Rozmowa przy kawie (2)

14 godzin temu, foczka63 napisał:

A jak nie wrócisz tam?Niczego nie zostawiam poza resztkami kosmetyków i starymi domowymi croksami:)Wszystko się zdarzyć może .

Ja to mam problem, po czterech latach. 

Jeden kofer pojedzie z kolezanka. 

Dwa ze mną.

A reszta? 

Witam  U mnie w serwisie pogodowym zapowiedzieli deszcz ... Dzisiaj niedziela wiec dzień ciszy... Nawet rolety podciąga się tu później żeby nie budzić sąsiadów i na kawkę (śniadanie) też pół godzinki później Obiad ugotowany, tylko zamiast cukinii do sosu będzie ogórek w formie a la mizerii  Totalne nic nierobienie

Miłego dzionka i buziaki wsiem

4 minuty temu, Barbara48 napisał:

Ja to mam problem, po czterech latach. 

Jeden kofer pojedzie z kolezanka. 

Dwa ze mną.

A reszta? 

A co, zamykasz drzwi na dobre za sobą ???

Dzień dobry. Pogoda od dłuższego czasu coś pod zdechłym Azorkiem. Moje samopoczucie również nie za bogate. Wczoraj dopadł mnie kryzys. Podopieczna raz lepiej, raz gorzej z przewagą jednak tego drugiego.

No nic, byle do przodu.

Miłej niedzieli dla wszystkich.

33 minut temu, foczka63 napisał:

Witaski:)

J

Nic to ,poprawiamy koronę i jazda:)

Fajnej soboty:)

Serwis pogodowy-ciepło i bezdeszczowo póki co:)

Kasia, a dzisiaj to nie jest przypadkiem niedziela?

14 lipca...

Bastylię by se człowiek jaką zdobył, albo pod inny Grunwald się przemieścił...

Iiiiiii tam. Nie chce mi się.

Kawy się napiję.

Dzień dobry

Dzień dobry

Życzę pogody w serduszkach, bo za oknem jakoś nie dopisuje słoneczko, już 4 dzień z rzędu leje

Na kawusię zapraszam i ciasteczkiem częstuję

37 minut temu, ewal8 napisał:

Kasia, a dzisiaj to nie jest przypadkiem niedziela?

Nio:)Moja ostatnia na tym adresie:)

27 minut temu, Tomas1965 napisał:

14 lipca...

Bastylię by se człowiek jaką zdobył, albo pod inny Grunwald się przemieścił...

Iiiiiii tam. Nie chce mi się.

Kawy się napiję.

Dzień dobry

Bastylia i Grunwald wjednym ,to zdaje się w domu zostawiłeś?)

Dzieńdoberek Ludki 

Pierwsza niedziela przede mną i oby przeleciała szybciorem , bo szczerze nie znoszę niedziel w robocie . Pogoda powoli się klaruje , więc jest nadzieja na dłuższe przebywanie poza domem .

Miłego dzionka .

Witojcies! Dziś upał  ma być  21 gradusy. Miłego dnia!

5 minut temu, violka napisał:

Dzieńdoberek Ludki 

Pierwsza niedziela przede mną i oby przeleciała szybciorem , bo szczerze nie znoszę niedziel w robocie . Pogoda powoli się klaruje , więc jest nadzieja na dłuższe przebywanie poza domem .

Miłego dzionka .

A jaka jest różnica?Codziennie się to samo robi,świątek,piątek.Dla mnie żadna.No,tyle że sklepy pozamykane.

Teraz, foczka63 napisał:

A jaka jest różnica?Codziennie się to samo robi,świątek,piątek.Dla mnie żadna.No,tyle że sklepy pozamykane.

A taka , iż mam świadomość , że zdecydowana większość populacji , ma dzisiaj totalny luz , a ja siedzę jak na tureckim kazaniu . Zwyczajnie zazdrość mnie zżera 

Dzień dobry ....

Nie narzekam na brak słońca , bo się tego spodziewałam , że czeka mnie pogoda w kratkę ....z przewagą na ciemne , zachmurzone kolory nieba  Dziś ma być ( prognozy ) dość ładnie , słońce zaczyna przebijać się przez chmury . Pewnie na wywczasach u wód , gdybym w pensjonacie mieszkała to powód do narzekania bym miała , ale wśród swoich ptasząt siedzenie w gniazdku mi nie przeszkadza ...jest fajnie .Wczoraj , późnym popołudniem pogoda przetarła się ( czyt. nie padało ) i poszłyśmy w trzy baby na długi spacer i ....oczywiście na plac zabaw Ponieważ na spacerze zastała nas godzina kolacji i muss ją było skonsumować ( córka bardzo przestrzega ...zdyscyplinowana @ jedna ) , więc kupiłyśmy jakieś  , nawet z mniejszą liczbą kalorii niż zalecana na wczorajszą kolację kanapki -gotowce . Dziecię moje zawsze szybko jadło ...ja się raczej ślmaczę . Kolację spożywałyśmy na pacu zabaw ...Dziecię moje zjadło zanim zaczęły nad nami krążyć mewy . Niestety ja nie ...jeżuńku ...jeszcze w takim popłochu chyba w życiu nie jadłam . Miałam ochotę pierdyknąć kanapkę gdzieś dalej ...niechby se france zeżarły , ale córka zapowiedziała , że w razie " w " , tylko do kosza a on za daleko nas był . I tak ...ja jednego gryza ( córka mnie ochraniała ) i ręka z kanapką pod kapotkę schowana ....i znów . Dwa trójkąty kanapkowe jadłam chyba z pół godziny . Nawet Doktor , któremu zęby podczas spożywania wylatały ...jadł szybciej niż ja wczoraj . Nigdy więcej ...nawet loda to w przeznaczonym , pod parasolką , wśród tłumu ludzi miejscu ! 

