Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, foczka63 napisał:

Na termometrze 10 na minusie:( Żadnych ,kurna wycieczek!Wracam pod kołderkę:)

Ty jedż gdzieś do ludzi.Myślisz,że w czwartek lepiej będzie?.No chyba że 20 km machniesz na Motomedzie ,to se siedź w chałupie.:cześć3:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minut temu, Teresadd napisał:

Ty jedż gdzieś do ludzi.Myślisz,że w czwartek lepiej będzie?.No chyba że 20 km machniesz na Motomedzie ,to se siedź w chałupie.:cześć3:

Ludzia mam za płotem ,jak mnie najdzie potrzeba:)Niiiiiii,w takie zimno????Właśnie żem spod kołdry wylazła :)Pogadam se z odkurzaczem albo rowerkiem,o:)

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Służba już sobie pauzuje ...dyżur szefowa przejęła . Dobrze , że już , bo mi doktor ździebko ciśnienie zaczął podnosić . Ze stopami na macie magnetycznej dwudziestu minut nie mógł z doopą spokojnie usiedzieć ...na wędrówki ludów go wzięło . Ok...bardzo dobrze , że nie muszę go namawiać , ale co za dużo to niezdrowo . Rundka i ćwiczenie podnoszenia na przemian kolan przy barierce schodów prowadzących na dół do mojego pokoju ...wykonane . Spacer przy rollatorze z fotela przez całą długość holu wykonany ...a to jest gdzieś ponad 10 m i z powrotem ta sama długość . Ledwie usiadł w fotelu i już powrót , znowu przebieżka ....on rollator, ja na tyłach , dla bezpieczeństwa z wózkiem . Podczas powrotu chora , lewa noga zahaczała o prawą . Musiałam być bardzo blisko niego w razie " w " . Usiadł w fotelu i z rollatorem wciska się między stolik , bo musi na foto nieboszczki żony z bliska polukać . Cholernik nie mógł już wykręcić rollatora ...musiałam błyskawicznie wkraczać w akcję , żeby nie upadł .... Usiadł w fotelu ....i znów ...on musi na wózek usiąść i mam go podwieźć w kącik , gdzie na ścianie nieboszczka uśmiecha się do świata ...Rany Julek ...już w tamtej chwili go opitoliłam , bo wjechać nie ma jak a ten mi każde stoliki przestawiać . Powiedziałam mu w końcu , że po jego wylewie ( niedługo rok ) to część mebli i przede wszystkim dywanów powinna być wywalona ...Dr do mnie z rozbrajającym uśmiechem " nieee...te meble to po mojej babce i niektóre po babce żony ...to bardzo stare i piękne meble ...i muszą tu być " ...No i gadaj z nim ?...Uffffffff....na dzisiejszą pauzę naprawdę solidnie zasłużyłam :haha:

Edytowane przez Baśka powtarzająca się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Baśka powtarzająca się Z tymi dywanikami to prawda. 

Moja Teściopedią o pierrrrony dywanik se kość udową polamała. 

Już dywanik nima!

Ale co ja się wcześniej na gadałam , wytlumaczyłam!

Ale przeca synowej się nie słucha...

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, beatrix+ napisał:

@Baśka powtarzająca się Z tymi dywanikami to prawda. 

Moja Teściopedią o pierrrrony dywanik se kość udową polamała. 

Już dywanik nima!

Ale co ja się wcześniej na gadałam , wytlumaczyłam!

Ale przeca synowej się nie słucha...

Tutaj jest ich naprawdę masa i strasznie się  tego boję . Dzisiaj też powtórzyłam to Elce ( mówiłam wielokrotnie ) , że jest to bardzo niebezpieczne , bo równie dobrze przy potknięciu poleci do przodu . Odpowiedź znów krótka " no to poleci ...nikt temu winny nie będzie "...Kobita pojąć nie może albo nie chce , że jak tatuś poleci , połamie się to będzie żył nadal ....ale w łóżku . Nie moja już w tym brocha , że ona sama sobie kręci bat na doopę ....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Magdzie napisał:

Zimno, ale idę na przerwę, muszę zrobić odpowiednią ilość kroków na dziś :haha:

Magdzie masz jakieś urządzenie czy aplikację do mierzenia kroków.?Ponoć 8 tys.kroków dziennie utrzyma nas w dobrej kondycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

pojąć nie może albo nie chce ,

O pojmowaniu właśnie...

