Ulubione dania na obiad

O 25.01.2020 at 12:20, Janeczka1963 napisał:

gdzie tak tanio takie smakołyki podają?

W sklepie obok bloku pieką mięsko ,codziennie świeże, tam też kupiłam surówki.

5 godzin temu, foczka63 napisał:

@Barbara48 Jak zwykle, smakowita fotka:)

Kasiu, rzadko gotuję, ale jak już to lubię sobie ładnie poukładać na talerzu

52 minut temu, Barbara48 napisał:

Kasiu, rzadko gotuję, ale jak już to lubię sobie ładnie poukładać na talerzu

Wiem i dlatego tak lubię Twoje zdjęcia.Bo zdjęcie jedzonka to jeszcze trzeba umieć zrobić:)A Ty umiesz żarełko pokazać tak,że od razu jeśc się chce:):):):)

@foczka63

Dzisiaj kuchnia zapoda....kotlety jajeczne  I marchewkę z groszkiem  I może ziemniaczka...a może nie  

1 godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

kotlety jajeczne 

Oooo,jak dawno nie jadlam:(Zrobię sobie w domku:)

Tymczasem u nas maultasche z jajem i szczypiorkiem oraz surówka marchewkowa.

U mnie będzie kartoflanka, powolutku zaczyna mnie wkuwiać ta wybiórczość jedzenia przez Giselę. Jajka sadzone, praktycznie zawsze na kolację, obiad zupa. Owszem lubię zupy, ale nie codziennie, a "problem" taki, że dla mnie nie chce mi się gotować . 

A ja podgrzewam to co ugotowane i zamrożone..... dziś jakaś zupa i dwa frykadelki....tylko kartofle albo ryż ugotuję....i nie ma wybrzydzania  

53 minut temu, Afryka napisał:

U mnie będzie kartoflanka, powolutku zaczyna mnie wkuwiać ta wybiórczość jedzenia przez Giselę. Jajka sadzone, praktycznie zawsze na kolację, obiad zupa. Owszem lubię zupy, ale nie codziennie, a "problem" taki, że dla mnie nie chce mi się gotować . 

Podobnie w temacie.Anita do wszystkiego chce salz kartofel i sosy.Ryżu niet ,makaron nie bardzo.Sporo mamy zapasów z Eissmanna to już po łatwiżnie lecę.Dla siebie  extra też mi się nie chce gotować,a staram się żeby z nią ten obiad  zjeść.

Dzisiaj jarmuż z kiełbaską i całe ziemniaki. 

Godzinę temu, Afryka napisał:

U mnie będzie kartoflanka, powolutku zaczyna mnie wkuwiać ta wybiórczość jedzenia przez Giselę. Jajka sadzone, praktycznie zawsze na kolację, obiad zupa. Owszem lubię zupy, ale nie codziennie, a "problem" taki, że dla mnie nie chce mi się gotować . 

Ale za to jak się wylaszczysz

Godzinę temu, fioletowa.mysz napisał:

Ale za to jak się wylaszczysz

... Ale mnie rozbawiłaś! Gisela lodówki nie zamyka

@Afryka , u mnie znów na odwrót- zup pdp nie jada. Nie powiem, drugie dania też mi pasują, ale "zakazany owoc ciągle krąży mi nad głową" ;) :p Podobnie- mogłabym tylko dla siebie zrobić, ale nie chce mi się.

Zawsze sobie powtarzam- w domu najem się zup...Zrobię raz, czy dwa i szlus

A w temacie- naleśniki z nutellą.

36 minut temu, Basiaim napisał:

naleśniki z nutellą.

Na obiad?????Żołądek by się na mnie obraził,hi hi hi

2 godziny temu, Afryka napisał:

... Ale mnie rozbawiłaś! Gisela lodówki nie zamyka

A szkoda 

Poprosili o krokiety z lejberwurstem. Markowym. Zrobiłem. Wyglądały(bo moje). Ale ja jadłem z innym farszem. Inne gusta. Inne smaki. Zjedli z ekstraporcją i okraszone boczkiem. Ciekaw jestem apetytu przy kolacji???

Na podwieczorek była tylko herbatka

1 godzinę temu, LACH napisał:

Poprosili o krokiety z lejberwurstem. Markowym. Zrobiłem. Wyglądały(bo moje). Ale ja jadłem z innym farszem. Inne gusta. Inne smaki. Zjedli z ekstraporcją i okraszone boczkiem. Ciekaw jestem apetytu przy kolacji???

Na podwieczorek była tylko herbatka

 

I to wszystko bez hepatilu. Co jak co, ale żołądki to mają ci nasi podopieczni, jak krokodyle

27 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

I to wszystko bez hepatilu. Co jak co, ale żołądki to mają ci nasi podopieczni, jak krokodyle

Też zachodzę w głowę?!?

Kalarepkowa z inszymi warzywkami mruga. I choć za oknem smutno ale nie pada, to trzeba odwiedzić ryneczek.

W planach zalewajka z leśnymi grzybami. 

21 minut temu, Barbara48 napisał:

W planach zalewajka z leśnymi grzybami. 

Ja same grzybki poproszę.

U mnie dzisiaj gulasz. Ale co to za gulasz...warzyw mało mam a wichura taka straszna i deszczem zacina, że nosa nie wyściubię z nory. 

Ziemniaki utłuczone z marchewką,smażone  plastry Leberkäse z nasadzonym jajkiem.

Zupa serowa i placki z jabłkami.

U mnie...czyszczenie magazynów  Sezon zbliża się wielkimi krokami i trzeba miejsce na nowe dary lasu  Były na obiadek leśne grzybki z cebulką i ziemniaczki  A na popitkę kefirek 

59 minut temu, Mirelka1965 napisał:

U mnie...czyszczenie magazynów  Sezon zbliża się wielkimi krokami i trzeba miejsce na nowe dary lasu  Były na obiadek leśne grzybki z cebulką i ziemniaczki  A na popitkę kefirek 

Nie lubię Cię znowu

Rybka z piekarnika, nieśmiertelne kartofle i mizeria po polsku. Dziadkowie nie chcieli zmienniczce ogorasow jeść a u mnie wszystko dobre nadzwyczajnie i ja też jestem najlepsza na świecie, gdyż po jedzeniu podaje kropelki na trawienie