Rozmowa przy kawie (2)

  W dniu 13.07.2019 o 07:24, foczka63 napisał(a):

@violka Okres bywa o tyle radosny ,że nie jest się w ciąży

Rozwiń  

Masz rację . Jednak wolę jak mi płacą za opiekę nad dzidzią 

  W dniu 13.07.2019 o 07:22, foczka63 napisał(a):

@Rozamunda Stłucze opiekuna?

Rozwiń  

Ja?nigdy.O kubkach piszemy foczko co się niechcący na kawałki rozleciały upadając na podłogę i unikach żeby przypadkiem nie dostac

  W dniu 13.07.2019 o 07:08, foczka63 napisał(a):

Bo ja lubię tak max 23-25:)

 

Rozwiń  

Po niedzieli tyle bedzie. 

@NNNdanuta na cebulkę i bedzie git. 

Ale żeby nawet jednej bluzy nie zabrać ?

  W dniu 13.07.2019 o 08:59, Barbara48 napisał(a):

@NNNdanuta na cebulkę i bedzie git. 

Ale żeby nawet jednej bluzy nie zabrać ?

Rozwiń  

Komu ? PDP-na duża kobita jest ...za duże na @NNNdanuta będzie . Ubranko

  W dniu 13.07.2019 o 08:59, Barbara48 napisał(a):

@NNNdanuta na cebulkę i bedzie git. 

Ale żeby nawet jednej bluzy nie zabrać ?

Rozwiń  

 nawet jednej

  W dniu 13.07.2019 o 10:10, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Komu ? PDP-na duża kobita jest ...za duże na @NNNdanuta będzie . Ubranko

Rozwiń  

Ta obecna nie jest duża, najwyżej mojego wzrostu , ale ona swojego nie daje i cudzego nie chce  Nawet moją obieraczkę do warzyw musiałam wynieść z kuchni bo... przeszkadzała

Moja duża, raczej wielka pdp, z poprzedniego adresu obecnie w hospicjum

  W dniu 13.07.2019 o 07:55, Michał845 napisał(a):

Dobry

Ja to zawsze biorę wielką walichę. I zapełniam do max dozwolonego w Sindbadzie 25 kg. Na adresie zawsze się znajdzie miejsce na trzymanie walizki dowolnej wielkości   Chociaż rozglądam się za nową bo kółka w mojej jekiejś dziwnej lichej konstrukcji i zawsze się boję, że np. w trakcie wiosłowania z dworca autobusowego na dworzec kolejowy mi kółka odpadną. A wtedy byłby problem. Ale te solidne duże walizki drogie jak skurczybyk.

Rozwiń  

Jedną z dużych szlag mi trafił jak "schodziłam" z nią z 10-tego piętra (prąd zginął razem z kablami ), na szczęście do busa,.  bo mocno nadwyrężyły się właśnie kółeczka. A Sindbada serdecznie nie lubię

Pytanie moi mili ....   Czy w Niemczech Bobu nie znają?  Nie mogę nigdzie dostać. A przecież sezon jest  

  W dniu 13.07.2019 o 10:51, Michał845 napisał(a):

Pytanie moi mili ....   Czy w Niemczech Bobu nie znają?  Nie mogę nigdzie dostać. A przecież sezon jest  

Rozwiń  

Przed chwilą pytałem synowej seniora, a ona: "To coś u was popularne jest??" 

  W dniu 13.07.2019 o 10:51, Michał845 napisał(a):

Pytanie moi mili ....   Czy w Niemczech Bobu nie znają?  Nie mogę nigdzie dostać. A przecież sezon jest  

Rozwiń  

W Bawarii,  Ansbach całe pola obsiane bobem..

Może na polski rynek?

  W dniu 13.07.2019 o 11:02, beatrix+ napisał(a):

W Bawarii,  Ansbach całe pola obsiane bobem..

 

Rozwiń  

Jestem w Bawarii na samym południu przy Alpach Właśnie tak poczytałem na necie, że w DE bób jest mało popularny i są problemy z zakupem. No cóż, poproszę współlokatora w Polsce żeby kupił z 10 kg i zamroził 

Zagadałem ze współlokatorem, cena u nas na skrajnej północy za kilogram bobku średnio 24 zł  Pojechali. Ale raz się żyje, o 2 kilo poprosiłem. Z tych 10 kg jednak zrezygnuję 

  W dniu 13.07.2019 o 10:38, NNNdanuta napisał(a):

 A Sindbada serdecznie nie lubię

Rozwiń  

Ja też nie przepadam (jedynie poza tym, że czuję się w autokarach bezpieczniej), ale czasem nie ma wyjścia. Na południu Bawarii strasznie ciężko z busami.

