Skocz do zawartości

I znowu opiekun z Polski w niemieckich gazetach


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

To nie spekulacje skoro dziewczyna przebywa w areszcie.

dochodzenie jest zakonczone ? Sa dowody że to ona ? Postawiono jej zarzut morderstwa ? Chyba nie Wiec spekulacje.Została zatrzymana na czas śledztwa a nie udowodniono jeszcze czy to ona.Skończy sie dochodzenie,kurz zadymy opadnie i może się zdarzyć tak że zniszczą kobiecie życie przez taka nagonkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, ORIM napisał:

dochodzenie jest zakonczone ? Sa dowody że to ona ? Postawiono jej zarzut morderstwa ? Chyba nie Wiec spekulacje.Została zatrzymana na czas śledztwa a nie udowodniono jeszcze czy to ona.Skończy sie dochodzenie,kurz zadymy opadnie i może się zdarzyć tak że zniszczą kobiecie życie przez taka nagonkę

To tak. Ale ja nie to mialam na mysli. Chodzilo mi o zakres naszych obowiazkow oraz jak sie bronic przed takimi zarzutami, ktore jak widac, mozna postawic kazdemu, kto podawal leki podopiecznym, i nastapila smierc z powodu zlej dawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

To tak. Ale ja nie to mialam na mysli. Chodzilo mi o zakres naszych obowiazkow oraz jak sie bronic przed takimi zarzutami, ktore jak widac, mozna postawic kazdemu, kto podawal leki podopiecznym, i nastapila smierc z powodu zlej dawki.

Jak widac dość cięzko jest sie obronić.Zamkneli kobitę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, fioletowa.mysz napisał:

Schowa na pozniej, a ja nie zauwaze (tabletki sa male), a za kilka dni wezmie sobie wiecej? I co mam zrobic w tej sytuacji? Jak mozna przewidziec takie wypadki?

I to też jest możliwe.

Przed taką sytuacją w ogóle nie można się obronić - jeśli by nas tak miano osądząć jak panią Anetę -

po prostu każdy z nas może zostać umoczony. Ale w normalnym sądzie trzeba będzie chyba jednak tę winę udowodnić ?. Mam nadzieję, że dziewczyna nie zostanie skazana, ale jej życie i zdrowie bardzo już ucierpiało. Oby jednak miała dobrego prawnika.

Wszyscy powinniśmy się zbiorowo ubezpieczać od takich sytuacji i mieć środki ma ewentualną pomoc prawną, bo w pojedynkę każdy byłby zrujnowany taką sprawą.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minut temu, Serenity napisał:

I to też jest możliwe.

Przed taką sytuacją w ogóle nie można się obronić - jeśli by nas tak miano osądząć jak panią Anetę -

po prostu każdy z nas może zostać umoczony. Ale w normalnym sądzie trzeba będzie chyba jednak tę winę udowodnić ?. Mam nadzieję, że dziewczyna nie zostanie skazana, ale jej życie i zdrowie bardzo już ucierpiało. Oby jednak miała dobrego prawnika.

Wszyscy powinniśmy się zbiorowo ubezpieczać od takich sytuacji i mieć środki ma ewentualną pomoc prawną, bo w pojedynkę każdy byłby zrujnowany taką sprawą.

 

 

@Serenity jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, salazar napisał:

W De jest coś, co nazywa się Rechtsschuetzversicherung (ubezpieczenie ochrony prawnej), może warto się tym na wszelki wypadek zainteresować?

             O każdej ewentualności warto pomyśleć, ale te duże niemieckie konzerny ubezpieczeniowe to jednak może nie być to, bo wiadomo, że - podobnie jak ubezpieczyciel medyczny - wskażą swojego prawnika na etacie, który będzie chciał sprawę odfajkować i wyjdzie się równie dobrze na tym jak z prawnikiem z urzędu, który jednak się każdemu należy i tak.

