Sprzątanie otoczenia seniora

O 5.01.2017 at 12:41, LENA_57 napisał:

sayonara 52 to normalka, tak sprzątają niemieckie sprzątaczki a i tak są o niebo lepsze od nas bo , my podludzie. 

sayonara 52 to normalka, tak sprzątają niemieckie sprzątaczki a i tak są o niebo lepsze od nas bo , my podludzie. 

Ja znów mam problemy ze zmienniczkami. zostawiają po sobie straszny nieporządek. Jak jeżdżę 7 lat, to raz mi się tylko zdarzyło, że po przyjeździe zastałam  mieszkanie czyściutkie, wszystko na swoim miejscu. O dziwo właśnie z tej osoby rodzina była nieszczególnie zadowolona.  A osoba była naprawdę w porządku, uczciwa, pracowita, nie umiała się tylko głupio podlizywać.  

Nie wiem skąd się wzięła opinia, że Polacy to brudasy a Niemcy to taki porządny uporządkowany naród, bo z tego co ja obserwuje jest akurat odwrotnie. 

W stu procentach zgadzam się z Tobą,bo faktycznie jest odwrotnie.

O 5.01.2017 at 12:41, LENA_57 napisał:

Ja znów mam problemy ze zmienniczkami. zostawiają po sobie straszny nieporządek. Jak jeżdżę 7 lat, to raz mi się tylko zdarzyło, że po przyjeździe zastałam  mieszkanie czyściutkie, wszystko na swoim miejscu.

Rób tak samo jak zmienniczki - będzie remis.

Gdzie nie pojadę to i tak sprzątam po swojemu ,,,nie doszukuję się kurzu bo przez 1 dzień może się wszystko zakurzyć-normalne,,każdy z nas inaczej widzi porządek,,jednemu się wydaje ,że jest czysto i pięknie a drugiemu dużo rzeczy przeszkadza i nie widzi tego piękna i tej czystości,,,zmienniczki na koniec już może olewają porządek ,,chcą wracać już do domu i już im się nie chce sprzątać,a może siedzą 2 miesiące i nic nie sprzątają ,bo uważają ,że nie przyjechaly tutaj sprzątać i też, tak może być,

kiedyś jedna przyjechała po mnie i tak szukała czego się czepić po moim wyjezdzie i się czepiła ,,że schody brudne-hahhaha podkreslic rodzinie ,że ona musi umyć je,,włazidupa 

kris jak mieszkanie zostawisz wysprzątane to w istocie zmienniczka nie musi wiele robić nawet przez 2 m-ce, ale po tych dwóch miesiącach niesprzątania to w końcu jest tak brudno, że to tobie rodzina będzie zwracać uwagę, że brudno a nie tej która brud po sobie zostawiła. 

20 minut temu, LENA_57 napisał:

kris jak mieszkanie zostawisz wysprzątane to w istocie zmienniczka nie musi wiele robić nawet przez 2 m-ce, ale po tych dwóch miesiącach niesprzątania to w końcu jest tak brudno, że to tobie rodzina będzie zwracać uwagę, że brudno a nie tej która brud po sobie zostawiła.

Przykro mi, że nie zrozumiałaś ironii. 

Pracujemy u starszych ludzi, często samotnych, nie radzących sobie z podstawowymi obowiązkami. Nikt nie inwestuje w nowe dywany, wykładziny, meble, przybory kuchenne, czy inny sprzęt. Na wykładzinach są plamy wszelkiego możliwego rodzaju - często nieusuwalne (wiem o czym mówię!). Takiego mieszkania nie wysprzątasz - choćby nie wiem jak się starać. A zmiennik przyjedzie i pokazuje palcem - a sam potem robi podobnie!

Jeden z moich byłych podopiecznych: Starszy Pan, całkowicie mobilny i świadomy. Pokój tzw dzienny. Łózko, raczej barłóg, w pokoju warsztat, karma dla psów (śmierdząca - kiedyś był pies), telewizor. Pan ogląda tv z łóżka. Nad łóżkiem na wysięgniku ma lustro i maszynkę do golenia. O czystości pościeli nie wspomnę. Wolno mi było odkurzyć tylko wykładzinę na podłodze. Moje jakikolwiek próby ogarnięcia tego bałaganu torpedowała córeczka - proszę nie denerwować tatusia. Mój zmiennik zrobił mi awanturę, że brudno. po 2 tygodniach go wyciepali. Więc nie piszcie mi jacy to wy jesteście czyści, jak wszystko sprzątacie! Pozdrowienia dla wszystkich włazidupców, którzy wytykają przy rodzinie jaki to zmiennik był niechluj.

