Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (3)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Odkąd pracuje w opiece 8 lat to pamiętam że nigdy problemów ze zleceniami nie było, a wręcz niemal zasypywali nimi. Facetów w opiece już od groma. Chociaż może akurat miałem pod tym względem farta. Inne agencje u których kiedyś zakładałem profil ciągle piszą mi maile i dzwonią z ofertami.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michał845 @waldiroom Kiedyś na forum była dyskusja na ten temat. Jeden z opiekunów skarżył się na dyskryminacje mężczyzn w naszej pracy. Nawet napisał gdzieś do instytucji europejskich w tej sprawie. W dyskusje włączył się nawet Moderator bo do redakcji przychodzi pobobno bardzo dużo zgłoszeń w tej sprawie, skarg i próśb o pomoc. Ja uważam, że jak zwykle jest tu duże pole do popisu dla agencji, które idąc po najmniejszej lini oporu nie potrafią przekonać klientów i odpowiednio zareklamować panów pracujących w opiece. Rodzina składa zapotrzebowanie na opiekuna i zaznacza (podobno) jakiej płci ma być to osoba. Przecież nawet jak zaznacza, że chcą kobietę to można zapytać czy nie mógłby być to Pan, który pracuje równie dobrze jak pani i akurat byłby chętny podjąć się pracy na danym zleceniu. Ale się wymadrzylam :$

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

@Michał845 @waldiroom Kiedyś na forum była dyskusja na ten temat. Jeden z opiekunów skarżył się na dyskryminacje mężczyzn w naszej pracy. Nawet napisał gdzieś do instytucji europejskich w tej sprawie. W dyskusje włączył się nawet Moderator bo do redakcji przychodzi pobobno bardzo dużo zgłoszeń w tej sprawie, skarg i próśb o pomoc. Ja uważam, że jak zwykle jest tu duże pole do popisu dla agencji, które idąc po najmniejszej lini oporu nie potrafią przekonać klientów i odpowiednio zareklamować panów pracujących w opiece. Rodzina składa zapotrzebowanie na opiekuna i zaznacza (podobno) jakiej płci ma być to osoba. Przecież nawet jak zaznacza, że chcą kobietę to można zapytać czy nie mógłby być to Pan, który pracuje równie dobrze jak pani i akurat byłby chętny podjąć się pracy na danym zleceniu. Ale się wymadrzylam :$

Pięknie się wymądrzyłaś :d i tak trzymaj @Niezapominajka 67. Co prawda nie mam takiego doświadczenia w pracy jak wiele z Was (jest tego ledwie 1,5 roku) - doświadczenie tylko z jedna agencją, ale jak rozmawiałem czasem z koordynatorami / i rekrutacją w innej agencji to mężczyzn jakoś faktycznie lekko  dyskryminują. Zlecenia dla mężczyzn owszem były w stosunku 10:1  W czasie rozmów zawierały takie wyjaśnienie : "no tak, tutaj potrzebny transfer, opiekunki się skarżyły...  to lepiej faceta... oferty do dziadków co mieli zakusy "seksualne" (poklepywanie po tyłku itp.) tez chętniej mężczyzn kierowali.   A tutaj podaje @Michał845 że problemu z ofertami nie miał nigdy. Może to kwestia zabukowania się na oferty w wielu agencjach ( to raczej pytanie niż stwierdzenie...)

Ale cos na rzeczy jest. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@waldiroom Hah, agencje to cwane lisy :d Stosują swoje triki. Często gdy mają zlecenie na sztelę gdzie na zawał kogoś potrzebują, (bo np. aktualny awaryjnie musi wracać, czy rażąco zaniedbuje obowiązki, itp.) to aby kogoś szybko wysłać na tą sztelę i zachęcić opiekuna to mówią właśnie m.in. że z robotą dla facetów bardzo ciężko, nie wiadomo kiedy się coś pojawi, itp. 

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Michał845 napisał:

@waldiroom Hah, agencje to cwane lisy :d Stosują swoje triki. Często gdy mają zlecenie na sztelę gdzie na zawał kogoś potrzebują, (bo np. aktualny awaryjnie musi wracać, czy rażąco zaniedbuje obowiązki, itp.) to aby kogoś szybko wysłać na tą sztelę i zachęcić opiekuna to mówią właśnie m.in. że z robotą dla facetów bardzo ciężko, nie wiadomo kiedy się coś pojawi, itp. 

