Ulubione dania na obiad

@violka

@Marta B wlasnie robie.

Biore tary ser, czasem dodaje tartej mozzarelli, daje jajko cale, zabek czosnku nie zaszkodzi.

wydrazam papryki, wstawiam do zaroodpornego i pieke,

Szybciej bedzie na patelni, ale farsz mocno wycieka.

Mozesz zrobic sos.

Ja wtryniam bez :)))

Bez ryzu i kaszy robie

18 minut temu, violka napisał:

Prędzej schrupałabym świńskie ucho  

 

Nauszniki muszę sobie kupić. 

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Nauszniki muszę sobie kupić. 

 chrum , chrum 

U mnie dziś córka gotowała....frytki z dyni z czosnkiem niedźwiedziem i chili a do tego surówka....rukola, pomidory, ogórki kiszone i kasza jaglana posypane prażonymi pestkami słonecznika....na popitkę woda z cytryną i Zielona herbata z pomarańczą....dobrze, że przed tym obiadem zjadłam kapustę i żeberka....

I dobrze, że Ona tego nie czyta  

Jestem tak najedzona, że idę teraz w kimono 

A ja nagotowalam z pięknej wołowiny prawdziwego rosołu,,a wołowinę ugotowaną zmieliłam w termomixie i dodałam uprażoną cebulkę i przyprawy i troszkę rosołu aby mięso nie było za suche , podsmażone na masełku i w naleśniki,pycha , wyszło pycha,a miały być pierożki, ale zrobię innym razem,,

Zupa grzybowa 

Dzisiaj pomidorowa na bulionie ze słoika .

Naprawdę opusciła mnie chęć gotowania 

Smażone ziemniaki i kalafior....obiad bezmięsny na życzenie 

Ziemniaczki, też kalafior i cycki kurzęce.

Dzisiaj sypie więc Kuchta serwuje pyszne, pulchniutkie kopytka z 2 kg ugotowanych kartofli i kostki twarogu przeciśniętych przez praskę, 2 jaja, po 25 dag mąki pszennej i ziemniaczanej, sól, pieprz. Elegancko wyrobione, pokrojone i gotowane 6 min od zaparkotania. Gulasz i marynowana sałatka z ogórków, papryki, selera, cebuli i marchwi. Kluski obowiązkowo gorące, prosto z gara. 

To co nazwałeś kopytkami to u mnie zwie się pierogami lub kluskami leniwymi.Ja dziś zrobiłam danie jednogarnkowe:na piersi z indyka -jarzyny+soczewicą czerwona.Mięso porżnęłam w kostkę.Deser-budyń.I już.

Pulpety własnymi "ręcami " urobione ...w sosie pomidorowym i ryż .

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Pulpety własnymi "ręcami " urobione ...w sosie pomidorowym i ryż .

Nareszcie do pracy się wzięła, pomijam placki))) 

A u mnie dziś obiad wczorajszy dla dziadka, schaboszczak miał na dwa dni i ziemniaki, dla mnie gotowiec na patelnię, jeszcze trochę to na widok patelni będzie mnie cofać 

1 minutę temu, Magdzie napisał:

Nareszcie do pracy się wzięła, pomijam placki))) 

A u mnie dziś obiad wczorajszy dla dziadka, schaboszczak miał na dwa dni i ziemniaki, dla mnie gotowiec na patelnię, jeszcze trochę to na widok patelni będzie mnie cofać 

Kochaneńka ...codziennie gotuję . W swoim żywiole jestem . Nie miejsce tutaj , żeby pisać , ale jeszcze jutro i w środę gotować będę . Tylko ten swobodny dostęp do kuchni ratuje mnie przed całkowitym zwariowaniem ...a dużo już mi nie brakuje

3 godziny temu, BabaJagusia napisał:

To co nazwałeś kopytkami to u mnie zwie się pierogami lub kluskami leniwymi.Ja dziś zrobiłam danie jednogarnkowe:na piersi z indyka -jarzyny+soczewicą czerwona.Mięso porżnęłam w kostkę.Deser-budyń.I już.

