Dla Włochów czas wolny Opiekunki jest czymś oczywistym

Nigdy nie miałam telefonu do koordynatora ,gdy poprosiłam moją agencję o numer bo chciałam  coś ważnego ustalić ze stellą, powiedziano mi ,że oni (agencja) jest od kontaktów z koordynatorem ,a nie opiekunka. Więcej już nie proszę.

Masz rację, tak będę teraz robić.   Dzięki za wsparcie 

             Pozdrawiam dobranoc

9 minut temu, Adamek napisał:

Nigdy nie miałam telefonu do koordynatora ,gdy poprosiłam moją agencję o numer bo chciałam  coś ważnego ustalić ze stellą, powiedziano mi ,że oni (agencja) jest od kontaktów z koordynatorem ,a nie opiekunka. Więcej już nie proszę.

Bardzo mnie to dziwi, bo ja zawsze takowy mam, chociaz niewiele korzystam. Zdarzylo mi sie tez byc pierwsza opiekunka i uczestniczylam w rozmowie koo z rodzina i to on ustalal warunki.

Pare razy koo przyjezdzaly po moim przybyciu i cieszyly sie jak mowilam, ze umiem juz wypelniac ta "teczke", bo mialy tlumaczenia mniej

 Teraz pani koo u mnie nie byla, ale rozmawiala ze mna przed wyjazdem i przywiezie zmienniczke z Sindbada, to sie poznamy.

Ale...znowu zmienilam agencje

Chociaz chyba wroce do tej, gdzie koordynatorzy chodzili ze mna do teatru

Fajnie miałaś !!!!

2 minuty temu, Adamek napisał:

Fajnie miałaś !!!!

Bardzo. I wolne mialam wieczory, za ich sprawa A jeden z koordynatorow gral...w tym teatrze i wszystko na temat

Ja też tak chcę !!! uwielbiam teatr!

Tak piszecie o wolnym dla opiekunki i mam wrażenie że cały czas myślicie o przerwie po obiedzie.Ta przerwa to tak naprawde nie jest wolne.Wolne to wg niemieckiego prawa dla kogoś kto pracuje 10 godz. to tak naprawde 11 godzin wolnego w tygodniu ale razem do kupy  czyli wolny dzien lub dwa wolne popołudnia.Nie wiem czy we Włoszech tak jest ale raczej nie sądzę.Wiekszośc opiekunek we Włoszech pracowała na czarno i traktowano je jak przynies wynieś pozamiataj bite siedem dni w tygodniu.Teraz płace we Włoszech drastycznie spadły i wiekszość opiekunek zaczyna szukać pracy np.w Niemczech

2 minuty temu, Adamek napisał:

Ja też tak chcę !!! uwielbiam teatr!

to zapraszam do mnie.To co wyprawia moja Pdp to istny teatr i nawet czasami nie ma antraktu 

Do ORIM     Ja pisząc o wolnym czasie , nie mówiłam o 2-godz. po obiedzie, bo to należy się zawsze " jak psu zupa " , tylko o połowie soboty i o całym dniu świątecznym.   Na czarno też pracowałam sporo czasu ,zawsze  z czasem wolnym jw. było tak samo .I  nie byłam w tym odosobniona. Wszystkie opiekunki ( Polki, Ukrainki itp.) miały jednakowo wolne, a jeżeli rodziny chciały ,aby w naszym wolnym czasie zaopiekować się pdp  to płaciły dodatkowo. Już o tym pisałam poprzednio. Różnica między czarną robotą a na papierach, polegała tylko na wysokości ogólnej zarobków. Po zakończeniu jakiejś pracy ( na " biało" ) rodzina dodatkowo MUSIAŁA zapłacić opiekunce : za urlop wypoczynkowy - po 2dni/mies. + t.zw .13 pensję + t.zw. likwidacyjne ( jeżeli opiekunka miała już do tej samej pdp nie wracać)  .Te wszystkie kwoty obliczane były przez urząd w którym rodzina rejestrowała opiekunkę.