Wiesz @Michał845, że w tej branży małe mam jeszcze doświadczenie. Ale czy ta czy inna oparta na pośrednictwie ; ma wspólny mianownik. Sądzę, że jeżeli jest pracy dużo więcej niż opiekunów, którymi dysponuje agencja to poszczególni pracownicy agencji mają "swoich " ulubionych współpracowników, z którymi po pierwsze  - nie maja wiele pracy, po drugie - wieloletnia współpraca i wzajemne uzgodnienia owocują preferencjami. Stąd  "świerzak" a tym bardziej "menczyzna" znajdzie w ustach koordynatora wiele powodów braku aktualnych "dobrych" ofert. Nie mówie o kontraktach na skoczka czy stella typu "mina" gdy opiekun/ka ucieka...

A druga strona medalu każdej branży -  klient płaci agencji, która musi się dzielić z niemieckim pośrednikiem, z opiekunem, z pracownikami, całą infrastrukturą (najmy czynsze, prąd telefony, ubezpieczenie, zysk szefostwa). A im bardziej wartościowy opiekun czy opiekunka tym mniej do podziału zostaje. Tutaj trzeba rozwagi agencji : czy woli mniej kłopotów i mniej zysku, czy więcej zysku oraz więcej roboty ( czytaj problemów z kontraktem). Punkt widzenia - tak sądze - zależy od punktu siedzenia. Zysk - widzi szef. Problemy widzi koordynator. 

Wniosek widzę jeden : trzeba dobrze żyć z koordynatorką ( bo tutaj też kobiet jest więcej -podobnie zresztą jak opiekunek w branży). A na dobre stosunki trzeba zapracować. I tu dochodze do sedna. 

1,5 roku to mało jak na razie ( koordynatorki z agencji pierwsza była super, ale znalazła lepiej płatną ofertę poza agencją, druga ... nie ma co mówić. Teraz mam trzecią koordynatorkę i wszystko zmierza w dobrym kierunku.

pozdr

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michał845 @waldiroom wiecie chłopaki jakich opiekunów agencje najbardziej lubią??? Obojętne czy to mężczyzna czy kobieta. Oni, lubia"takich którzy pracują na zlecenia po pol roku a potem robią sobie 2,3 tygodniowy urlop. Tacy opiekunowie im najlepiej pasują >:(

Ja pracuje na skoczka. Nie raz i nie dwa i nie jednej agencji ratowałam tylek bo zawsze szlam im na rękę i wyjeżdżałam nieraz z dnia na dzień. Często jak opiekun zawalił w roznym sensie. Na jakieś, fory "nie mówiąc już o szacunku nigdy nie mogłam liczyć. Wychwalają Cię i najchętniej poklepywaliby Cię po plecach jak jesteś potrzebny. Jak pojawiają się problemy na zleceniu to potrafią Cię, zrównać z ziemią" albo nawet w nią wdeptac >:(

Smutne ale prawdziwe >:(

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Niezapominajka 67 napisał:

Wychwalają Cię i najchętniej poklepywaliby Cię po plecach jak jesteś potrzebny. Jak pojawiają się problemy na zleceniu to potrafią Cię, zrównać z ziemią" albo nawet w nią wdeptac >:(

