Rozmowa przy kawie (2)

też spadam do łóżeczka ,dobranoc

Dzień Dobry

Do pracy na ósmą - a tu nie ma co robić.

Przestało już padać,

może zbiorę się i wyskocze przed pracą do lasu

zobaczyć czy coś tam w ściółce nie trzeszczy.

Miłego Dnia

No i się nie wyspałam  I hook wie dlaczego  Nic to....nie będę dociekać, tylko wezmę się za bary z dzisiejszym dniem  Ciekawe kto wygra?  A tymczasem posiorbuję sobie kawunię i biorę się zaraz za zaległości klepalne  Ale wena moja też jest nietomna, więc przywitam się króciutko serdecznymi słowy...  i spadam nic nie robić...do śniadania  Bywajcie wiaro 

Dzień dobry Milusińscy . 

Dziś "panna Andzia" ma wychodne i chwała na niebiesiech, bo jeszcze chwila i zacznę gryź. . Niestety przyszedł ten czas, kiedy liczę dni do zjazdu i mam wrażenie, że ich przybywa, a nie ubywa. Dziś szurnę w miasto i zleci jak z bicza trzasł, byle tylko zachować płynność finansową, a będzie dobrze. . 

Miluśkiego dzionka Mordecki 

Dzień dobry ....

Spałam jak zabita . Wredny  dzwonek budzika postawił mnie do pionu . Na zewnątrz słonecznie , ale zimno , tylko 11 stopni ....muss się hartować , dobrze , że ręce nie marzną i cugasa idzie w nich dźwigać

Miłego , ciepłego dnia

Ja też wstalam. I to jest ten optymistyczny akcent bo coś jakaś niedorobiona jestem. Albo spał za długo albo za krótko i nie wiem jakiej wersji się trzymać 

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Ja też wstalam. I to jest ten optymistyczny akcent bo coś jakaś niedorobiona jestem. Albo spał za długo albo za krótko i nie wiem jakiej wersji się trzymać 

Trzymaj się tej właściwej 

6 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Trzymaj się tej właściwej 

Albo niech się puści ...jak jej nie starczy sił do trzymania

Moja Jadźta chrapie jak zdezelowany traktor . Hela przed pójściem do pracy chciała wdziać jej uciskowe  podkolanówki , ale żal jej było ją budzić . Jak znam życie to Jadzia po wybudzeniu będzie użalała się , że ona nie spała a skarpety dopiero w południe , kiedy Hela będzie miała " okienko " założone będą . Będę miała ubaw ....tak tutaj podchodzę do marudzenia PDP . To co wk..denerwuje moją zmienniczkę - mnie bawi ... podobno śmiech to zdrowie , tylko po kiego grzyba te zmarszczki wokół oczu przybywają i przybywają ? !

od pół godziny już w pracy,

okazało się, że o 6 rano niby już było widno,

ale z lasu musiałem wrócić się do samochodu po latarkę.

Myślałem, że tylko ja jestem taki porąbany,

ale okazało się jak jechałem, że przede mną po drodze w lesie stało już ze 40 samochodów.

Ale wiaderko prawdziwków przywiozłem

Bry. 

3 minuty temu, Darekr napisał:

od pół godziny już w pracy,

okazało się, że o 6 rano niby już było widno,

ale z lasu musiałem wrócić się do samochodu po latarkę.

Myślałem, że tylko ja jestem taki porąbany,

ale okazało się jak jechałem, że przede mną po drodze w lesie stało już ze 40 samochodów.

Ale wiaderko prawdziwków przywiozłem

 

 

Lubisz tak powk...podenerwować ludzi z samego rana ...coo ? !

Dzieńdoberek Ludki 

Fajnej środy życzę .

Dzień dobry

Witam milutko i cieplutko, kawusia na stole, ciacho też ,można zaczynać dzień

Spokojnej środy życzę wszystkim pracusiom, urlopowiczom a tym co do domku spieszą albo w drugą stronę się wybierają szczęśliwej podróży

Witam i lece do sklepu bo koleżanka mi wczoraj powiedziała że jak jeszcze raz będę robić zakupy na przerwie to osobiście mi prawym sierpowym (....)

Pogoda super, kąpiel we falach będzie:))))

Miłego dnia wszystkim

5 minut temu, Marta B napisał:

Witam i lece do sklepu bo koleżanka mi wczoraj powiedziała że jak jeszcze raz będę robić zakupy na przerwie to osobiście mi prawym sierpowym (....)

Pogoda super, kąpiel we falach będzie:))))

Miłego dnia wszystkim

 

Taka duża dziewczynka A podstaw nie zna...przerwa rzecz święta!

Wczoraj -jak zwykle zresztą- poszłam na kijki. Wracam,  a to wnuczek z córcią w gościach. 

Przywitałam się i mówię,.że mam pause. Legalnie poszłam poleżalować. Zegar wybił 15 wylazłam z wyra i robiłam kawę dziadkowi. 

Rano straszny widok przez okno zobaczyłam. 

Jesienne mgły.....buuuuuuuuu!!!!!

Chora chyba jestem....

Byłam wczoraj w mieście i wróciłam tylko z jedną chustą...taki słaby zakup....Nic mi się nie podobało..jak coś się spodobało, to stwierdziłam, że w sumie tego nie potrzebuję...Chora...jak nic...

Dziś rano na pobraniu krwi byliśmy. Taxi na 7:15 zamówiona...pdp niby na 6:30 budzik se nastawił, ale podobno od 4 już nie spał, po 5 już się duszował...Też już po spaniu miałam, bo łazienka obok...

Jutro też nerwa będę miała, bo fußpflege przychodzi. Niby nic, ale ona z takich najmądrzejszych i nieraz głupot pdp do głowy natłucze, a on potem rozkminia..

