Ulubione dania na obiad

Teraz, BabaJagusia napisał:

Po takiej pyszniutkiej, naczosnkowanej karkóweczce-nie wybieraj się między ludzi! No bo czosnyczek wali. Jak to czosnyczek

Dobra

ziemniaki wyszly mi z szafy dzisiaj trza sie znaczy cos zaczynic...i tak se wymyslilam ze powycinam co odtsaje to na placki starczy wiec plackowy dzien dzis mamy 

Mam kapustę. Mam koperek. Mam ziemniaki. Zatem będzie kapustka zasmażana  Dla babki wyciągnę z zamrażarki frykadelkę, a ja zjem na wegańsko  Fertig...

I cyk - bigosik gotowy. 

Do przywiezionego z Polski bigosu z wieeeelkim żeberkiem, kupiłem Spitzkohl, dodałem kawałek boczku i całe pętko zwyczajnej z tutejszego polskiego sklepu. Się doprawiło różnościami, z grzybkiem suszonym na czele i gotowe . 

Wyjęłam szparagi z lodówki i czekam na wenę .

Na razie fryzjerka urzeduje w kuchni. 

Naleśniki będą.

Jeszcze raz szparagi z ziemniakami i grillowym mięskiem z urodzin.Mniam mniam:)

Kiełbasa smażona,kopytka,surówka z buraczków.

U mnie zupka będzie...z kuleczkami mięsnymi. Nie mam weny na gotowanie. Babka je tyle co kot napłakał, a robić dwóch obiadów mi się nie chce....

Kartoflanka z grzankami i breja grysikowa z owocami i sokiem.

@awe59 obie potrawy brzmią dość :brejowato" hi hi hi

3 minuty temu, foczka63 napisał:

@awe59 obie potrawy brzmią dość :brejowato" hi hi hi

Kartoflanka jest pyszna. Breja sie robi jak grzanki nasiąkną.... breję grysikową jadłam w przedszkolu a tu już drugi raz gotuję i smakuje wybornie....

Kto robił szparagi z szynką surową i zawijane w naleśniki?

Pomocy.

6 godzin temu, Teresadd napisał:

Kto robił szparagi z szynką surową i zawijane w naleśniki?

Pomocy.

Tereniu, miałaś to robić na dzisiejszy obiad? 

Sorry, nie zajrzałam tu wcześniej :(. Sama nie robiłam, ale tak to może wyglądać, jest mnóstwo przepisów: 

https://www.springlane.de/magazin/rezeptideen/ueberbackene-spargel-pfannkuchen/

https://www.kochbar.de/rezept/319623/Spargel-eingewickelt-in-Pfannkuchen-und-Schinken.html

Mam nadzieję, że wpadłaś na to, żeby w necie szukać ratunku ?

@salazar dzięki.To na jutro.Więc skorzystam.W necie też szukałam.

Ja mialam bitki wołowe w sosie, ogóreczki korniszone i papryczki ostre nadziewane serem fettą i kartofelsalat gotowiec ,ale dobra ,, A mój S podniecony Bofrostem i nazamawiał u nich 7 paczek róznosci,  , nie da rady go powstrzymać ,dobrze ,że te warzywa są dobre ,ale mam na bogato, co dusza zapragnie w razie wojny

Sos pieczarkowy z ryżem

U mnie też sos pieczarkowy z pulpetami i puree ziemniaczanym. Wnuczek dzisiaj z nami je a on tylko puree uznaje. I parówki. 

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

U mnie też sos pieczarkowy z pulpetami i puree ziemniaczanym. Wnuczek dzisiaj z nami je a on tylko puree uznaje. I parówki. 

Ja bym z makaronem zjadła ale nie chce mi się oddzielnie gotować ,ryż też ok:)Za klasycznym niemeickim purre z masłem i mlekiem w hurtowych ilosciach nie przepadam za bardzo:(

Mnie tam obojętne, zjem wszystko co na drzewo nie ucieka, ale wnuczek zawsze prosi w sobotę o puree. Jego mama pracuje więc wprasza się sam na ziemniaczki. 

U mnie dziś Leberkäse w panierce....do tego pieczarki i dwie surówki....jak szaleć to szaleć  

Kilka dni było

bezmięsnych . Zapas w zamrażarce jest ...a  co ma nie być , żeby ludzie gadali , że bida ?! Tylko tak jakoś wychodziło ...a to naleśniki z jabłkiem ...a to zupa ...a to jaja wsadzane , ale na patelnię ..bez skojarzeń

Dzisiaj karkówka w sosie , ziemniaki i kalarepa

Może jakieś wasze doświadczenie podpowie mi czy da się jakoś zagospodarować puree ziemn. ktore to zostało z poniedziałku, leżakuje w lodówce i czeka na swój los. Nie wiem czy z tego da się kopytka uzyskać, albo jakieś kulki upiec? Mogę też wyrzucić konspiracyjnie. Z ziemniaków tylko ugotowanych robię zawsze kopytka ale puree jest rzadsze, z dodatkiem mleka i kucharka od siedmiu boleści nie wie czy coś z tego wyjdzie czy darować sobie robotę. Nie mam jajka teraz bo dodalabym cebulki i zrobiła kotleciki ziemn. Czy bez jajka sklei sie to jakoś? Ktoś cos?

@Krista Jak dodasz bułki tartej to powinno się skleić:)Albo ziemniaczanej mąki i kluchy śląskie:)

Godzinę temu, Krista napisał:

Może jakieś wasze doświadczenie podpowie mi czy da się jakoś zagospodarować puree ziemn. ktore to zostało z poniedziałku, leżakuje w lodówce i czeka na swój los. Nie wiem czy z tego da się kopytka uzyskać, albo jakieś kulki upiec? Mogę też wyrzucić konspiracyjnie. Z ziemniaków tylko ugotowanych robię zawsze kopytka ale puree jest rzadsze, z dodatkiem mleka i kucharka od siedmiu boleści nie wie czy coś z tego wyjdzie czy darować sobie robotę. Nie mam jajka teraz bo dodalabym cebulki i zrobiła kotleciki ziemn. Czy bez jajka sklei sie to jakoś? Ktoś cos?

Albo dodać surowe, utarte ziemniaki, odrobinę mąki i jaja....i też usmażyć...wyjdą takie placki ziemniaczane "inaczej"