oj, oj, ktoś, chyba się troszkę zagalopowałeś w ostatnich dwóch zdaniach. Bardziej bym to określił "przegalopowałeś"

do kris  pisałem

Nic innego tylko zapindalać,,i nie narzekać!!! kocham sprzątać 

44 minut temu, Blondi napisał:

Nic innego tylko zapindalać,,i nie narzekać!!! kocham sprzątać

To jest salon gdzie podopieczny spędzał większość dnia. Powyżej podłogi nie wolno było niczego dotykać. Sypialnia podobnie, reszta domu też! Powodzenia Blondi!

50 minut temu, Łukasz napisał:

oj, oj, ktoś, chyba się troszkę zagalopowałeś w ostatnich dwóch zdaniach. Bardziej bym to określił "przegalopowałeś"

do kris  pisałem

Ani za-, ani prze- Wiem co mówię!

@kris zgodzę się z Tobą,,są takie muzea naszych PDP ,gdzie nic nie można ruszyć,,zgadzam się-to jest ich świat,,,ale jak patrzę na tą fotkę-to o nieba !!!! ale wszystko miał pod ręką,,,nie ruszać to nie ruszać i bym też nie ruszyła ,,, barłog na całego,,,ale to ich królestwo,,jeden lubi to a inny co innego ,,,ja jestem taka ,że pozwalam wszystkim moim PDP robić to na co mają ochotę i w nic się nie wtrącam bo i po co? ich dom i ich rządy,,,no -ale takiego łóżka nie widziałam -napewno jest piękne dla PDP i to trzeba cenic też,,,

kris, mówiłem o DWÓCH ostatnich zdaniach. Co do reszty tekstu, zgadzam się

9 minut temu, Łukasz napisał:

kris, mówiłem o DWÓCH ostatnich zdaniach. Co do reszty tekstu, zgadzam się

są włazidupy i będą,,,wszystko zrobią aby siebie wywyższyć i tego się nie zmieni,,,,a takiej włazidupie najczęsciej kończy się pobyt też nie ciekawie,,,także niech te włazidupy nie myslą ,że dobrze robią

10 minut temu, Łukasz napisał:

 

kris, mówiłem o DWÓCH ostatnich zdaniach. Co do reszty tekstu, zgadzam się

 

Że Was posądziłem o brak czystości - przepraszam. Za włazidupców - nie! 12 lat pracy w DE czegoś mnie nauczyło. Mogę Ci podać wiele przykładów (powiedzmy teoretycznych) jak można kogo wykolegować ze szteli. Pozdrawiam

12 minut temu, kris napisał:

Że Was posądziłem o brak czystości - przepraszam. Za włazidupców - nie! 12 lat pracy w DE czegoś mnie nauczyło. Mogę Ci podać wiele przykładów (powiedzmy teoretycznych) jak można kogo wykolegować ze szteli. Pozdrawiam

Ja wiem!!! można wykolegować głaskaniem PDP,,,,nie znać języka niemieckiego i wygłaskać ,zagłaskac PDP-hahhaha wiem co piszę-dobre to głaskanie 

1 minutę temu, Blondi napisał:

Ja wiem!!! można wykolegować głaskaniem PDP,,,,nie znać języka niemieckiego i wygłaskać ,zagłaskac PDP-hahhaha wiem co piszę-dobre to głaskanie 

Bingo!!!  I nie tylko! 

No może jeszcze gotowaniem dla całej rodzinki  i podstawianie pod nosek,,,albo sprzątanie jeszcze domów rodzinki,,,albo może spanie przy PDP,,,aby było rażniej ? trzymanie przez całą noc za rękę? oj nic nie wiadomo,,jak jest,,,

5 minut temu, Blondi napisał:

 

No może jeszcze gotowaniem dla całej rodzinki  i podstawianie pod nosek,,,albo sprzątanie jeszcze domów rodzinki,,,albo może spanie przy PDP,,,aby było rażniej ? trzymanie przez całą noc za rękę? oj nic nie wiadomo,,jak jest,,,

 

No nie aż tak... Tylko kupowanie za własne pieniądze żywności, żeby lepiej karmić niż zmiennik! Ale tylko na początku. po wykolegowaniu zmiennika sytuacje wraca do normy!

