Rozmowa przy kawie (2)

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

Wtedy odmówi pomoc z zewnątrz,bo @lucyna.beata bedzie mogła wszystko zrobić. 

Też tak może być.Osobiście  nie zdecydowałabym się.Szkołę można sobie samemu skończyć,nawet w D,nie będąc wdzięcznie uwiązanym do nikogo.

Dzień Dobry wszystkim . Pozdrawiam

Już po wizycie kominiarza , szkoda że tak szybko, bo był młody, sympatyczny, no i miał odpowiedni sprzęt, ale co można przy dziadku zrobić,  zasypal go setka pytań, nawet z życia prywatnego. Oj gdybym była sama, to kto wie. Zawsze mi plany pokrzyzuje 

5 minut temu, 1bozka napisał:

Dzień Dobry wszystkim . Pozdrawiam

Siema krajanka

7 minut temu, geronimo napisał:

Siema krajanka

Siema krajan....a co Ty mnie tak całujesz z rana??

1 godzinę temu, beatrix+ napisał:

Ratunku..! Jak pizgo! No jak w kieleckim...

Chmury  zapitalają  po niebie  z prędkością  światła. 

No, dobra..wiatru. 

Miłego  gadania  Robaczki!

Jakim kieleckim....żebyś Ty wiedziała jak w Rzeszowie wieje

1 godzinę temu, fioletowa.mysz napisał:

Dzień dobry. 

Część myszko

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Przeraża mnie to suche , jakby z musu - dzień dobry

Nie martw się ...malutka ....Grzesiu wróci ...nie usychaj z tęsknoty ...bo to GRZECH ...prawie

Staram się. Żebyś Ty wiedziała jak bardzo...Ale cóż. Trzeba czekać jeszcze ponad tydzień. Dobrze,że jego głos mogę chociaż usłyszeć.

A tak poza tym to pogoda mnie dobija. W nocy nie mogę zasnąć, a jak zasnę to się budzę i od 2 w nocy liczę plamy na suficie. W dzień chodzę jak lunatyk. Potykam się o własne stopy. Po prostu myśli mi sie plączą pod nogami. Czyli jesienna zaduma, odsłona pierwsza

Hej Wszystkim.   UWAGA!!!!   Prośba o poradę  Dzisiaj przez przeciąg zamknęły się z trzaskiem drzwi w salonie dziadka i szyba w drzwiach poszła w drobny mak.  Moje pytanie.... Czy ja ponoszę jakąkolwiek odpowiedzialność?   Teoretycznie powinienem przewidzieć takie zdarzenie i zamykać wszystkie drzwi, bo dzisiaj jest dość mocny wiatr, ale zawsze rano jestem zabiegany i nie myślałem o tym   Co o tym myślicie... czy gdyby córka dziadka pytała mnie o pieniądze to kłócić się czy zgodzić się choćby w części na opłacenie nowej szyby? 
  

7 minut temu, 1bozka napisał:

Część myszko

Część bobrze

3 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

Część bobrze

Haha dziś wyglądam na bobra

2 minuty temu, Michał845 napisał:

Hej Wszystkim.   UWAGA!!!!   Prośba o poradę  Dzisiaj przez przeciąg zamknęły się z trzaskiem drzwi w salonie dziadka i szyba w drzwiach poszła w drobny mak.  Moje pytanie.... Czy ja ponoszę jakąkolwiek odpowiedzialność?   Teoretycznie powinienem przewidzieć takie zdarzenie, bo dzisiaj jest dość mocny wiatr, ale zawsze rano jestem zabiegany i nie myślałem o tym   Co o tym myślicie... czy gdyby córka dziadka pytała mnie o pieniądze to kłócić się czy zgodzić się choćby w części na opłacenie nowej szyby? 

Nie mam pojęcia ale...Przecież to wiatr a nie Ty wybiłeś ta szybę? Ja bym sie na żadne płacenie nie godziła. Przecież to zdarzenie losowe. Tak samo jak nagle pierdyknie telewizor, to też masz ponosic koszta? Moim zdaniem nie.

10 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Staram się. Żebyś Ty wiedziała jak bardzo...Ale cóż. Trzeba czekać jeszcze ponad tydzień. Dobrze,że jego głos mogę chociaż usłyszeć.

