Rozmowa przy kawie (3)

5 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

Ciekawa jestem co Ci odpowiedzą jak już się dodzwonisz. Dodam tylko, że niektóre świadczenia są mniej refundowane u nas i wtedy jeżeli np w Niemczech zapłaciłeś 100 euro a u nas taka usługa kosztuje 50 euro. Dostaniesz zwrot tylko 50 Euro. Powodzenia. 

PS 

Dzisiaj rozmawiałam z moją koordynatorka i doszłyśmy do wniosku, że prywatna polisa to super sprawa. Nie chcę się już powtarzać ale zawsze taka posiadam i wcale nie szkoda mi pieniędzy wydanych na nią nawet jak z niej korzystać nie muszę. 

Po rozmowie napisze co usłyszałem. A jaką masz polisę? Ile płacisz? Rozumiem, że to działa na zasadzie, że za leczenie w Niemczech zapłacisz z własnej kieszeni ale polisa potem zwraca pieniądze po okazaniu rachunków?

15 minut temu, Michał845 napisał:

Po rozmowie napisze co usłyszałem. A jaką masz polisę? Ile płacisz? Rozumiem, że to działa na zasadzie, że za leczenie w Niemczech zapłacisz z własnej kieszeni ale polisa potem zwraca pieniądze po okazaniu rachunków?

W sumie to place tylko za lekarstwa lub taksówkę jak muszę dojechać do szpitala lub lekarza . Za wizytę czy poradę  nigdy nie płaciłam. Raz mi się zdarzyło, że dostałam rachunek za wizytę, który przyszedł na adres rodziny i której pracowalam. Kopie rachunku przesłałam na adres ubezpieczyciela oczywiście może być mailowo i już mnie więcej nic nie obchodziło. Polisy miałam z różnych towarzystw ubezpieczeniowych. Przeważnie były wykupione na rok przez agencje dla, których pracowalam. Ostatnio wykupuje sobie sama bo wszystko w opiece schodzi na psy. Firmy nawet na ubezpieczeniu dla swoich pracowników oszczędzają. W tej chwili mam już 3 rok polisę z Generali. Koszt od 3 lat ten sam 412 zł na rok. Zakres ubezpieczenia bardzo porządny jak za takie pieniądze. 

Dobranoc 

Dobranoc 

Dzień dobry. Witam Wszystkich w środę i życzę udanego dnia, pelnego samych pozytywów 

Czekam na pflege i coś mi się w środku telepie bo przychodzą sobie jak chcą a ja chce dzisiaj Pdp pierwszy raz wykąpać i się trochę stresuje bo jeszcze nie wiem czy ona jest zadowolona z tego, że się ją kąpię czy raczej trochę mniej zadowolona. Chciałabym to już mieć za sobą. Ogólnie cały dzień już bym chciała mieć za sobą bo dzisiaj czeka mnie spotkanie z niemieckim koordynatorem, który według informacji córki chciał nas odwiedzić 

Kto jeszcze nie wstał i może już porora wstać i  wypić? 

@herubinek ładny nick,przypadkowo mi się wstawił ale zapraszam do 

Jak również @Heidi, @Wenusia, @beatrix+, @Funny, @waldiroom, @Kleopatra  mało Was tu ostatnio 

@Janeczka1963 też tylko do  dzień dobry i dobranoc się ograniczasz.

Zapraszam Wszystkich opiekunow i opiekunki 

@Niezapominajka 67 To dobrze że koordynator chce cie odwiedzić. Ja zawsze lubiłam jak niemiecką stronę interesowało co się dzieje w rodzinie. Możesz poinformować o swoich problemach i obawach. Pewnie dostaniesz telefon od niego i będziesz czuła się bezpiecznie wiedząc że jest blisko ktoś kto może Ci pomóc. 

Witam was robaczki i życzę miłego dnia u mnie dziś zapowiada się piękna pogoda. Więc zapraszam na kawę i kanapkę z prawdziwym miodem. 

@elf też uważam, że dobrze to świadczy o agencji dla której teraz pracuje, że są w stałym kontakcie z niemiecką agencja i interesują się i podopiecznym i opiekunem 

Jest to nowe zlecenia ja je otworzyłam i przynajmniej strona polska jak i niemiecka będą wiedzieć jaka jest sytuacja na tym miejscu. Kolejny raz tworzę podbudowę do pracy na tym zleceniu kolejnych opiekunów. Gdyby nie to, że mam już załatwiony wyjazd w listopadzie do innego podopiecznego to być może nawet zdecydowałabym się albo przedłużyć pobyt tutaj albo powrót w najbizszej przyszłości. Uważam, że stawka na tym zleceniu jest idekwatna do nakładu pracy oraz wymagań w stosunku do opiekuna  Zlecenie będzie wolne od 30 października więc jakby ktoś szukał na ten termin to można się że mną skontaktować 

