Ulubione dania na obiad

Mam specyficzne miejsce pracy  Tu się jada dwa obiady dziennie  O 11:30 zupa i o 17-tej drugie danie, a w przerwie desek Kolacja jest nie przewidziana  Zatem....do południa była dzisiaj zupka na wołowinie z warzywami wszelakimi. Na drugie przygotuję frykadelki, fasolkę szparagową i kartofelki dla pdp. Nie mogę napisać fertig, bo jestem dopiero w połowie obiadu 

21 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Mam specyficzne miejsce pracy  Tu się jada dwa obiady dziennie  O 11:30 zupa i o 17-tej drugie danie, a w przerwie desek Kolacja jest nie przewidziana  Zatem....do południa była dzisiaj zupka na wołowinie z warzywami wszelakimi. Na drugie przygotuję frykadelki, fasolkę szparagową i kartofelki dla pdp. Nie mogę napisać fertig, bo jestem dopiero w połowie obiadu 

Nie dwa razy obiad, tylko najpierw obiad, a później obiadokolacja. 

17 minut temu, Afryka napisał:

Nie dwa razy obiad, tylko najpierw obiad, a później obiadokolacja. 

A i tak w obu nazwach figuruje to samo słowo 

39 minut temu, Mirelka1965 napisał:

A i tak w obu nazwach figuruje to samo słowo 

Ale obiadoklacja bardziej tak po pańsku brzmi

40 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ale obiadoklacja bardziej tak po pańsku brzmi

Co i tak obliguje mnie do przygotowania "drugiego" dania 

Miałam durny dzień,,gości w południe, przekąski, czyli koreczki z oliwek i sera,cebulek i pomidorków,,salatka moja warzywna wczorajsza, mięso konserwowe, potem poleciała kiełbasa gruba na patelnie, taki krąg zawinięty, trochę zjadłam i jestem najedzona,nic więcej dzisiaj,,

nie było normalnego obiadu,,,ale jutro będzie,, tak myślę,,

Smacznego

Dzisiaj indyczy udziec w drugiej odsłonie, z gnocci i sałatką ogórkową prosto ze słoika. 

A co tam, pochwalę się i ja  Zupa...ta od wczoraj  A na drugi obiad w porze kolacji frykadelki w sosie , smażone ziemniaczki z cebulką i mizeria z ogórków  Przyznam się, że ja zjem ziemniaczki, choć nie powinnam tak późno skrobią się opychać 

Zrobiłam, tfu kupiłam wczoraj dla Was,ale że posypało białym g.wnem w De zamiast w Karkonoszach to zostało na dziś dla mnie

Kto lubi? To jeszcze raz zrobię, tfu kupię

17 minut temu, Krista napisał:

Zrobiłam, tfu kupiłam wczoraj dla Was,ale że posypało białym g.wnem w De zamiast w Karkonoszach to zostało na dziś dla mnie

Kto lubi? To jeszcze raz zrobię, tfu kupię

Ja uwielbiam i teraz się zastanawiam czy oddać Ci mojego indyka czy nie, bo indyk tyż palce lizać. 

23 minut temu, Krista napisał:

Zrobiłam, tfu kupiłam wczoraj dla Was,ale że posypało białym g.wnem w De zamiast w Karkonoszach to zostało na dziś dla mnie

Kto lubi? To jeszcze raz zrobię, tfu kupię

Twoje szczęście, że jestem już po pierwszym daniu 

33 minut temu, Krista napisał:

Zrobiłam, tfu kupiłam wczoraj dla Was,ale że posypało białym g.wnem w De zamiast w Karkonoszach to zostało na dziś dla mnie

Kto lubi? To jeszcze raz zrobię, tfu kupię

Mogłabym codziennie jeść....zjadłam już sznycla bo bym się chętnie wymienila....

Wygnalam resztki z lodowki, czyli kurzecina, sos pieczarkowy, ziemniaki i surowa na winie.

Żebereczka się duszą pod przykryciem,,dodam potem cebulkę jeszcze do nich,,ziemniaczki ,,koniec 

Po intensywnych (zakończonych sukcesem) poszukiwaniach tarki do warzyw (już miałam blender przygotowany w razie W) na obiad dziś były placki ziemniaczane z apfelmusem.

6 minut temu, Basiaim napisał:

Po intensywnych (zakończonych sukcesem) poszukiwaniach tarki do warzyw (już miałam blender przygotowany w razie W) na obiad dziś były placki ziemniaczane z apfelmusem.

Jak mi się podoba Twój Awatar co spojrzę to moja gębucha się uśmiecha,,ale wracam do tarki, takie urządzenia,sprzęty  się przeważnie zakopane w niemieckich kuchniach, zawsze trzeba bawic się w poszukiwacza skarbów, dla mnie tarka czy tłuczek do mięsa ,nie wspomnę o maszynce do mięsa to bardzo ważne sprzęty ,,bez maszynki można się obejsc ale tarki? tłuczek można zastąpić też butelką czy innym ustrojstwem ciężkim, ale co do czego to i tak polki radzą sobie w kuchni znakomicie,, 

@awe59 @Afryka @Mirelka1965 to gratuluję gustu kulinarnego a kto wie, czy czasem kiedyś chcący nie przypadkiem nie zdarzy się zebrać na wspólną konsumpcję

Z tym, że ja sushi to i owszem ale frutti di mare już niezabardzawo, z powodu wyglądu surowca

Sznycelki świnięce w sosie pomidorowym ,ziemniaki,mizeria z dodatkiem lodowej sałąty.

3 godziny temu, foczka63 napisał:

Sznycelki świnięce w sosie pomidorowym ,ziemniaki,mizeria z dodatkiem lodowej sałąty.

Ozeszzzz, swiniece, takie podkrecone jak swinski ogon

Mój, pierwszy na projekcie, wolny dzień  To i zaserwuję coś tylko dla siebie...rybka  Moja Doktórka nie jada rybek, więc mam dwa kawałki łososia tylko dla siebie 

Mój kolejny wolnościowyna adresie więc makaron ,co goKulka nienawidzi, z sosem wczorajszym pomidorowym i cordon blue:)

Dla Muminka racuchy z jabłkiem na zsiadłym mleku, a dla mnie zsiadłe mleko z mixem kaszankę z czosnkiem niedźwiedzim, no taki mam kaprys. 

42 minut temu, Afryka napisał:

dla mnie zsiadłe mleko z mixem kaszankę z czosnkiem niedźwiedzim, no taki mam kaprys. 

Noooo,żeby Ci się ten kaprys kulinarny sraczuszka nie zakończył:)Połączenie dość oryginalne,ha ha h a