            Wychodziło to o wiele więcej i bardziej się opłaciło, oczywiście nam. Rodziny włoskie nie były tak obciążone wysoko kosztami za opiekę nad pdp gdyż  płaciły tylko za rejestrację opiekunki w urzędzie ( raz -niedużo ) i nie musiały utrzymywać agencji.

1 godzinę temu, Adamek napisał:

Do ORIM     Ja pisząc o wolnym czasie , nie mówiłam o 2-godz. po obiedzie, bo to należy się zawsze " jak psu zupa " , tylko o połowie soboty i o całym dniu świątecznym.   Na czarno też pracowałam sporo czasu ,zawsze  z czasem wolnym jw. było tak samo .I  nie byłam w tym odosobniona. Wszystkie opiekunki ( Polki, Ukrainki itp.) miały jednakowo wolne, a jeżeli rodziny chciały ,aby w naszym wolnym czasie zaopiekować się pdp  to płaciły dodatkowo. Już o tym pisałam poprzednio. Różnica między czarną robotą a na papierach, polegała tylko na wysokości ogólnej zarobków. Po zakończeniu jakiejś pracy ( na " biało" ) rodzina dodatkowo MUSIAŁA zapłacić opiekunce : za urlop wypoczynkowy - po 2dni/mies. + t.zw .13 pensję + t.zw. likwidacyjne ( jeżeli opiekunka miała już do tej samej pdp nie wracać)  .Te wszystkie kwoty obliczane były przez urząd w którym rodzina rejestrowała opiekunkę.

            Wychodziło to o wiele więcej i bardziej się opłaciło, oczywiście nam. Rodziny włoskie nie były tak obciążone wysoko kosztami za opiekę nad pdp gdyż  płaciły tylko za rejestrację opiekunki w urzędzie ( raz -niedużo ) i nie musiały utrzymywać agencji.

 

 

 

Alez kochana, w Niemczech tez sie mozesz zarejestrowac u rodziny i zarabiac wiecej, bez posrednikow, na niemiecka emeryture, zasilek dla bezrobotnych albo na platny urlop.

A jak opiekunki pracowaly na "czarno" to jaki urzad im to likwidacyjne naliczal? 

Cos mi sie wydaje, ze opiekunki we Wloszech byly bardziej zalezne od rodzin pdp jak my.

My tu znamy przypadek, ze rodzina niemiecka obdarowala opiekunke perlami i samochodem. Tez zazdraszczam.

Hej....

Ja też kupę lat pracowałam we Włoszech....ale przy dziecku....80% jest to wszystko prawda co opisuje koleżanka. Skoryguję tylko tyle,że ja miałam 800€ w Neapolu to już w tych ostatnich latach pracy + urlop 26 dni płatne,ale jak się to liczyło to był pełny miesiąc i 4 dni czy jakoś tak,bo niedziel do urlopu się nie liczyło + 13_tka,ale to tylko wtedy jak cały rok przepracowałam u tej samej rodziny, tą 13 pensję ja dostawałam w grudniu,albo na początku stycznia... We Włoszech są związki zawodowe i te likwidacyjne naliczają za odpłatnością adwokaci działający przy związkach zawodowych...jasne,że likwidacyjne jest potem negocjowane przez rodzinę _ opiekunkę,bo nikt się nie kwapi to wypłaty 100% tego wyliczenia...

Mam kontakt non stop z moją włoską rodziną i wiem,że są teraz opiekunki co na 24/24 tzw stałka zarabiają 600€ i dorabiają,ale są to Rumunki i inne nacje, mam koleżanki co mają 800€-1000€ ale pracują na godz i z tego opłacają mieszkanie, wyżywienie, bilet miesięczny, telefon+net w nim.

Różowo tam nie jest,ale mi osobiście pasowała mentalność ludzi, ich charakter,sposób życia, beztroskość oczywiście klimat, jedzenie, morze widoczne z ulicy....

Za Włochami tęsknię bardzo.