22 godzin temu, elf napisał:

Respekt i szacunek to synonimy. Można go wymusić ja umiem. Może ty nie posiadasz takiej umiejętności.  Ja w przeciwieństwie do ciebie szanuję ludzi którzy umieją więcej niż ja.. którzy mają więcej doświadczenia nawet tego życiowego. Mogę ich nie lubić ale szanuję. Zresztą ogólnie staram się szanować drugiego człowieka, nawet tego który mnie nie szanuje. Podobno karma zawsze wraca często ze zdwojoną siłą. Nie zawsze mi wychodzi bycie obiektywnym, nie zawsze jestem miła, ale szacunek zarówno dla innych jak i dla natury nauczyli mnie rodzice i dziadkowie. Wychowałam się w rodzinie gdzie dzieci były najnizszym ogniwem.  I nie ważne było czy ktoś był. Miły dla nas czy nie, musieliśmy szanować kazdego kto był starszy zostało mi to do dziś. Szanuję ludzi którzy skończyli lepsze szkoły ode mnie bo wiem ile pracy ich to kosztowało. Nikt nie dał im tego za darmo. Szanuję właścicieli agencji w których pracuję, bo to oni podjęli ryzyko i założyli działalność na którą ja nie mam odwagi.  Zresztą jeżeli my szanujemy innych to mamy czyste sumienie. To. Mój punkt widzenia. Ale każdy jest inny.  Pozdrawiam..

Dzień dobry .

 Masz dobre serce @elf. Po prostu. Kwestia szacunku, który jak napisałaś można wymusić.... Każdy może to nazwac inaczej. Niektórzy nazwaliby to "respektem" bo szacunku nie da się wymusić, Jest od nas niezależny z definicji. Można na niego zasłużyć. Ale zgoda. Masz dobre serce i w związku z tym dużą tolerancję, więc radząc sobie w trudnych sytuacjach nie stwarzasz problemu i innych nim nie obarczasz. Super. Podziwiam takich ludzi. Mnie w świecie troszkę więcej bulwersuje, nabrałem tez już wiele tolerancji. A Cicha ucieczka z demencyjnymi w podobny sposób też nie raz wykorzystałem - działa. I pozwala na względny spokój PDP. Czasem tylko rodzina wyskakuje z tekstem, "że W... wyjeżdża jutro..." staram się to zagłuszyć ( choć mówiłem im zawsze żeby tego nie robili..).

 @Niezapominajka 67 zgadzam się z Tobą, że najlepsi opiekunowie co siedzą na Szteli pół roku i więcej, jesłi znają język i radzą sobie jak @elf to juz w ogóle "ameryka" Kasa wpływa bez zgrzytów, za dojazdy rodzina nie jest dodatkowo obciążana. W agencji grafiku nie trzeba wciąż układac.... Bajka. I nie ma w tym momencie znaczenia czy to facet czy dziewczyna. Jak mają interes to przekonają rodzinę, że facet tam gdzie była zawsze dziewczyna tez się sprawdzi - może nawet lepiej. hehe.

Referencje ? Można sobie te referencje użyć tylko przy rekrutacji przy zmianie agencji, lub jak się na czarno zamierza jeździć. To owszem...może będą działać. Choć jak wiem - polecenia innych osób są najlepsza referencją, Niezależnie od tego jak chwalą w papierze (list polecający) czy w internecie ( dotyczy innych branż ale do tej też można to przypiąć) . Tak samo z Agencjami. Polecenie - poczta pantoflowa - najlepsza reklama.

Miłego dnia i kawy świeżo zmielonej

Dzień dobry

Witam milutko i cieplutko. Dzisiaj słoneczko wychodzi zza chmurek, pierwszy raz od dłuższego czasu. @Niezapominajka 67, ograniczam, bo nie chce mi się latać do siebie do lapka, spróbuję go wziąć pod skrzydła i na górę, zobaczymy co pdp na to. Miłego dnia życzę z kawusią w ręce oczywiście

2 godziny temu, Niezapominajka 67 napisał:

@herubinek ładny nick,przypadkowo mi się wstawił ale zapraszam do 

Jak również @Heidi, @Wenusia, @beatrix+, @Funny, @waldiroom, @Kleopatra  mało Was tu ostatnio 

@Janeczka1963 też tylko do  dzień dobry i dobranoc się ograniczasz.

