Ulubione dania na obiad

Szparagi,ziemniaki,szynka

1 godzinę temu, lucyna.beata napisał:

melduje ze znow moge na  lody do tego urokliwego wlocha jechac...

Ja też mogę...za tydzień 

Dzisiaj kuchnia zamknięta...przede mną  Dzień wolności, czyli znowu coś niezdrowego, wysokokalorycznego trzeba będzie spalić 

Kasseler na kapuście kiszonej i puree ziemniaczane.

Nie jest to zbyt lekkie jedzenie, jak na upał, ale data ważności kasselera przeważyła.

Karkówka duszona, kluski śląskie, surówka z marchewki i jabłka.

13 minut temu, awe59 napisał:

Karkówka duszona, kluski śląskie, surówka z marchewki i jabłka.

To samo co u Ewy .

Pyszne!

                  Polskie jedzonko.

                                                  Przywiezione do domu.

Ziemniaki , mielone kotlety i sałata

Ja to najbardziej lubię takie, które ktoś ugotuje i jeszcze mi pod nos podstawi

Godzinę temu, ewamarchewa napisał:

Ja to najbardziej lubię takie, które ktoś ugotuje i jeszcze mi pod nos podstawi

Ja też ,,dzisiaj miałam pod nosem grill, 

7 minut temu, Blondi napisał:

Ja też ,,dzisiaj miałam pod nosem grill, 

Nie mówi się " pod nosem grill " , tylko " pod nosem gil " ....Przeziębiłaś się bidulko ?

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nie mówi się " pod nosem grill " , tylko " pod nosem gil " ....Przeziębiłaś się bidulko ?

Gil też mam,  a idz wstręciucho jedna ,,tutaj się je a nie giluje

1 minutę temu, Blondi napisał:

Gil też mam,  a idz wstręciucho jedna ,,tutaj się je a nie giluje

Czytadełka mi zaparowały....gorąc okropny  , źle przeczytałam

sznycel cielecy i szparagi....bez ziemnaikow  i basta starczy tego dobrego

23 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Ja też mogę...za tydzień 

poszukamy wlocha gdzie indzej a tego odwiedzisz za dwa tygodnie.....bedzie lepiej smakowal

Idei brak  Coś znajdę w zamrażalniku i zrobię...pewnie jakieś truchełko wyciągnę  Do dyspozycji mam pałeczki kurczęce i filet łososia....a w charakterze trawy buraczki  Ale nie chce mi się myśleć...jeszcze 

Dzisiejszy obiad na życzenie Jadzi : zbratane kartofle , wsadzane jaja i sałata . I dobrze , bo wczoraj jedną główkę tej " Romanasalat " podałam na obiad i jak znam życie ta druga , gdyby nie pomysł Jadzi , że dzisiaj też to na pewno poleżałaby sobie w lodówce kilka dni i później do brązowego pojemnika na bio walnięta by była . Nie będzie zmarnowana ...sie zrobi , sie zje

U mnie też jajko sadzone, kalarepka duszona i sałata.

Pomysłu nie miałam, więc odgapiłam od Was:

Bratkartofle, jajka sadzone i weisskrautsalat.

Smażone kiełbaski,brokuły i ziemniaki

U mnie też były smażone ziemniaczki z szynecxką, jajo i sałatka z pomidorów. 

Z wczorajszego rosołu, zupa pomidorowa z ryżem. 

Wczoraj odgrzałam resztki "w domu moim"  Normalnie przy upale stać się przy kuchni nie chciało  Ale dzisiaj będą pałeczki kurczęce...na mur...obiecuję sobie 

3 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Wczoraj odgrzałam resztki "w domu moim"  Normalnie przy upale stać się przy kuchni nie chciało  Ale dzisiaj będą pałeczki kurczęce...na mur...obiecuję sobie 

Tutaj jedynie mam przechlapane z gotowaniem , że Jadzia nie lubi udek , pałek i innych skrzydełek ....ogólnie drobiu . Piersi kurzęce przemycam w sosach , zje , ale , żeby zachwycała się to już niekoniecznie . Od zwykłej jarzynowej orgazmu dostaje a na to co naprawdę smaczne krzywi się ....taka gadzina z niej

Dziś na stół zapodam spaghetti z sosem pomidorowym dla Jadzi . Dla siebie wytargałam z zamrażarki dodatkowo właśnie kurzęcinę z pieczarkami . Zrobię sobie misz masz a ona niech je , jak lubi ...Baba z wozu koniom lżej ....więcej dla mnie

@Baśka powtarzająca się

Mój pdp też nie jada udek (na poprzednim adresie wręcz przeciwnie, mogłam codziennie robić).

Nie jada ryb i zup.

I tak to przekornie jest, że tego mi się często zachciewa, ale oddzielnie robić mi się nie chce i tak se tylko jojczę  

A dziś były placki ziemniaczane.