Ulubione dania na obiad

Gulasz z indyka z marchewką, ryż i Buttergemüse.

O 20.05.2019 at 10:26, Teresadd napisał:

Niewypał szparagowy wczoraj miałam.Nożesz .Za mało obrałam szparagi i włókna się ciągnęły.To chyba z oszczędności tak zrobiłam.Pdp nie chciała jeść .Jak białe szparagi mocno odbieracie?

Dzisiaj placki ziemniaczane.Bezpieczne danie.

@Teresadd Dzięki, że napisałaś o swoim niepowodzeniu przy szparagachJa miałam to samo, o czym pisałam tu, więc prawie ziomalko normalnie żółwik. 

No to się rozumiemy bo zostałam już przez @Blondi nazwana ^lalunia, co to chyba leży i pachnie a my nie z tych prawdaz?

I też popatrz pani dzisiaj placki ziemniaczane, które uwielbiam i zjem bez musu jablkowego żeby smaku nie profanowac.

Pozdr

1 minutę temu, Krista napisał:

Jak białe szparagi mocno odbieracie?

Obieram do tzw.mokrego miąższu.Też mi się zdarzało obrać za delikatnie i ciągutki były:(

2 minuty temu, foczka63 napisał:

Obieram do tzw.mokrego miąższu.Też mi się zdarzało obrać za delikatnie i ciągutki były:(

@foczka63 ale po tym doświadczeniu moim to straciłam odwagę starając się zachować twarz. Wykorzystuję teraz wtorki na jedzenie szparagów bo w ten dzien przyjeżdża przyjaciel domu, przywozi już obrane, gotuje. I to mi przypasowalotylko tej katenschinken nie toleruję, jakoś mi skarpetami podchodzi (hihihi jakbym kiedykolwiek skarpet próbowała)

9 minut temu, Krista napisał:

katenschinken nie toleruję,

Nie znam tego,tej nazwy:(

Wszędzie gdzie byłam do szparagów albo szynka Prosciuto albo Spargelschinken

6 minut temu, foczka63 napisał:

Nie znam tego,tej nazwy:(

Wszędzie gdzie byłam do szparagów albo szynka Prosciuto albo Spargelschinken

@foczka63 Ta jest podobna do prosciutto, tylko chyba wędzona, z tych długo dojrzewajacych i być może ichniej receptury z rzezniczego sklepu ale smak wg mnie gorszy od prosciutto, bo tą jako tako toleruję. Najlepiej podpieczona, z jajkiem sadzonym i melonem surowym.

Wczoraj zupka wegańska  I nie dlatego, że taka fanka jestem, tylko w domu nie było kawałka białka zwierzęcego  Synowa robi zakupy, a że rodzina wegańsko-wegetariańska, to dziewczyna nie wpadła na pomysł, żeby dla babki i dla mnie zakupić "coś"  Ale zjadłyśmy  A dzisiaj frykadelki i pieczarki z cebulką  Też zjadłyśmy 

Placki ziemniaczane . Jadzia z musem jabłkowym , ja ze śmietaną i ździebkim cukru

Ja dzisiaj też prawie wegetariańsko @Mirelka1965 .Wczoraj szefin kupila nam kilogram białych szpargeli , przeciez nie bedziemy codziennie ich jeść z sosem holenderskim. 

Dzisiaj zaczęłam improwizowac .

Drobno pokrojoną cebulę i ząbek czosnku udusiłam  na maśle, dodałam cukinię, paprykę i pieczarki. 

Szparagi pokroilam na mniejsze kawałki i wszystko razem parę minut dusiłam. 

Na koniec doprawilam słodką śmietaną, przyprawami , natką pietruszki i odrobiną koperku. 

Osobno ugotowałam makaron i wszystko razem wymieszałam na patelni. 

Miałam jeszcze pospać parmezanem, ale zrezygnowałam.

Pychotka .

Teraz, Barbara48 napisał:

Ja dzisiaj też prawie wegetariańsko @Mirelka1965 .Wczoraj szefin kupila nam kilogram białych szpargeli , przeciez nie bedziemy codziennie ich jeść z sosem holenderskim. 

Dzisiaj zaczęłam improwizowac .

Drobno pokrojoną cebulę i ząbek czosnku udusiłam  na maśle, dodałam cukinię, paprykę i pieczarki. 

Szparagi pokroilam na mniejsze kawałki i wszystko razem parę minut dusiłam. 

Na koniec doprawilam słodką śmietaną, przyprawami , natką pietruszki i odrobiną koperku. 

Osobno ugotowałam makaron i wszystko razem wymieszałam na patelni. 

Miałam jeszcze pospać parmezanem, ale zrezygnowałam.

Pychotka .

 

Jutro zrobię szpargały....ale z filetem rybki  Lubię białe we wszystkich możliwych kombinacjach, ale....zupy ze skórek nie znoszę...fuj...błeeee....

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Jutro zrobię szpargały....ale z filetem rybki  Lubię białe we wszystkich możliwych kombinacjach, ale....zupy ze skórek nie znoszę...fuj...błeeee....

Ja tylko raz zrobiłam ze trzy lata temu. 

To był pierwszy i ostatni raz 

Teraz, Barbara48 napisał:

Ja tylko raz zrobiłam ze trzy lata temu. 

To był pierwszy i ostatni raz 

Mnie się też zdarzyło raz...i nigdy więcej  To samo z sosem holenderskim....bleeee 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Mnie się też zdarzyło raz...i nigdy więcej  To samo z sosem holenderskim....bleeee 

Sos nawet mi podchodzi , ale w małych ilościach, zreszta jak kazdy sos. 

