Skocz do zawartości

Ulubione dania na obiad


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pychotka obiadek , wykorzystam pomysl w najblozszym czasie .  A  jesli chodzi o golonke  to  lubi  to jesc chyba kazdy facet , niektorzy maja swoje knajpki czy bary, gdzie wg nich jest najlepsza golonka nawet podobno w wersji light i laza tam podjesc  w meskim gronie. Ja tego jeszcze nie przyrzadzalam , nie wiem czy golonke lubie , bo nie jadlam  na cieplo ,moze kiedys sie skusze . Jadlam jakis czas temu  na zimno z puszki, bo w warunkach turystyczno-biwakowych. Nawet byla dobre to chude miesko z galaretka .

O 11.10.2016 at 12:47, Blondi napisał:

e tam!!! @Łukaszku nie strasz takimi wiadomościami bo ja mam jeszcze 5 porcji do zrobienia,,,ostatnio wyszedł pycha,,,ja tam nie czytam ich mądrości bo za tydzień inny mądry napisze co innego,,dlatego jemy co mamy i się napychamy aby głodu nie czuć i się dobrze czujemy i jest nam jak w niebie-dobrze,,, :święty:

u mnie golonka -pycha i do tego kluski ich te ukochane z kminkiem i sałata,,,dobre ,nie narzekam,,jutro będzie powtórka z rozywki tylko ,że kluchy usmażone ,,,zdrowo to my nie jemy ,ale tak są nauczeni tutaj jesc ,,,,a ja się dostosuje bo paniusią nie jestem-hahahhahha

A ja nie zawsze sie dostosowuje., rzne paniusie czasami  ze hoho...kiedys na Bawarii nie chcialam jesc zupy z gotowanymi pilkami jak do ping-ponga z mielonej watrobki i  zimnej ciapy octowej z z kartofli zwanej salatka ziemniaczana,  wiec jadlam tylko sama zupke. Taka to ze mnie paniusia a co!

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Barrakuda jak sobie tą octową sałatkę ziemniaczaną przypomnę to już mi się nie dobrze robi,,,raz jadłam bo musiałam spróbować i wystarczy -ochyda ,,,a raz na urodzinach czekaliśmy na jedzenie 2 godziny ,głodni byliśmy strasznie i pierwsze co podali to zupkę,,nie wszyscy chcieli ale ja wzięłam z babcią aby już coś zjeśc i to był rosół dziwny z zielonymi kluchami jak zacierki-wyglądało to paskudnie ,, bez  smaku ,ale było ciepłe i maluteńka miseczka ,,,dużo tutaj w De juz jadłam innych rzeczy i inaczej, ale raczej wszystko było zjadliwe ,,,

Jak to golonki nie jeśc ,,mięso jest smaczne,,inne ale wiem,że dużo ludzi nie je golonki bo tam duża kosć i dużo skóry ,,a ta skóra nieraz jaka dobra ,,hahahha a galaretka jaka pycha,,,jeszcze mam golonke w garnku w lodówce i na 100% jest galareta i jutro poleci na zimno ,,zamiast spac to już mysle o holenderskim matjasie i golonce w garnku,,,hahahha a jeszcze pycha mięso wieprzowe zmielone do chleba kupiłam -następna dobroć,,,:święty: spadam spac bo jeszcze po cichaczu polezę do lodówki -hahahha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie wiecie jaka jutro u mnie rozpusta??? przygotowałam całą kaczkę 2 kg do pieczenia -ale będzie rozpusta ,,,,dziadek mysli ,że bedziemy ją 3 dni jesc ,,on nie zna moich możliwości -jak będzie smaczna to w dwa dni ją zjemy,,hahahha kazał mi ją już dzisiaj piec a ja do niego ,,nigdy dzisiaj -jutro, bo ma być świeżutka a nie jutro odgrzewana ,,rano wstawię i 2 godzinki i będzie upieczona ,,,,z jabłuszkami oczywiście,,,:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam ... mądralę. Za ten apetyt. Małego żarłoczka w domciu masz, haha. Mój je bardzo mało, dlatego nawet za takie obiady jak Ty , to się nie biorę, bo i komu ? Kto by potem to jadł? Mój dziadek na obiadek tylko pół sznycelka zje albo małego mielonego, dwie łyżki ziemniaczków, jakiś dodatek. Jak kupię pakowane sznycle, po 5 w opakowaniu, to mam obiad na 3 dni, wiadomo, że codziennie ich nie jemy, więc jakąś rybkę, mielone, zupę. Efekt taki, że dzisiaj tygodniowe zakupy uszczupliły portfel synowej tylko o 35 euro, haha. I to z polską, z Krakusa, szynką, którą synowa wrzuciła do mojego koszyka. A jutro podam mu szparagi białe, smażonego pstrąga i tłuczone ziemniaczki z koperkiem.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Łukasz napisał:

erika    :love:   dzięki za pomysł, spróbuję za tydzień, jak świeże szparagi kupię. Jeszcze tak nie robiłem. W PL w ogóle nie jadam szparagów:)