16 godzin temu, kris napisał:

No nie aż tak... Tylko kupowanie za własne pieniądze żywności, żeby lepiej karmić niż zmiennik! Ale tylko na początku. po wykolegowaniu zmiennika sytuacje wraca do normy!

kupowanie za wlasne pieniadze zywnosci? hm.... lepiej mialam: moja zmienniczka wyjezdzajaca do domu zapowiedziala przy mnie (Polka), ze nastepnym razem przyjedzie do Wiednia nie aytobusem, tylko swoim autem, bo planuje kupic ze 2 worki ziemniakow i duzo innych warzyw, bo w Wiedniu drogo, a ona moze pomoc im zaoszczedzic.... tylko nie pomyslala, ze jak z Warszawy pojedzie do Wiednia Polskim busem i zaplaci 35 zl, to zaoszczedzi, a jak przyjedzie autem, to rodzinka pdp zaoszczedzi, fakt, ale jej kosztem, bo za paliwo jej kasy nie oddadza.... jak to sie nazywalo? wlazidupy chyba, no nie?

17 godzin temu, Blondi napisał:

No może jeszcze gotowaniem dla całej rodzinki  i podstawianie pod nosek,,,albo sprzątanie jeszcze domów rodzinki,,,albo może spanie przy PDP,,,aby było rażniej ? trzymanie przez całą noc za rękę? oj nic nie wiadomo,,jak jest,,,

Tak, słyszałam już o takich ,które gotowały,prasowały i sprzątały dla rodzinki podopiecznych,ale to trzeba mieć ne pokolei w głowie.

27 minut temu, Betty napisał:

kupowanie za wlasne pieniadze zywnosci? hm.... lepiej mialam: moja zmienniczka wyjezdzajaca do domu zapowiedziala przy mnie (Polka), ze nastepnym razem przyjedzie do Wiednia nie aytobusem, tylko swoim autem, bo planuje kupic ze 2 worki ziemniakow i duzo innych warzyw, bo w Wiedniu drogo, a ona moze pomoc im zaoszczedzic.... tylko nie pomyslala, ze jak z Warszawy pojedzie do Wiednia Polskim busem i zaplaci 35 zl, to zaoszczedzi, a jak przyjedzie autem, to rodzinka pdp zaoszczedzi, fakt, ale jej kosztem, bo za paliwo jej kasy nie oddadza.... jak to sie nazywalo? wlazidupy chyba, no nie?

Blondi,o takim czymś pierwszy raz słyszę.Kupować żywność,żeby rodzina podopiecznej zaoszczędziła? Chyba jej rozum odebrało.

2 minuty temu, RenataK napisał:

Tak, słyszałam już o takich ,które gotowały,prasowały i sprzątały dla rodzinki podopiecznych,ale to trzeba mieć ne pokolei w głowie.

Blondi,o takim czymś pierwszy raz słyszę.Kupować żywność,żeby rodzina podopiecznej zaoszczędziła? Chyba jej rozum odebrało.

Sorry to było do Betty.

4 minuty temu, RenataK napisał:

Blondi,o takim czymś pierwszy raz słyszę.Kupować żywność,żeby rodzina podopiecznej zaoszczędziła? Chyba jej rozum odebrało.

Renia to nie nasz Blondasek, czyli @Blondi tylko ja sie z tym spotkalam, czyli @Betty

23 minut temu, Betty napisał:

Renia to nie nasz Blondasek, czyli @Blondi tylko ja sie z tym spotkalam, czyli @Betty

Sorry za pomyłkę.

Sprzątanie otoczenia seniora-mogę powiedzieć ,że mam mało sprzątania,,,podłoga szybka do przetarcia i babcinka nie brudzi ,,koło niej jest czysto,,także raz w tygodniu odkurzyć wystarczy,,,a podłogę zmyc kiedy się uważa,że zakurzona,,,nie goni babcia do niczego ,,jednym słowem ,,mało roboty" nie narobię się tutaj,,jeszcze tak zrobię ,że po mnie ktoś będzie miał 3 godziny wolnego a nie 2 godz, jak ten ktoś nie popsuje wszystkiego,,,,

A ja bardzo polubiłam sprzatanie, chociaz absolutnie nie jestem jakąś maniaczka czystości. Obecnie moge pojechać na kazde miejsce i wszedzie z chęcią posprzatam. Jasne, ze nie w garazach czy ogrodach, ale w domu zrobie wszystko i nigdy nie narzekam. Mam konkretny powod: przybieram na wadze i czuje sie coraz slabsza, wiec sprzatanie stanowi cala moja aktywnosc fizyczna.