Zmienniczka mówiła, że jej w garnki zaglądała i komentowała, że jedzenie niezdrowe

@beatrix+ znam zasady znam

Cóż jak ja wolę do południa po plaży się powłóczyc niż do sklepu lecieć

Koleżanka natomiast ma pauzę od 16

A ja to...pauz mam w ciągu dnia kilka :)))

Babcia mnie lubi ale jak już za długo jej na głowie siedzę i gadam to mówi -a idź sobie na spacer....;) 

Albowiem najbardziej na świecie kocha swoje puzzle i lubi mieć spokój przy tym.

Tak to mniej więcej wygląda tutaj,ha ha.

@Basiaim Niech to pfege spada i sid nie czepa w nie swoją tematykę

A tak poza tym to dzień dobry.Niedawno była tu dyskusja na temat woli zmarłego.Niestety na pogrzeb nie idę,mam w piątek wolne.PDP życzył sobie jak najmniejszej liczby osób:żona,synowie z żonami i wnuki,koniec.Kim ja jestem żeby wolę zmarłego negować...

Halo wszystkim.Ciepełko fajne.Jeszcze lato nie odpuszcza.Kolejny dzień do opękania.Oby czas prędko leciał.

Miłego dnia życzę wam kochani

54 minut temu, Basiaim napisał:

Chora chyba jestem....

Byłam wczoraj w mieście i wróciłam tylko z jedną chustą...taki słaby zakup....Nic mi się nie podobało..jak coś się spodobało, to stwierdziłam, że w sumie tego nie potrzebuję...Chora...jak nic...

Dziś rano na pobraniu krwi byliśmy. Taxi na 7:15 zamówiona...pdp niby na 6:30 budzik se nastawił, ale podobno od 4 już nie spał, po 5 już się duszował...Też już po spaniu miałam, bo łazienka obok...

Jutro też nerwa będę miała, bo fußpflege przychodzi. Niby nic, ale ona z takich najmądrzejszych i nieraz głupot pdp do głowy natłucze, a on potem rozkminia..

Zmienniczka mówiła, że jej w garnki zaglądała i komentowała, że jedzenie niezdrowe

Niechby ta mistrzyni pazurów do nas przyjechała ....noo...Jadzia by pokazała jej miejsce w szeregu , jeśli o dietę biega ...cukrzycową , insulinozależną dietę - 3 x dziennie szpryca według poziomu cukru - na noc osobna , nocna , bez mierzenia .

Przykład diety cukrzycowej - wczorajszy :

śniadanie - dwa duże tosty , lekko podgrzane w tosterze z quarkiem ziołowym , który musi być posypany drobniutkim szczypiorkiem ....jedno jajko ( lepiej to XL , wtedy szczęśliwa ) na miękko , półmiękko , nieważne ...ma być i już .

Bezpośrednio po śniadaniu w małej salaterce lądują : chipsy albo orzechy nerkowca , które uwielbia .

Obiad : wczoraj ryż ( ufff...zjadła z apetytem , zaznaczając , że bardzo smaczne ) , warzywa , sos pomidorowy ...mięsko z piersi wyłowiłam dla siebie , bo piszczałaby , że kurzęcina jest błeeee....

Podwieczorek : zażyczyła sobie sporą porcję lodów czekoladowo -orzechowych , polanych syropem truskawkowym i solidną porcją śmietany ( spray ) i w drugiej salaterce pokrojony arbuz , jabłka ...ale nie za dużo , bo ona ma potężną cukrzycę - tak zawsze mówi .

Kolacja : dwa duże tosty ( podgrzane oczywiście ) z metką , którą urabia się jej z cebulką i oliwą ....cztery sztuki dużych oliwek i cztery pomidorki koktajlowe na przekąskę ....Ponieważ miałam przygotowaną kartoffelnsalat to zapytałam , czy może by tak jednego tosta i sałatkę ? Odopowiedziała mi , że jak zwykle dwa ....sałatki też miseczkę , bo uwielbia ....

Ja na swoją kolację zjadłam pół porcji sałatki jaką miała Jadzia zapodaną ....po kolacji nie mogłam się ruszać ...przeżarłam się

Noo...taka mniej więcej jest dieta człowieka chorego na cukrzycę ....od czterdziestu już lat a insulina od dwudziestu pięciu .Jadziutka w październiku skończy 90 lat ! Dobrze się trzyma , bo strasznie , okrutnie przestrzega diety ...tak nam mówi

Usunięto OSTRZEGAM PRZED TĄ FIRMĄ!!

Działa niezgodnie z prawem! Kombinują z umowami, do ostatniej chwili zwlekają z formalnościami! Ja dałam się nabrać i pojechałam do rodziny mają nadzieję, że umowa dla mnie zostanie wysłana do DE. 2 tygodnie czekałam i nic! Kilka razy dzwoniłam do biura i za każdym razem słyszałam, że umowa już jest wysłana i że zaraz ją otrzymam! Oszukali mnie! I podejrzewam, że nie jestem jedyna! 

Po zadaniu konkretnych pytań-migają się, kręcą i kłamią.

Zdecydowanie nie polecam tej firmy! 

Uważajcie na nich! 

Mam nadzieję, że nie dacie się oszukać. 

Prosimy nie zakładać multikont i nie prowadzić na stronach naszego forum czarnego PR-u.

2 godziny temu, Marta B napisał:

Witam i lece do sklepu bo koleżanka mi wczoraj powiedziała że jak jeszcze raz będę robić zakupy na przerwie to osobiście mi prawym sierpowym (....)

Pogoda super, kąpiel we falach będzie:))))

Miłego dnia wszystkim

 

A mnie wzięło na francuskie melodie.