     Najważniejsze to podnoszenie własnej świadomości prawnej. W tej tu opisanej  sprawie to mocno się wydaje, że elementarne prawa Polki jako podejrzanej  zostały złamane : podane jej danych do publicznej wiadomości, zniszczenie reputacji i to bez prawomocnego  wyroku sądowego itd. Rodzina Pdp przeszukała jej rzeczy, czyli rewizja bez nakazu i wykonana przez osoby niepowołane i tylko tą nielegalną  drogą uzyskano jedyne dowody mogące Anetę K. obciążyć. Tyle wiadomo już z gazet, a co więcej zrobiono można się jedynie domyślać.

Wątpię też, żeby poinformowano ją, po polsku, o przysługujących jej prawach np o odmowie skłania zeznań, zwłaszcza bez przysługującego jej  prawnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Serenity napisał:

             O każdej ewentualności warto pomyśleć, ale te duże niemieckie konzerny ubezpieczeniowe to jednak może nie być to, bo wiadomo, że - podobnie jak ubezpieczyciel medyczny - wskażą swojego prawnika na etacie, który będzie chciał sprawę odfajkować i wyjdzie się równie dobrze na tym jak z prawnikiem z urzędu, który jednak się każdemu należy i tak.

     Najważniejsze to podnoszenie własnej świadomości prawnej. W tej tu opisanej  sprawie to mocno się wydaje, że elementarne prawa Polki jako podejrzanej  zostały złamane : podane jej danych do publicznej wiadomości, zniszczenie reputacji i to bez prawomocnego  wyroku sądowego itd. Rodzina Pdp przeszukała jej rzeczy, czyli rewizja bez nakazu i wykonana przez osoby niepowołane i tylko tą nielegalną  drogą uzyskano jedyne dowody mogące Anetę K. obciążyć. Tyle wiadomo już z gazet, a co więcej zrobiono można się jedynie domyślać.

Wątpię też, żeby poinformowano ją, po polsku, o przysługujących jej prawach np o odmowie skłania zeznań, zwłaszcza bez przysługującego jej  prawnika.

W tym wypadku jest slowo przeciw slowu. I nagonka w mediach. A wiadomo jak opinia publiczna reaguje na slowo pisane. Wiekszosc juz ja osadzila. Bez wyroku. I to jest straszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawę znamy tylko z gazet i internetu, a wszystkie dostępne nam źródła, podają różniące się od siebie informacje (czytałam np, że Tramadol znaleźli ratownicy medyczni, którzy zabrali pdp do szpitala). Wiele faktów po prostu się nie zgadza, inne różnią się od siebie, pewne w sumie jest jedynie to, że człowiek zmarł, a opiekunka siedzi w areszcie.

Oby zapadł sprawiedliwy wyrok, bo dziwne to wszystko i trudno ogarnąć całą tę sytuację :/.

Edytowane przez salazar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, salazar napisał:

Sprawę znamy tylko z gazet i internetu, a wszystkie dostępne nam źródła, podają różniące się od siebie informacje (czytałam np, że Tramadol znaleźli ratownicy medyczni, którzy zabrali pdp do szpitala). Wiele faktów po prostu się nie zgadza, inne różnią się od siebie, pewne w sumie jest jedynie to, że człowiek zmarł, a opiekunka siedzi w areszcie.

Oby zapadł sprawiedliwy wyrok, bo dziwne to wszystko i trudno ogarnąć całą tę sytuację :/.

Mam nadzieje, te to polityka glosu nie daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Mam nadzieje, te to polityka glosu nie daje.

Nie sądzę. 

Nikt nie ma interesu w tym, żeby rynek opiekuńczy przestał hulać. Ciągle brakuje i jeszcze długo będzie brakować miejsc w domach opieki, potrzeby są ogromne i co jakiś czas padają liczby, które pewnie przyprawiają rzadzących o ból głowy.