Miłej , spokojnej  ,ździbeko chociaż cieplejszej niedzieli

52 minut temu, Tomas1965 napisał:

14 lipca...

Bastylię by se człowiek jaką zdobył, albo pod inny Grunwald się przemieścił...

Iiiiiii tam. Nie chce mi się.

Kawy się napiję.

Dzień dobry

Bastylia to chyba rzadko spotykane imię? 

Dzień dobry i miłej niedzieli 

10 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

nawet loda to w przeznaczonym , pod parasolką , wśród tłumu ludzi miejscu ! 

Mój bobrze,tak przy ludziach???

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Mój bobrze,tak przy ludziach???

A co mi tam ....ludzie

@INEZ "Bastylia to chyba rzadko spotykane imię?"

Nie ulega frekwencji...

@foczka63 Sindbad do Ulm przyjeżdża o 11,30, ja wybywam o 15. Mały bus był o 5, więc siłą rzeczy jesteśmy razem dużo dłużej. Ja w ogóle nie lubię dnia wymiany, ale chyba mało kto lubi. 

@aniao  dzień wymiany uwielbiam natomiast nie lubię dnia przed przyjazdem zmienniczka bo wszystko chce dopiąć na ostatni guzik  i gronie jak opetana 

Dobry 

No i wyszedłem z rana po bułki i oczywiście musiałem kilka klamek piekarni pocałować. W końcu dotarłem do jednej otwartej po drodze pytając ludzi. Stary dostał śniadanie prawie godzinę później niż normalnie no i oczywiście musiał zrobić wykład jaki to on niezadowolony z tego powodu. Ehh.. Ci starszy to zazwyczaj nie rozumieją, że człowiek czasem się zapomni czy coś. Jeśli dojdzie do wyrwy w ich rytuałach to dramat. 

Miłego dzionka życzę wszystkim

2 minuty temu, Michał845 napisał:

No i wyszedłem z rana po bułki i oczywiście musiałem kilka klamek piekarni pocałować. W końcu dotarłem do jednej otwartej po drodze pytając ludzi. Stary dostał śniadanie prawie godzinę później niż normalnie no i oczywiście musiał zrobić wykład jaki to on niezadowolony z tego powodu. Ehh.. Ci starszy to zazwyczaj nie rozumieją, że człowiek czasem się zapomni czy coś. Jeśli dojdzie do wyrwy w ich rytuałach to dramat. 

Najważniejsze to, że te bułki jednak zakupiłeś  Godzinę później to jednak duuuża różnica niż wcale .., czyli bez bułeczek A co.., bułeczki własnej roboty Ci się nie udały ?))))

47 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

 Miałam ochotę pierdyknąć kanapkę gdzieś dalej ...niechby se france zeżarły , ale córka zapowiedziała , że w razie " w " , tylko do kosza a on za daleko nas był . I tak ...ja jednego gryza ( córka mnie ochraniała ) i ręka z kanapką pod kapotkę schowana ....i znów . Dwa trójkąty kanapkowe jadłam chyba z pół godziny . Nawet Doktor , któremu zęby podczas spożywania wylatały ...jadł szybciej niż ja wczoraj . Nigdy więcej ...nawet loda to w przeznaczonym , pod parasolką , wśród tłumu ludzi miejscu ! 

Patrz, a nam pisali, że rozdziobią nas kruki i wrony, a one jeszcze takie śmiałe to nie są 

1 minutę temu, NNNdanuta napisał:

Patrz, a nam pisali, że rozdziobią nas kruki i wrony, a one jeszcze takie śmiałe to nie są 

Kruki , wrony to pikusie przy tych małpiszonach-mewach . Zamiast żywić się jak im natura nakazuje , tylko na drapane liczą

13 minut temu, NNNdanuta napisał:

Najważniejsze to, że te bułki jednak zakupiłeś  Godzinę później to jednak duuuża różnica niż wcale .., czyli bez bułeczek A co.., bułeczki własnej roboty Ci się nie udały ?))))

Hej Danuta   Nie miałem drożdży, ciasto nie urosło i upiekł mi się chlebowy placek bardzo bardzo gęsty   Że nie miałem drożdży to przeczytałem na internecie, że zamiennikiem drożdży może być soda oczyszczona z dodatkiem octu jabłkowego (które akurat miałem), ale to chyba ściema była chyba bo ciasto nie urosło.

p.s- W piekarni stałem w dość długiej kolejce. Wypadł mi 1 centuś i jedna matka z małą córką co skończyła zakupy podniosła i wyszły. Po 2 minutach jednak wracają z tym centem i chcą oddać, że córka powiedziała, że to chyba raczej mi wypadło a nie jej   Że im się chciało