Skocz do zawartości

OR MINI

Gość
What's on your mind?
  1. https://wiadomosci.onet.pl/swiat/faz-wyrok-unijnego-trybunalu-komplikuje-sytuacje-polskich-opiekunek/3z9xlfl

     

     

    ciekawe jak to bedzie wygladac w praktyce.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  4 więcej
    2. I..Z

      @kris prawdziwy szczęściarz z Ciebie powiedziałabym nawet ,że wybraniec losu :) jest tylko jedno ale pracujesz u jednej i tej samej rodziny dłuższy czas? w jakim systemie jeśli wolno spytać (chodzi mi o to na ile i co jaki czas wracasz do Polski ? .Jak zechcesz udzielić mi odpowiedzi na te pytania to od razu pewnie napiszę,że taki system pracy nie każdemu odpowiada np. mnie .Warunki na jakich jesteś zatrudniony odpowiadały by mi jak najbardziej :).Nie znam statystyk bo pewnie nikt nie wie dokładnie ale ja stawiam na to ,że plus ,minus 90 % osób nie tylko zatrudnionych w opiece ale również w innych zawodach są zatrudniani na innych warunkach niż np.Ty :).

    3. kris

      45 minut temu, INEZ napisał:

      prawdziwy szczęściarz z Ciebie powiedziałabym nawet ,że wybraniec losu :)

      Chyba nie do końca!:d To jest dla mnie dobre, nie musi być dobre dla Ciebie. W szczegóły nie będę wnikał.

    4. I..Z

      Teraz, kris napisał:

      Chyba nie do końca!:d To jest dla mnie dobre, nie musi być dobre dla Ciebie. W szczegóły nie będę wnikał.

      No właśnie :) Wszystkim nie może być dobrze bo byłoby za dobrze :)

  2. Też nie znalazłam, ale chyba dobry taki temat na same powitania bez rozmów. Taki przedpokój codzienny. 

    1. Pokaż poprzednie komentarze  428 więcej
    2. Michasia 1959

      23 godzin temu, salazar napisał:

      Dzięki Joy :).

      Ile cukru? 

       

      23 godzin temu, Joy napisał:

      Ja daję 3/4 szklanki

      to tak proporcjonalnie do mojego przepisu, : ja 3 szkl.wody, 1 octu i pól szkl. cukru.

    3. Joy

      46 minut temu, Michasia 1959 napisał:

       

      to tak proporcjonalnie do mojego przepisu, : ja 3 szkl.wody, 1 octu i pól szkl. cukru.

      A do papryki  5:1:1 też pyszna :) Ale w tym roku to pewnie niczego w słoiki nie wsadzę,bo prawie mnie w domu nie ma.Ale nie płaczę z tego powodu_nie narobię się przynajmniej:haha: 

    4. salazar

      Dzień dobry Opiekunkowo :)!

       

      Dziękuję jeszcze raz za przepisy na marynatę. Wczoraj zrobiłam 10 słoiczków, dziś po południu muszę przerobić to, co zebraliśmy wczoraj i to będzie chyba koniec produkcji w tym roku. Urlop zbliża się wielkimi krokami i trzeba zająć się przygotowaniami do wyjazdu :)

       

      Życzę wszystkim udanego popołudnia i wieczoru oraz podsyłam grzybka wraz z zapachem wrześniowego lasu :).

       

       

       

      kozak.jpg

  3. Czy lepiej jechać z firmą czy prywatnie?

    Jak sądzicie bo jednak różne zdania słyszę na ten temat.

    Jeżeli jechać pod skrzydłami firmy to opiekunka/opiekun powinien mieć wsparcie ze strony firm i szybką pomoc w nagłych wypadkacha przeważnie tak nie jest..

    I jak zaufać firmom.

    Firmy o opiekunkach też nie zawsze mile się wypowiadają co mi się wcale to nie podoba.