Myślę, że jak mówi przysłowie: nieszczęścia chodzą parami i w tym wypadku tak właśnie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, fioletowa.mysz napisał:

To tak. Ale ja nie to mialam na mysli. Chodzilo mi o zakres naszych obowiazkow oraz jak sie bronic przed takimi zarzutami, ktore jak widac, mozna postawic kazdemu, kto podawal leki podopiecznym, i nastapila smierc z powodu zlej dawki.

Tu sortuję i układam leki .Córka ze mną uzgodniła i jest ok.Ale z drugiej strony Pdp jest lekarzem ,zdrową głowa i sam bierze leki jakie chce,kiedy chce i ile.I ja się mogę cmoknąć żeby mu zwrócić uwagę.Leki są wszędzie.Silne przeciwbólowe opiaty ,czy jak je zwał . Rozmawiałam z córką na ten temat i ona jest bezsilna ,bo on jest apodyktyczny i robi co chce ,a nie co mu się każe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, salazar napisał:

Nie sądzę. 

Nikt nie ma interesu w tym, żeby rynek opiekuńczy przestał hulać. Ciągle brakuje i jeszcze długo będzie brakować miejsc w domach opieki, potrzeby są ogromne i co jakiś czas padają liczby, które pewnie przyprawiają rzadzących o ból głowy.

Myślę, że jak mówi przysłowie: nieszczęścia chodzą parami i w tym wypadku tak właśnie jest.

Moze i tak. Ale jak sie wdrozyc w temat o pracownikach delegowanych, i o tym jaka jest wizja polityki europejskiej, oraz o tym, ze Czesi, Rumuni i Slowacy, wyrazili wiecej entuzjazmu niz Polska do pomyslow EU,( straty ZUS, straty firm delegujacych), to moze to wygladac nieciekawie. A opiekunowie z Polski, podejrzewani o trucie swoich podopiecznych robia czarny pijar...Mozliwe, ze czarnowidztwo uprawiam, tak juz mam, ale czasami zdarza mi sie uzywac mozgu nawet do wywolywania katastroficznych wizji:d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Teresadd napisał:

Tu sortuję i układam leki .Córka ze mną uzgodniła i jest ok.Ale z drugiej strony Pdp jest lekarzem ,zdrową głowa i sam bierze leki jakie chce,kiedy chce i ile.I ja się mogę cmoknąć żeby mu zwrócić uwagę.Leki są wszędzie.Silne przeciwbólowe opiaty ,czy jak je zwał . Rozmawiałam z córką na ten temat i ona jest bezsilna ,bo on jest apodyktyczny i robi co chce ,a nie co mu się każe.

No wlasnie to mam na mysli. Ze przeciez Ci ludzie nie sa wszyscy ubezwlasnowolnieni, i dlaczego mieliby sie pytac pomocy domowej, czy moga sobie zapodac srodek przeciwbolowy? Nie jestesmy dla seniorow autorytetami medycznymi. Moze czasami, ale raczej watpie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w razie każdej śmierci, budzącej chociaż cień wątpliwości, do akcji włącza się policja, także w szpitalu..

Ostatnio o tym rozmawiałam, jeszcze przed tym przypadkiem, i bardzo się zdziwiłam, że policja jest angażowana nawet w przypadkach, które wg mnie nie mogą być nienaturalne :|.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Moze i tak. Ale jak sie wdrozyc w temat o pracownikach delegowanych, i o tym jaka jest wizja polityki europejskiej, oraz o tym, ze Czesi, Rumuni i Slowacy, wyrazili wiecej entuzjazmu niz Polska do pomyslow EU,( straty ZUS, straty firm delegujacych), to moze to wygladac nieciekawie. A opiekunowie z Polski, podejrzewani o trucie swoich podopiecznych robia czarny pijar...Mozliwe, ze czarnowidztwo uprawiam, tak juz mam, ale czasami zdarza mi sie uzywac mozgu nawet do wywolywania katastroficznych wizji:d

No właśnie się nad tym zastanawiam.Co firmy wymyślą ,bo przecież po roku pracy  musimy być opodatkowani w De.Czarna nisza dalej będzie funkcjonować.Nikt nic nie mówi ,ale co będzie.Rząd nas totalnie olał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, salazar napisał:

A w razie każdej śmierci, budzącej chociaż cień wątpliwości, do akcji włącza się policja, także w szpitalu..