@Łukasz jak obierzesz szparagi to te łupinki też gotuj ,bo to sam smak:)/ale ich nie jedz/ na końcu wsyp troszkę kaszki manny albo kukurydzianej a szparagi podaj jako dodatek do ziemniaków i jakieś mięsko /ale nie w sosie/ Po szparagach będziesz Ty i Twój kochany pdp zaraz głodny :love: .To jest receptura mojego kogutka;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaczka wyszła super z jabłkami,a mojemu mądrali nie samkowała -hahahhaha babci smakowała,,

więc kazałam dziadkowi jabłuszka jesć bo są smaczne pieczone w sosie kaczki,,,coś mój dziadek ma ochotę na wszystko a co do czego to nic mu nie smakuje ,,co jest,,,,

więc @Łukaszku te piersiątko już jedzie do Ciebie ,,,:love::hahaha: pstrąg ma być gorący ,żaden odgrzewany ani żaden dyżurny-hahahhaha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj tak do konca nie wiem, co będzie na obiad bo już były 3 opcje -więc chyba ja będe musiała zarządzić trochę ,,i będa nożki z kurczaka pieczone ,,dziadek juz ma demencję i widzę ,że nie pamięta i liczę się z tym ,że co chwila inna wersja może być ,,,i jeszcze z 3 razy będe mu powtarzała co na obiad -hahahha to jest nauka języka niemieckiego,,proste ale utrwalające :)

ledwo otworzę oczy i już mam obiad w głowie ,,robię się już jak moje dziadki -hahahha

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha,blondasku, witaj :love:To radio u Ciebie mnie zbudziło, haha. Ja nie mam koncepcji na dziś, ale może rybkę wyciągnę, w piekarniku ją zrobię, na wierzchu jest szpinak. A w sobotę bigos zrobię, bo "chodzi" za mną, haha. Suszone grzybki mam, tylko jeszcze śliwki muszę dorwać, suszone albo wędzone.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc ,porządziłam sama ,,udka duże to szybko z rana przygotowalam i już w piekarnik poszly bo muszą się dłużej popiec,,ziemniaki małe w całości ugotowałam ,pomidorki ze skórki obrałam ,,,jak wrócilismy z zakupów to szybko piekarnik na jeszcze trochę i ziemniaczki w rozmaryn i ciutkę oliwki i też w piekarnik i do pomidorków Mozzarela i przyprawa z bazylią i obiad za 15 min ,był podany do stołu -tak sobie wykombinowałam ,aby mi nie zabrano mojego wolnego ,bo obiad trzeba zrobić ,,o nie ,,teraz jak jedziemy gdzieś to musze wiedziec co na obiad i częsc jak co już z rana przygotowac,,,a potem po obiedzie fruu na łóżeczko i odpoczywam -dzisiaj z wami ,,,:hahaha::love:

@Łukaszku znowu mi narobiłeś apetytu na bigos,,,jak nie na naleśniki to jakiś bigos i te grzybki i śliweczki ,przyznam ,że bigosu dobrego bym zjadła ,,,kapuchy dobrej kiszonej ,,lubię:):love:

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Blondi musze przyznac , ze juz nie raz zainspirowalas mnie swoim pomyslem na obiadek. Pieczone udka z ziemniaczkami sa pyszne. Trudno co niektorym dogodzic, bo marudza, ze na udkach nie ma co pojesc . Zrobie pieczonego kurczaka i nie bedzie problemu-skrzydelko czy nozka,  do tego te ziemniaczki.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Barrakuda ja miałam podudzie całe i to duże ,także najeśc się można do syta,,,dzięki za miłe słowa ,,, jutro żeberka pieczone ale na patelni ,już w czosnku się marynują i w przyprawach ,a wieczorem kolacja w restauracji -stek wołowy sobie wezmę jak zwykle -bo to już drugi raz będe w tej samej restauracji,wiem jakie dobre jedzenie podają,,,stek  wołowy brazylijski albo australijski,,,także czy to piątek czy sobota ryby nie będzie ale mięsa po kokardę jutro !!!-hahhahaha 

@luttka Tobie  też  by  się taka kuchnia  podobała ,,,bo lubisz zjesc,,ale Ty możesz jesc swobodnie i wszystko ,masz gdzie pakować-hahaha:hahaha: nie chcę słyszeć ,że Ty się chcesz teraz jeszcze odchudzac albo ograniczyć jedzenie,,wiesz jak chudym być nie dobrze ? brzydko wygląda,,,także nie żałujemy sobie i w sobotę na bigos do @Łukaszka wpadamy ,,,jutro zrobi zakupy i te śliwki dokupi i mięcha ,aby ten bigos był bigosem,,,,zamiast spadać do spania to ja znowu jem już ,,,nie wytrzymam ,,,:płacz:

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Łukasz napisał:

 

Blondi, zapraszam, zapraszam, mądrala drogę zna, luttka też niech podjedzie, a nie wiem, gdzie mieszka, może do Bonn też ma rzut kamieniem, haha :)

