poszukiwane opiekunki do wywiadu dla tv

Poszukujemy Opiekunek Osób Starszych w Niemczech do wywiadu dla niemieckiej tv ARTE,
może być anonimowo, przewidziany jest zwrot wydatków :-)
*usunięto adres e-mail*

O 7.01.2017 at 17:06, Sally19 napisał:

Poszukujemy Opiekunek Osób Starszych w Niemczech do wywiadu dla niemieckiej tv ARTE,
może być anonimowo, przewidziany jest zwrot wydatków :-)

*usunięto adres e-mail*

O 7.01.2017 at 17:06, Sally19 napisał:

Poszukujemy Opiekunek Osób Starszych w Niemczech do wywiadu dla niemieckiej tv ARTE,
może być anonimowo, przewidziany jest zwrot wydatków :-) 

*usunięto adres e-mail*

Chętnie porozmawiam o mojej pracy,mam pięcioletnie doświadczenie.Pracowałam w różnych regionach Niemiec,miałam różnorakich Pacjentów.

Jestem chętna .Udzielę wywiadu to może się niemieckim rodziną oczy otworzą jak polskie agencje robią je w balona jak również wszyscy się dowiedzą co niemieckie rodziny wyrabiają z opiekunkami z polski.

3 godziny temu, jolantapl. napisał:

Jestem chętna .Udzielę wywiadu to może się niemieckim rodziną oczy otworzą jak polskie agencje robią je w balona jak również wszyscy się dowiedzą co niemieckie rodziny wyrabiają z opiekunkami z polski.

Mam wrazenie ze nic nie pomaga i nic sie nie zmienia. Juz tyle bylo o tym i nic. Mialo byc 8 godzin i nie ma i minimalna i tez nie ma. Tyram za 1150 i co 2 miesiace zjezdzam na 2 by nie zwariowac i sie zmienic wiec na miesiac mam niecale 600. To lepiej niz u nas ale szalu nie ma za ta prace.

Nie masz racji zaczyna się zmieniać .Mogę podać przykład z mojego ostatniego wyjazdu poznałam wspaniałą osobę opiekunkę M,która zawsze rzetelnie przedstawia sytuację jaka panuje na miejscu.Może od tego trzeba zacząć ale jak ktoś trzęsie portkami przed paniusiami z firmy i woli narażać kogoś innego na piekło,które sam niejednokrotnie przechodzi to nic się nie zmieni bo niby co miałoby się zmienić.Niemieckie rodziny potrzebują opiekunek tak samo jak my tej pracy a może nawet bardziej.Pisałam już o tym na forum żeby mieć dokładny opis stanu zdrowia i zakres obowiązków na piśmie dotyczący konkretnego zlecenia a nie jakieś ogólniki Jak się coś nie zgadza mamy prawo rozwiązać umowę natychmiast i wrócić do Polski bez żadnych konsekwencji.Fakt ,że nic nie zarobimy ale nie będziemy musiały wykonywać pracy na,którą de facto się nie zgodziłyśmy i agencja może stracić klienta .Jeszcze jedno czego nauczyła mnie koleżanka po fachu zawsze dbajcie o to,żeby mieć wykupiony bilet powrotny tzw. open ,na który możecie wrócić w dowolnym terminie.Więc jak widzicie podróże kształcą.Opiekunowie nie poddawajmy się nie narzekajmy,że nic się nie zmienia bo jeżeli ktoś chce zmieniać świat musi zacząć najpierw od siebie.

@jolantapl. całkowicie sie z Tobą zgadzam ! 

Godzinę temu, jolantapl. napisał:

Opiekunowie nie poddawajmy się nie narzekajmy,że nic się nie zmienia bo jeżeli ktoś chce zmieniać świat musi zacząć najpierw od siebie.

@jolantapl. dokładnie tak ! sami musimy walczyć o poprawę warunków i nikt tego za nas nie zrobi. Narzekanie nie pomoże. 

        i dziwi mnie ten temat, bo czy to nie czasem zwykła reklama kolejnej niemieckiej agencji z gatunku 24 ? Zakłamanie w Niemczech w tym temacie jest ogromne. Jak w ogóle może funkcjonować współcześnie reklama 24h pracy ? tak jesteśmy oswajane z niewolnictwem ! i mamy się uśmiechać do kamery, a resztę wytną ... ale zwrócą za koszty ... a ile zapłacą ? Już tej firmie nie ufam.