Ostatnio o tym rozmawiałam, jeszcze przed tym przypadkiem, i bardzo się zdziwiłam, że policja jest angażowana nawet w przypadkach, które wg mnie nie mogą być nienaturalne :|.

 

Dziwne. W Niemczech rodzina chyba też ma prawo odmówić sekcji zwłok a bez tego policja nic nie zrobi. No, chyba że w takich przypadkach rodzina nie ma nic do gadania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fioletowa.mysz @salazar Myśłę, że Niemcom ( ich państwu i urzędnikom ) najbardziej zależy na rozwinięciu szarej strefy w domowej opiece, bo tam opiekunki są najtańsze i najbardziej można je wyciskać, a państwo niemieckie oszczędza na zakładaniu nowych altersheimów. Rodziny Pdp też tak oszczędzają i nie żądają od swojego państwa większych dopłat.

Media niemieckie jeśli już coś o nas pokażą to głównie atakując agencje, bo one jednak mnożą Niemcom koszty

       Jeśli to prawda, że jest nas opiekunek domowych ćwierć miliona to stanowimy gigantyczne źródło oszczędności dla niemieckiego skarbu. Inaczej na te ćwierć miliona seniorów musieli by znależć tyleż miejsc w altersheimach, a już brakuje im personelu. Opiekunom na czarno Niemcy nie wypłacą też żadnych zasiłków ani emerytur, co jest też ogromną oszczędnością na przyszłość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minut temu, Serenity napisał:

@fioletowa.mysz @salazar Myśłę, że Niemcom ( ich państwu i urzędnikom ) najbardziej zależy na rozwinięciu szarej strefy w domowej opiece, bo tam opiekunki są najtańsze i najbardziej można je wyciskać, a państwo niemieckie oszczędza na zakładaniu nowych altersheimów. Rodziny Pdp też tak oszczędzają i nie żądają od swojego państwa większych dopłat.

Media niemieckie jeśli już coś o nas pokażą to głównie atakując agencje, bo one jednak mnożą Niemcom koszty

       Jeśli to prawda, że jest nas opiekunek domowych ćwierć miliona to stanowimy gigantyczne źródło oszczędności dla niemieckiego skarbu. Inaczej na te ćwierć miliona seniorów musieli by znależć tyleż miejsc w altersheimach, a już brakuje im personelu. Opiekunom na czarno Niemcy nie wypłacą też żadnych zasiłków ani emerytur, co jest też ogromną oszczędnością na przyszłość

Nie do konca. Legalna opielunka, pod warunkiem ze podopieczny ma pflegegrad, jest "dofinansowana". Troche z kasy chorych, troche z innych funduszy, nie kazdy je oplacal ale wiekszosc tak. 

Co do zasilkow i emerytur, to Niemcy nie doplaca tez nic opiekunkom legalnym, bo fundusz emerytalny trzeba sobie oplacac samodzielnie, a zasilki opiekuncze czyli te pflegegrady sa wyplacane w przypadku niemieckiego ubezpieczenia, nie zbiorowego jak to oferuja niektore firmy, wysylajace pracownika na gewerbe. I pod warunkiem, ze przepracuje sie ciagiem minimum 5 lat. Wtedy nalezy sie najnizsza pflegestufa. Oczywiscie jesli jest sie niezdolnym do pracy. I nie jestem pewna czy te 5 lat ciagiem, nie musi byc przepracowane w ostatnim 10-leciu. Nie pamietam dokladnie ale 5 lat minimum to wiem na pewno. Pracujac sposobem jak my, nie posiadajac meldunku, nie jestesmy ubezpieczone w niemieckich kasach chorych tylko najczesciej w polskim ZUS. A to zupelnie inna para kaloszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fioletowa.mysz tak czy inaczej najbardziej opłacalna dla niemieckiego państwa jest nasza praca na czarno i ten stan starają się utrzymać - nie robiąc nic choć wiele zrobić można. Praca  przez agencje jest mniej opłacalna bo generuje większe koszty dla niemieckich rodzin, ale i tak przynosi nadal duże zyski.

