie pije... 😱😳😱😳🤪🐭🐭😜😭☕🎊🌸🤪🤔🤪🍾☕🍾👍😅🥰😆😄😲😅 WIE BITTE???? Ale grzecznie odpowiadam z niemieckim uśmiechem.. Ale JA piję taką wodę, a pan pije wino,a wodę tylko do tabletek . Przysięgam, że następnym razem nawet TEJ nie będzie w domu ( wszystko schowam pod klucz w moim pokoju 👺👺😅🤪😜🤣🤣🤣) A nawet odnajdę w piwnicy główny zawór do Leistungswasser( kranówki)🤣🤣 Bercik ją odprowadza, ja też...bo chcę wiedzieć kiedy ten kołtun przyjdzie i żebym skreśliła termin w kalendarzu, żeby nie być w domu,lub żeby przygotować dla niej inne niespodzianki 😜🤪👺🤣🤣🤣 Ona nie wie dokładnie kiedy...i spojrzała na stojące przed wejściem świerki conica w donicach.. Och, ale to trzeba wynieść do piwnicy bo mają mokro... Być może...ale to jest praca pani sprzątającej, odpowiedzialam że stoickim spokojem, choć środek mego tłustego korpusu gotował się jak wrzący smalczyk z cebulką i majerankiem 😎🤣😜 Coś jeszcze burkalo, z czego zrozumiałam , że... Ja znam jedną Polin, co myje okna,pierze gardiny, sprząta piwnicę, garaż, w ogródku grabi, prasuje, sznurówki wiąże i usuwa ciążę...🤪🤣 Wiadomo, że trochę ubarwilam.. ...A twoja praca na czym polega? Stoję w drzwiach nadal, z przyklejonym do nadal🤪🤣🤣 niemieckim uśmiechem... Tak, może być...dlaczego nie... Ale ja mam zupełnie inną umowę.. Aufwiedersehen!! Chociaż we łbie mi kotłowało się KEINE WIEDER!! ABSOLUT...KEINE WIEDER!! 🤣🤣🤣😎 Wróciwszy na dokończenie obiadu, delikatnie wypytuję Sędziego.. Kto to był ...ta " dama"? Aaa... To była ta sprzątaczka co wcześniej pracowała.. ??????? Zachłysnęlam się kluskiem i prawie mi nozdrzami wyszedł 😜😱😱😳😳😳🤣🤣🤣😳😳😳👺👺👺 Gdybym wiedziała stojąc w drzwiach, kto to ten kołtun wziął był,to by mu się odechciało grać w karty z moim, bądź co bądź,Szefem!! Ooo....moja droga Putzfrau!! Tyś się pomyliła,ty nie wiesz z kim zadarłaś!! Noo...to teraz ona pozna prawdziwą Polin😜🤣🤣 P .s I teraz pytanie do pan BEZ JĘZYKA, czyli bez znajomości języka niemieckiego... Co wy byście w takiej sytuacji zrobiły,jak byście się zachowały?? Nie wiecie? No to ja Wam powiem... Zgarbione czym prędzej pobiegły byście z ciężkimi,glinianymi donicami do piwnicy,a po obiedzie szybko zabrały się za okna, firanki...a i do garażu sprzątać poleciały. To się właśnie nazywa PRZECIEŻ NIE PRACUJE SIĘ JĘZYKIEM... Tak, owszem...tu się zupełnie zgodzę. BO SIĘ PRACUJE Z WYWIESZONYM JĘZYKIEM JAMENT 🤣😎 P.s.2 Uczcie się niemieckiego! DLA WŁASNEGO BEZPIECZEŃSTWA Miłego wieczoru!
  24. Demencja ma różne etapy,jak też różnie może się objawiać... Możesz np zapomieć prostego słowa,miejsca na mapie, nazwiska... Ale możesz pamiętać zakodowane zachowania.. I mój szef, sędzia emerytowany, który miał wszystko w paluszku, zajmował wysokie stanowisko w ministerstwie...ma właśnie swoiste,demencyjne zachowania. Niechęć do higieny... Niechęć do utrzymywania kontaktów ze starymi znajomymi, ale może pamiętać, że kiedyś miał pieniądze i był dżentelmenem. Przyjaciółka Sędziego już w piątek umówiła się z nim, ze zabierze go do siebie na sobotnie popołudnie, na kawę..a może trochę pograją w karty ( na pewno!) , naszykuje też kolację dla niego i wieczorem go odholuje do domu. Wykapany przez służby opiekuńcze, ubrany w wyprasowane na kant spodnie i koszulę, czekał na randes voues - czy jak to tam się pisze.. Ja wówczas miałam wolne popołudnie,ale nocka była emocjonująca z 🐭🐭🐭🐭 w tle, pogoda również nie zachęcała, zatem Betuś poszła w bety. Pisząc to, uświadomiłam sobie,jak dużo słow w naszym języku ma pochodzenie germańskie 😎🤔😜 Obudziły mnie głosy poważnej awantury, ona krzyczała,on się darł... Ok. Nie mój intere...ja mam wolne. Ale jak gwizdnęły z hukiem wejściowe drzwi i zaległa głucha cisza, wyszłam zobaczyć ile pokotu leży na holu. Leżeć,nie leżał nikt,ale szef wyglądał jak zbity pies... Zapytałam co się stało? Machnął ręką,i coś burknął,co mogło oznaczać... Sorma..( o, to tureckie) Nie pytaj... Jaka była awantura... I z tą miną podszedł do francuskiego pokoju wyjrzeć przez okno,jak ona odjeżdża. A ona odjechała z wizgiem opon, zawijając za sobą stary, porządny, niemiecki asfalt 😎🤪🤣 Okazało się, że jednak sędzia nie wyjdzie z domu na miasto bez pieniędzy... zwłaszcza w towarzystwie kobiety, jego przyjaciółki... No bo skoro ostatnie 10 lat płacił za wszystkie wyjścia,tak dziś się zaparł.. A ona nie mając wiedzy o chorobie,nie znalazła złotego lub jakiegokolwiek środka na tą sytuację... Napisała mi zaraz wszystko na watsup, a ja ... Weź melisę i nie denerwuj się... Wino mam!! No i mój zbity pies w postaci szefa,zadzwoniły do niej z przeprosinami... Za co??? Za to , że jest chory?? A ona niedoinformowana?? Chodz... zagramy w karty... napijemy kawy,zjemy ciasto... A od jutra będziemy się odchudzać. 😎😜💪 Nie bardzo mu polepszyłam humor... Tak,czy siak... Demencja to straszna choroba, atakująca coraz młodsze osoby...
  25. A katolicki,Matki Bożej Gromnicznej. Miłego popołudnia Robaczki 😎

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...