    A prywatnie nie wiem strach obawa w końcu to obcy kraj a seniorzy niestety to ludzie schorowani z demencją,alzheimerem,,itd

    N ie wiadomo na jaką rodzinę się trafi i podopiecznych.

    Jak sądzicie jakie są Wasze zdania 

    Czekam na wiadomości od was 

    Wiem że udzielają się też tutaj osoby z firm i warto uważać co się pisze .

    Samo życie moi drodzy .

    dzień.jpg

    1. Pokaż poprzednie komentarze  16 więcej
    2. c......a

      O 6.09.2018 at 02:24, INEZ napisał:

      Strach ma wielkie oczy :).Napisaliśmy powyżej  ,że na czarno tylko w sprawdzone miejsce  i z polecenia zaufanej ,dobrze nam znanej osoby .Jeżeli chodzi o emeryturę za naszą pracę to jest chyba tak ,że wszyscy mają obiecaną ale do tej pory nie spotkałam się choćby z jednym wpisem ,że ktoś takiej nawet groszowej emerytury się dorobił .Jak już się zdecydujesz to możesz śmiało popytać tu na forum o jakieś szczegóły tych wyjazdów bo chyba dopiero do tej pracy się przymierzasz?Pozdrawiam i życzę  podjęcia dobrej decyzji :)

       

      O 6.09.2018 at 02:24, INEZ napisał:

      Strach ma wielkie oczy :).Napisaliśmy powyżej  ,że na czarno tylko w sprawdzone miejsce  i z polecenia zaufanej ,dobrze nam znanej osoby .Jeżeli chodzi o emeryturę za naszą pracę to jest chyba tak ,że wszyscy mają obiecaną ale do tej pory nie spotkałam się choćby z jednym wpisem ,że ktoś takiej nawet groszowej emerytury się dorobił .Jak już się zdecydujesz to możesz śmiało popytać tu na forum o jakieś szczegóły tych wyjazdów bo chyba dopiero do tej pracy się przymierzasz?Pozdrawiam i życzę  podjęcia dobrej decyzji :)

      Dziękuję Inez 

    3. I..Z

      23 minut temu, czarnulka napisał:

      Proszę wyjaśnić czemu tak uważasz?

      Wyjaśniam napisałam to a propos wypowiedzi @hawana,która napisała ,że najlepiej to nie wyjeżdżać .Nie wiem czy to był żart z jej strony czy po prostu ona tak uważa zresztą ja też tak uważam bo wolałabym pracować w Polsce o ile miałabym tylko taką możliwość .Pozdrawiam Cię i jakbyś tylko potrzebowała jeszcze jakiejś rady to pytaj śmiało chętnie Ci pomogę .Napisz jaką decyzję podjęłaś bo jestem ciekawa :)

    4. c......a

      12 godzin temu, INEZ napisał:

      Wyjaśniam napisałam to a propos wypowiedzi @hawana,która napisała ,że najlepiej to nie wyjeżdżać .Nie wiem czy to był żart z jej strony czy po prostu ona tak uważa zresztą ja też tak uważam bo wolałabym pracować w Polsce o ile miałabym tylko taką możliwość .Pozdrawiam Cię i jakbyś tylko potrzebowała jeszcze jakiejś rady to pytaj śmiało chętnie Ci pomogę .Napisz jaką decyzję podjęłaś bo jestem ciekawa :)

      Dziękuję i dodam że ciągle się zastanawiam .

  4. znalazlam cos takiego: http://kursopiekuna.pl/cennik

     jest tez z opcja uzyskania dofinansowania do tego dla bezrobotnych: http://kursopiekuna.pl/dotacje_dla_bezrobotnych co o tym myslicie? tu w Austrii zeby pracowac w Heimie potrzeba miec kurs zrobiony na minimum 200 godzin... hm, moze to jakies rozwiazanie dla niektorych z nas? dorzućcie jakies szkolenia czy kursy jak sami rozbiliscie, ja zeby miec certyfikat opiekuna wymagany w Austrii robilam cos takiego, na 30 godzin 150 zl, moj mąż tez robil, ja 5 lat temu, on w czerwcu tego roku: http://gsma24.pl/kursy-i-szkolenia/ 

    1. Pokaż poprzednie komentarze  35 więcej
    2. fioletowa.mysz

      2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

      Trzeba urzędowo poświadczyć i żeby uznali to szkoła/kurs musi mieć co najmniej 200 godzin nauki. Takie miałam informacje.