Ja bym udzieliła takiego wywiadu ale powiedziałabym całą prawdę a przynajmniej to co jest mi wiadomo o pracy opiekunek w Niemczech .Najlepiej jakby było to nadawane na żywo i zrobiłabym to za darmo może wreszcie coś by się ruszyło w tym temacie i może również ktoś w Polsce zainteresowałby się tematem.Ale czy ktoś jest zainteresowany żeby zaczęło się wreszcie o tym mówić ?No oprócz nas opiekunek oczywiście ,bo moim zdaniem okłamują nas wszyscy po kolei polskie firmy,niemieckie firmy i rodziny podopiecznych.Jak coś jest nie tak na zleceniu to winnego nie ma firma twierdzi,że ją rodzina okłamała, rodzina,że firma a nami nikt się nie przejmuję.

Firma ktora poszukuje do wywiadu dla ARTE to firma zarejestrowana w polsce a prowadzona przez dawne opiekunki z Polski ktore zadomowily sie na dobre w niemczech.Prosze nie byc naiwnym ze bedziecie mogly powiedziec co chcecie wszystko jest dokladnie ustawione.to ma byc reklama czystej wody a ze na dnie sa mety to juz inna sprawa.Juz kiesys byla reklama tej firmy w DW kilka lat temu.i opiekunki za kase wypowiadaly sie w samych superlatywach.Nie robmy reklamy szemranym firemkom same zmieniajmy swoje warunki na lepsze i zawsze zmienniczce mowmy prawde jak jest na szteli.a nie ze wszystko jest ok bo chcemy zjechac do domu,a nie inna sie teraz martwi .

Ale dla polskiej telewizji takiego wywiadu można by udzielić Jest taki fajny program Uwaga na TVN oni raczej nie stosują tam cenzury i nie zależy im na reklamowaniu kogokolwiek ale na rzetelnym przedstawieniu sprawy.

Tylko ze do programu Uwaga nikt nie podaje spraw opiekunek pracujacych w niemczech..aby cokolwiek przedstawic w tym programie musi pani posiadac dowody udokumentowane  a nie jedna pani drugiej pani.bo mozna zostac pociagnietym do odpowiedzialnosci karnej za poswiadczenie nieprawdy

marii racja, ta praca to temat tabu. Tak jak lekarz jest zobowiązany do tajemnicy zawodowej, tak opiekunka też

Temat tabu? to jak ma się coś zmienić jak same opiekunki nie chcą o tym mówić?.Kto ma o tym mówić i się interesować?czy jak powiesz koleżance jak wygląda sytuacja na steli to ktoś cię pociąga za to do odpowiedzialności?A może masz to na piśmie ,że podopieczny jest starym ,zgryźliwym człowiekiem i że budzi cię bez powodu kilka razy w nocy? Widzę,że to forum jest jednak tylko po to ,żeby niektóre osoby mogły sobie ponarzekać a inne udzielają im rad typu: taki nasz los, nic nie zmienisz ,siedż cicho i ciesz się,że masz pracę.Nic dodać nic ująć .Głową muru nie przebijesz jak również nie zmienisz czyjegoś sposobu myślenia.A tajemnica zawodowa to może nas obowiązywać w kwestii zdrowia podopiecznego i na ten temat ja osobiście z nikim nie rozmawiam.

Jeśli podpisujecię warunki  umowy z daną firmą to potem na forum nie trzeba płuc jadem.same dobrowolnie zgodzilyscie się na to.Firmy mają prawników i każde poświadczenie nieudokumentowane to pomówienia które może skutkować odpowiedzalnoscia karna.nie stoję po stronie firm ale dbam o własne dobro.i nigdy nie podpisze umowy z firmą która ma niesprawdzone sztele.Dlatego nie współpracuje z firmami które są zarejestrowane w Polsce oraz z niemiecką mała firma która ma sztele na terenie całych niemieć. Bo fizycznie nie są w stanie ich sprawdzic.najlepsze firmy to takie które działają na danym terenie w promieniu do 150 km.i wtedy wiem ze kordynatorka pojedzie i sprawdzi stan jaki jest naprawdę a nie sugeruje się tym co rodzina napisze w ankiecie zgłoszenia. A pisze to bo wiem z doświadczenia ze tak jest.

mariii ale to chcesz powiedzieć, że większości szteli nikt nie widział? Czyli że co oni te umowy podpisują korespondencyjnie. Polskie agencje mówią zawsze, że na miejscu był koordynator niemiecki i sztela jest naocznie sprawdzona. Wierzyłam w to, bo jak miałam problem to przyjechał niemiec i załatwiał sprawę z rodziną. Moim zdaniem to że sztela jest trefna można stwierdzić po czasie a nie po pobieżnym sprawdzeniu domu i krótkiej rozmowie. Dzisiaj zapytam mojej babci jak ona podpisywała umowę, bo jestem teraz ciekawa a ja jestem z polskiej agencji. 