A tak poza tym to pogoda mnie dobija. W nocy nie mogę zasnąć, a jak zasnę to się budzę i od 2 w nocy liczę plamy na suficie. W dzień chodzę jak lunatyk. Potykam się o własne stopy. Po prostu myśli mi sie plączą pod nogami. Czyli jesienna zaduma, odsłona pierwsza

 

Depresja część I. 

Teraz, 1bozka napisał:

Depresja część I. 

To inny etap deprechy. Ja jestem na takim,że nic mi sie nie chce. Szukać chwil szczęścia czy nieszczęścia też

6 minut temu, Michał845 napisał:

Hej Wszystkim.   UWAGA!!!!   Prośba o poradę  Dzisiaj przez przeciąg zamknęły się z trzaskiem drzwi w salonie dziadka i szyba w drzwiach poszła w drobny mak.  Moje pytanie.... Czy ja ponoszę jakąkolwiek odpowiedzialność?   Teoretycznie powinienem przewidzieć takie zdarzenie i zamykać wszystkie drzwi, bo dzisiaj jest dość mocny wiatr, ale zawsze rano jestem zabiegany i nie myślałem o tym   Co o tym myślicie... czy gdyby córka dziadka pytała mnie o pieniądze to kłócić się czy zgodzić się choćby w części na opłacenie nowej szyby? 
  

Ja też uważam że nie Twoja wina....ot stało się.Ty opiekujesz się dziadkiem a nie szybą

1 minutę temu, fioletowa.mysz napisał:

Nie mam pojęcia ale...Przecież to wiatr a nie Ty wybiłeś ta szybę? Ja bym sie na żadne płacenie nie godziła. Przecież to zdarzenie losowe. Tak samo jak nagle pierdyknie telewizor, to też masz ponosic koszta? Moim zdaniem nie

Myślę, że masz rację.  A dziadziuś też cwaniak z bańką w nosie. Zawsze mi zwracał uwagę, że te drzwi mają być otwarte i nie lubi jak są zamknięte, a dzisiaj po tym zdarzeniu mówi do mnie, że czemu ja tych drzwi nie zamknąłem.  Cwaniaczek

1 minutę temu, fioletowa.mysz napisał:

To inny etap deprechy. Ja jestem na takim,że nic mi sie nie chce. Szukać chwil szczęścia czy nieszczęścia też

przecież jak kocha to wróci a tymczasem bhaha

2 minuty temu, 1bozka napisał:

Ja też uważam że nie Twoja wina....ot stało się.Ty opiekujesz się dziadkiem a nie szybą

No i też raczej nie moja wina, że te drzwi/szyba są takiej marnej jakości. 

1 minutę temu, Michał845 napisał:

Myślę, że masz rację.  A dziadziuś też cwaniak z bańką w nosie. Zawsze mi zwracał uwagę, że te drzwi mają być otwarte i nie lubi jak są zamknięte, a dzisiaj po tym zdarzeniu mówi do mnie, że czemu ja tych drzwi nie zamknąłem.  Cwaniaczek

A olej to. Jak coś sie stanie to zwykle szuka się winnego. Nie daj sie wpędzić w poczucie winy. Takie rzeczy sie zdarzaja i tyle. Myślę,że nikt nie będzie Cię obwiniał. A jeśli będzie to później pomyslimy co dalej. Nie ma co się nakręcać :))))

1 minutę temu, 1bozka napisał:

przecież jak kocha to wróci a tymczasem bhaha

No przecież tylko się snuję. Nie rwę sobie włosów z głowy. A przy kompie mało przesiaduję gdyż...no nie chcę mi się.

1 minutę temu, Michał845 napisał:

No i też raczej nie moja wina, że te drzwi/szyba są takiej marnej jakości. 

No widzisz już wiesz jak rozmawiać z córką dziadka

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

No przecież tylko się snuję. Nie rwę sobie włosów z głowy. A przy kompie mało przesiaduję gdyż...no nie chcę mi się.

Ło...... matko ale się zakochałaś...na zabój..dobrze że chociaż dzwoni

Dzięki za słowa wsparcia   A mówi się, że to kobiety strasznie przeżywają poczucie winy, a to na odwrót :D

2 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

No przecież tylko się snuję. Nie rwę sobie włosów z głowy. A przy kompie mało przesiaduję gdyż...no nie chcę mi się.

No to może tak..