    Niechlujstwa nie spotkalam wlasciwie nigdzie, zadnej takiej gorszacej zmienniczki nie mialam. A gdyby to umiem ogarnac mieszkanie w miare szybko. Mysle, że inni tez potrzebują ruchu i poki zdrowie sluzy to opiekunka sprzata, bo cotu robic ? Osoby niesprzatajace podejrzewalabym o depresje, bo ta choroba tak sie objawia, a tu o to nietrudno.

   Raz spotkalam opiekunke, ktora mi otwarcie powiedziala, ze dla Niemcom sprzata i stara sie jak najmniej, bo dosyc nas wykorzystują i nie zasluguja na jej pracę, ktotrej i tak nie szanuja Tez taka podstawę rozumiem i to bardzo dobrze. Rozmawialysmy na dworcu. 

     Wielkim sprzataniem ciezko jest zrobic wrazenie na Niemcach, rodzinach naszych pdp bo im chodzi przede wszystkim raczej  o to, zeby miec spokoj z dziadkami. Doceniaja o wiele bardziej umiejetnosc zajecia sie ich rodzicami niz firanami czy pucowanie gratow, ktore itak potem ida na szpermel, czyli ich smietnik, po smierci kich rodziców.

     Sprzatam wiec chetnie, ale glownie, zeby sie rozruszac np uwiebiam myc płatki w lazience, bo pracuja przy tym znakomicie mięśnie plecow .

A ja dzisiaj do szafy babci !!! a tam kołchoz jakich mało,,same zgniotki,,,bluzki jak psu z gardła wyjęte,,w szafie bałagan ,,oj ktoś nie lubił prasować  co zrobiłam? częsc poprasowałam  ,,poskładałam aby na następny raz wyjąc bluzkę a nie zgniotka,,,masakra,,,no i sama sobie zajęcie na popołudnie wynalazłam,,ale i swoje wszystko za jednym zamachem poprasowałam,,,,

@Serenity mycie płytek w łazience nie jest lekką pracą,,,jak jeszcze są te płytki po sufit,,,oj , ja tak bardzo nie lubię sprzątać jak Ty,,,zresztą trochę poprasowałam a babcia mówi ,,nic więcej masz nie robic i nie robię,, dośc,,,jutro niedziela to gazetka poleci jakaś i zero pracy,,,

serenity teraz po Tobie jak przyjedzie zmienniczka to będzie miała haj lajf,,,sam błysk w domu,,a potem utrzymanie takiego błysku to tylko dopilnowanie ,,,aby się tylko chciało,,,

@Blondi a nie wiem czy zmienniczki moje takie zadowolone ? Hmm..ja w kazdym razie na zadna nie narzekam pod tym wzgledem.

     Ale prasowania akurat nie lubie... Krzyz zgiety... zostawilam co nieco kolezance. Fakt.. 

    Za to plytki w lazience, drzwi wszelkie to chetnie za wszystkich umyje ! 

No i mi się trafiła niespodzianka,,,klop zapuszczony na maxa,,Toalet w domu jest 3 ,więc moja toaleta zapuszczona była strasznie,zacieki żółte ,kamień ,fujj, kupiłam środek i zaczęłam walczyć z tym klopem,,kurcze ,przecież tutaj były dziewczyny do tej pory,nie widziały tego?  ok! po dobrych paru dniach zaczęło schodzić,nie mam zamiaru pucować kibla dla poprzedniczki ,wyczysciłam na tyle aby mnie nie drażnił,,ale to nic,następny jest u babci  w toalecie,,a że babcia nie korzysta z niego ,więc nawet nie zaglądałam do niego ,bo i po co,, a  tam dzisiaj poszedł synek i zostawił otwartą klapę ,a tam??? tam dopiero zacieki koloru fioletowego,rudego,żółtego itd, jak to zobaczyłam to zdębiałam,,myślicie ,że to będę szorować? NIe ! skończyło się doczyszczanie klopów i tego podobnego! zostawię tej co tu była ponad rok czy więcej i niech sobie czyści,,masakra,,co to jest! udam tak jak one,poprzedniczki ,że tego nie widzę