Zapraszam Wszystkich opiekunow i opiekunki 

No żeś mnie wywołała to jezdem szkoda ze kawy  nie zapodałaś  

Dzień dobry wszystkim i każdemu z osobna  

Pięknego dnia życzę❤

A ja już na urlopiku se odpoczywam

Dzień Dobry może w przyszłym tygodniu będą Alpy pod granica Szwajcarską.Negicjacje trwają .Ja potrzebuję na krótko za dobre pieniądze,agencja na szybko , na jużjuż.Zobaczymy kto ma silniejsza siłę perswazji Ja nie muszę oni potrzebują..hmmmm

Miłego dnia

A kto tak tęskni za mną?? No rozumiem...ale żeby aż tak??

Jam osłabła po Henryczka urodzinach...do dziś mi się trzęsą ręce,  gdy musiałam podać kawę w Rosenthalu...ło sielpiańsko,.jaki sztres!!

Na szczęście Filipek bezpiecznie wylądował w etażerce. 

Pogoda smętna, ja też zatem idę Turków oglądać..

Miłego dnia dla Was!

3 godziny temu, Wenusia napisał:

No żeś mnie wywołała to jezdem szkoda ze kawy  nie zapodałaś  

Jeszcze co byś chciała. Gardło sobie zdzieram od rana a Ty mi jeszcze z kawa wyskakujesz. Cieszę się, że większość wywołanych się pokazała 

15 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

Jeszcze co byś chciała. Gardło sobie zdzieram od rana a Ty mi jeszcze z kawa wyskakujesz. Cieszę się, że większość wywołanych się pokazała 

Pokazała i owszem . 

W DE znowu był wypadek polskiego busika, zginęło 5 osób 

https://wydarzenia.interia.pl/swiat/news-tragiczny-wypadek-polskiego-busa-na-autostradzie-w-niemczech,nId,4778524

Jesuuuu....ile jeszcze  musi ludzi zginąć,  żeby było 2 kierowców w trasę...

(*)

12 minut temu, beatrix+ napisał:

Jesuuuu....ile jeszcze  musi ludzi zginąć,  żeby było 2 kierowców w trasę...

(*)

W kontekście tego nieszczęścia przypomniała mi się moja podróż. Otóż przyjechał po mnie bus. Kierowca mieszka w Kędzierzynie potem dowiedziałam się od niego, że musimy jechać do Kędzierzyna po jakieś paczki. Kierowca klął na czym świat stoi, że mógł te paczki zabrać a potem przyjechać po mnie. Miał 5 minut drogi od siebie do tych pączek. Więc do punktu celowego czyli przesiadkowego przyjechaliśmy z godzinnym opóźnieniem. Oczywiście o przerwie nawet nie mogliśmy pomarzyć bo drugi bus na nas czekal, żebym ja się do niego przesiadła. Za to paliliśmy sobie w busie. Kierowca miał nawet na tą okoliczność przygotowany sloiczek do którego nalał wody. Luz, blus. Jeszcze w busie takich luksusów nie miałam. 

Współczuję tym kierowcom. 

Jejku a co na to osoby które były w busie i nie palą papierosów???. Dlatego właśnie zabieranie z adresu pod adres jest niepoważne. Możemy dojechać do dworców jak jedziemy autobusem, to moglibyśmy też dojechać  gdzies do drogi głównej.  Ale wygodnictwo ludzi jest okropne. Nikogo nie interesuje że chłopak jedzie potem 20h. W Niemczech to samo. Mamy niemieckich koordynatorów, którzy mogli by nas dowieść do punktu zbiórki.  Tylko  ze nie chce im się. 

 Bus uderzył w stojącą  w korku ciężarówkę. Nie mieli szans by przeżyć, tym bardziej że mało kto w busach zapina pasy. Kiedyś jw dobie pandemii jak wracałam busem i zapielam pasy, to sąsiadka patrzyła na mnie jak na chorą psychicznie.  Podobnie jest z maseczkami nikt ich w busie nie nosi.  Ech...... Szkoda chłopaków mogli żyć gdyby w busach były tachometry. 

@elf jechalismy tylko we dwoje 

Moja podopieczna już w łóżeczku 

Czyzby stela marzeń mi się trafiła???

Ja mam "fajnego" Niemieckiego koordynatora. Wśród opiekunów z mojej agencji facet jest już legendą. Znany jest z tego, że zawsze się nieźle spóźnia odbierajac z dworców opiekunów. Jeśli odbierze po 2 godzinach to sukces. Czekałem raz na niego 4 godziny, inni potrafili więcej, najwięcej słyszałem czekała kobieta 8 godzin. Ale jaki u niego rekord z czekaniem to nie wiem. 

@Michał845 to szybciej bym sama dojechała. A potem obciazyla agencje rachunkie za taxi. Lub bilet autobusowy. 

Dobranoc kochani. Spokojnej nocy życzę wszystkim 

Dobranoc