Ulubione dania na obiad

U mnie dzisiaj znów mielone ,ryz z warzywami i sałatka z cykorii .Jestem mistrzem kombinacji i improwizacji a pomyślęć,ze zanim zaczęłam pracę w opiece to byłam taka pożadna ha ha ha

3 godziny temu, Łukasz napisał:

dziś nie gotuję,obiad w restauracji chińskiej ..zupa z bambusem,ryż i surówka z kaczką i po dwie sajgonki...brzuch pęka...wszystko byłoby fajnie,gdyby nie to,że w tv poleciała reklama o środkach na erekcję...i jak tu udowodnić partnerce,że jeszcze nie mam z tym problemu?  no,ale kochane Bieszczady blisko,coraz bliżej...

o kurcze... nie zazdroszcze... ale ogolnie to inne reklamy (sama sie zastanawialam wieeeele razy jak je dobierają) ze w porze obiadu zawsze lecą takie o trawieniu, wzdeciach i tym podobne, az sie jesc odechciewa.... 

a jak udowodnic partnerce, ze nie ma sie z "tym" problemu...... hm... zademonstrowac w caaaalej okazalosci  bawcie sie boooosko!

O 22.08.2017 at 08:36, jolantapl. napisał:

Witaj w klubie ja nie cierpię niemieckich wędlin ha ha a co ciekawe sami Niemcy wychwalają zawsze polskie wyroby wędliniarskie

kochane moje! tego G...a nie da sie jesc. i austriackie i niemieckie smakuja jak plastik... obrzydliwe to! w Austrii jest jeszcze Kaeseleberkaese to na goraco zapiekane i sprzedawane w bulce, tutaj jest tylko Leberkaese, ale smakuje obrzydliwie... a to moja milosc!!! moge jesc chyba 3 razy dziennie, mniam! 

Kurcze! A mnie ostatnio świeże wędliny z Rewe smakowały. Szczególnie przednie salami i boczuś.

7 minut temu, bozka napisał:

Kurcze! A mnie ostatnio świeże wędliny z Rewe smakowały. Szczególnie przednie salami i boczuś.

moze trafilas na jakies normalniejsze  a wiesz co mi posmakowalo? w tutejszych Metzgerei, tych sklepiczkach miesnych sa na wage salatki, kurcze, taka z kurczakiem i ananasem i taka, gdzie sa wymieszane 3 rodzaje malenkich grzybkow i do tego pokrojony por, mniam, tylko ceny,.... to wieksze pudeleczko kosztuje 5-6 euro w zaleznosci od wagi.... 

Oj tam ja dzisiaj mialam na obiad kalarepę ugotowaną w sosie i ziemniaki,,hahahha a figura moja nic się nie zmieniła i waga też,, jem takie wspaniałości tuczące ale głodna nie jestem,,najważniejsze ,że mam fajki,,,jestem bardzo mało wymagająca ,,sushi jadłam w restauracji azjatyckiej tutaj-było pyszne,,smaczne,,gotowych nie kupuję sushi w marketach ,bo nie idzie ich jesc,,,mi bardzo tutak smakuje pasztet grubo mielony,,taki w swojskim flaku i metka grubo mielona,,świeże mięsko dobrze doprawione,,,

@Blondi natychmiast przestan! bo az mi w brzuchu burczy!

Teraz, Betty napisał:

@Blondi natychmiast przestan! bo az mi w brzuchu burczy!

Nie jadłaś jeszcze obiadu? chcesz kalarepki? dam Ci troszkę,,,,

jadlam, jadlam, ale tak smacznie opowiadasz, ze az slinka cieknie, mniam!

Moj podopieczny jakos ostatnio wymazał z jadłospisu wszelkie mięsiwa i oboje stajemy sie jaroszami  . Więc dzisiaj na obiad ziemniaczki tłuczone z masełkiem i sos pieczarkowy . Troche pokombinowałam z warzywami i zanosi sie na rewelacyjny. Na deser robię jabłka w cieście z cynamonem i gożdzikiem .

Dzisiaj obiad militarny. Wczorej kupiłam matiasy w Aldi .Zrobiłam z cebulką i rodzynkami , pokropiłam octem i zalałam olejem. Na kolację zjedliśmy po cząstce . Podopiecznemu bardzo smakowały, więc życzył sobie na dzisiaj - śledzika i kartofle w mundurkach . I problem z głowy.

A u mnie dzisiaj szpecle ( nie wiem jak się to pisze ) od razu z wędlinką. Pierwszy raz robię ale chyba dam radę.

Spaetzle,z tym umlaucikiem .

Muszę spytać się Blondi...Was hast du heute zum Mittagessen gemacht bo często ma ciekawe pomysły

A w tym tygodniu miałem 3 rozmowy i zawsze się pytają o obiad, haha.Różne agencje

@Łukasz mam rosół,,cały gar rosołu,prawdziwego i aromatycznego ,,pachnie w całym mieszkaniu rosołem,,,i jeszcze grilowana kiszka jaglana-pycha z mięsem i kaszą jaglaną,,przypieczona i zarumieniona ,,,w smaku? to miodzicho,,,nic specjalnego nie gotuję dzisiaj ,,za dużo nie jem,,aby w spodnie wejsc te mniejsze rozmiarem a po drugie aby utrzymac figurę,,hahhaha 

Jak Ty ladnie piszesz po niemiecku-brawo!!!!

3 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

A u mnie dzisiaj szpecle ( nie wiem jak się to pisze ) od razu z wędlinką. Pierwszy raz robię ale chyba dam radę.

 

Dasz radę @Maria Jolanta ,,ja spatzle robiłam w De tak,,,ciasto na deseczkę i łopatką plastikową ciach ciach cieniutkie paseczki do wody,,tak babcia robiła ,,,więc nauka byla i ja tez zrobilam i smakowało bardzo,,potem wszystkim opowiadała o moich pysznych kluskach ale po tej stelli mialam dośc serdecznie kluchów,,naleśników i gofrów,,dosc,,

Mnie też czasem o obiad pytali.

A to-to to takie sobie jedzonko. Zjeść zjadłam ale to nie dla mnie..... Też z deseczki taką szpachelką na wrzątek. Sporo zostało i zamroziłam, może odsmażane będą lepsze ?

48 minut temu, Łukasz napisał:

A w tym tygodniu miałem 3 rozmowy i zawsze się pytają o obiad, haha.Różne agencje

Gotujesz agencjom!

kris, ale śmieszne

gotuję sobie i pdp, a także czasami w domu w PL

10 minut temu, Łukasz napisał:

gotuję sobie i pdp, a także czasami w domu w PL

uf a już myślałam ,że dla agencji też ha ha

a mnie jak pyta agencja to zawsze mówię że gotuję Blumenkohlsuppe albo derce 

11 minut temu, erika napisał:

a mnie jak pyta agencja to zawsze mówię że gotuję Blumenkohlsuppe albo derce 

ha ha dzięki za podpowiedz teraz będe mogła zabłysnąć jak mnie jakaś rekruterka spyta bo ja zawsze mówiłam to co gotuje w danym dniu w domu ha ha a u mnie takich specjałów się nie jada ha ha

Smacznie i dowcipnie ....... ale niestety polubień nie mogę dać. Siła wyższa.

Teraz, Gość aga napisał:

Smacznie i dowcipnie ....... ale niestety polubień nie mogę dać. Siła wyższa.

Ale złosliwości sobie odmówić nie mogłaś jest takie powiedzenie złość piękności szkodzi ha ha

Nie odważyłabym się powiedzieć że robię derce.