W niedzielę na mszę w TV miałą jak zwykle przybyć sąsiadka.Opisywałm ją kiedyś ,demencja postępująca.

No i przybyła....A raczej przyprowadził ją pan szafarz już po mszy ,zawędrowała aż do kościoła zamiast parę domów dalej ,do Kulki.Nic to jeszcze.Na dworze mróz,pizgało a pani H. w sandałkach ,koszulce z krótkim rękawkiem,letniej ,cieniusiej kurteczce,sweterek w ręku.....Do domu wróciłą z panem "komunistą".Ok.Na spacerze mijamy jej dom-patrzymy a tam auto córuchny stoi.Nooooo,tego tojuz Kulencja nie zdzierżyła.I dawaj do drzwi.Mnie poleciła zostać na chodniku.Słyszałam tylko jak z szybkościa karabinu maszynowego opierdziela tę córeczkę troskliwą inaczej....

Rozumiem,kurna że się córci nie chciało mamy do nas przyprowadzić ,ale mogła ubrania chociaż dopilnować.Bez pojęcia...Albo właśnie z.....Mamunia zmarznie,może zapalenia płuc dostanie......Bo coś długo żyje i żyje  a tu chata do sprzedania.....Podejrzewam,ze to się jeszcze powtórzy,bo odkąd tu jeżdżę już tak bywało ,ale nie w zimie.Masakra:(

  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka

 

Dzis w nocy na nowym miejscu myslalam,ze nie bede spokojnie spala,bo wiadomo,wszystko nowe. 

Mylilam sie. Bylam padnieta po droza i padlam.

Bylam juz z dziadkiem na zakupach. On taki spokojny,ulozony. On tu wszystko robil i nie moze przyzwyczaic sie,jak ja  posilki podaje,czy po nich sprzatam. Pierwszy wstaje i zaczyna sprzatac. Bardzo ruchliwy dziadeczek.

Jego pani tez spokojna. Spi i je......  Moze dziadeczek nie dawal jej nic robic i tak sie do poduchy przylozyla,zeby mu nie przeszkadzac?

Sa tu dwie kuchnie. Jedna na gorze ,przy salonie duza ,ladna i wiecznie czysta,bo sie tam nic nie gotuje,a druga do roboty na dole .

W sumie bardzo praktyczne i mniej sprzatania.

Na dole  w kuchni jest kominek. Dziadek od rana pali ,zeby bylo cieplo i przyjemnie przy posilkach.

Dla mnie za goraco,ale co ja tam wiem?! ;))))

Jak dotad bez niespodzianek. 

Co jeszcze dla mnie nowe ???  To,ze  w kazdym pomieszczeniu jest radio,wlacznie z lazienkami i kibelkami,a w kazdym najmniejszym nawet pokoju stoi telewizor.

Wszedzie laptopy,drukarki itp... Nie mam teraz wlasnej dzialalnosci,ale co ja sie do De nawozilam tej mojej drukarki,drugiego lapka i innych papierow. A tutaj wszystko jest!

Najwazniejsze ,ze net smiga. 

Czego mi brakuje,to slonca. Nie lubie zimy.

Pozdrowionka :-)  

  • Lubię to 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Andreaa napisał:

Hejka

 

Dzis w nocy na nowym miejscu myslalam,ze nie bede spokojnie spala,bo wiadomo,wszystko nowe. 

Mylilam sie. Bylam padnieta po droza i padlam.

Bylam juz z dziadkiem na zakupach. On taki spokojny,ulozony. On tu wszystko robil i nie moze przyzwyczaic sie,jak ja  posilki podaje,czy po nich sprzatam. Pierwszy wstaje i zaczyna sprzatac. Bardzo ruchliwy dziadeczek.

Jego pani tez spokojna. Spi i je......  Moze dziadeczek nie dawal jej nic robic i tak sie do poduchy przylozyla,zeby mu nie przeszkadzac?

Sa tu dwie kuchnie. Jedna na gorze ,przy salonie duza ,ladna i wiecznie czysta,bo sie tam nic nie gotuje,a druga do roboty na dole .