      Dobre miałaś informacje:jabłko:

    3. Teresadd

      12 godzin temu, fioletowa.mysz napisał:

      Mnie nikt nie uczyl a potrafię. Chyba mam wrodzony talent do tych czynności.

      A na poważnie, moim zdaniem te kilkudniowe kursy mozna rozbic o kant tylka. Zwykłe naciąganie na kase nieświadomych niczego ludzi. 

       

      A ja nauczyłam się wszystkiego sama metodą prób i błędów.No prawie wszystkiego ,bo Idealia przecież nie jestem.

    4. Teresadd

      8 godzin temu, fioletowa.mysz napisał:

      Dobre miałaś informacje:jabłko:

      Mysiu witam cię bardzo serdecznie.:cmok:

  5.          Teoretycznie patrząc powinna być najlepszym rozwiązaniem, bo i odejście z fatalnej pracy bez kłopotu, wypłata po tygodniu, czas pracy normowany osobiście przez opiekunkę, co do wynagrodzenia to negocjacje też bezpośrednio z rodziną. Ale rzadko słychać o jednoosobowych firmach.

            Oczywiście trzeba samemu poszukać sobie oferty i nieco zainwestować, ale dla doświadczonej osoby to nie aż taki problem. Można np.  skorzystać z gościny rodzin u których już kiedyś się pracowało.

            Zastanawiam się mocno nad takim rozwiązaniem, ale oto co mnie zniechęciło. W lokalnej prasie trafiają się ogłoszenia wolnych opiekunek z Polski i prosiłam córkę podopiecznej o telefony do nich. Okazało się, że inne opiekunki żądały za swoją pracę 1300 -1500euro. !!! Jasne, że musiały to być oferty na czarno( tego absolutnie nie chciała rodzina moich PDP) Nikt z 1500 euro nie pokryje wszystkich legalnych kosztów prowadzenia firmy w Polsce ( ZUS to teraz prawie 1100zł miesięcznie)  Ja sama też nie pracowałabym za 1500 na czarno, bo gdzie tu sens? Moja agencja z moją  wypłatą,   ZUS em i podatkami płaci  więcej. Nie obawiam się też, że nie otrzymam tygodniówki i wyjadę 400euro do tyłu.

          Później przeglądałam oferty agencji zatrudniających osoby prowadzące własną działalność i tu załamka:

    Najlepsza firma jaką znalazłam oferowała po odjęciu swoich kosztów  od 1350 na rękę do 1700 euro za dwie osoby, ale z tego opiekunka musiałaby pokryć swoje koszty prowadzenia działalności : czyli około 450 euro  najoszczędniej licząc, a więc na czysto : 900 euro do 1250 euro. Niedorzeczność oczywista, bo dodatkowo taka osoba pozbawiałaby się uprawnień wynikających z Kodeksu Pracy

            Uważam, że prowadząc własną działalność nie ma sensu robić to przez agencj3, który ograniczają zarobek i biorą prowizje. Trzeba szukać samej. Ale tu właśnie pojawia się problem konkurencji ze strony  osób pracujących na czarno, które biorą dużo za mało za swoją pracę.

             Ale może ktoś ma doświadczenie w prowadzeniu takiej działalności legalnie i coś podpowie?

    Bo to jednak chyba najlepsze rozwiązanie.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  31 więcej
    2. v.....a

      9 minut temu, Maria Jolanta napisał:

      No to problem z głowy bo łatwe i nie ma żadnej papierologii.