U mnie leniwe pierogi lub kluski je się na słodko tzn polane masłem i posypane cukrem 

14 minut temu, awe59 napisał:

U mnie leniwe pierogi lub kluski je się na słodko tzn polane masłem i posypane cukrem 

U mnie z kwaśną śmietaną i cukrem 

O 18.11.2018 at 13:36, Maria Jolanta napisał:

Jutro idę polować na wątróbkę ale podobno na drobiową nie mam co liczyć...

Drobiową świeżą ciężko dostać. Mrożoną a i owszem- w Netto np.

Wieprzową świeżą kupowałam w Edece, Rewe

O 18.11.2018 at 13:50, Marta B napisał:

Czy ma ktoś pomysł jak zrobić faszerowane papryki na sposób wegetariański?

No u mnie tyle razy jadłaś, dodaj tylko trochę mniej mięsa mielonego,

jak dasz na 8 papryk 250 g mielonego (wieprzowe+wołowe) to się nie kapną - a będzie dobrze smakowało- to żart

dołożył bym więcej grzybów(prawdziwki najpierw namoczyć i zmienić dwa razy wodę). Ryż to podstawa w gołąbkach, jak nie masz prawdziwków to drobno posiekane pieczarki-dużo,cebulę, trochę drobno posiekanej papryki i koniecznie suszone pomidory też drobno posiekane - w DE to pewnie te w zalewie z oleju, kostkę rosołową musisz dodać żeby to wszystko miało jakiś smak. Najpierw zeszklij cebulę z pieczarkami, potem połącz z ugotowanym ryżem i resztą, nabij papryki i krótko - max 15 min gotuj w sosie pomidorowym.

I jeszcze jedno, najlepiej użyć papryk "szpiczastych", są droższe - niby smak ten sam,ale wg mnie i lepiej smakują i lepiej wyglądają

33 minut temu, Darekr napisał:

 

I jeszcze jedno, najlepiej użyć papryk "szpiczastych", są droższe - niby smak ten sam,ale wg mnie i lepiej smakują i lepiej wyglądają

 

Masz rację z tą szpiczastą papryką . O wiele lepiej smakuje, tylko trochę się trudniej nadziewa... Ja sobie pomagam trzonkiem drewnianej łyżki. Taka różnica w smaku, że na stałe przeszłam właśnie na tą szpiczastą paprykę

4 minuty temu, NNNdanuta napisał:

Masz rację z tą szpiczastą papryką . O wiele lepiej smakuje, tylko trochę się trudniej nadziewa... Ja sobie pomagam trzonkiem drewnianej łyżki. Taka różnica w smaku, że na stałe przeszłam właśnie na tą szpiczastą paprykę

To chyba dlatego, że na centymetr sześcienny papryki szpiczastej wychodzi trzy razy mniej farszu,(tak kiedyś sobie liczyłem), bardziej wtedy czuć paprykę (byle nie była by rozgotowana), a przecież to ma być papryka faszerowana, a nie farsz z dodatkiem papryki

10 minut temu, NNNdanuta napisał:

Masz rację z tą szpiczastą papryką . O wiele lepiej smakuje, tylko trochę się trudniej nadziewa... Ja sobie pomagam trzonkiem drewnianej łyżki. Taka różnica w smaku, że na stałe przeszłam właśnie na tą szpiczastą paprykę

ja dobijam trzonkiem od tłuczka

7 minut temu, Darekr napisał:

ja dobijam trzonkiem od tłuczka

Siekiera byłaby pewniejsza ...na dobijanie

7 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Siekiera byłaby pewniejsza ...na dobijanie

Zawsze w moim bagażniku Renaulta Laguna była siekiera., ale dziś zostałem już tylko z Das Auto, żal było patrzeć jak Moja Renia, Moja Laluniu odjeżdża z innym w świat, pięć lat razem spędziliśmy, dziś miałem łzy w oczach jak odjeżdżała.

Nie wysilę się dzisiaj  Szyneczka, cebulka i kluseczki....razem przesmażę i tyle  Tak mało wybredna pdp to żaden skarb...można się cofnąć w rozwoju kulinarnym