....dodam tylko o czasie wolnym_ w Neapolu i okolicach było pół czwartku wolne, ja wychodziłam o 14, czasem wcześniej czasem później,bo przypominam tam słońce tak grzeje,że można udaru na ulicy dostać i wracałam różnie, uzgodnione z rodziną 20_21_22 a pod koniec to nie musiałam wracać na noc do domu,musiałam tylko poinformować,że śpię poza domem... Dodatkowym dniem wolnym była cała niedziela_to już jak kto chciał_od 7:00 i znów do 21_22:00 trzeba było uzgodnić z rodziną....Był okres w moim życiu,że miałam przyjaciela w Mediolanie i np co 2 weekend leciałam samolotem już w piątek i wracałam do domu samolotem na 9:00 rano,bo prowadziłam dziecko do maluchów_przedszkola prosto z taxi i też mam rodzinę,która jest dla mnie wsparciem w każdej sytuacji... To moja siostra i wielki brat we Włoszech....

Minęło już 8 lat jak jestem w Polsce,kontakt jest i odwiedzam ich jak tylko mnie stać na wyjazd i pobyt tam...bo teraz jestem gościem i muszę się dołożyć do życia tam...

.....wtrącę tylko jeszcze 3 zdania.....będąc w Neapolu tyle lat_ogromne miasto_jest się tam wszystkie pory roku_są ryneczki>> Mercato....sklepów od ciula, powystawiane na ulicach miasta stragany....wychodzisz _bierzesz kasę ze sobą_kupujesz,bo zawsze coś w oko wpadnie, a to strój kąpielowy a to bluzkę itd itd itd to może co któraś sobie zaczęła liczyć ile to się zarabiało....prawda i nie prawda.....1/3 kasy się ulatnia podczas mieszkania i życia tam na miejscu....cały dzień np w niedzielę to trzeba i śniadanie zjeść i obiad potem, kawę gdzieś wypić, lody itd ....lato_morze_wejściówka tylko na prywatną plażę to 5€ + leżak następne ileś tam i jedzenie_picie,bo upał +35 st C i suchy wiatr,co jeszcze bardziej potęguje to ciepło...także niby można zarobić ale w życiu to zupełnie inaczej wygląda...

Ja wyjechałam jak byłam 22 letnim dzieckiem, nie było u nas jeszcze ani telefonów komórkowych ani tyle różnych centrum handlowych to też wtedy inaczej na ten dobrobyt tam patrzyłam i korzystałam...

Prezenty też były_urodziny_imieniny_Boże Narodzenie_Wielkanoc i także bez okazji, takie od serca mam do dziś, zakładam i wiem,że to od mojej siostry Rosarii albo od wielkiego brata Enza albo od ciotek, kuzynek, babki i dziadka,albo jeszcze od kogoś innego...

O 19.04.2018 at 22:53, hawana napisał:

A wtedy jest naprawde cudnie Nie musisz sie nigdzie spieszyc, jedziesz gdzie chcesz.

 

Miałam stelle z dwoma dniami w tygodniu wolnymi od 9 - 16:30.  Stawka tez była normalna 1200 Euro. 

O 24.04.2017 at 14:34, Serenity napisał:

@Adamek bardzo ciekawy wpis, choć wart osobnego tematu

Opieka w Niemczech a we Włoszech.

Tak, zgadza się, że tu w Niemczech  o wolne trudno.

Nawet gdy jest czas wolny ustalony ..to opiekunka w Niemczech siedzi w swoim pokoju ...w zamknieciu .....  Znam Polke co w swoim czasie zabierala babcie na spacer ... i ta ja wtedy musztrowala az Polka plakala ..... A gdyby poznala mozliwosc calego dnia spedzenia na plazy ???  Kobiety nalezy wychodzic na tzw pauzy ... zrobic fryzurke..pomalowac ..ubrac w ladniejsze ciuszki i spacerek chocby do PARKU .... a nie gniusniec i kisic sie w domu....

O 25.04.2018 at 23:45, hawana napisał:

Alez kochana, w Niemczech tez sie mozesz zarejestrowac u rodziny i zarabiac wiecej, bez posrednikow, na niemiecka emeryture, zasilek dla bezrobotnych albo na platny urlop.

A jak opiekunki pracowaly na "czarno" to jaki urzad im to likwidacyjne naliczal? 