       

      I   8.5% ładniej wygląda i brzmi jak 17 % :oklaski:

    3. Maria Jolanta

      Teraz, violka napisał:

      I   8.5% ładniej wygląda i brzmi jak 17 % :oklaski:

      Ja bym się tak nie cieszyła bo nie odliczysz żadnych kosztów. Ani dojazdu ani diet. :haha:

      Natomiast jest to zdecydowanie najprostsza forma opodatkowania a podstawą jest uzyskanie przychodu. Ale nie dochodu, no i  nie możesz odliczyć kosztów ani opodatkować się wspólnie.

    4. v.....a

      Teraz, Maria Jolanta napisał:

      Ja bym się tak nie cieszyła bo nie odliczysz żadnych kosztów. Ani dojazdu ani diet. :haha:

      Natomiast jest to zdecydowanie najprostsza forma opodatkowania a podstawą jest uzyskanie przychodu. Ale nie dochodu, no i  nie możesz odliczyć kosztów ani opodatkować się wspólnie.

      Przeliczałam to z jedną mądrzejszą głową ode mnie :d i wyszło na to , że ryczałt i tak bardziej się opłaca :p

  6. Komódki, obrazy, świeczniki, kredensy, szafki, krzesła, stołki, żyrandole , zegary  i inne dobra jakie posiadamy . Porady jak doprowadzać zużyte meble do używalności i  jak je konserwować. To mój sekretarzyk . Mieszkanie jeszcze nie jest skończone więc jest jak jest . Meble stoją byle gdzie i byle jak . Mam nadzieję, że to już długo nie potrwa . 5d4c54431e05.jpg

    1. Pokaż poprzednie komentarze  62 więcej
    2. v.....a

      5 minut temu, dorobota napisał:

      I tak miało być . Żeby tylko nie zdenerwować :o kupiłam starą wagę, taka zegarową z porcelanową tarczą. Oczywiście jest popsuta, ale ma czar i to wystarczy . Pewnie jej nie naprawie, bo się rozleci . Jak wyczyszczę pokażę Tobie .

      W piątek mam wolne i może uda mi się dotrzeć do mojego sklepu , muszę sobie coś kupić choćby nie wiem ile kosztowało :haha:jak nie kupie , to chociaż popstrykam zdjęcia i wstawię tutaj :d

    3. dorobota

      14 godzin temu, violka napisał:

      W piątek mam wolne i może uda mi się dotrzeć do mojego sklepu , muszę sobie coś kupić choćby nie wiem ile kosztowało :haha:jak nie kupie , to chociaż popstrykam zdjęcia i wstawię tutaj :d

      Warto wstawić również to, co chce się kupić. Można wtedy pogadać . Ja mam jeszcze jeden młynek starszy chyba od tego szklanego . Tak myślę, bo prymitywny bardzo . Drewniany, jeszcze nie czyszczony w kształcie beczki . Nie wiem czy mam foto . Poszukam .

    4. Maria Jolanta

      Znalazłam filmik.

      Mam komodę, niestety mało ma ornamentów, ale o taki efekt mi chodzi. Zrobię sobie w grudniu i pokażę po przemianie. Jak będę zadowolona to dojdzie druga komoda. Bo lustro w ozdobnej ramie przemaluję na pewno.

       

  7. Wczoraj moderator poczuł się przyparty do muru  i w obawie,że możecie (zarzucicie) mu faworyzowanie mnie na forum  poprosił ,żebym odniosła się do mojego byłego konta.Nie bardzo rozumie te obawy moderacji bo nigdy nie czułam się faworyzowana na tym forum a szczególnie przez moderacje .

    Miałam napisać od serca ale po tym co wczoraj przeczytałam napiszę tylko na temat .

    Pisałam poprzednio na tym forum pod nikiem jolantapl. obecnie jak widać na załączonym obrazku .