            Co do opłacanych przez cudzoziemców  emerytur to czysty zysk dla niemieckiego skarbu, bo do emerytur wysyłanych za granicę nie ma żadnych zupełnie dopłat : wpłaconą składkę dzieli się przez ilość miesięcy możliwych do przeżycia przez przeciętnego emeryta w Niemczech minus koszty administracyjne przesłania tejże emerytury do Polski, czy gdziekolwiek.

Ale to wszystko wykracza grubo poza temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej wrobić opiekunkę, bo rodzinka PDP może jeszcze wystąpić o odszkodowanie od agencji. 

Po 6 dniach pobytu nie wiem czy bym znała każdy lek, który chory przyjmuje. 

Mnie już sugerowano, że truję przyprawami (cząber, majeranek, lubczyk), dopiero jak dziadek poszedł do szpitala i tam po kilku dniach znów wymiotował to te niedorzeczne podejrzenia się skończyły.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LENA_57 Pozdrawiam słonecznie, Leno.

Tak, rzeczywiście, rodzina może jeszcze o odszkodowanie walczyć...

A my jesteśmy między młotem a kowadłem, zwłaszcza jeśli chodzi o śmiertelne dawki leków przeciwbólowych.

Ja np miałam przypadek opieki paliatywnej w Niemczech gdzie sama lekarka, specjalistka od medycyny paliatywnej,

wyraźnie zaznaczyła mi, że leki przeciwbólowe ( na bazie morfiny ) mam podawać, nie tylko co 4 godziny, ale wręcz na życzenie Chorej. ... Na piśmie jednak tego nie miałam. A  torba wypchana lekami stała obok jej łóżka, a byłam z tą Pdp zupełnie sama... A był to pierwszy rok mojej tutaj pracy.

Ale też ta Pdp nie zmarła w mojej obecności a po krótkim pobycie w hospicjum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serenity również Cie serdecznie Pozdrawiam.

Tutaj gdzie jestem, pielęgniarka rozdziela leki, przynosi je rano.

Dziś mi napisała kartkę, że nie podałam mu tabletki wieczorem, na spanie.

Nie podałam bo dziadeki sie nabzdryngolił i nie potrzebował tabletki, on miał tabletkę z %. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LENA_57 O, a to też ważne : interakcja leków z alkoholem - niebezpieczne. Pewnie, że lepiej nie podać, a zwłaszcza nasennej tabletki, ale trzeba to też konsultować z lekarzem.

Cóż, czyhają na nas różne zasadzki losu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, raczej nie jest to pomyślane, jako "dawki śmiertelne", a dawki wystarczające do uśmierzenia bólu.

Też miałam taki przypadek, była to śmierć na życzenie (pdp odmówiła amputacji nogi, a miała dializy, więc odmowa dializ równała się śmierci), ale wszystko było załatwione bardzo profesjonalnie. Sprawna umysłowo pdp w obecności córki, "doktor śmierć" (tak nazywałam lekarkę paliatywną na wlasny użytek) i mnie podpisała stosowne dokumenty i zaczęło się czekanie. 

Ponieważ na początku ciężko znosiłam decyzję pdp, lekarka powiedziała, że nie muszę w tym uczestniczyć, że mogę zrezygnować z opieki. Przemyślałam i zostałam, bo generalnie popieram możliwość decydowania o sobie i lubiłam pdp.

Moja rola sprowadzała się do zwilżania ust i doglądania chorej, lekarka dożylnie podawała środki przeciwbólowe. Założenie było takie, że pdp nie może cierpieć, innych ograniczeń nie było, a wszystko odbyło się w majestacie prawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...