Cos mi sie wydaje, ze opiekunki we Wloszech byly bardziej zalezne od rodzin pdp jak my.

My tu znamy przypadek, ze rodzina niemiecka obdarowala opiekunke perlami i samochodem. Tez zazdraszczam.

We Wloszech warto czasem posiedziec i wychodzic tylko na wolne ..ustalone przez rodzine ... Ida pozniej POLKI do Syndykatu .... Zwiazki Zawodowe i oni nalicza naleznosc za wolne,za urlop 13 tke ..

za 2 lata nazbiera sie tego ok 30 tys euro ....

22 godzin temu, ania39 napisał:

Hej....

Ja też kupę lat pracowałam we Włoszech....ale przy dziecku....80% jest to wszystko prawda co opisuje koleżanka. Skoryguję tylko tyle,że ja miałam 800€ w Neapolu to już w tych ostatnich latach pracy + urlop 26 dni płatne,ale jak się to liczyło to był pełny miesiąc i 4 dni czy jakoś tak,bo niedziel do urlopu się nie liczyło + 13_tka,ale to tylko wtedy jak cały rok przepracowałam u tej samej rodziny, tą 13 pensję ja dostawałam w grudniu,albo na początku stycznia... We Włoszech są związki zawodowe i te likwidacyjne naliczają za odpłatnością adwokaci działający przy związkach zawodowych...jasne,że likwidacyjne jest potem negocjowane przez rodzinę _ opiekunkę,bo nikt się nie kwapi to wypłaty 100% tego wyliczenia...

Mam kontakt non stop z moją włoską rodziną i wiem,że są teraz opiekunki co na 24/24 tzw stałka zarabiają 600€ i dorabiają,ale są to Rumunki i inne nacje, mam koleżanki co mają 800€-1000€ ale pracują na godz i z tego opłacają mieszkanie, wyżywienie, bilet miesięczny, telefon+net w nim.

Różowo tam nie jest,ale mi osobiście pasowała mentalność ludzi, ich charakter,sposób życia, beztroskość oczywiście klimat, jedzenie, morze widoczne z ulicy....

Za Włochami tęsknię bardzo.

Tak pracuja w takich warunkach ... milczac ...a pozniej Syndykat lub prawnik ...i za 2 lata wyrownania ok 30 tys euro ... W kosciolach na Mszach POLSKICH ..rozdawane byly ulotki ... Tak ze mozna za 800 pracowac ...bo tak chce rodzina ..Ale sa Ustalane najnizsze stawki rzez Panstwo obecnie ponad 1 tys euro ... Syndykat wyliczy wg Przepisow obowiazujacych ...

O 20.04.2018 at 21:11, ORIM napisał:

Tak piszecie o wolnym dla opiekunki i mam wrażenie że cały czas myślicie o przerwie po obiedzie.Ta przerwa to tak naprawde nie jest wolne.Wolne to wg niemieckiego prawa dla kogoś kto pracuje 10 godz. to tak naprawde 11 godzin wolnego w tygodniu ale razem do kupy  czyli wolny dzien lub dwa wolne popołudnia.Nie wiem czy we Włoszech tak jest ale raczej nie sądzę.Wiekszośc opiekunek we Włoszech pracowała na czarno i traktowano je jak przynies wynieś pozamiataj bite siedem dni w tygodniu.Teraz płace we Włoszech drastycznie spadły i wiekszość opiekunek zaczyna szukać pracy np.w Niemczech

W styczniu podawane sa oficjalne stawki zarobkow -minimalnych Ustawa obowiazujace w danym roku we Wloszech ..Mozna w net sprawdzic ...obecnie wynosi ona ponad 1 tys euro 1/12 stawki za urlop + 1/12 stawki 13tki + 1/12 stawki tzw Likwidacyjne ....

46 minut temu, anna5826 napisał:

W styczniu podawane sa oficjalne stawki zarobkow -minimalnych Ustawa obowiazujace w danym roku we Wloszech ..Mozna w net sprawdzic ...obecnie wynosi ona ponad 1 tys euro 1/12 stawki za urlop + 1/12 stawki 13tki + 1/12 stawki tzw Likwidacyjne ....