    Moje konto zostało usunięte na moją prośbę nie dostałam wtedy bana wiec uważam ,że mogłam założyć nowe konto pod innym nikiem .Tak moderacjo czy nie? Również nie zauważyłam ,żeby był wymóg tłumaczenia się  pod jakim nikiem pisałam kiedyś .Może się jednak mylę więc proszę napisać czy jest  wymagane podawanie na forum swojego poprzedniego niku przy zakładaniu nowego konta?

    Nigdy nie posiadałam multikonta i nigdy mając konto jolantapl.nie pisałam jako gość również w między czasie jak nie posiadałam konta i potem jak pisałam pod obecnym nikiem nie wypowiadałam się jako gość .Nigdy !!!!! O tym ,że moderator odblokował mi dawne konto dowiedziałam się przypadkiem i byłam tym bardzo zaskoczona .Mam nadzieję,że moderator to potwierdzi .Padła wtedy propozycja (zapytanie) od moderacji czy chce pozostać przy obecnym niku czy wrócić  do poprzedniego i czy chciałabym ,żeby te 2 konta zostały połączone .Odpowiedziałam,że jeżeli moderator nie ma nic przeciwko temu chce ,żeby zostało tak jak jest .Moderator się na to zgodził .Też proszę o potwierdzenie czy tak było .W sprawie multikonta @Radek50 nigdy do moderatora nie pisałam chociaż od dawna wiedziałam,że je ma .Nawet namawiałam tą osobę ,żeby wróciła do poprzedniego niku .Poprosiłam moderatora o reakcję w sprawie próby szantażowania mnie bo sama nie mogłam sobie dać rady a nie chciałam zgłaszać sprawy na policje .Nie spodziewałam się takiej reakcji moderatora myślałam,że tylko upomni tą osobę i @Radek50 się wreszcie opamięta ,że to co robi to przestępstwo .Niestety tak się nie stało i oczywiście jak zobaczyliście bana za multikonto to zaraz zrobiliście ze mnie donosicielkę.Do tego za co on dostał bana moderator już się odniósł chociaż myślę ,muszę to napisać i tym jestem zdziwiona bardzo ,że ujawnił to na forum bo zgłaszanie postów jest anonimowe .Nie chce mi się szukać i cytować postu moderatora z wczorajszego dnia w którym napisał ,że założenie konta prze ze mnie  i nie poinformowanie o tym całego forum ,że kiedyś pisałam pod innym nikiem to postępowanie nie fer i ,że nie można sobie tu wrócić jako nowa ja tego to ja już w ogóle nie rozumie???????? Zrozumiałam,że moderator nie będzie każdego upominał ale wystarczy przeczytać wczorejszą rozmowę przy kawie 8 miesięcy minęło a zajadłość w niektórych osobach jest tak ogromna ,że po prostu jestem tym przerażona .Więć jak Szanowna moderacja sobie to wyobrażała  ???????? ten mój  powrót  na forum?Myślałam,że akurat w tej kwestii  czy ktoś może pisać na tym forum czy nie to decyduje  moderator ale chyba się myliłam ?????Nie rozumie zdziwienia niektórych osób bo przecież sam moderator napisał ,że  wita osoby ,które wróciły na forum pod innymi nikami  i każdemu powinno dać się drugą szansę więc ja też ją dostałam.Więc skąd to zdziwienie ???Decyzję moderatora niektóre osoby podważają??? a może to one mają decydujący głos i z nimi należało skonsultować możliwość mojego powroty na forum ?????

    Czy swoją szansę  wykorzystałam w odpowiedni sposób  nie mnie osądzać ale Dzięki moderacjo ,że mi ją dałaś.Tylko  jak przy takiej zajadłości niektórych osób w stosunku do mnie mogłam funkcjonować normalnie na tym forum ????