  W dniu 13.07.2019 o 11:15, Michał845 napisał(a):

Jestem w Bawarii na samym południu przy Alpach Właśnie tak poczytałem na necie, że w DE bób jest mało popularny i są problemy z zakupem. No cóż, poproszę współlokatora w Polsce żeby kupił z 10 kg i zamroził 

Rozwiń  

A co zrobisz z tego bobu?:-)nigdy go nie jadłam więc pytam ,ja znam tylko Boba budowniczego z bajki

  W dniu 13.07.2019 o 10:51, Michał845 napisał(a):

Pytanie moi mili ....   Czy w Niemczech Bobu nie znają?  Nie mogę nigdzie dostać. A przecież sezon jest  

Rozwiń  

Na północy Bawarii bób jadłam nawet w zimie   Bofrost  zaopatrywał domostwo w swoje produkty

  W dniu 13.07.2019 o 12:46, Rozamunda napisał(a):

A co zrobisz z tego bobu?:-)nigdy go nie jadłam więc pytam ,ja znam tylko Boba budowniczego z bajki

Rozwiń  

Z bobu się nic nie robi  Bób je się sam.., w dużych ilościach, po odlaniu wody, czyli po ugotowaniu dodaję masełko, sporo wyciśniętego czosnku, sól oraz pieprz  Pycha, ale wątrobę to do tego trzeba mieć młodą i zdrową

  W dniu 13.07.2019 o 12:54, NNNdanuta napisał(a):

Z bobu się nic nie robi  Bób je się sam.., w dużych ilościach, po odlaniu wody, czyli po ugotowaniu dodaję masełko, sporo wyciśniętego czosnku, sól oraz pieprz  Pycha, ale wątrobę to do tego trzeba mieć młodą i zdrową

Rozwiń  

Aaaa dziękuję Danusiu no niestety u mnie wątroba swoje lata ma ale choć  raz nie spróbować?To grzech

  W dniu 13.07.2019 o 10:51, Michał845 napisał(a):

Pytanie moi mili ....   Czy w Niemczech Bobu nie znają?  Nie mogę nigdzie dostać. A przecież sezon jest  

Rozwiń  

w Edece, Rewe dostaniesz mrożony we woreczkach..Dickebohne..jest mniejszy niż u nas, ale dobry..często gotuję sobie tylko z masełkiem i koperkiem

  W dniu 13.07.2019 o 12:54, NNNdanuta napisał(a):

Z bobu się nic nie robi  Bób je się sam.., w dużych ilościach, po odlaniu wody, czyli po ugotowaniu dodaję masełko, sporo wyciśniętego czosnku, sól oraz pieprz  Pycha, ale wątrobę to do tego trzeba mieć młodą i zdrową

Rozwiń  

Można też dodać bób do śmieciówy  a'la  barszcz ukraiński . W naszej jarzynowej też go jadłam

  W dniu 13.07.2019 o 13:23, scarlett napisał(a):

w Edece, Rewe dostaniesz mrożony we woreczkach..Dickebohne..jest mniejszy niż u nas, ale dobry..często gotuję sobie tylko z masełkiem i koperkiem

 

Rozwiń  

czosnek ,masło,sól-tak się u mnie je:)

  W dniu 13.07.2019 o 13:07, Rozamunda napisał(a):

Aaaa dziękuję Danusiu no niestety u mnie wątroba swoje lata ma ale choć  raz nie spróbować?To grzech

Rozwiń  

Bez skórki jedz,nic Ci nie będzie:)

  W dniu 13.07.2019 o 13:37, foczka63 napisał(a):

Bez skórki jedz,nic Ci nie będzie:)

Rozwiń  

A ja właśnie tak go lubię z tą skórką , niestety skórkę to sobie już muszę darować

Co nie co popakowałam,pogoda nijaka,nie wiem co zostawić jeszcze, bo to w sumie 3 całe dni...niedziela, poniedziałek i wtorek...wyjazd nad ranem w środę.

  W dniu 13.07.2019 o 14:33, ania39 napisał(a):

Co nie co popakowałam,pogoda nijaka,nie wiem co zostawić jeszcze, bo to w sumie 3 całe dni...niedziela, poniedziałek i wtorek...wyjazd nad ranem w środę.

Rozwiń  

A jak nie wrócisz tam?Niczego nie zostawiam poza resztkami kosmetyków i starymi domowymi croksami:)Wszystko się zdarzyć może .