Za to mój man to takie ilości leje na talerz ze szok 

Teraz, Barbara48 napisał:

Sos nawet mi podchodzi , ale w małych ilościach, zreszta jak kazdy sos. 

Za to mój man to takie ilości leje na talerz ze szok 

A cholesterol rośnie 

Ja dzisiaj serwowałam szparagi w szynce młode ziemniaczki z koperkiem,sos biały,

A ja zupkę z obierek bardzo lubię i zawsze robię po szparagach.Z grzankami i kostakami szynki.Bdb.

Sos holenderski to dla mnie ciepły majonez.Używam ,ale dosmaczam zieleniną i czosnkiem.

@Barbara48-to ci wyszło szparagowe leczo:)Trochę szkoda szparagów jako dodatku ,bo w tam leczo giną,ale  zawsze to coś innego.

Ja podaje klasycznie z tym nieszczęsnym sosem hol.,ale tez z bułeczką tartą ,albo z samym masłem w towarzystwie szynki i ziemniaków.Zielone najczęsciej zapiekane z plastrami boczku,posypane żółtym serem albo teżzbuł.tartą i wędzonym łososiem.Bdb:)

5 minut temu, foczka63 napisał:

A ja zupkę z obierek bardzo lubię i zawsze robię po szparagach.Z grzankami i kostakami szynki.Bdb.

Sos holenderski to dla mnie ciepły majonez.Używam ,ale dosmaczam zieleniną i czosnkiem.

@Barbara48-to ci wyszło szparagowe leczo:)Trochę szkoda szparagów jako dodatku ,bo w tam leczo giną,ale  zawsze to coś innego.

Ja podaje klasycznie z tym nieszczęsnym sosem hol.,ale tez z bułeczką tartą ,albo z samym masłem w towarzystwie szynki i ziemniaków.Zielone najczęsciej zapiekane z plastrami boczku,posypane żółtym serem albo teżzbuł.tartą i wędzonym łososiem.Bdb:)

Kasiu reszte zrobię inaczej ale miałam ochotę na jakąś wariację, babciom też bardzo smakowało.

Z bułką tartą jeszcze nie jadłam. 

@foczka63 (kurde siebie zawołałam )

@Barbara48 Kasiu bo tak teraz spojrzałam na Twój wpis jeszcze raz, dałam tylko pol małej cukini ,pół papryki i dwie pieczarki, przewaga była szparagów. Smak był bobrze wyczuwalny. 

4 minuty temu, Barbara48 napisał:

 

@foczka63 (kurde siebie zawołałam )

@Barbara48 Kasiu bo tak teraz spojrzałam na Twój wpis jeszcze raz, dałam tylko pol małej cukini ,pół papryki i dwie pieczarki, przewaga była szparagów. Smak był bobrze wyczuwalny. 

Ha ha ha .Matko co za "hurtowe" ilości:)Żołądek by się mnie zdenerwował,hi hi hi

Z innej beczki troszkę -gdzie Twoje mniamuśne foty potraw????Noooooo?Gdzieeeee?

14 minut temu, foczka63 napisał:

Ha ha ha .Matko co za "hurtowe" ilości:)Żołądek by się mnie zdenerwował,hi hi hi

Z innej beczki troszkę -gdzie Twoje mniamuśne foty potraw????Noooooo?Gdzieeeee?

Taa, teraz nie robię fotek bo jakbyście zobyczyli wielkość naszych porcji to dopiero byłby ubaw .

Moja zmienniczka zjadala wiecej niz my w trzy 

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

Taa, teraz nie robię fotek bo jakbyście zobyczyli wielkość naszych porcji to dopiero byłby ubaw 

Zrób hurt do zdjęcia a potem rozdziel 

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

Taa, teraz nie robię fotek bo jakbyście zobyczyli wielkość naszych porcji to dopiero byłby ubaw .

Moja zmienniczka zjadala wiecej niz my w trzy 

Ale ja nie byłam Twoją zmienniczka przecież!:)

5 minut temu, foczka63 napisał:

Ale ja nie byłam Twoją zmienniczka przecież!:)

Wiem

14 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Zrób hurt do zdjęcia a potem rozdziel 

Można i tak, ale nie ma czym się chwalictrochę inaczej teraz jemy.

To sa wczorajsze zakupy warzywno -owocowe,wyjełam już z kosza :szparagi , pieczarki, pora, winogrona, nektaryny i mango. 

W drugim koszu art .spożywcze , nabiał ,wedliny i ryby.

Kosze wielkości tych na pranie.

Bazujemy głównie na warzywach i owocach. 

2 godziny temu, Barbara48 napisał:

Ja dzisiaj też prawie wegetariańsko @Mirelka1965 .Wczoraj szefin kupila nam kilogram białych szpargeli , przeciez nie bedziemy codziennie ich jeść z sosem holenderskim. 

Dzisiaj zaczęłam improwizowac .

Drobno pokrojoną cebulę i ząbek czosnku udusiłam  na maśle, dodałam cukinię, paprykę i pieczarki. 

Szparagi pokroilam na mniejsze kawałki i wszystko razem parę minut dusiłam. 

Na koniec doprawilam słodką śmietaną, przyprawami , natką pietruszki i odrobiną koperku. 

Osobno ugotowałam makaron i wszystko razem wymieszałam na patelni. 

Miałam jeszcze pospać parmezanem, ale zrezygnowałam.

Pychotka .

 

Basiu, kiedyś robiłam wariację na temat tego przepisu (pominęłam cebulę, bo mi się nie komponowała ), danie wyszło bardzo dobre, polecam:

https://www.olgasmile.com/makaron-ze-szparagami.html