    Skorzystam tu z okazji i pozdrowię Wszystkie osoby ,które pozwalały mi tu jako tako funkcjonować .Szczególnie @Knorr i innych też pozdrawiam nie będę wymieniać wszystkich :cześć:

    To chyba Wszystko z mojej strony konto pozostawiam do dyspozycji moderatora .

    Jeszcze dzisiaj zgłaszam sprawę na policję za rozsyłanie moich zdjęć bez mojej zgody oraz za próby szantażu i uporczywe nękanie mnie przez @Radek50 .Do tej pory tego nie zrobiłam bo myślałam,że ta osoba się opamięta i nie posunie się do czegoś takiego i muszę to napisać chociaż teraz nie ma już znaczenia bo ta osoba była mi kiedyś bardzo bliska.

    Jeszcze jedno słówko do @Moderator decyzja już zapadła ze strony forumowiczów więc po co było mi dawać drugą szansę ?????.

    Pozdrawiam Szanowna Redakcję.

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  41 więcej
    2. I..Z

      2 minuty temu, violka napisał:

      Nie myl szczerości z zawziętością . Byłam cicho wiele miesięcy . Już niejednokrotnie pisałam na tym forum , że w życiu najbardziej irytuje mnie chamstwo i hipokryzja . 

      Mnie też :smutek:

    3. v.....a

      W myśl zasady ..... NIE KARMIĆ TROLA     opuszczam ten temat .

      Jest tyle fajnych ludzików na tym forum , ze szkoda czasu na zbawienie czego , czego nie da się zbawić 

    4. Moderator

      Kochani, zamykamy temat. Wszystko jest jasne. Wprowadzimy jeszcze temat Rozmowy przy wódce i wyjmiemy go spod prawa :))))) Ale by się działo :)

      Temat uważam za wyczerpany. 

      Miłego dnia!!! Pamiętajcie, że świat zbudowany jest na przeciwieństwach i tylko dlatego jest taki piękny. A Wy Opiekunki sprawiacie, że jest jeszcze piękniejszy!!!!

  8. Obecnie opiekuję się babcią ,która ma to szczęście ,że nie jest sama bo ma jeszcze męża .Nowe to doświadczenie dla mnie bo jest to dopiero moje 2 zlecenie na którym podopieczny ma jeszcze u swojego boku swoją drugą połówkę .Jestem ciekawa jak jest u Was czy współmałżonkowie wspierają Was w opiece czy wręcz przysparzają dodatkowego stresu i problemów ?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  29 więcej
    2. I..Z

      3 minuty temu, zuziam napisał:

      W pracy z pdp uczę się ciągle i korzystam bardzo dużo. Niestety z doświadczeń z agencjami nie wyciągam wniosków i nadal bardzo naiwna jestem.

      :oklaski:witaj w klubie :haha:

    3. I..Z

      Obiecałam,że dzisiaj coś napiszę i chciałabym na początku zaznaczyć,że zgadzam się z tym co napisała dorobota .Kończy się moje zlecenie u pary mogłabym moje obserwacje i wrażenia ująć w jednym zdaniu ale postaram się trochę rozwinąć temat . Być może jak wielu z Was  tak i ja zastanawiałam się czy po tak długim czasie bycia razem ludzi łączy jaszcze miłość czy może to tylko przyzwyczajenie i niejako przymus .Moja parka przeżyła ze sobą 61 lat !!!! tak nie pomyliłam nic i teraz już wiem na pewno ,że nawet po tak wielu latach bycia razem ludzie mogą darzyć się wzajemnym szacunkiem ,troszczyć się o siebie i wspomagać wzajemnie na ile jeszcze mają sił .Obydwoje to bardzo charaktrerni ludzie na początku odniosłam wrażenie ,że dziadek jest osobą dominującą w tym związku i wszystko musi być tak jak on chce i zaplanuje a babcia się tylko podporządkowuje i mu przytakuje .Myliłam się jednak .Z czasem jak byłam dłużej to zauważyłam ,że dziadek lubi babci troszkę po dogryzać jednak ku mojemu zdziwieniu i miłemu zaskoczeniu babcia nie zostaje mu dłużna .W czasie tego przekomarzania każde szuka aprobaty i wsparcia we mnie a ja asekuracyjnie nie opowiadam się po żadnej ze stron ,żeby się któremuś nie narazić .Są bardzo uporządkowanymi ludzi o ile to tak można nazwać czyli dbają o porządek ale  nie przesadnie i nie próbują się wyręczać jedno drugim  dlatego nie muszę im usługiwać i obsługiwać nieustannie.Największe wrażenie wywarło na mnie jednak to ,że mają w odpowiedni sposób zaścielone łoże  małżeńskie (chyba tydzień trwało aż załapałam jak prawidłowo trzeba je zaścielić) a dlaczego jest to tak ważne powiedział mi dziadek ,że jest to po to ,żeby jak śpią dziadek czuł kiedy babcia chce iść do toalety i żeby mógł jej pomóc w razie potrzeby .Druga sprawa to zanim dziadek szedł do szpitala i za każdym razem jak musiał tam wrócić z przepustki prosił mnie ,żebym uważała na babcię .Czy bym jeszcze kiedyś pojechała do pary nie wiem nie mówię,że na pewno nie .Nawet nie wiem czy bym tu wróciła jakbym miała taką możliwość .Jedno wiem ,że zarówno to pierwsze jak i to obecne zlecenie nie powiem ,że będę bardziej pamiętała bo pamięć nie jest wybiórcza ale na pewno będę częściej wspominała niż wszystkie inne .Czy moje dziadki się kochają ? myślę ,że tak tylko uważam ,że żeby ich relacje były takie jakie są musieli obydwoje sobie to przez te lata wypracować .

    4. dorobota

      Z małżeństwem pracowałam, mąż wstawał do zony w nocy pomagał jej zmienić pozycje w łóżku, dbał o nią bardzo.  Spacerowaliśmy w trójkę i wszystko robiliśmy razem, oprócz gotowania .  Moja podopieczna żyje do tej pory a jej mąż zmarł ( zdrowy był ? ). Na innej szteli podopieczna miała przyjaciela, mieszkali razem . To była sztela marzenie . Ale było też tak, że jedna strona nie była w stanie zaakceptować choroby współmałżonka i tam było ciężko . Jedną osobą trzeba się zająć a drugiej tłumaczyć , często współczuć, a nie raz postawić do pionu .Nie mam specjalnie urazu do pracy z małżeństwem .

  9. W betroingu jestem krótko bo to dopiero trzecia stela. Najważniejsze osiągniecia jednak dla mnie to pożegnanie się firmą kompromitacja24 i nawiązanie z firmą która zaproponowała bardziej rynkową ofertę.

    Najważniejsze jest to że osoby telefonujące do mnie z propozycją współpracy kompletnie mylą pojęcia, Mówią do mnie jak by proponowali mi pracę, a mamy do czynienia ze zleceniem, czyli mówimy o przedsiębiorczym działaniu podobnie jak firma. Pozatym jeśli mówimy o pracy to w odpowiedzi powinna się pojawić umowa o pracę z godnie z polskim prawem. Obecnie rozmawiam z kilkoma firmami z którymi wypełniłem formularze zgłoszeniowe i bez emocji oczekuje kolejnego kroku z ich strony. Zainteresowała mnie obecnie oferta w której będę mógł pracować na warunkach niemieckich i przy długoterminowej aktywności za jakiś czas korzystać z świadczeń systemu niemieckiego. Oczywiście jednocześnie mam prawo do polskich świadczeń. Więc łącznie może okazać się to atrakcyjne. Tak czy inaczej mam pewność że to tylko przejściowa praca, bo mam swój plan rozwoju mojego własnego projektu i w każdej chwili go rozwijam korzystając z internetu. Nazywa się tak samo jak mój profil na tym forum czyli REKLAMA i jeśli chcesz to zapraszam cię do odwiedzenia mojej witryny. 