Wiem,że głodnego nakarmisz i jeszcze prowiant na drogę ,bo czy  to rzut beretem czy kamieniem to zawsze jakaś droga a i po drodze można zbłądzić :hahaha: i zamiast do Franfurtu to trafię na Hamburg?? mądrala lubi bładzic i jezdzić po najdłuższych trasach ,,,także może to byc podróż życia :love:

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smaka mam na wszystko,lubię gotować i jeść.Na razie sie nie odchudzam póki ciuszki pasują,wolę jednak te zaokrąglone policzki.Dobra dojadę,dojadę wszędzie>Ja jestem w Neumarkt koło Norymbergii.Ale tu nie wrócę jednak i nie z tą firmą.A Wy gdzie jesteście?Aaaa tu o jedzeniu jest.To u mnie dziś zupa kartoflanka,pulpety w sosie,ziemniaki,szpinak z masełkiem i śmietaną.Dla mnie soczewica z warzywami.Niestety z gotowaniem klapa.On je malutko aż mi wstyd patrząc na moje porcje .jeden duży ziemniak to jadł trzy dni ,i to troszkę wyrzucałam.

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj luttka. Mój dziadek też malutko je. Dziś mu robię już powolutku bitkę ze schabu, unikam podawać mu smażone. A ja mam ochotę na jajka sadzone i zupkę z soczewicy, ale z puszki dużej, Linsen-Eintopf. Do drugiego dania ziemniaki tłuczone z koperkiem i sur.z kap.kiszonej z marchewką. A ja przebywam w Bonn, a Blondi 40 km ode mnie. :)

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, luttka napisał:

Smaka mam na wszystko,lubię gotować i jeść.Na razie sie nie odchudzam póki ciuszki pasują,wolę jednak te zaokrąglone policzki.Dobra dojadę,dojadę wszędzie>Ja jestem w Neumarkt koło Norymbergii.Ale tu nie wrócę jednak i nie z tą firmą.A Wy gdzie jesteście?Aaaa tu o jedzeniu jest.To u mnie dziś zupa kartoflanka,pulpety w sosie,ziemniaki,szpinak z masełkiem i śmietaną.Dla mnie soczewica z warzywami.Niestety z gotowaniem klapa.On je malutko aż mi wstyd patrząc na moje porcje .jeden duży ziemniak to jadł trzy dni ,i to troszkę wyrzucałam.

Luttka czesto podopieczni jedza malutko, nigdy nie chcieli dwudaniowych obiadow , nie bylo potrzeby tyle gotowac , np mojej ostatniej babci   przygotowywalam porcyjki jak dla przedszkolaka , mowila, ze w Tagespflege dostaje podobne , lekkostrawne obiady  i jej to wystarczy(92l ) a tu i zupka i pulpety i jeszcze  oddzielnie dla ciebie . Dwudaniowe obiady i  kolacje na cieplo przygotowywalam , kiedy mialam parke z dziadkiem o duzym apetycie, to wtedy byla rzeczywiscie motywacja   Soczewica z warzywami to potrawa akurat z tych polecanych nie tyle dla liczacych kalorie, co  dla tych, ktorzy chca jesc zdrowo ,wszedzie zalecaja soczewice na jesien to i ja zrobie dzis dla siebie taki obiadek, dzieki za pomysl.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E kochani to u Was rozpusta jakich mało,,u mnie nie ma 2 dań ,,nigdy ,zawsze jedno,,albo zupa albo drugie ,ale przeważnie drugie danie ,,bo zupa przeleci bardzo szybko,, prawda jest ,że więcej jest ludzi starszych co malutko jedzą ,nie zapychają już swoich kołdunów na maxa ,,moja babcia je bardzo dużo i może dużo w siebie wcisnąc ale dziadek? malutko,,,i ja co potrafię też sobie dogodzic oczywiście obiadem -hahahha , u mnie zmiana planów na dzisiejszy obiad ,,żebereczka poczekają do jutra a dzisiaj matjas holenderski bardzo łagodny ,,,bo termin ma do dzisiaj -hahha także będzie po bożemu poscik:hahaha::święty:

Tak jest @Łukaszku mam do Ciebie rzut beretem ,ale @luttka jest trochę dalej ,,Norymbergia słynie z przepysznych Lebkuchen ,,,musze ich trochę kupić do Polski,,,

bardzo lubię soczewicę do wołowego mięsa w sosie ,,lubię ,,ale naszła mnie ochota na zrazy wołowe takie inne w sosie z dodatkiem czerwonego wytrawnego wina ,,ten smak jest taki ,że nie można odejśc od garnka,,,chyba to winko tak trzyma przy tym garnku-hahahha:święty::p

Jeden drugiemu podsunie apetyt pod nos i bardzo dobrze ,,nieraz zastanawiamy się co zjeśc a jak się pogada o jedzeniu to od razu apecisko się zbliża i na to i na inne potrawy,,,

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...