Nie mam umiejętności plucia jadem i myślę,że nikt z osób na tym forum takich umiejętności nie posiada ale jakbym się z tobą spotkała to być może naplułabym ci w twarz bo gardzę takimi osobami jak ty ,które uważają,że same jesteśmy sobie winne,że ktoś nas wykorzystuje.W opiece nikt nie pracuje bo mu się w domu nudzi niektórzy z nas utrzymują z tej pracy nie tylko siebie ale również swoje rodziny.

Cytuj

5 godzin temu, marii napisał:

Jeśli podpisujecię warunki  umowy z daną firmą to potem na forum nie trzeba płuc jadem.same dobrowolnie zgodzilyscie się na to.Firmy mają prawników i każde poświadczenie nieudokumentowane to pomówienia które może skutkować odpowiedzalnoscia karna.nie stoję po stronie firm ale dbam o własne dobro.i nigdy nie podpisze umowy z firmą która ma niesprawdzone sztele.Dlatego nie współpracuje z firmami które są zarejestrowane w Polsce oraz z niemiecką mała firma która ma sztele na terenie całych niemieć. Bo fizycznie nie są w stanie ich sprawdzic.najlepsze firmy to takie które działają na danym terenie w promieniu do 150 km.i wtedy wiem ze kordynatorka pojedzie i sprawdzi stan jaki jest naprawdę a nie sugeruje się tym co rodzina napisze w ankiecie zgłoszenia. A pisze to bo wiem z doświadczenia ze tak jest.

 

 Nie pisalam o Tobie Jolantapl.ale ogolnie o paniach ktorym sie nic nie podoba i pluja jadem .Jestes msciwa i nie znosisz slowa krytyki.powtarzam same jestesmy sobie winne ze na sztelach mamy  nie tak jak przedstawiaja firmy/,ale od czego jest kreatywnosc.przeciesz same mozecie sprobowac ustawic sztele rozmawiajac z rodzina nie  angazujac w to firmy.same duzo mozemy zmienic.A jesli sie nie uda poprostu zmienic sztele.wiem ze nikt nie jedzie do tej pracy z przyjemnosci tylko z potrzeby aby utrzymac nasze rodziny.Zawsze podstawa aby bylo nam lepiej i moglybysmy negocjowac na miejscu lepsze warunki jest znajomosc niemieckiego.jesli osiagniecie ta umiejentnosc to wasze problemy sie rozwiaza.

 Tak chce powiedziec ze wiekszosc szteli polskie firmy nie widzialy na oczy.a tylko zdaly sie na opinie rodziny i kordynatorki jesli taka wogole sprawdzala ta sztele..Nie zastanawia was dlaczego jest tyle nietrafionych sztel.bo nigdy nie byly sprawdzone.potem opiekunka jedzie i jest rozczarowanie,ze nie tak mialo byc.najlepszym wyjsciem jest opuscic taka sztele.na poczatku mojej pracy wyjechalam z pewnej polskiej firmy ktora w samych superlatywach przedstawiala sztele .a potem jak dotarlam na miejsce okazalo sie ze stan faktyczny jest inny od przedstawionego.zaczelam negocjacjie z rodzina i z firma .to co zrobila polska firma wypiela sie na mie i rodzine.poinformowalam rodzine ze w tym przypadku wyjezdzam i to firma miala klopoty .bo rodzina rozwiazala z nimy umowe w trybie natychmiastowym i jeszcze musieli zwrocic prowizje.straszyli mie konsekwencjamy i kara za opuszczenie szteli .ale wtedy rodzina stanela za mna mowiac ze oni napisali o stanie faktycznym i warunkach jakie panuja a firma ubrala to wszystko w kolorowe barwy.i wyszlo jak wyszlo.

Ja też poczułam się obrażona przez tą panią bo jadem pluje tylko żmija a ja nią nie jestem Nie zauważyłam ,żeby ta pani została pouczona w tym temacie .Z jej wypowiedzi wynika,że  jestem jakąś idiotką,która chce udzielać wywiadu i nie ma nic konkretnego do powiedzenia tylko chce powielać jakieś plotki zasłyszane od innych a nie mające żadnego potwierdzenia,a tak nie jest. Widzę,że moje wypowiedzi są komuś nie na rękę więc nie będę się więcej wypowiadać na tym forum.