    Robię to bo każdy musi mieć jakieś zainteresowania, a że dodatkowo mam rozwijające się zaplecze to myślę nikomu nie powinno przeszkadzać. Chyba każdy z nas ma swoje życie oprócz bycia opiekunem? Dla mnie tak czy inaczej jest to obsługa klienta i robię to profesjonalnie.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  43 więcej
    2. Mirelka1965

      16 minut temu, dorobota napisał:

      Co to się stało z kulturą i życzliwością . :grzmotnąć: 

      Zamieniła się na chęć zysku...na żerowaniu na naiwności ludzkiej...>:(

    3. I..Z

      1 godzinę temu, dorobota napisał:

      Co to się stało z kulturą i życzliwością . :grzmotnąć: 

      ????????:rozpacz:

    4. Moderator

      Temat zamknięty. Autor wpada, dodaje linki w różnych tematach, własny numer i wprowadza swoje porządki. Dziękujemy.

  10. Przywołany przeze mnie temat wywołał poruszenie  przy kawie i padło tam wiele cennych i ciekawych wypowiedzi. Więc coby się przy tej kawie nie rozpłynął,poświęcam mu odrębny wątek. A zaczęło się od następującego pytania:

    "Czy są wśród Was osoby, które pracowały/pracują nie tylko z seniorami, ale z osobami młodszymi, które potrzebują opieki? Czy pojechałybyście drogie Panie/Panowie np. do mieszkającego samodzielnie, sparaliżowanego 35 latka? I tutaj przedmiotem wahania jest u mnie nie tyle stan pdp, co jego wiek.

    Stella wydaje się ok. Wyposażenie w niezbędny sprzęt. Asystent, który co rano mobilizuje pacjenta, i ubiera na zajęcia (od 8-16 pdp jest na warsztatach w tym czasie haushalt, przygotowanie posiłku, na wieczór, i free bo ile można sprzątać, gotować, robić zakupy?) Podopieczny w pełni sprawny umysłowo, wymaga pomocy przy posiłku, wieczornej toalecie, położeniu spać. Nie ma nocnego wstawania. Rodzinka (mama) mieszka oddzielnie. To 8 godzin swobody w ciągu dnia jest niezwykle kuszące, no i nie ma starczej depresji, demencji itp. Ale... no właśnie, jakie nasuwają Wam się ale?"

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  33 więcej
    2. zuziam

      57 minut temu, Serenity napisał:

      Bez wątpienia można spokojnie spróbować przy tej stawce. Choć przy paraliżu to istotna też byłaby jego waga. Zakładam jednak, że mieszkanie jest wyposażone odpowiednio. Niemniej praca może bardziej dla mężczyzny ? zależy na ile Pdp jednak pomaga.

      Wpadanie znajomych nie powinno chyba być większym    kłopotem, ale  z panią Matką  może tu by różnie...

      Ale cóż...rzadko jest idealnie.

      @zuziamBędę czekać na ciąg dalszy i powodzenia !

      Dzięki :) Tak, są lifty do transferu. Waga przy zachowaniu  zasad ergonomii oraz technik nie ma większego znaczenia. A reszta, na dwoje babka wróżyła :D

    3. I..Z

      3 godziny temu, zuziam napisał:

      pedantycznej mamie

      Chyba bym się jednak nie zdecydowała >:(.Pedantyczna mama to gorzej niż wszystkie niedogodności razem wzięte :rozpacz:

    4. dorobota

      Jedyny plus to kasa . Traktuje pracę jak pracę:o , nie szukam plusów ani minusów . Czy to młody/a podopieczny czy stary/a . Zazdrość  często  może  wynikać z bezsilności . Przecież powodów do zazdrości u takiej osoby jest wiele  Nie trzeba wszystkiego brać do serca .

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...