Smutne ale prawdziwe >:(

Tu się oczywiście mega zgadzam i znam to z autopsji. Jak wszystko jest OK to są fajni i poklepują po plecach. Ale jak człowiek zadzwoni z problemem to zmieniają się diametralnie. Już zupełnie inni ludzie. Przerabiałem to. Kiedyś tu o tym pisałem. Trafiłem na patologiczny adres i gdy zadzwoniłem, przedstawiłem sytuację i poprosiłem o jak najszybszy zjazd to usłyszałem mechaniczne jakby wyuczone na pamięć lub czytane ze specjalnie przygotowanej na takie okazje kartki: "Informujemy, że ucieczka z adresu wiąże się z karami umownymi. Skrócony pobyt wiąże się ze zmniejszeniem wypłaty i dodatkowo jej obciążeniem kosztami transportu. Musi Pan czekać aż znajdziemy zamianę". No i tak dalej podobne teksty. Też jestem pewny, że grali celowo na zwłokę bo czekałem i czekałem i się doczekać na tego zamiennika nie mogłem, 3 tygodnie. Po 3 tygodniach podopieczna trafiła na dłużej do szpitala co mnie uratowało.  Poza tym oni też parszywie kłamią. Przed wyjazdem twierdzili, że na miejscu był jeden opiekun bardzo długo ale z powodów osobistych musiał zjechać nagle do polski. Na miejscu okazało się... że ten opiekun uciekł po 2 dniach.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Niezapominajka 67  no nie wiem.  Czy faktycznie skoczków nie szanują. Nigdy nie pracowałam dłużej niż 6tyg, obecnie szukam  pracy tylko na 10 dni. Nigdy nie czułam się dyskryminowana, ale faktem jest że jestem osobą o silnym charakterze i potrafię wymusić szacunek w stosunku do mojej osoby.  Przez pierwszy rok pracy nacisk kladlam na naukę języka  bo wiedziałam że to pomoże mi rozwiązać problemy dnia codziennego. Faktem jest że dzięki temu że dobrze znam język umiem praktycznie każdy problem w pracy rozwiązać bez pomocy agencji. Pracując z osobami demencyjnym umiałam zrozumieć ich lęki obawy i starać się jakoś to ulagodzić, często kłamiąc np. Że faktycznie nigdy z tego miejsca nie dojadę (pod czuł się bezpiecznie). A odjeżdżają nie zegnalam się i nie robiłam przedstawienia,  po to by osoba która przyjechała po mnie miała szansę dobrze rozpocząć pracę.  Wymykalam się cichaczem z domu zmienniczka zostawala i Pod musiał się z tym pogodzić.  Przeglądając oferty pracy zauważyłam że agencje potrzebują osób z dobrą i bardzo dobra znajoscia języka i takim osobą gotowi są zapłacić dobrą stawkę i pójść na ustępstwa dotyczące czasu wyjazdu. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry:cześć:

Witam milutko i cieplutko wszystkich i dziewczynki i chłopaków :cmok:. Czy Wam też rano nie chce się wstawać, tak ciemno za oknem O.o, ze najchętniej bym jeszcze pospała, a tu trzeba się uwijać na kawusię :kawa:. Oczywiście dla Was też mam kawkę :kawa:, częstujcie się proszę bardzo:d. Miłego dnia życzę i mało roboty :cmok:

IMG-20190423-WA0001.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, elf napisał:

@Niezapominajka 67  no nie wiem.  Czy faktycznie skoczków nie szanują. Nigdy nie pracowałam dłużej niż 6tyg, obecnie szukam  pracy tylko na 10 dni. Nigdy nie czułam się dyskryminowana, ale faktem jest że jestem osobą o silnym charakterze i potrafię wymusić szacunek w stosunku do mojej osoby.  Przez pierwszy rok pracy nacisk kladlam na naukę języka  bo wiedziałam że to pomoże mi rozwiązać problemy dnia codziennego. Faktem jest że dzięki temu że dobrze znam język umiem praktycznie każdy problem w pracy rozwiązać bez pomocy agencji. Pracując z osobami demencyjnym umiałam zrozumieć ich lęki obawy i starać się jakoś to ulagodzić, często kłamiąc np. Że faktycznie nigdy z tego miejsca nie dojadę (pod czuł się bezpiecznie). A odjeżdżają nie zegnalam się i nie robiłam przedstawienia,  po to by osoba która przyjechała po mnie miała szansę dobrze rozpocząć pracę.  Wymykalam się cichaczem z domu zmienniczka zostawala i Pod musiał się z tym pogodzić.  Przeglądając oferty pracy zauważyłam że agencje potrzebują osób z dobrą i bardzo dobra znajoscia języka i takim osobą gotowi są zapłacić dobrą stawkę i pójść na ustępstwa dotyczące czasu wyjazdu. 