W sumie bardzo praktyczne i mniej sprzatania.

Na dole  w kuchni jest kominek. Dziadek od rana pali ,zeby bylo cieplo i przyjemnie przy posilkach.

Dla mnie za goraco,ale co ja tam wiem?! ;))))

Jak dotad bez niespodzianek. 

Co jeszcze dla mnie nowe ???  To,ze  w kazdym pomieszczeniu jest radio,wlacznie z lazienkami i kibelkami,a w kazdym najmniejszym nawet pokoju stoi telewizor.

Wszedzie laptopy,drukarki itp... Nie mam teraz wlasnej dzialalnosci,ale co ja sie do De nawozilam tej mojej drukarki,drugiego lapka i innych papierow. A tutaj wszystko jest!

Najwazniejsze ,ze net smiga. 

Czego mi brakuje,to slonca. Nie lubie zimy.

Pozdrowionka :-)  

Witaj no i masz fajnie,i o to chodzi aby miło się pracowało ,to i czas szybko leci,ja też nie cierpię zimy,aby do maja

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@foczka63 też tego nie rozumiem . Niby kochają , troszczą się , ale jakby tak mamusia/tatuś przed terminem wzięli se i zeszli ...no to by se zeszli . Życie toczy się dalej .

Bo nasze słowiańskie pojmowanie nijak się ma do pojmowania germańskiego:(

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, foczka63 napisał:

Ludzia mam za płotem ,jak mnie najdzie potrzeba:)Niiiiiii,w takie zimno????Właśnie żem spod kołdry wylazła :)Pogadam se z odkurzaczem albo rowerkiem,o:)

Nie mam na dole skypa,ale jak wczoraj dzwonilas,to mi cos wyskoczylo  w prawym dolnym rogu,ale nie wiedzialam co mam z tym zrobic :-(

Poprawie sie ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Andreaa napisał:

Hejka

 

Dzis w nocy na nowym miejscu myslalam,ze nie bede spokojnie spala,bo wiadomo,wszystko nowe. 

Mylilam sie. Bylam padnieta po droza i padlam.

Bylam juz z dziadkiem na zakupach. On taki spokojny,ulozony. On tu wszystko robil i nie moze przyzwyczaic sie,jak ja  posilki podaje,czy po nich sprzatam. Pierwszy wstaje i zaczyna sprzatac. Bardzo ruchliwy dziadeczek.

Jego pani tez spokojna. Spi i je......  Moze dziadeczek nie dawal jej nic robic i tak sie do poduchy przylozyla,zeby mu nie przeszkadzac?

Sa tu dwie kuchnie. Jedna na gorze ,przy salonie duza ,ladna i wiecznie czysta,bo sie tam nic nie gotuje,a druga do roboty na dole .

W sumie bardzo praktyczne i mniej sprzatania.

Na dole  w kuchni jest kominek. Dziadek od rana pali ,zeby bylo cieplo i przyjemnie przy posilkach.

Dla mnie za goraco,ale co ja tam wiem?! ;))))

Jak dotad bez niespodzianek. 

Co jeszcze dla mnie nowe ???  To,ze  w kazdym pomieszczeniu jest radio,wlacznie z lazienkami i kibelkami,a w kazdym najmniejszym nawet pokoju stoi telewizor.

Wszedzie laptopy,drukarki itp... Nie mam teraz wlasnej dzialalnosci,ale co ja sie do De nawozilam tej mojej drukarki,drugiego lapka i innych papierow. A tutaj wszystko jest!

Najwazniejsze ,ze net smiga. 

Czego mi brakuje,to slonca. Nie lubie zimy.

Pozdrowionka :-)  

Witaj Andrejko, uwielbiam Twoje opowiesci, wiec ciesze sie , ze jestes:cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, hawana napisał:

Witaj Andrejko, uwielbiam Twoje opowiesci, wiec ciesze sie , ze jestes:cmok:

Witaj :-)

Juz wiem,ktora to ,,hawana"...... ale czlowiek durny chwilami jest. 

Uslyszalam ,ze ty kolezanke zmieniasz i przez momen probowalam przypomniec sobie skad ja hawane znam,bo  taki znajomy nick.

Wybacz demencyjnej kolezance. Ja juz sobie wszystko przypomnialam :-))))))))))))

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...