Za pracę w nocy z tabelki oficjalnych urzędów można dostać 660,61 €...w tej chwili patrzę....Kwota na jedzenie też jasno opisana.

6 godzin temu, anna5826 napisał:

W styczniu podawane sa oficjalne stawki zarobkow -minimalnych Ustawa obowiazujace w danym roku we Wloszech ..Mozna w net sprawdzic ...obecnie wynosi ona ponad 1 tys euro 1/12 stawki za urlop + 1/12 stawki 13tki + 1/12 stawki tzw Likwidacyjne ....

No i co z tego że jest ustawa ? W Niemczech tez jest ustawa o płacy minimalnej oraz ustawa okreslająca czas pracy i wolne. Ktoś sie do niej stosuje ? 

Ponad 1000 euro to np.1001 wiec szału nie ma a roboty cała masa.Włosi zwłaszcza na południu podchodzą do opiekunki jak do służącej która ma robić wszystko 

Aniu ,przeczytałam  wczoraj  Twoje wpisy  .Bardzo mnie ucieszyło ,że spotkałam bratnią duszę. Ja też tęsknię za Włochami.   W wolniejszej chwili napiszę do Ciebie więcej. Gdybym miała Twój mail fajnie by nam się pisało, wspominało ciekawe czasy .Ja dzięki dobrym  stałkom , mogłam zwiedzić kawał kraju. Byłam w Neapolu, na Wezuwiuszu, na Capri, na Monte Casino - wycieczkę autokarową zorganizował prawie za darmo Kościół w Rzymie ,a dała mi wolne 6 dni rodzina pdp.

Do ORIM    Powinny zadbać o przestrzeganie ustawy o naszych zarobkach i wolnym czasie, zatrudniające nas - przecież nie na  czarno - Agencje. Druga sprawa, Włochy są dużym krajem ,starszych  ludzi jest bardzo dużo, nie trzeba jeździć na południe, gdzie rzeczywiście mniej płacą. Pólnoc Włoch jest bogata, zarobki o wiele wyższe  .Dlaczego  zapominacie koleżanki ,że jest różnica w wysokości godzin pracy. Odejmijcie wszystkie pełne dni świąteczne w miesiącu plus po pół dnia roboczego w każdym tygodniu, bo to jest wolny czas opiekunki. Oczywiście jeszcze codziennie po 2 godz. Jeżeli jest np.5 niedziel w miesiącu to wolnego jest 5+2,5 dnia.

12 minut temu, Adamek napisał:

Do ORIM    Powinny zadbać o przestrzeganie ustawy o naszych zarobkach i wolnym czasie, zatrudniające nas - przecież nie na  czarno - Agencje. Druga sprawa, Włochy są dużym krajem ,starszych  ludzi jest bardzo dużo, nie trzeba jeździć na południe, gdzie rzeczywiście mniej płacą. Pólnoc Włoch jest bogata, zarobki o wiele wyższe  .Dlaczego  zapominacie koleżanki ,że jest różnica w wysokości godzin pracy. Odejmijcie wszystkie pełne dni świąteczne w miesiącu plus po pół dnia roboczego w każdym tygodniu, bo to jest wolny czas opiekunki. Oczywiście jeszcze codziennie po 2 godz. Jeżeli jest np.5 niedziel w miesiącu to wolnego jest 5+2,5 dnia.

To super ! Tylko jechac do Włoch ! Co my tu robimy ?

Chyba wiem co.Zarabiamy ! Wiesz do mojej wypłaty we Włoszech brakowało by mi jakieś 500 euro a to juz chyba coś.Poza tym uznaję że południe europy jest do urlopów.To nie miejsce dla mnie jako pracownika.

Temat pracy we Włoszech mi obcy ,ale z ciekawości przejrzałam kilka ofert i żadna nie była płatna wiecej jak 990 euro za miesiąc....

Bo drugie tyle euro albo więcej, zatrzymują dla siebie pośrednicy. Normalka.  Ja nie dawałam zarabiać na mnie pośrednikom.