Oj Elfiku, Elfiku szacunku wymusić nie można. Tak jak nie można wymusić miłości do siebie. Wymusić to można najwyżej jakiś respekt ale nie szacunek. 

Ja szanuje kogoś nie że względu na umiejętności czy posiadane dyplomy. Dążę szacunkiem wszystkich oczywiście oprócz tych, którzy mnie nie szanuje, ich to co najwyżej akceptuje z tych czy innych względow :)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Respekt i szacunek to synonimy. Można go wymusić ja umiem. Może ty nie posiadasz takiej umiejętności.  Ja w przeciwieństwie do ciebie szanuję ludzi którzy umieją więcej niż ja.. którzy mają więcej doświadczenia nawet tego życiowego. Mogę ich nie lubić ale szanuję. Zresztą ogólnie staram się szanować drugiego człowieka, nawet tego który mnie nie szanuje. Podobno karma zawsze wraca często ze zdwojoną siłą. Nie zawsze mi wychodzi bycie obiektywnym, nie zawsze jestem miła, ale szacunek zarówno dla innych jak i dla natury nauczyli mnie rodzice i dziadkowie. Wychowałam się w rodzinie gdzie dzieci były najnizszym ogniwem.  I nie ważne było czy ktoś był. Miły dla nas czy nie, musieliśmy szanować kazdego kto był starszy zostało mi to do dziś. Szanuję ludzi którzy skończyli lepsze szkoły ode mnie bo wiem ile pracy ich to kosztowało. Nikt nie dał im tego za darmo. Szanuję właścicieli agencji w których pracuję, bo to oni podjęli ryzyko i założyli działalność na którą ja nie mam odwagi.  Zresztą jeżeli my szanujemy innych to mamy czyste sumienie. To. Mój punkt widzenia. Ale każdy jest inny.  Pozdrawiam..

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, elf napisał:

Respekt i szacunek to synonimy. Można go wymusić ja umiem. Może ty nie posiadasz takiej umiejętności.  Ja w przeciwieństwie do ciebie szanuję ludzi którzy umieją więcej niż ja.. którzy mają więcej doświadczenia nawet tego życiowego. Mogę ich nie lubić ale szanuję. Zresztą ogólnie staram się szanować drugiego człowieka, nawet tego który mnie nie szanuje. Podobno karma zawsze wraca często ze zdwojoną siłą. Nie zawsze mi wychodzi bycie obiektywnym, nie zawsze jestem miła, ale szacunek zarówno dla innych jak i dla natury nauczyli mnie rodzice i dziadkowie. Wychowałam się w rodzinie gdzie dzieci były najnizszym ogniwem.  I nie ważne było czy ktoś był. Miły dla nas czy nie, musieliśmy szanować kazdego kto był starszy zostało mi to do dziś. Szanuję ludzi którzy skończyli lepsze szkoły ode mnie bo wiem ile pracy ich to kosztowało. Nikt nie dał im tego za darmo. Szanuję właścicieli agencji w których pracuję, bo to oni podjęli ryzyko i założyli działalność na którą ja nie mam odwagi.  Zresztą jeżeli my szanujemy innych to mamy czyste sumienie. To. Mój punkt widzenia. Ale każdy jest inny.  Pozdrawiam..

Słowo szacunek ma dla mnie jakiś taki pozytywny, miły i ciepły wydzwiek a respekt kolarzy mi się jednak z czymś surowym i wymuszonym oraz z podporządkowaniem, posłuszeństwem a nawet lekiem a ja nie lubie takiej zależności. Z tym, że są to synonimy to masz rację. Nigdy bym nawet nie przypuszczała, że tak jest. Widać mądrzejsze osoby ode mnie tak zdecydowały :)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Wróciłem właśnie wściekły od Niemieckiego dentysty (mającego umowę z Niemiecką Krankenkasse) gdzie trafiłem z wielkim bólem korzenia.  Te karty EKUZ co mamy to możemy wyrzucić do śmietnika... przynajmniej nie będzie w portfelu miejsca zajmować. W ogóle nie akceptują. Mówią że to nie ma chipa i nie ma nawet jak włożyć do tego terminala co maja i uzyskać informacje. Dzwoniłem do agencji siedząc w poczekalni i mówią, że powinni zaakceptować. Ja myślę, że po prostu te umowy międzynarodowe są nieudolne. No cóż... zapłaciłem 100 euro i dostałem rachunek.  Czy orientuje się ktoś czy z tym rachunkiem mogę po powrocie do Polski udać się do oddziału NFZ i zwracają pieniądze?  Za coś płacimy w podatkach... do cholery :przekleństwa:

Edytowane przez Michał845
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Michał845 napisał:

Witajcie. Wróciłem właśnie wściekły od Niemieckiego dentysty (mającego umowę z Niemiecką Krankenkasse) gdzie trafiłem z wielkim bólem korzenia.  Te karty EKUZ co mamy to możemy wyrzucić do śmietnika... przynajmniej nie będzie w portfelu miejsca zajmować. W ogóle nie akceptują. Mówią że to nie ma chipa i nie ma nawet jak włożyć do tego terminala co maja i uzyskać informacje. Dzwoniłem do agencji siedząc w poczekalni i mówią, że powinni zaakceptować. Ja myślę, że po prostu te umowy międzynarodowe są nieudolne. No cóż... zapłaciłem 100 euro i dostałem rachunek.  Czy orientuje się ktoś czy z tym rachunkiem mogę po powrocie do Polski udać się do oddziału NFZ i zwracają pieniądze?  Za coś płacimy w podatkach... do cholery :przekleństwa:

Obawiam się, że może to nie podlegać refundacji bo nawet u nas jest bardzo wąski zakres zabiegów dentystycznych z których można korzystać w ramach ubezpieczenia w NFZ. Dla pocieszenia mogę Ci napisać, że w czasie największych ograniczeń z powodu covidu wydałam 4000 zł na leczenie kanałowe 2 zębów i wyrwanie jednego. W sumie to nawet nie wiem czy te leczenie kanałowe tych 2 zębów było konieczne bo okazało się, że ból miałam nie od zębów tylko z powodu naruszenia nerwu trójdzielnego twarzy przez nieumiejętne wyrwanie zęba przez dentystę konowała, który jako jedyny przyjmował pacjentów. Cieszę się, że żyje :d

Edytowane przez Niezapominajka 67
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oficjalnie karta ekuz upoważnia do korzystania z identycznych możliwości jakie mają mieszkańcy danego kraju. Jak najbardziej Niemcy mają na Krankenkasse zabieg jaki ja przeszedłem i ja też powinienem mieć na kase chorych.  Ale widać na papierze pisze jedno a rzeczywistość inna. Teraz zamknięte ale jutro dzwonie do NFZ i zapytam po co ludziom te karty wydają i niepotrzebnie plastik produkują.

....

Podczas ostatniego pobytu w Polsce przez 1,5 miesiąca miałem 9 wizyt u dentystki, wydałem też coś około 4000 zł :o

Edytowane przez Michał845
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Michał845 napisał:

Oficjalnie karta ekuz upoważnia do korzystania z identycznych możliwości jakie mają mieszkańcy danego kraju. Jak najbardziej Niemcy mają na Krankenkasse zabieg jaki ja przeszedłem i ja też powinienem mieć na kase chorych.  Ale widać na papierze pisze jedno a rzeczywistość inna. Teraz zamknięte ale jutro dzwonie do NFZ i zapytam po co ludziom te karty wydają i niepotrzebnie plastik produkują.

Ciekawa jestem co Ci odpowiedzą jak już się dodzwonisz. Dodam tylko, że niektóre świadczenia są mniej refundowane u nas i wtedy jeżeli np w Niemczech zapłaciłeś 100 euro a u nas taka usługa kosztuje 50 euro. Dostaniesz zwrot tylko 50 Euro. Powodzenia. 

PS 

Dzisiaj rozmawiałam z moją koordynatorka i doszłyśmy do wniosku, że prywatna polisa to super sprawa. Nie chcę się już powtarzać ale zawsze taka posiadam i wcale nie szkoda mi pieniędzy wydanych na nią nawet jak z niej korzystać nie muszę. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...