47 minut temu, Moderator napisał:

@jolantapl. proszę szanować zdanie innych. Na forum nie obrażamy się. To jedna z niewielu zasad tego forum. Nie musicie się lubić ani kochać, ale szacunek dla innych jest tu obowiązkowy!  

Miłego dnia!

 Ale tutaj obrażenie i to solidne zaczęła @marii a nie @jolantapl., bo to Marii  napisała o pluciu jadem na forum, a potem dodała, że jolanta jest mściwa i nie znosi krytyki, co jest nie potrzebnym atakiem i nieuzasadnionym.

Szanowne panie pisalam ogolnie nie zwracalam sie do konkretnej osoby.,a jesli tak pani to odebrala to jest pani problem .

9 godzin temu, marii napisał:

Jeśli podpisujecię warunki  umowy z daną firmą to potem na forum nie trzeba płuc jadem.same dobrowolnie zgodzilyscie się na to.Firmy mają prawników i każde poświadczenie nieudokumentowane to pomówienia które może skutkować odpowiedzalnoscia karna.nie stoję po stronie firm ale dbam o własne dobro.i nigdy nie podpisze umowy z firmą która ma niesprawdzone sztele.Dlatego nie współpracuje z firmami które są zarejestrowane w Polsce oraz z niemiecką mała firma która ma sztele na terenie całych niemieć. Bo fizycznie nie są w stanie ich sprawdzic.najlepsze firmy to takie które działają na danym terenie w promieniu do 150 km.i wtedy wiem ze kordynatorka pojedzie i sprawdzi stan jaki jest naprawdę a nie sugeruje się tym co rodzina napisze w ankiecie zgłoszenia. A pisze to bo wiem z doświadczenia ze tak jest.

            Bardzo jadowity post i zupełnie niedorzeczne informacje

1) niemieckie firmy mają równie niesprawdzone sztele jak i polskie, bo pochodzą one z tej samej puli - od miejscowych pośredników

2) pośrednicy zwani potocznie naganiaczami, w zasadzie i tak nie są w stanie ocenić dobrze warunków pracy na szteli, bo kontakt jest zbyt krótki i NIGDY nie zadają istotnych pytań : np ile godzin pracy jest wymagane ? Dla nich ważny jest klient i przekonanie go do wynajęcia agencji - obojętnie jakiej - co dzieje się kosztem warunków pracy opiekunki.

3) niemieckie firmy nie dają lepszych warunków, bo generalnie zatrudniają opiekunki na zasadzie działalności, aby uniknąć wszelkiej odpowiedzialności za 24h pracę i budzenie po nocach, czyli de facto opiekunka nie może żądać od swojej niemieckiej agentury, żeby zrobiono coś z budzącym ją Pdp lub zmniejszono jej wymiar godzin pracy.

4) tylko pracownik delegowany jest pracownikiem , czyli przynajmniej w teorii nie powinien pracować 24h ani nie sypiać po nocy. Oczywiście opiekunka oddelegowana z Polski podlega pod polski Zus i to jednak daje jej szansę na rentę i emeryturę w przyszłości, a w Niemczech to ubezpieczenie nie jest obowiązkowe.

      i ja też piszę z doświadczenia. Będą  na rozmowie w niemieckiej agencji zatrudniającej na działalność  (o innych niemieckich agencjach nawet nie słyszałam, pomijając niemieckiego molocha działającego bezpośrednio w Polsce) - na pytanie o moje godziny pracy usłyszałam wesolutkie ...parstknięcie pani w biurze ; no nasze panie pozostają zawsze do dyspozycji to przecież oczywiste .

No dla mnie nie jest to oczywiste.

36 minut temu, jolantapl. napisał:

Ja też poczułam się obrażona przez tą panią bo jadem pluje tylko żmija a ja nią nie jestem Nie zauważyłam ,żeby ta pani została pouczona w tym temacie .Z jej wypowiedzi wynika,że  jestem jakąś idiotką,która chce udzielać wywiadu i nie ma nic konkretnego do powiedzenia tylko chce powielać jakieś plotki zasłyszane od innych a nie mające żadnego potwierdzenia,a tak nie jest. Widzę,że moje wypowiedzi są komuś nie na rękę więc nie będę się więcej wypowiadać na tym forum.

Jolanto, my piszemy dla osób rozsądnych i szukających informacji i wsparcia i mam nadzieję, że nie opuścisz forum, mimo spóżnionych reakcji naszego kierownictwa ?

Nie możemy zostawiać forum dla osób w istocie jadowitych i jednostronnych ? Ja przetrwałam tu niejeden atak.